poniedziałek, 4 sierpnia 2025

Czerwiec. Rozkwitły lipy…

„Rozkwitły lipy. I te przy kmiecych chatkach, i te wzdłuż drogi, i te w czarnoleskim ogrodzie”.
(Janina Porazińska, Kto mi dał skrzydła. Rzecz o Janie Kochanowskim)

Twórczość Jana Kochanowskiego będziemy przypominać w tegorocznym Narodowym Czytaniu. Zapewne nie zabraknie fraszek „Na lipę” i „Na dom w Czarnolesie”. Ale czarnoleska lipa nieustannie rozkwita w literaturze. Nawiązywali do niej liczni poeci, a wśród nich między innymi Juliusz Słowacki („Beniowski”, Pieśń piąta):

„Strofa być winna taktem, nie wędzidłem. (…)
I gdyby stary ów Jan Czarnoleski
Z mogiły powstał, toby ją zrozumiał
Myśląc, że jakiś poemat niebieski,
Który mu w grobie nad lipami szumiał”

Julian Ejsmond („Lipy”, „Wieści czarnoleskie”):

„Niebo jest dziś tak samo
jak ongi, jak wtedy - niebieskie!
I słońce jest to samo:
Złociste i czarnoleskie.
I lipy tu są, jak przed laty
Na tej samej wyrosłe ziemi…”
(„Lipy”)

„Niechaj mi wiatru powiew wiadomość przyniesie,
co się dzieje w Czarnolesie?
Czy żyje stara lipa, w której wonnym cieniu
Poeta marzył w natchnieniu?”
(„Wieści czarnoleskie”)

Jerzy Liebert („Na lipę czarnoleską”):

„Wonna lipa czarnoleska
Gęsto niebem przetykana
Pyszna w gwarze i królewska
Oto lutnia mistrza Jana
Lira, której miodu siła
Na trzy wieki Polskę spiła.”

Leopold Staff („Lipy”):

„Od czterech wdzięcznych wieków i dla wiecznej chwały,
Złotej jak miód natchniony w twym pisanym dzbanie,
Wszystkie kwitnące słodko lipy w Polsce całej
Pachną imieniem twoim, Kochanowski Janie!”

Kazimierz Wierzyński ("Ballada o poniedziałku"):

"Śpiewałem sobie a muzom (...)
I ani jednego kamienia
Śpiew mój nie wzruszył i moje cierpienia (...)
Posłuchajcie mnie, lipy moje,
Ogłaszam bezkrólewie. (...)
Żegnajcie więc lipy i chmiele"

Jarosław Iwaszkiewicz
(„Do młodej lipy”):

„O jakże szybko,
maleńka lipko,
Ogromnem staniesz się drzewem,
I jak przed laty
Pień twój skrzydlaty
Zaszumi poecie śpiewem. (….)
Cennemi słowy
Przemówi nowy
Poeta jak Kochanowski”

Jacek Kaczmarski („Jan Kochanowski”), wiernie naśladując styl Mistrza:

„Kto i bawić się umiał i nie bał się myśleć
Temu starość niestraszna pod lipowym liściem”

Julian Tuwim („Rzecz czarnoleska”) - o kunszcie pisarskim Mistrza Jana:

„Rzecz Czarnoleska - przypływa, otacza,
Nawiedzonego niepokoi dziwem.
Słowo się z wolna w brzmieniu przeistacza,
Staje się tem prawdziwem.”

Hołdy mistrzowi poetyckiego słowa składali i inni pisarze, np. Cyprian Kamil Norwid, Teofil Lenartowicz, Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Józef Wittlin, Mieczysław Jastrun,  Aleksander Maliszewski, Janina Porazińska… Tak, czarnoleska lipa pachnie jak żadna inna.

Język Jana Kochanowskiego zob. TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz