Dzisiaj ich święto. Matki. Bardzo wdzięczny temat. Niektóre bohaterskie Mamy przedstawiłyśmy TUTAJ, a filmowy portret jednej z nich – TUTAJ. Wspomniałyśmy niektóre Matki pisarzy: Anny Kamieńskiej i Tadeusza Różewicza – TUTAJ, Marka Hłaski – TUTAJ. Dziś przedstawimy kobiety, które urodziły literackich Patronów Roku 2025. W tej grupie znajdzie się również Matka Józefa Tischnera, który twórcą literatury pięknej nie był, ale napisał niemało książek i artykułów o treści filozoficznej i teologicznej.
Eugenia Maria Słonimska z domu Goldman (wersja błędna: Goldblum, 1869-1934). Matka Antoniego Słonimskiego. Druga żona starszego od niej o szesnaście lat Stanisława, szanowanego dermatologa i internisty, prawdopodobnie pierwowzoru Szumana z „Lalki” Prusa. Pobrali się w 1894 r. Pochodziła z Radomska, ale za mężem przybyła do Warszawy. Oprócz Antoniego mieli jeszcze dwoje dzieci - Halinę i Piotra Wacława. Nie wywarła zbyt wielkiego wpływu na poetę, gdyż ten zdecydowanie wolał towarzystwo ojca. Mówił o niej rzadko i niechętnie. Incydentalnie wymieniona jest w jedynym jego wierszu - w "Hiacyntach".
Joanna Kuciel-Frydryszak, Słonimski. Heretyk na ambonie, Warszawa 2024. ISBN 978-83-68121-10-0 (sygn. 182635).
Franciszka Józefa Żeromska z domu Katerla (1833-1879). Matka Stefana Żeromskiego. Pochodziła ze zubożałej rodziny szlacheckiej, jej ród miał ponoć źródła we Włoszech. Odebrała staranne wychowanie klasztorne. Była kobietą uczuciową, wrażliwą, subtelną, prowadzącą bogate życie duchowe. Kochała poezję, dużo czytała. Za Wincentego - wesołego, towarzyskiego, choć niezbyt zamożnego dzierżawcę - wyszła w 1858 r. Odtąd niemal co roku zmieniali miejsce zamieszkania. Urodziła pięcioro dzieci: cztery córki (Aleksandrę, Wincentynę, Wacławę, Bolesławę) i upragniony syna, z których tylko troje przeżyło. Przyszły pisarz kochał matkę, będącą jego pierwszą nauczycielką języka i historii. Sportretował ją w swych dziełach. To Borowiczowa z „Syzyfowych prac”, Barykowa z „Przedwiośnia”, Daszkowska z „Ludzi bezdomnych”. Jak ta ostatnia bohaterka, także ona przedwcześnie zmarła na gruźlicę. Pięć lat po niej odszedł także mąż.
Artur Hutnikiewicz, Stefan Żeromski, wyd. 3, Warszawa 1963 (sygn. 44805) i wyd. późniejsze.
Stefan Żeromski, Dzienniki (wybór), Wrocław, Kraków 1980. ISBN 8304005867 (sygn. cz D VI-3/15).
Maria Anna Kossak z domu Kisielnicka (1861-1943). Matka Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Magdaleny Samozwaniec i Jerzego Kossaka. Żona malarza Wojciecha Kossaka, za którego wyszła w 1884 r. Od narzeczonego, a później męża otrzymała ponad 1150 listów miłosnych. Dobrali się wyśmienicie. Szlachcianka z charakterem. Odważna i nieugięta w postanowieniach. Patriotka. Kochana przez teściową, Zofię, i siostry męża oraz mająca w nich oparcie i pomoc. Prawdziwa pani Kossakówki, w której stworzyła dom otwarty dla artystów. Gościli tam m.in. Wincenty Lutosławski, Ignacy Paderewski, Henryk Sienkiewicz. Jej wartościowe życie nie całkiem przeminęło. Dworek, w którym stworzyła niepowtarzalną atmosferę, stoi do dziś.
Elżbieta Hurnikowa, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. (Zarys monograficzny), Katowice 1999. ISBN 83-7164-127-3 (sygn. 151985).
Magdalena Samozwaniec, Maria i Magdalena, wyd. 7, Kraków 1978 (sygn. 85055) i inne wydania.
Antonina Rejment z domu Kupczyńska (1838-1890). Matka Władysława St. Reymonta. Urodziła się w Mierzycach i tam zmarła. Pochodziła z rodu szlachty krakowskiej, z czasem zubożałej. Żona Józefa, organisty, z którym doczekała się pięciu córek (Katarzyny, Anieli, Marii, Kamili, Joanny) i dwóch synów. Starszy, Franciszek, został farmaceutą. Sama była najstarszą z jedenaściorga rodzeństwa. Marzycielka, amatorka śpiewu i muzyki, lubiąca i znająca literaturę i sztukę, szczera patriotka i czcicielka Matki Boskiej Gidelskiej. Skoligacona z wieloma rodzinami ziemiańskimi, w wykształceniu dzieci szczególnie mogła liczyć na stryja, księdza kanonika Szymona Kupczyńskiego. Była też wielkim autorytetem dla całej rodziny, a po jej śmierci mąż zamknął się w sobie i dom już nigdy nie był taki sam.
Barbara Kocówna, Reymont. Opowieść biograficzna, wyd. 2, Warszawa 1973 (sygn. 58506).
Witold Kotowski, Pod wiatr. Młodość Reymonta, Łódź 1979. ISBN 83-218-0029-7 (sygn. 87504-5).
Stefan Talikowski, Reymont w kręgu rodzinnym, Łódź 1973 (sygn. 58839).
Weronika Tischner z domu Chowaniec (1904-1993). Matka Józefa Tischnera. Urodziła się w Jurgowie na Spiszu. Została nauczycielką, a jej siostry - Maria i Krystyna - wstąpiły do zakonu serafitek (w którym przyjęły imiona Benigna i Świętosława). W 1930 r. wyszła za Józefa Tischnera. Zamieszkali w Tylmanowej i podjęli pracę w miejscowej szkole. Z czasem przenieśli się do Łopusznej, gdzie mąż otrzymał posadę dyrektora szkoły. Urodziła trzech synów: Józefa (najstarszego), Mariana (później profesora weterynarii) i Kazimierza (zootechnika). Szczególnie interesujące było przyjście na świat pierworodnego – w drodze do nowosądeckiego szpitala. Nawiasem mówiąc, niemal na drodze, a konkretnie w stojącej na jej uboczu karczmie, urodził się także Adam Mickiewicz… Weronika żyła długo. Ponoć sypiała tylko dwie, trzy godziny na dobę. Spodziewając się odwiedzin synów, każdemu z osobna gotowała jego ulubioną zupę. Odeszła w czerwcu. Pogrzeb odbył się w ulewnym deszczu, a Józef tak przeżył to wydarzenie, że przez długą chwilę nie był w stanie powiedzieć żadnego słowa...
Wojciech Bonowicz, Tischner, Kraków 2001. ISBN 83-240-0057-7 (sygn. 175110, cz M XVIII-4/58).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz