piątek, 31 maja 2019

Nasz Mały Leksykon Filmowy – Filmy (nie)zapomniane: Mikio Naruse, „Mateczka” (1952)

Ten film nie ma wyraźnego początku ani zakończenia. Po prostu – płynie. Jak życie. I emanuje niezwykłym ciepłem osobowości tytułowej Mateczki.

Toshiko Fukuhara jest młodą dziewczyną, nieco buntowniczo nastawiona do życia. Jej oczami obserwujemy codzienność ubogiej rodziny we wczesnych latach powojennych.

Mała pralnia, zniszczona podczas niedawnych bombardowań. Teraz wznowiła działalność, ale z trudem daje utrzymanie małżeństwu z czwórką dzieci. Właściciel ciężko choruje i po kilku latach umiera. Wkrótce po nim odchodzi także syn. Zostaje troje dzieci, a trud ich wychowania i troska o byt spadają na ramiona bardzo już zapracowanej Masako Fukuhary. Zakład nie przynosi jednak takich zysków, by wystarczyło pieniędzy na chleb dla wszystkich. Młodszą córkę trzeba oddać na wychowanie bogatemu małżeństwu. Dorastająca, zadziorna córka pozostaje i przysparza matce niemało dodatkowych trosk.

I oto pojawia się pomocnik. Samotny mężczyzna, którego kiedyś zatrudniali, ale z czasem (w rozpaczliwej sytuacji materialnej) został odprawiony. Teraz okazuje się niezwykle przydatny i staje się niemal członkiem rodziny.

Nastoletnia Toshiko, poznająca pierwsze uroki miłości, zaczyna rozumieć, że również matka ma prawo do cichego szczęścia. I coraz baczniej obserwuje ją i jej pomocnika. Kobieta jednak zabija w sobie własne pragnienia, gdyż woli całkowicie poświęcić się dzieciom. Cieszy się ich dorastaniem. Ich małymi radościami. A gdy starsza córka nietaktownie zapyta ją, czy jest szczęśliwa, nie otrzyma odpowiedzi…

W czym tkwi niezwykły urok tej prostej opowieści? Dostrzegamy go w twarzy wiecznie zapracowanej Masako. Pełnej miłości, troski i bezgłośnego wyrzeczenia. W twarzy osoby autentycznie dobrej. I w ogromnej wartości jej cichej egzystencji.

Mateczka (Okaasan). Reż. Mikio Naruse. 1952. Japonia. 1 godz. 38 min. Główne role: Kinuyo Tanaka (Masako Fukuhara) i Kyoko Kagawa (Toshiko Fukuhara).
źródło
Bibliografia
Stanisław Janicki, Film japoński. Fakty, dzieła, twórcy, Warszawa 1982, s. 83-84 (sygnatura: 97427)

poniedziałek, 27 maja 2019

Szukając Eldorado

Któż nie szuka(ł) Krainy Szczęścia? Ponoć Eldorado (lub El Dorado) naprawdę istniało. Poszukiwano go już od drugiej dekady XVI wieku na rozległych przestrzeniach pomiędzy południowymi stanami USA a Kolumbią i Wenezuelą. Bezskutecznie.

W bieżącym roku przypada 210. rocznica urodzin i 170. rocznica śmierci Edgara Allana Poe’a, jednego z – powiedzmy - literackich konkwistadorów. Jego Eldorado zdobyło w literaturze wielką popularność. I co interesujące, postać z wiersza (konkretnie: „a pilgrim shadow”)… zdradza tajemnicę. Mówi, gdzie można znaleźć Krainę Szczęścia. Przytoczeniem oryginału oraz kilku polskich tłumaczeń oddajemy symboliczny hołd wielkiemu pisarzowi.

źródło

Gaily bedight,
A gallant knight,
In sunshine and in shadow,
Had journeyed long,
Singing a song,
In search of Eldorado.

But he grew old -
This knight so bold -
And o'er his heart a shadow
Fell as he found
No spot of ground
That looked like Eldorado.

And, as his strength
Failed him at length,
He met a pilgrim shadow -
"Shadow," said he,
"Where can it be -
This land of Eldorado?"

"Over the Mountains
Of the Moon,
Down the Valley of the Shadow,
Ride, boldly ride,"
The shade replied -
"If you seek for Eldorado!"

Tekst wg: TUTAJ

źródło

Oto tłumaczenie modernistycznego poety, Antoniego Langego:

Rycerz na schwał
Na koniu w cwał
W dzień jasny i w noc bladą -
Śpiewając rad,
Wędrował w świat
I szukał Eldorado.

Przeminął wiek -
Osiwiał człek,
Duch troską drżał mu bladą -
Bo nigdzie mu
Nie błysł kraj snu
Rojone Eldorado.

A gdy już był -
Bez sił, bez sił,
Napotkał - marę bladą...
O, cieniu, mów,
Gdzie kraj mych snów
Mów, gdzie jest Eldorado?

Za szczyty gór,
Za kresy chmur
W krainę cieniów bladą -
Spiesz noc i dzień.
(Odrzeknie cień)
Tam znajdziesz Eldorado!

Tekst wg: „Życie. Tygodnik”, Rok II (1898), nr 1

źródło

A teraz przekład Jerzego Żuławskiego, pochodzący z tej samej epoki:

Jak gdyby w tan
rycerski pan
dniem jechał, nocą bladą
wśród pól i drzew
i śpiewał śpiew,
szukając Eldorado.

Lecz z biegiem lat
ten rycerz chwat
twarz schylił smutkiem bladą:
jak wielki ląd -
ni jeden kąt,
by był jak Eldorado!

U schyłku sił
napotkał był
pielgrzyma - marę bladą.
„Maro! - rzekł - stój!
gdzie kraj ten mój
być może, Eldorado?”

„Za srebrny mur
Księżyca Gór,
w Dolinę Cieniów bladą
goń, śmiało goń!
- Cień rzecze doń -,
a znajdziesz Eldorado!”

Tekst wg: Poe Edgar Allan, Poezje, t. 4, Lwów 1908



I wreszcie tłumaczenie współczesne, dokonane przez Stanisława Barańczaka:

Przypasał broń
I siadł na koń:
„Furda mi gwałt czy zdrada!” –
I ruszył w świat,
Czy śnieg, czy grad,
Szukając Eldorada.

Mijają dnie,
Na serca dnie
Wciąż gęstszy mrok osiada;
Siwieje skroń
I słabnie dłoń –
Nie widać Eldorada!

Aż w pewien dzień
Wędrowny cień
Napotkał i powiada:
„Mów, cieniu, jak
Mam znaleźć szlak
Do mego Eldorada?”

„Przez łańcuch gór,
Przez zwały chmur,
Przez twarz księżyca bladą
Pomknij na wskroś –
Tam znajdziesz coś,
Co nazwiesz «Eldorado»!”

Tekst wg antologii poezji amerykańskiej: Od Walta Whitmana do Boba Dylana, Kraków 1998

Można przeczytać
Citati Pietro, W dwusetną rocznicę urodzin Edgara Allana Poego. Wzrok wpatrujący się w ciemność, tł. Joanna Ugniewska, „Odra” 2009, nr 9, s. 57-59
Lyra Franciszek, Edgar Allan Poe, Warszawa 1973 (sygnatura: 58770)
Pyra Hanna, Edgar Allan Poe i jego niesamowity świat. Konspekt zajęć w szkole ponadgimnazjalnej, „Biblioteka w Szkole” 2004, nr 10, s. 20-21

piątek, 24 maja 2019

Książki (nie)zapomniane - Świat, który (z wdziękiem) przemija

Lampart (Il gattopardo) GIUSEPPE'A TOMASI DI LAMPEDUSA (1896-1957) to swoista kronika upadku jednego z najstarszych sycylijskich rodów oraz jego pełnej wdzięku i przepychu agonii na historycznym tle walki o zjednoczenie Włoch w latach 60. XIX stulecia. Przełomowy moment dziejów został ukazany z finezją i nutą melancholii. Świat, który przemija, otacza czarowna mgiełka nostalgii. Pewna grupa społeczna ginie w otoczeniu kunsztownie odmalowanej piórem przyrody i w blaskach zachodzącego nad Palermo słońca.

Fabrizio Corbera, książę Salina, jest ostatnim z rodu. Zna wszystkich tutejszych szacownych mieszkańców. Bywa też u króla, wobec którego do końca zachowa życzliwość. Przyjaźni się z o. Saverio Pirrone, jezuitą, lojalnie odpuszczającym mu grzeszki i grzechy. Chociaż ma wierną żonę (sam nie zawsze odpłaca jej tym samym) i siedmioro dzieci, największą sympatią darzy siostrzeńca, Tancreda Falconeri - uroczego hazardzistę, a ponadto kobieciarza. Finansuje jego wybryki, a nawet aranżuje małżeństwo z prześliczną Angeliką Sedarą.

I oto do tego małego światka, olśniewającego bogactwem i nieuchwytną aurą dekadencji, przez jakieś niedomknięte okno wtargnął porywisty wiatr Przemian. Tancredi zaczyna sympatyzować z Garibaldczykami, dziarsko wkraczającymi do Historii. Przez Palermo. Gdy zjednoczenie Sycylii z Królestwem Sardynii staje się faktem, stary książę otrzymuje propozycję od turyńskiego rządu, gdzie chciano by go widzieć w senatorskim fotelu. Wyraża sympatię, ale nie ma złudzeń. Mądrość życiowa podpowiada mu, że Nowe po pewnym czasie stanie się Starym. Dlatego elegancko odmawia, jednocześnie dając rozmówcy sporo do przemyślenia:

Należę do tego nieszczęsnego pokolenia, które znalazło się na przełomie starych i nowych czasów i które ani tu, ani tam nie czuje się dobrze. (...) Wam potrzeba teraz ludzi młodych, sprytnych (...), takich, którzy potrafią się maskować, to jest, chciałem powiedzieć: dostosować swoje konkretne osobiste interesy do nieokreślonych ideałów publicznych.

I dopowiada przenikliwie:

My byliśmy Lampartami i Lwami, zastąpią nas szakale i hieny; i wszyscy: lamparty, szakale, hieny, będziemy się uważali w dalszym ciągu za sól ziemi.

Co czyni w zaistniałej sytuacji? To, co dawniej. Udaje się na wystawny bal:

Po przybyciu Piemontczyków, po zajściach w Aspromonte, gdy już ulotniły się zmory gwałtów i wywłaszczeń, te dwieście osób tworzących świat towarzyski niezmordowanie spotykało się, by winszować sobie wzajemnie, że jeszcze żyją.

Wszystko wokoło się zmienia, a oni tańczą. Otoczeni luksusem, w pięknych strojach. Ludzie - marionetki ze świata, którego już praktycznie nie ma.

Czynimy spory przeskok w czasie. Od tamtych wydarzeń minęło 20 lat. Książę Salina liczy już ponad 70 wiosen. Czyni bilans życia. Szacuje zyski i straty. Powoli odchodzi.

Znowu przenosimy się w czasie. Do roku 1910. Angelika przeżyła z mężem 40 lat i bardzo się do niego upodobniła - w gestach, sposobie poruszania się, spojrzeniu na rzeczywistość. Trzy siostry Salina, obecnie w wieku, w którym ich ojciec rozstał się z życiem, spokojnie oczekują na własny koniec. Są zmęczone. Jedna z nich postanawia nieco odkurzyć otaczające je stare dekoracje i wyrzucić z salonu zakurzonego, wypchanego psa:

Gdy ciągnięto wypchane zwierzę, szklane oczy spojrzały na nią z pokornym wyrzutem rzeczy, którą się usuwa, którą chce się zniszczyć. Kilka minut później to, co zostało z Bendica, rzucono w kąt podwórza, które codziennie odwiedzał śmieciarz. Podczas lotu z okna kształt psa zmienił się na chwilę: można było dostrzec tańczącego w powietrzu lamparta o długich wąsach, z uniesioną przednią łapą, która zdawała się wygrażać. Potem wszystko zamarło w usypisku sinego kurzu.

To już ostatnia, symboliczna faza upadku rodu.

Ps. Widowiskową, lśniącą przepychem adaptację filmową powieści stworzył Luchino Visconti (Francja, Włochy, 1963). Główne role zagrały "gwiazdy" ówczesnego kina: Burt Lancaster (Fabrizio Corbera, książę Salina), Alain Delon (Tancredi Falconeri) i Claudia Cardinale (Angelica Sedara-Falconeri).

Tomasi di Lampedusa Giuseppe, Lampart, tł. Zofia Ernstowa, wyd. 5, Warszawa 1988 (sygnatura: 123759)

poniedziałek, 20 maja 2019

Nasz Mały Leksykon Filmowy - Filmy (nie)zapomniane Jeana Gabina

Jakiś czas temu zapowiadałyśmy inaugurację nieregularnego cyklu "Filmy (nie)zapomniane". Będziemy w nim przypominać filmy (osoby, gatunki), o których mamy jakiekolwiek materiały w bibliotece, gdyż naszym głównym celem jest - prócz prezentowania wartościowych dzieł z historii kina - także popularyzacja zbiorów. Długo zastanawiałyśmy się, od jakiego filmu zacząć. Jedna z nas zaproponowała Brzask Marcela Carné. W bieżącym roku mija okrągła, osiemdziesiąta rocznica od jego powstania. Jednak szybko skorygowałyśmy pomysł i zdecydowałyśmy o szkicowym przedstawieniu sylwetki odtwórcy głównej roli we wspomnianym obrazie. 17 maja minęła 115 rocznica jego urodzin.

Jean Gabin (Jean-Alexis Gabin Moncorgé). W dzieciństwie oglądałam dużo jego filmów (pisze p. Basia) i bardzo go lubiłam. Towarzyszył mojemu dorastaniu. 15 listopada 1976 roku (w dniu jego śmierci) mogłabym powtórzyć słowa Aleksandra Jackiewicza:

Kiedy (…) umarł Jean Gabin, wydało się, że w naszym życiu zabrakło kogoś, kogo się dobrze i długo znało. Znaliśmy go jako młodego aktora, widzieliśmy, jak się starzał i walczył ze starością, widzieliśmy, jak powoli umierał. Wraz z odejściem tego aktora odszedł od nas człowiek pełen spokojnego ciepła, ktoś silny, na kim się można oprzeć.
Jego filmy wspominam z sentymentem. Uczestnik II wojny światowej i desantu w Normandii, wspaniale zagrał rolę Maréchala, mechanika, oficera francuskiego lotnictwa z czasów I wojny, w słynnych swego czasu Towarzyszach broni (La Grande Illusion, reż. Jean Renoir, 1937).

A potem przyszedł czas na filmy tzw. realizmu poetyckiego czy „czarnego romantyzmu”. Grał role osamotnionych antybohaterów, zbuntowanych, z wyboru lub przymusu bezdomnych czy wyobcowanych, o których jednak nie można powiedzieć: bez reszty źli. Tacy byli przeraźliwie smutny romantyczny gangster Pépé-le-Moko (reż. Julien Duvivier, 1937), dezerter Jean z Ludzi za mgłą (Le quai des brumes, reż. Marcel Carné, 1938) i nonszalancki tytułowy Paryski włóczęga (Archimede Le Clochard, reż. Gilles Grangier, 1959). Nie tylko smutny, ale wręcz tragiczny był piaskarz François ze wspomnianego Brzasku (Le jour se leve), "przypadkowy" sprawca śmierci Valentina, jak on starającego się o przychylność kwiaciarki Françoise. Zabarykadowany w małym pokoiku ostrzeliwanym przez policjantów, w retrospekcji wracał do przeszłości i rozmyślał nad losem, który uczynił z niego zabójcę. Jeszcze bardziej fatalną postacią zdawał się być zakochany maszynista Jacques Lantier, którego uczucie znalazło kulminację w zbrodni, czyli bohater Bestii ludzkiej (La Bete humaine, reż. Jean Renoir, 1938) - adaptacji naturalistycznej powieści Emila Zoli.

A jednak we wszystkich tych mrocznych postaciach, które stworzył w kinie przedwojennym, można było odnaleźć rysy przeciwne "bestii". Tak, Gabin grał postaci wyjęte spod prawa lub żyjące na bakier z prawem, ale przecież wywołujące w odbiorcy nieodmiennie odruch współczucia, litości, miłosierdzia. Nigdy pogardy.
Scena z Ludzi za mgłą, źródło

A oto drugi etap jego twórczości, czyli starość, którą tak pięknie, a nawet heroicznie – na przykład w roli Jeana Valjeana z Nędzników (Les Misérables, reż. Jean-Paul Le Chanois, 1958) - potrafił przedstawić. Mądre starzenie się pokazywał też w rolach komisarza Julesa Maigreta (adaptacjach prozy kryminalnej Georgesa Simenona), a nawet w gangsterskim Klanie Sycylijczyków (Le Clan des Siciliens, reż. Henri Verneuil, 1969), w którym - jak słusznie dostrzegł prof. Jackiewicz - bardziej był podobny do ojca dużej rodziny niż szefa mafii. Komediową rolę pana Legraina, który na własnej skórze (dosłownie) nosił obraz Modiglianiego, zagrał natomiast w Człowieku z tatuażem (Le tatoue, reż. Denys de La Patelliere, 1968), w którym stworzył wspaniały duet z Louisem de Funesem.

I jeszcze był Kot (Le Chat, reż. Pierre Granier-Deferre, 1971), w którym - totalnie skłócony z żoną (Simone Signoret) – komunikując się z nią przy pomocy kartek, okazywał sporo sympatii kotu, wywołując tym samym wrogość kobiety wobec zwierzęcia.

Wspomniałam tylko niektóre filmy, w których wystąpił. Ten aktor był dla mnie jak przyjaciel rodziny lub wręcz cichy domownik, a z czasem – jak dziadek. Ktoś naprawdę bliski. I od lat bezskutecznie szukam jego filmów w rozmaitych salonach sprzedaży. Nie ma ich. Albo nieumiejętnie szukam.
Scena z Brzasku, źródło
Można przeczytać
Aleksander Jackiewicz, Pięknie starzał się Jean Gabin…, w: tegoż, Gwiazdozbiór, Warszawa 1983, s. 96-99 (sygnatura: 101216)

piątek, 17 maja 2019

Nowości książkowe w zbiorach (wybrane pozycje)

Hryniewicka Katarzyna, Baśń w życiu dziecka. Cechy, funkcje, rola baśni w życiu dziecka, baśnioterapia. Poradnik, Warszawa 2019. ISBN 9788365741233 (sygnatury: 179127, cz IB V-5/33 h)

Niewielka pod względem rozmiaru, ale bardzo przydatna książeczka, stanowiąca podstawy wiedzy o baśni. Oto cztery niedługie rozdziały: Cechy baśni, Baśnie i ich funkcje w życiu dziecka, Baśnie i ich rola w życiu dzieci, Baśnioterapia. Pozycja zawiera także podstawową bibliografię przedmiotu.

Ziółkowska Beata, Wycisk Jowita, Autodestruktywność dzieci i młodzieży, Warszawa  2019. ISBN 9788380857834 (sygnatura: 179052)

Całościowa prezentacja zachowań ryzykownych współczesnej młodzieży, będąca wynikiem najnowszych badań, napisana z kilku punktów widzenia: neuropsychologa, edukatora-psychoprofilaktyka, psychiatry, psychoterapeuty, socjologa oraz teologa.

Ogrodzka-Mazur Ewa, Szuścik Urszula, Szafrańska Anna (red.), Edukacja małego dziecka. T. 14, Konteksty społeczne i międzykulturowe, Cieszyn, Kraków 2019. ISBN 9788375874686, ISBN 9788380955639 (sygnatury: 167781/14, cz B XII-3/14 f)

Pozycja składająca się z dwóch części: Społeczne konteksty dziecka i dzieciństwa - propozycje teoretyczne i rozwiązania praktyczne oraz Wychowanie międzykulturowe małego dziecka - doświadczenia polskie i zagraniczne. Każda zawiera kilka artykułów. Niektóre poruszane w nich zagadnienia, to: metodologia badań dzieciństwa, dialog z dziećmi w systemie wychowawczym Janusza Korczaka, wychowanie do demokracji w szkole, kompetencje społeczne uczniów, dzieci romskie w szkole, lektury do edukacji międzykulturowej dla dzieci.

Sunderland Margot, Niska samoocena u dzieci. Praktyczny poradnik dla specjalistów i rodziców, przekł. Anna Sawicka-Chrapkowicz ; il. Nicky Armstrong, Sopot 2019. ISBN 9788374897761 (sygnatura: 179081)

Nieduża pozycja. Niecałe 150 stron. Przystępnie napisana prezentacja dziecięcego  świata oraz kształtowania się dziecięcej samooceny pod wpływem różnych czynników (np. depresji jednego z rodziców, przemocy, molestowania, stylów wychowania). W rozważania wplecione są biografie pacjentów autorki oraz fragmenty znanych bajek i baśni.

Brenk Mikołaj, Chaczko Krzysztof, Pląsek Rafał, Organizacja pomocy społecznej w Polsce 1918-2018. Podręcznik akademicki, wyd.1 - 1 dodruk, Warszawa 2019. ISBN 9788373839809 (sygnatury: 179089, cz D XIV-1/4 d)

Pełne, oparte na najnowszej wiedzy naukowej kompendium z dziejów pomocy społecznej w Polsce w ostatnim stuleciu.

Bogunia-Borowska Małgorzata (red.), Współczesny świat dziecka. Media i konsumpcja, Kraków 2019. ISBN 9788323345565 (sygnatury: 179121, cz LIV-6/2)

Książka podzielona na sześć rozdziałów, z których każdy (z wyjątkiem pierwszego) zawiera kilka prac (od dwóch do czterech). Rozdziały: Dziecko krytycznie i kreatywnie wobec mediów i konsumpcji; Dziecko, rodzice, seniorzy w mediach i życiu codziennym; Dzieci a filmowe i serialowe światy; Dziecko jako przedmiot i podmiot praktyk reklamowych; Praktyki dzieci i dorosłych w internecie; Dziecko w przestrzeni medialnej kultury konsumpcyjnej.

poniedziałek, 13 maja 2019

Futurologia i futurolodzy

W bieżącym roku przypada 110. rocznica urodzin Ossipa K. Flechtheima. Kto to był? Niemiecki prawnik, naukowiec, twórca terminu "futurologia" jako określenia nauki zajmującej się przewidywaniem i prognozowaniem przyszłości w jej różnorodnych aspektach.

"Futurologia" ma swych zwolenników, ale również niemałe grono przeciwników, gdyż przedmiot jej badań jest - co oczywiste - trudno uchwytny. A jednak rozwija się. Szczególnie dużo pozycji z tej dziedziny stworzono w latach 70. i 80. minionego wieku. Wśród futurologów znajdujemy słynnych pisarzy (np. Stanisław Lem, Fantastyka i futurologia, sygnatury: 126759/1-2 oraz egzemplarz w Czytelni, proza Isaaca Asimova, którego twórczość i poglądy przypomniałyśmy TUTAJ), jak też osoby zajmujące się tylko pracą naukową. Niektóre spośród pozycji z tamtych lat, obecne w naszych zbiorach, to: Futurologia - jej funkcje i cele Alfreda Bonischa (sygnatura: 89619), Futurologia Tadeusza Gołaszewskiego (sygnatura: 66847), Odwaga utopii Georga Pichta (sygnatury: 95931-2, cz XVII-1/1), Postęp nauki a przyszłość człowieka. (Próba ujęcia zagadnienia, dyskusje, uogólnienia) Iwana Frołowa (sygnatury: 87602, cz  K XXIV-6/44), Przyszłość jest w naszych rękach Aurelia Peccei (sygnatura: 121887).
Wreszcie książki najsławniejszych autorów: Wybór pism Marshalla McLuhana (sygnatury: 71705, cz XXVI-7/49), zawierający: Przekaźniki, czyli Przedłużenie człowieka, Galaktykę Gutenberga oraz Poza punktem zbiegu. Kolejnym sławnym i bardzo poczytnym futurologiem tamtych lat był Alvin Toffler. Szok przyszłości (sygnatury: 64901, cz XVII-1/8) i Ekospazm (sygnatury: 78586-7, 109507) nadal warto czytać, choćby ze względu na śmiałe i barwne wizje, napisane pięknym stylem i z pasją.

A teraz kilka nowszych książek. Wśród nich warte uwagi są na pewno Inteligencja otwarta. Narodziny społeczeństwa sieciowego Derricka de Kerckhove'a (sygnatura: cz D VI-7/66) czy Czarne dziury i wszechświaty niemowlęce oraz inne eseje Stephena Hawkinga (sygnatura: 146946). Kontrowersyjne i szeroko dyskutowane tezy wysuwają Jeremy Rifkin w Końcu pracy. Schyłku siły roboczej na świecie i początku ery postrynkowej (sygnatura: 178658) i Francis Fukuyama w Wielkim wstrząsie. Naturze ludzkiej a odbudowie porządku społecznego (sygnatura: 178675).
źródło
I jeszcze Prognozy. Trzydziestu myślicieli o przyszłości (red. Sian Griffiths, wstęp Jonathan Weiner, sygnatura: 162342). A oto autorzy futurologicznych rozważań, których artykuły znalazły się w zbiorze: Chinua Achebe, French Anderson, Noam Chomsky, Arthur C. Clarke (jego powieść The Deep Range = Kowboje oceanu przedstawiłyśmy TUTAJ), Paul Davies, Richard Dawkins, Daniel Dennett, Carl Djerassi, Andrea Dworkin, Umberto Eco, Francis Fukuyama, J.K. Galbraith, Daniel Goleman, Stephen Jay Gould, Susan Greenfield, Lynn Margulis, Don Norman, Paul Nurse, Steven Pinker, Sherwood Rowland, Amartya Sen, Elaine Showalter, Peter Singer, Dale Spender, Chris Stringer, Sherry Turkle, Kevin Warwick, James Watson, Steven Weinberg, Slavoj Žižek.

Kto lubi zastanawiać się nad przyszłością, na pewno znajdzie coś dla siebie. Mamy tu przecież doborowe grono literatów, filozofów, ekonomistów, fizyków, przedstawicieli wielu innych dziedzin nauki.
źródło

piątek, 10 maja 2019

Książki (nie)zapomniane - Po tych makach szedł żołnierz i ginął

Każda strona, kartka, kolejny rozdział Szkiców spod Monte Cassino i ich obszerniejszej wersji, trzytomowej Bitwy o Monte Cassino MELCHIORA WAŃKOWICZA (1892-1974), uzmysławiają czytelnikowi prawdziwość słów niezapomnianej piosenki wojskowej. Dziś przedstawimy pierwszy ze wspomnianych reportaży.

Ta ziemia do Polski należy... Zadziwia nie tylko opisane bohaterstwo walczących, ich determinacja i patriotyzm, ale również styl, w jaki autor ujął relację. Oto tytuły niektórych rozdziałów: Saperzy - termity wojny, Łączność - unerwienie korpusu, Z ciężkich pepanców - kozice skalne, W artyleryjskiej spiżarni. Prezentując dzieło pisarza arcymistrzowsko władającego polszczyzną, pozwolimy przede wszystkim mówić jemu samemu.

Tam wróg twój się kryje jak szczur! Luty 1944 roku. Preludium do krwawego spektaklu, który rozegra się w teatrze wojny za kilkadziesiąt dni. Na klasztor spada 351 ton bomb z 255 bombowców. Marzec. Kolejne, już trzecie natarcie. Do ostrzału wykorzystano 1200 ton amunicji artyleryjskiej i 1100 bomb. Wszystkie działania okazują się nieskuteczne. Mrok nad wzgórzem gęstnieje. Aż wreszcie nastaje majowa noc - zupełnie ciemna. Księżyc jak jedna ze służb ma wzejść przy końcu ogólnego przygotowania artyleryjskiego, na krótko przed startem piechoty. I rozpoczyna się kolejne natarcie. Jeszcze nie ostatnie. Potem nastąpią dalsze. Nim zacznie się finałowy akt, popłynie wiele krwi...

Niejeden z nich dostał i padł... Bohaterowie. Autor stara się ocalić ich imiona i nazwiska. Kładą się na strony reportażu często - jak ich nosiciele w drodze na szczyt...

Strzelec Bułat, któremu mina urwała nogę, wstaje, woła: "Koledzy, przeze mnie, oczyszczę wam drogę" i pada wzdłuż całym ciałem na ścieżkę, detonując pod sobą dalsze miny. Korzystając z jego ofiary, inni przeskakują dalej...

Kica, ostatni z dowódców kompanii, podnosi sie i zabijają go w jednej chwili trzykrotnie: szpandał, granat i moździerz.

Markowski (...) osłaniając kolegów rzucił się na ręczny granat.

Jarnutowski (...) strzelając z elkaemu bez przykrycia, z postawy stojącej, ściągnął ogień na siebie; rozniesiony na strzępy, uratował dwa plutony.

Gasiński (...) otrzymawszy serię w pierś, umiera meldując swój zgon.


Nadbiega Żarlikowski, by także zginąć. Oczy mu przesłania mgła; stara się ją przebić, by widzieć - skąd idzie śmierć.

Tereszczuk traci nogę. Po chwili ogień pada na drugą, zdrową. Wypala też twarz. Żołnierz przez siedem dni umierał w niemieckim bunkrze, do którego został wciągnięty przez przeciwnika, znosząc nadludzką boleść, pragnienie i głód. Ale wciąż żyje. Powolna, "wieloetapowa" śmierć będzie się za nim wlokła nawet po wojnie. Kolejne amputacje po kawałku będą mu odbierać siły. Żywa ikona bólu. 

Paruje pobojowisko (...). Obie artylerie zazdrośnie strzegą dostępu na tę Ziemię Cierpienia.

I doszli... I udał się szturm... Mija kilkadziesiąt kolejnych godzin. I oto zwycięstwo jest już bliziutko... Pierwsze (...) kopnęły się na klasztor ułańskie patrole. Szli, ostrożnie stąpając, jak słonie po butelkach w cyrku, bo teren był zaminowany obficie.

Księża byli sanitariuszami w tej bitwie, lekarze szli piechotą za czołgami, dowódcy jako ostatni atut rzucali na szalę - siebie.


I chwila po zdobyciu wzgórza. Zmęczenie. Nasi żołnierze milczącym kołem otaczają jeńców. Któryś ze złą i obojętną miną (...) daje pierwszego papierosa - najbliższy Niemiec chwyta skwapliwie. Dający ubezpieczył się szorstkością wobec kolegów, ale nikt z nich go nie gromi. Pierwsze lody zostały przełamane - zewsząd wyciągają się papierosy, wszystkie ręce podają wodę (...). Miękki to naród, Polacy, zbyt mało pamiętliwi. Ale niech będzie, jak chce - lepiej żyć w takim narodzie.

Wśród gruzów jaśnieje szczyt, z którego przez tyle wieków na Europę spływał blask Mądrości. Stąd promieniowała Myśl. Miejsce, do którego Europejczycy przez stulecia wracali jak do źródła. Siedziba cichych strażników Wartości, na których budowano jedność kontynentu. Więcej, świata. Stąd wyszło 25 papieży. Tu także bierze początek nasz nadwiślański Tyniec. Monte Cassino - most przerzucony nad wzgórzami, które dzielą. Ponad szaleństwem wojny.

Bo wolność krzyżami się mierzy... Droga do Rzymu niezupełnie stoi otworem. Jeszcze trzeba będzie stoczyć ciężką walkę o Piedimonte. I kilka mniejszych potyczek... Ale cel z każdym dniem jest bliżej.

Kurtyna powoli opada nad teatrem wojny. Wieczór już zlatuje na pobojowisko jak nietoperz. Gdy w zupełności opadnie bitewny kurz, a nad udręczoną ziemią wstanie zwycięskie słońce pokoju, zbuduje się tu cmentarz. 1070 grobów, między którymi będą skakać radosne ptaszki. Tryumf odniesie - jak zawsze - Życie.

Wańkowicz Melchior, Szkice spod Monte Cassino, wyd. 5, Warszawa 1976 (sygnatura: 145032). W zbiorach także wyd. 6 (sygnatura: cz XXVII-5/143 b).
Także:
Wańkowicz Melchior, Bitwa o Monte Cassino, t. 1-3, Warszawa 1989. ISBN 83-11-07652-9, ISBN 83-11-07651-0 [opr.] (sygnatura: 129721/1-3).

poniedziałek, 6 maja 2019

Książki i ich autorzy

XVI edycja Tygodnia Bibliotek, który odbędzie się od 8 do 15 maja 2019 roku, puka do drzwi. Niedawno także świętowaliśmy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich (23 kwietnia) i Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci (2 kwietnia). Dobra okazja, by zorganizować sobie (i innym) mały test wiedzy o książkach i pisarzach. Jak zawsze – można się nim inspirować przy organizowaniu własnych konkursów.

Pytania
1.Połącz w pary rodzaje pisma i państwa (regiony, narody), w których się nimi posługiwano:
pismo: głagolica, hieroglify, kipu (quipu), klinowe, runiczne, sanskryt;
państwa (regiony, narody): Babilonia, Egipt, Indianie prekolumbijskiej Ameryki Południowej, Indie, Skandynawia, Słowianie.
2. Co dosłownie znaczą: głagoł (język staro-cerkiewno-słowiański), hieroglif (starogrecki), run (staronordycki).
3. Jak nazywa się najstarszy – zachowany w oryginale – polski rocznik (spisany na naszych ziemiach, ale po łacinie)?
4. Kto i gdzie założył pierwszą w Polsce bibliotekę publiczną?
5. Gdzie Aleksander Brückner odnalazł Kazania świętokrzyskie?
6. Kto napisał Bibliograficznych ksiąg dwoje?
7. Który polski pisarz zaczął – jako pierwszy – używać maszyny do pisania?
8. Która książka Elizy Orzeszkowej tuż po wydaniu zrobiła furorę za granicą?
9. Jak brzmiały imiona i nazwiska kontrkandydatów Władysława Stanisława Reymonta do Literackiej Nagrody Nobla?
10. Podaj właściwe nazwiska: Deotymy, Władysława Syrokomli, Teodora Tomasza Jeża, Władysława Orkana, Jana Lechonia, Kazimierza Wierzyńskiego, Mariana Hemara.
11. Który wybitny polski pisarz XX wieku używał pseudonimów: Adrian Zieliński, Aron Pirmas, B.B. Kózka, Bogusław Grodek z Londynu, Edward Żuliński, Jan M. Nowak, Jan Syruć, Ks. J. Robak?
12. Jakich pseudonimów używali: a/ Maria Konopnicka, b/ Stefan Żeromski?
13. Kim byli z wykształcenia: Jan Brzechwa, Bolesław Leśmian i Gustaw Morcinek?
14. Gdzie znajduje się siedziba IBBY – międzynarodowej organizacji zajmującej się promocją literatury dziecięcej i młodzieżowej?
15. W której miejscowości w województwie małopolskim latem jest organizowany Międzynarodowy Festiwal Literatury Dziecięcej?
16. Jak brzmi tytuł czasopisma o książce dziecięcej wydawanego przez Bibliotekę Śląską?
17. Jakie wydawnictwo firmowało serię „Złoty Liść”, ukazującą się w latach 1967-1991?
18. Jaki typ literatury publikowano w serii wydawniczej „Klub srebrnego klucza” („Iskry”, 1956-2000)?
19. Jakie wydawnictwo firmowało serię „Klub Siedmiu Przygód” (1960–1991)?
20. Dopasuj poniższe cytaty do ich autorów (a jeśli znasz, podaj źródło): Ignacy Krasicki, Adam Mickiewicz, Jan Młodożeniec.

a/ Uchodzone umyślenia upapierzam, poemacę i miesięczę, kaszkietując księgodajcom, by zdruczyli piórośpiewy nowofonne…

b/ Powadził się kałamarz na stoliku z piórem,
Kto świeżo napisanej księgi był autorem.
Nadszedł ten, co ja pisał, rozśmiał się z bajarzów.
Wieleż takich na świecie piór i kałamarzów.


c/ W słowach tylko chęć widzim, w działaniu potęgę;
Trudniej dzień dobrze przeżyć niż napisać księgę.

Odpowiedzi
1.Głagolica – Słowianie; hieroglify – Egipt; kipu (quipu) - Indianie prekolumbijskiej Ameryki Południowej; pismo klinowe – Babilonia; pismo runiczne – Skandynawia (także Germanowie i Anglosasi); sanskryt – Indie.
2. Głagoł - słowo; hieroglif  - święty znak (ryt); run – tajemnica.
3. Rocznik świętokrzyski (tzw. dawny).
4. Józef Andrzej (Jędrzej) i Andrzej Stanisław Załuscy, Warszawa.
5. W Cesarskiej Bibliotece Publicznej w Petersburgu.
6. Joachim Lelewel.
7. Bolesław Prus.
8. Marta.
9. Stefan Żeromski i Thomas Mann.
10. Deotyma = Jadwiga Łuszczewska; Władysław Syrokomla = Ludwik Kondratowicz; Teodor Tomasz Jeż = Zygmunt Fortunat Miłkowski; Władysław Orkan = Franciszek Ksawery Smaciarz (Szmaciarz); Jan Lechoń = Leszek Józef Serafinowicz; Kazimierz Wierzyński = Kazimierz Wirstlein; Marian Hemar = Jan Marian Hescheles.
11. Czesław Miłosz.
12. a/ Maria Konopnicka = Ko-mar, Jan Sawa, Marko, Jan Waręż, Humanus, Ursus, Mruczysław Pazurek; b/ Stefan Żeromski = Maurycy Zych, Józef Katerla, Stefan Iksmoreż.
13. Jan Brzechwa - prawnik, Bolesław Leśmian – prawnik, Gustaw Morcinek – nauczyciel.
14. W Bazylei (Szwajcaria).
15. W Rabce.
16. „Guliwer”.
17. „Nasza Księgarnia”.
18. Kryminały.
19. „Nasza Księgarnia”.
20. a/ Jan Młodożeniec, ze zbioru Kreski i futureski; b/ Ignacy Krasicki, bajka Kałamarz i pióro; c/ Adam Mickiewicz, Słowo i czyn (w tomie Zdania i uwagi).
 
 

piątek, 3 maja 2019

Nasz Mały Leksykon Filmowy – Urok niemego kina

6 października 1927 r. nastąpiło wydarzenie przełomowe w historii kina – premiera The Jazz Singer Alana Croslanda, powszechnie uchodzącego za pierwszy film dźwiękowy, chociaż – mówiąc precyzyjnie – większość muzyki nagrano oddzielnie, a synchronizowany był jedynie dźwięk niektórych songów Al Jolsona i dwa dialogi. Pierwszy w pełni zsynchronizowany film mówiony to Lights of New York (reż. Bryan Foy, 1928). Sukces wytwórni Warner Bros skłonił inne firmy do dorabiania ścieżek dźwiękowych do powstałych wcześniej filmów niemych. Ostatecznie proces upowszechnienia dźwięku w kinie domknięto znowu w Warner Bros, gdzie wyprodukowano pierwszy barwny i pełnodźwiękowy obraz On with the Show! (reż. Alan Crosland, 1929). Był maj 1929 roku.

A co w Polsce? W numerze 5 czasopisma dla dzieci „Płomyk” napisano:

Prawie wszyscy byliście w kinie i oglądaliście milczące, ciekawe obrazy ruchome, czyli filmy. Wielu inżynierów i fizyków pracuje nad tym, by stworzyć filmy notujące jednocześnie głos. Za pomocą bardzo pomysłowych maszyn głos można już obecnie wywoływać przy wyświetlaniu w kinie. Jedna z firm wytwarzających filmy, w Ameryce, "Uniwersal" rozpoczęła próby mad filmami dźwiękowymi. Są one bardzo kosztowne (towarzystwo to już wydało na te próby półtora miliona dolarów), a nie są one jeszcze zupełnie zadowalające. " Filmy dźwiękowe" będą miały zawsze jedną wadę: nie będą już się tak rozchodziły we wszystkich krajach, gdyż będzie temu przeszkadzał język kraju, w którym film został wytworzony.

(zob. Płomykowe kroniki, lata 1922-1939, wybór Maria Kochanowska, oprac. graf. Zenon Porada, Warszawa 1984, sygnatura: 106906)

W latach 30. XX wieku rozpoczęła się dominacja kina dźwiękowego. Pierwszym polskim filmem dźwiękowym z nagranymi dialogami była Moralność pani Dulskiej (1930) Bolesława Newolina (której udźwiękowienie nie zachowało się do naszych czasów). Natomiast komedia Każdemu wolno kochać (1933) Mieczysława Krawicza i Janusza Warneckiego stanowiła już film udźwiękowiony bezpośrednio.

A jednak film niemy miał swój urok. Oto ciekawostki z epoki, w której dominował, pochodzące z książki Zbigniewa Pitery pt. Miłe kina początki..., Warszawa 1979, ISBN 83-221-0005-1 (sygnatura: 87005):

(...) w roku 1924 do komisariatu policji w jednym z prowincjonalnych miast USA wpłynęła skarga, że aktorzy w filmie używają nieprzyzwoitych słów, co stanowi wykroczenie przeciwko moralności publicznej. Właściciel kina był zdumiony, zarządzono natychmiast wizję lokalną, ale prokurator stwierdził, że dialogi w filmie nie zawierają niczego zdrożnego. Okazało się, że skarga wpłynęła od zarządu miejscowej szkoły dla głuchoniemych, której uczniowie odczytywali dialogi nie z napisów, tylko z poruszeń ust aktorów na ekranie.

To była prawda, gdyż aktorka, Louise Brooks, napisała w 1965 r.:

Próbując robić kawały, starzy aktorzy i reżyserzy tkwili w fałszywym przekonaniu, że w niemym filmie można przed kamerą mówić wszystko (...). Zapominali, że autorzy napisów muszą dostosowywać się do kwestii aktorskich. Pamiętam, jak kiedyś późno w nocy zawędrowałam (...) do pracowni Ralpha Spence'a, który siedział zgnębiony wśród pudełek z taśmą, sczerstwiałych chińskich zakąsek i pustych butelek whisky. Próbował ustawić komedię Riff i Raff jako lotnicy (...) i żadne z komicznych kwestii, które komponował, nie pasowały do poruszeń ust aktorów. Bywalcy kinowi stawali się bowiem ekspertami w odczytywaniu słów z poruszeń ust i często skarżyli się przy wyjściu z kina, że kowboje, gdy próbują osiodłać konia, używają plugawych przekleństw.

I jeszcze coś o napisach:

Jak pracował (...) "król napisów", Ralph Spence, opowiada reżyser Edward Sutherland w związku z pracą nad filmem Riff i Raff na tyłach frontu (1926), w czasopiśmie "Photoplay":
"Puścił film (...) i zapytał:
- Co chcesz z tym zrobić? Co miałeś na myśli?
- Wallace Beery i Raymond Hatton pierwszy raz w życiu znaleźli się w okopach na linii frontu. Myślę, że trzeba podkreślić niebezpieczeństwo, które im grozi, a które nie przypada im specjalnie do gustu..."
Spence ułożył taki napis:
" Wysunięty posterunek - gdzie mężczyzna jest mężczyzną, choć wolałby nim nie być"
.

środa, 1 maja 2019

Kącik Maturzysty - 110: Parafraza, parodia, pastisz, trawestacja. Liryka a epika. Gramatyka (i inne)

Dziś dość trudne zagadnienie, czyli pojęcia: parafraza, parodia, pastisz, trawestacja. Ponadto: porównanie liryki i epiki jako rodzajów literackich, ćwiczenia z frazeologii, terminy związane z gramatyką i historią literatury.

Pytania

Ćwiczenie 1
Pytanie dotyczy stylizacji gatunkowych. Zdefiniuj terminy: parafraza, parodia, pastisz, trawestacja.

Ćwiczenie 2

Wymień podstawowe różnice między liryką i epiką.

Ćwiczenie 3
Zadanie na marginesie fraszki Na zdrowie Jana Kochanowskiego. Napisz 10 znanych Ci związków frazeologicznych związanych ze zdrowiem lub jego brakiem, chorobą, np. zdrowy rozsądek, niezdrowa rywalizacja itp.

Ćwiczenie 4
Do podanych przymiotników dodaj po dwa rzeczowniki; jeden - tworzący z przymiotnikiem znaczenie dosłowne, drugi - przenośne, np. czarny (-a, -e) - (dosł.) garnitur, (przen.) rozpacz; kamienny - mur, serce.
Przymiotniki:
blady, gorący, grobowy, łysy, nagi, niebieski, różowy, siódmy, suchy, zielony.

Ćwiczenie 5
Wskaż jeden czasownik, który pasuje do wszystkich poniższych związków frazeologicznych:
a) .......... w wątpliwość.
b) .......... do dymisji.
c) .......... do wiadomości.
d) .......... pomocną dłoń.

Ćwiczenie 6
Z jakimi epokami historycznoliterackimi związane są te pojęcia?
a) Determinizm, empiryzm, ewolucjonizm, organicyzm, scjentyzm, utylitaryzm.
b) Deizm, optymizm poznawczy, racjonalizm, sensualizm, umowa społeczna.
c) Antropocentryzm, humanizm, irenizm, reformacja.
d) Kontrreformacja, manieryzm, marinizm, sarmatyzm, vanitas.
e) Choroba wieku (Weltschmerz), mesjanizm, orientalizm, prometeizm, tyrteizm.
f) I i II Awangarda, futuryzm, psychoanaliza.
g) Chłopomania, dekadentyzm, fin de siecle, modernizm, parnasizm.
h) Egzystencjalizm, poezja lingwistyczna, pop art, socrealizm.
i) Pokolenie "Apokalipsy spełnionej", pokolenie "Kolumbów".

Ćwiczenie 7
Podaj nazwy zdefiniowanych terminów:
a)Wyraz przeciwstawny znaczeniowo.
b) Nieświadome odstępstwo od współczesnej normy językowej, usankcjonowanej zwyczajem językowym.
c) Wyraz składający się z dwóch tematów zapożyczonych z dwóch różnych języków.
d) Najmniejsza część wypowiedzianego wyrazu.
e) Najmniejsza znacząca część wyrazu.
f) Celowe wprowadzenie do wypowiedzi cech innego stylu, np. archaizmów lub gwary.
g) Wyraz bliskoznaczny znaczeniowo.

Ćwiczenie 8
Czy znasz jakieś związki frazeologiczne (powiedzenia), które przeszły do języka potocznego z historii starożytnej?

Odpowiedzi

Ćwiczenie 1
Parafraza – swobodna przeróbka utworu, zachowująca jednak podstawowe właściwości gatunku tak, że można je rozpoznać, np. nawiązanie do Dziadów części II Adama Mickiewicza w wierszu Bagdad, czyli o przyszłym poecie Juliana Tuwima:

Bo słuchajcie i zważcie u siebie,
Że według Bożego rozkazu,
Kto raz słowem trafił w sen ułudny,
Ten nie zazna szczęścia ni razu!


Parodia – utwór ośmieszający inny utwór lub gatunek, np. poprzez język sprzeczny z charakterem naśladowanego dzieła, np. Monachomachia Ignacego Krasickiego, będąca parodią eposu.

Pastisz – dzieło będące świadomym naśladownictwem stylu innego twórcy lub innej szkoły, epoki, np.

Dumny z swego ogona, gdy go otwarł świetnie,
Paw również gardło rozwarł i zawrzasnął szpetnie.
Na to rzekł słowik, w bliskiej ukryty gęstwinie:
"Głupi, kto pragnie więcej nad to, z czego słynie”.


Wydaje się, że to bajka Ignacego Krasickiego, a tymczasem napisał ją w XX w. Kazimierz Wyka (Paw i słowik, w tomie Duchy poetów podsłuchane).

Trawestacja – przeróbka utworu poważnego zmierzająca do degradacji (obniżenia tonu) jego stylu, np. Lilie albo kwiatki prohibicyjne. Ballada ostrzegająca Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:

Sensacja niesłychana:
pani zdradziła pana.
I zostały na biurku
te słowa: - Drogi Jurku,
przebacz. Jadę przez Kielce.
Fatum. Zupa w butelce
. (...)

Ćwiczenie 2
Liryka - podmiotowość ("Ja" liryczne); monolog liryczny; czas teraźniejszy; subiektywizm; dominacja funkcji poetyckiej; małe rozmiary utworu.
Epika - przedmiotowość (świat przedstawiony); opowiadanie, opis; czas przeszły; pozorny obiektywizm; dominacja funkcji poznawczej; większe rozmiary utworu.
Ćwiczenie 3
Na przykład: w zdrowym ciele zdrowy duch, zdrowe środowisko, zdrowa żywność, zdrowy (zdrów) jak rydz, zdrów jak ryba, zdrowe podejście do tematu lub sytuacji, niezdrowa atmosfera, choroba duszy, chory z urojenia, choroba wieku.

Ćwiczenie 4
Blady - twarz, świt;
gorący - obiad, uczucie;
grobowy - kamień, cisza;
łysy - mężczyzna, koń;
nagi - człowiek, prawda;
niebieski - płaszcz, migdały;
różowy - parasol, okulary;
siódmy - numer, niebo;
suchy - prowiant, fakt,
zielony - sweter, pojęcie.

Ćwiczenie 5
Podać.

Ćwiczenie 6
a) Pozytywizm, b) oświecenie, c) renesans, d) barok, e) romantyzm, f) dwudziestolecie międzywojenne, g) Młoda Polska (neoromantyzm), h) literatura powojenna, i) literatura wojny i okupacji (1939-1945).

Ćwiczenie 7
a) Antonim. b) Błąd językowy. c) Hybryda. d) Głoska. e) Morfem. f) Stylizacja językowa. g) Synonim.

Ćwiczenie 8
Np. drakońskie prawo, kości zostały rzucone, (przeciąć) węzeł gordyjski, przekroczyć Rubikon, pyrrusowe zwycięstwo, spartańskie wychowanie.

To było ostatnie spotkanie w Kąciku w bieżącym roku szkolnym. Wszystkim Maturzystom życzymy powodzenia na egzaminie dojrzałości i w całym dorosłym życiu. Mamy nadzieję, że spotkamy się - już z kolejnym rocznikiem - w nowym roku szkolnym. Ps. Wszystkich, którzy zechcą nadal tu zaglądać, serdecznie zapraszamy!