Strony

poniedziałek, 21 kwietnia 2025

Od baranka do zajączka

W ten sposób o Wielkanocy jeszcze nie pisałyśmy. Były jej literackie ujęcia (TUTAJ), obecność w zbiorach (TUTAJ), nawet - Wyspa Wielkanocna (TUTAJ). Dzisiaj napiszemy o wielkanocnych symbolach w utworach o "nieświątecznej" tematyce.

Baranek
Jest bohaterem wielu dzieł, ale chyba najgłębsze treściowo są "Baranki moje..." Juliusza Słowackiego. W "lżejszej" literaturze, przeznaczonej dla dzieci, mamy go na przykład w zbiorze wierszy Urszuli Kozłowskiej zatytułowanym właśnie „Baranek” oraz w powieści „Pięcioro dzieci i coś” Edith Nesbit, gdzie Baranek to "imię" chłopczyka - najmłodszego z rodzeństwa.

Jajko
Co powiesz na "wędrujące" jajo? Było takie! W dziełku "Bajka o gęsim jaju, raku Nieboraku, kogucie Piejaku, kaczce Kwaczce, kocie Mruczku i o psie Kruczku" Ewy Szelburg-Zarembiny. Tekst zaczynał się następująco:
"Był za wsią lasek, pod laskiem piasek, na piasku chata, w chacie gęś siodłata. Zniosła ta gęś jaje. Przez dwa dni tak było, jak było, trzeciego dnia się zmieniło: poszło to jaje na wędrówkę.
Tur-tur-tur! Po drodze się toczy, to tu, to tam wytrzeszcza oczy”.

Ładne, prawda?

Kurczęta
To na przykład bohaterowie opowieści "Wesoła rodzinka" Nikołaja Nosowa, kilku wierszy Szelburg-Zarembiny („Kurczątko”, „Kurczątka”) czy Wandy Chotomskiej ("Kurczę Blade"). Oto miły fragment:
"Kupił dziadek jajko w sklepie
i po brzuchu już się klepie.
Naszykował szklankę z cukrem:
- Kogel-mogel sobie utrę!
Nagle co to? Awantura!
Dziura w jajku! W jajku dziura!
A w tej dziurze – kurczę blade. (...)
Wyskoczyło kurczę z jajka,
kurczę blade, to nie bajka!"


Lanie wody
Wodolejstwo omówiłyśmy TUTAJ.

Osioł
Jest bogato reprezentowany w piśmiennictwie. Były już w antyku ("Złoty osioł" Apulejusza), w czasach biblijnych (oślica Balaama - Lb 22, 21-33), w "Baśniach z tysiąca i jednej nocy", ale także później. Przykłady? „Ośla skórka” Charlesa Perraulta, „Muzykanci z Bremy”, „Stoliczku, nakryj się” braci Grimm, "Mufti, osiołek Laili" Aliny Centkiewicz.

Palma
Znowu Biblia:
"Sprawiedliwy zakwitnie jak palma,
rozrośnie się jak cedr na Libanie"
(Psalm 92(91), 13)

i lament nad plagą szarańczy:

"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń"
(Jl 1, 12)

Coś z poezji - „Palma” Franciszka Mirandoli:

"Beztreściwa pustynio! twoje wyschłe łono
Wydało wielkie palmy, gdzie trawy nie rosną,
Gdzie wiater kwiatów bladych nie zaniesie wiosną;
Wystrzeliła pod niebo zieloną koroną
Tęsknota, córa pustyń, widoczna z daleka
Jak sztandar opuszczony - i czeka, i czeka?"


oraz praktycznie u nas nieznana poezja angolska, czyli tomik „Palmy nadziei” Agostinho Neto. Jest i powieść. „Dzikie palmy” Williama Faulknera - smutna historia o miłości.

Zając
Pierwsze skojarzenia: "Zając" Adolfa Dygasińskiego, czyli również niewesoła,  naturalistyczna lektura i wspomnieniowy "Trazymeński zając" Kazimiery Iłłakowiczówny. Także kilka wierszy, a wśród nich „Zajączek” Szelburg-Zarembiny - utwór znacznie pogodniejszy. Jak Wielkanoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz