sobota, 21 lutego 2015

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

Język polski jest fascynujący, piękny i... dosyć skomplikowany. :)
Sam John Ronald Reuel Tolkien - genialny filolog i poliglota posługujący się ponad 30 językami, uważał nasz język za trudny i nie potrafił się nim posługiwać.

Zachęcamy do skorzystania z czasopism dostępnych w naszej Bibliotece, takich jak na przykład: Polonistyka, Język Polski w Liceum, Język Polski w Gimnazjum, Poradnik Językowy i innych.

Można w nich znaleźć artykuły na temat języka polskiego (teorii, ale także metodyki nauczania tego przedmiotu), poprawności językowej, językoznawstwa i wielu innych zagadnień.

A poniżej - najpopularniejsze błędy językowe.


Przykładowy scenariusz zajęć, którego celem jest popularyzacja języka ojczystego wśród uczniów klas początkowych (I-III), można znaleźć w najnowszym numerze (2/2015) "Życia Szkoły".

piątek, 20 lutego 2015

Książki (nie)zapomniane - Uśmiech, wzruszenie, nieśmiała łza…

Książki naszego dzieciństwa i młodości. Książki czytane w dorosłym życiu. Było ich (i jest) zapewne wiele. Rośniemy, niektóre odkładamy, by zwrócić się ku innym. Ale one także rosną… w nas. I wracamy do nich jak do przyjaciół. Bardziej doświadczeni, z bagażem życiowych sukcesów i porażek, bierzemy je ponownie do ręki.  Dlatego – po latach – czasem coś innego nas w nich zachwyca czy przykuwa uwagę.
Warto powracać. Dzisiejszym wpisem rozpoczynamy cykl, w którym od czasu do czasu chciałybyśmy zaprezentować tytuły, o których warto pamiętać. Zaproponujemy książki, które nas kiedyś ujęły – czy to ogólnie pojętą tematyką, czy też kreacją bohatera lub jakimś zdaniem, uogólniającym naszą ówczesną sytuację.
Powróćmy razem. Chcemy zachęcić do wypożyczania książek, które cierpliwie czekają na nowych Czytelników, by ich zainteresować, rozbawić lub wzruszyć, nawet – oczarować. Będziemy podróżować po miejscach możliwych do znalezienia na mapie, po okolicy bliższej lub dalszej, ale także – przeniesiemy się w świat baśni, może nawet na Księżyc… Przypomnimy powieści, opowiadania, dramaty, literaturę faktu.

Wszystkie książki, które zaproponujemy, są dostępne w naszych zbiorach.



Któż nie zna książek Bruna Ferrero z serii Krótkie opowiadania dla ducha i pochodzącego z jednej z nich uroczego Łańcucha i grzebienia?
Ubodzy, ale bardzo się kochający młodzi małżonkowie szukają dla siebie nawzajem prezentów na Boże Narodzenie. On marzy o łańcuszku do zegarka będącego rodzinną pamiątką, ona – o ozdobnych grzebieniach do swych długich włosów. Mąż sprzedaje zegarek, aby kupić grzebienie, a żona – piękne włosy, by kupić jego upragniony łańcuszek…
A jednak to opowiadanie w książce Ferrero jest tylko przytoczeniem, bo napisał je… O. Henry. Naprawdę nazywał się William Sydney Porter (1862-1910), a pseudonim przybrał sobie we więzieniu, w którym odbywał karę za defraudację.
Uśmiech, wzruszenie, nieśmiała łza… To wszystko pojawi się przy czytaniu opowiadań O. Henry’ego. Streszczone wyżej - w oryginale nosi tytuł The Gift of the Magi (Dar Trzech Króli); w polskim tłumaczeniu Kazimierza Piotrowskiego - Mirra, kadzidło i złoto, zaś w adaptacji Wandy Markowskiej (czyli w uproszczonej wersji dla uczniów i słuchaczy angielskich lektoratów) - The Gift of the Wise. Obie książki mamy w zbiorach. Możemy czytać, dyskretnie wyjmując co chwila chusteczkę, a zarazem uczyć się języka. Cóż za komfort!
O. Henry pokazuje zwykły-niezwykły świat. Zwyczajne są postaci (urzędnicy, kasjerki, kelnerzy, stróże prawa) i sytuacje (codzienność: praca, chwile odpoczynku, miłość). Niezwyczajna, niepowtarzalna, często zaskakująca jest historia każdego bohatera. Ci ludzie mają własny świat wewnętrzny, przeżycia, małe rany, które bardzo bolą…
Może jeszcze jakieś przykłady?
Oto Romans zapracowanego maklera (The Romance of a Busy Broker). Roztargniony urzędnik nieśmiało spogląda w stronę sekretarki swego szefa. Wreszcie – w krótkiej przerwie między licznymi obowiązkami – decyduje się na oświadczyny, by w odpowiedzi usłyszeć: „Harrey, czyżbyś zapomniał? Wczoraj (…) o godzinie ósmej wzięliśmy ślub w kościółku za rogiem”.
Mała waszyngtońska dzielnica jest miejscem akcji Ostatniego liścia (The Last Leaf). Chora, zniechęcona do życia dziewczyna – patrząc przez okno – liczy liście opadające z pobliskiego drzewa. Bo sobie wmówiła, że umrze, nim ostatni dosięgnie ziemi. Po nocnej wichurze znowu zagląda na podwórko. Dziwi się, ze ostatni liść nie opadł. I wracają jej siły, by walczyć o życie. A liść namalował stary człowiek, by ją wyrwać z apatii. Jednak przeziębił się i …umarł na zapalenie płuc.
Dwaj dżentelmeni w Święto Dziękczynienia. Markotny Pete – po sutym obiedzie – przysiada na ławce, by w spokoju przetrawić spożyte smakołyki. Jak co roku, spotyka Starego Dżentelmena, którego zwyczajem jest zapraszać Pete’a do restauracji, by w tym szczególnym dniu poczęstować go obfitym posiłkiem. Ale niebawem okaże się, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Nawet ubóstwo i bogactwo są względne, ponieważ…
Nie zdradzimy nieoczekiwanego zakończenia. Nie zepsujemy radości czytania tego i innych opowiadań. Książka stoi na półce. Wystarczy po nią sięgnąć, by uśmiechnąć się, zamyślić czy wzruszyć…


O. Henry, A tear, a smile, a thrill, adapted by Wanda Rutkowska, Warszawa, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, 1973. Sygnatura: 56907
O. Henry, Opowiadania, wyb. i przeł. Kazimierz Piotrowski, il. Zygmunt Zaradkiewicz, Warszawa, „Iskry”, 1980. ISBN 83-207-0365-4. Sygnatura: 92316

wtorek, 17 lutego 2015

=^..^=

Międzynarodowy Dzień Kota
 

Święto wszystkich mruczków, obchodzone corocznie 17 lutego (w Polsce od 2006 roku), mające na celu podkreślenie znaczenia kotów w życiu człowieka, niesienie pomocy wolno żyjącym i bezdomnym zwierzętom, a także uwrażliwienie ludzi na ich trudny los.


Powyżej tylko część dostępnej w naszej Bibliotece bibliografii na temat tych miłych zwierząt futerkowych. Zachęcamy do skorzystania z obszernych opracowań, takich jak liczne artykuły - szczególnie tematyczny numer „Guliwera” (3/2009) o książkach dla dzieci i młodzieży, których bohaterami są koty - w czasopismach oraz książki na temat:
- kotów w literaturze,
- felinoterapii,
- hodowli kotów domowych.

 
Przy okazji zachęcamy do skorzystania z literatury, w której głównym bohaterem jest kot. Przypominamy, że w Bibliotece można wypożyczyć (lub skorzystać na miejscu) z książek, takich jak:
- bajki Stanisława Jachowicza (np. Chory kotek),
- bajki Ezopa,
- opowiadania Edgara Allana Poe’a (Czarny kot),
- Śniadanie u Tiffany'ego Trumana Capote'a,
- Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa,
- Alicja w Krainie Czarów Lewisa Carrolla,
- tomiki poezji, w których można znaleźć wiersze o kotach Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (Siedem kotów), Marii Konopnickiej (poemat Szkolne przygody Pimpusia Sadełko), Charlesa Baudelaire’a (Koty) czy Wisławy Szymborskiej (Kot w pustym mieszkaniu).

Przypominamy również, że w bazie motywów literackich i filmowych (dostępnej TUTAJ) można znaleźć przykłady utworów, których bohaterami są koty (rozdział: Zwierzęta).

czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty czwartek.

Z konfiturami, serem, śmietaną, czekoladą, albo po prostu posypane cukrem pudrem…


Dzisiaj, w „Dniu Pączka”, zaczniemy od cytatu:
Tłusty czwartek budzi zwykle kontrowersje między zwolennikami chrustu i rzecznikami faworków. Spór dotyczy tego samego oczywiście gatunku słodkiego i kruchego pieczywa, nazywanego rozmaicie w różnych rejonach kraju. (…)
Chrust to pochodna chróstu - "pieczywa chrószczącego" - słowa powstałego ze źródeł słowiańskich. Natomiast faworki to słowo pochodzenia francuskiego, oznaczające barwne wstążki u koszuli w stroju krakowskim, ale także kruche ciastka o kształcie wijących się wstążek. (…)
Pączek zaczyna swój rodowód od słowa pęk. Mawiano: „śmiać się do pęku (albo do rozpuku)”, czyli aż do pęknięcia. (…) Już od bardzo dawna, bo od wieku XV, nazwę pączek przeniesiono także na znany nam rodzaj „smażonego ciasta”. Mówimy: „pączek w maśle”, choć teraz masła do smażenia pączków raczej już się nie używa.
To zastosowanie wynikło nie z właściwości „pękania”, lecz od pochodnej „pękania” - „pękaty”, ale „pękaciuchny”, co znaczy: „odęty, opasły”, a więc do znanego nam pączka bardziej już zbliżonej.
Cytat pochodzi z książki Mariana Kozłowskiego
„Lamus ciekawostek” (strony 165 i 166) - dostępnej w naszej Bibliotece.

Ile gospodyń, tyle pomysłów na dobre pączki i faworki. :) My dzisiaj proponujemy przepisy z książki kucharskiej „Ciasta, ciastka, ciasteczka: wypiek domowy” (autorstwa Jana Czernikowskiego), dostępnej w naszej Bibliotece.



Czy można znaleźć inne książki kucharskie w bibliotece pedagogicznej? Oczywiście! Mamy ich całkiem sporo. Zapraszamy! 

poniedziałek, 9 lutego 2015

Podsumowanie konkursu "Narysuj mi baranka".

Spełniając prośbę nauczycieli bibliotekarzy i nauczycieli nauczania początkowego, którzy przygotowywali uczniów do udziału w konkursie "Narysuj mi baranka" - opracowałyśmy relację z przygotowań i realizacji naszego konkursu plastycznego.

Zaczęło się od pomysłu na tytuł konkursu - decyzja o zainspirowaniu się cytatem z jednej z naszych ulubionych książek była trafna. „Narysuj mi baranka” - poprosił Mały Książę Lotnika w książce Antoine’a de Saint-Exupery’ego, a my poprosiłyśmy uczniów klas początkowych w województwie śląskim o przygotowanie pracy plastycznej - ilustracji ze swojej ulubionej książki o zwierzętach czytanej w domu, z opiekunem. Zależało nam, żeby zrealizować główne cele konkursu, to znaczy: rozbudzanie zainteresowań literackich i plastycznych, wyobraźni twórczej, motywacji czytania, a przede wszystkim: więzi międzypokoleniowej w rodzinie i popularyzacji idei „Październik - miesiącem dobroci dla zwierząt”.

Przygotowałyśmy regulamin, plakat i ulotki, a także informację na stronę internetową biblioteki. Stworzyłyśmy bazę adresów szkół podstawowych w województwie śląskim, do których wysłałyśmy informację o konkursie. Dzięki uprzejmości pani metodyk do spraw bibliotek - informacja ta dotarła do jeszcze większej liczby osób. Do zaprzyjaźnionych szkół i kilku bibliotek osobiście zaniosłyśmy ulotki i plakaty.



Kolejnym krokiem było opracowanie mejli do sponsorów z prośbą o ufundowanie nagród na nasz konkurs. Wybrałyśmy wydawnictwa książek dla dzieci, firmy papiernicze i spożywcze. Pozytywnie odpowiedziały nam: Wydawnictwo Bis, Wydawnictwo Zakamarki oraz Wydawnictwo Literatura - otrzymałyśmy od nich po kilka egzemplarzy książek o zwierzętach, które mogłyśmy przeznaczyć na nagrody. Firma produkująca słodycze dla dzieci - „Mamba” ufundowała pluszowe zabawki przedstawiające poszczególne owoce z gum rozpuszczalnych.


Zaczęło się oczekiwanie na prace. :)
Nauczyciele bibliotekarze i nauczyciele nauczania początkowego, a także rodzice dzieci, które przygotowały prace zaczęli odwiedzać nasz Wydział; sporo prac nadeszło pocztą.
Niezbędne okazało się stworzenie bazy uczestników konkursu. Kiedy nadeszła dwusetna praca, uznałyśmy, że odzew na konkurs przerósł nasze oczekiwania.


Pozyskałyśmy jeszcze dwóch sponsorów prywatnych - większość nagród jednak ufundowałyśmy same. Dobrym pomysłem okazała się wyprawa na Targi Książki w Krakowie, gdzie udało mi się kupić książki na nagrody w atrakcyjnych cenach (wcześniej negocjowanych telefonicznie z poszczególnymi wydawnictwami).

Kiedy termin składania prac upłynął, podsumowałyśmy całość i okazało się, że na konkurs plastyczny „Narysuj mi baranka” wpłynęły 593 prace.



Kolejnym krokiem było powołanie jury, które podjęłoby się oceny niemal sześciuset prac plastycznych. Zebrałyśmy trzyosobowe jury składające się z profesjonalistek skłonnych ocenić taki ogrom prac.



Wspólnie ustaliłyśmy, że uczestnicy zostaną nagrodzeni w dwóch kategoriach - kolaż i rysunek oraz że nagrodzimy pierwsze trzy miejsca w poszczególnych klasach nauczania początkowego. Brzmi skomplikowanie, ale chciałyśmy nagrodzić większą liczbę osób, niż zwyczajowe trzy, ze względu na tak dużą ilość prac.



Listę wszystkich nagrodzonych osób w konkursie „Narysuj mi baranka” można zobaczyć tutaj.

Dzięki „pluszakom” Mamby mogłyśmy też przyznać 32 wyróżnienia (w tym dwa specjalne, za nieszablonowe podejście do tematu). 18 nagrodzonych uczestników konkursu w sumie (w zależności od wieku i zajętego miejsca) otrzymało: książki o zwierzętach, książeczki z naklejkami, teczki z motywami zwierzęcymi, bloki do kolorowania, zestawy piaskowych obrazków, długopisy, mazaki, słodycze oraz zakładki do książek.

Nagrody zostały wręczone w czasie uroczystości, na którą zaprosiłyśmy nagrodzonych i wyróżnionych uczestników oraz ich opiekunów.
Zdjęcia z uroczystości można zobaczyć na profilu naszej biblioteki w portalu Facebook.

Konkurs plastyczny okazał się dla nas dużym wyzwaniem (któremu podołałyśmy :) ), ale również dużą przyjemnością, ponieważ w pracach przygotowanych na konkurs wyraźnie było widać zaangażowanie dzieci, ich rodziców i opiekunów. Zyskałyśmy też świadomość, że dzieci w klasach początkowych lubią i z chęcią czytają książki (nie tylko o zwierzętach), a na tym zależało nam najbardziej. :)




niedziela, 8 lutego 2015

Pomagamy zwierzętom.

Już od jutra, dzieci z zaprzyjaźnionego Miejskiego Przedszkola nr 16 w Katowicach, rozpoczynają akcję "Przedszkolaki pomagają zwierzętom". 
Od 9.02.2015 r. do 27.02.2015 r. będą zbierane:

- karma dla psów i kotów,
- koce, ręczniki.

Otrzymane dary zostaną przekazane podopiecznym Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach.

Serdecznie zachęcamy do wzięcia udziału w akcji - wymienione wyżej rzeczy przyjmujemy w Wydziale IB (zobacz zakładka: KONTAKT).
Po zakończeniu akcji, wspólnie z przedszkolakami, zawieziemy je do schroniska.