piątek, 5 maja 2023

Książki (nie)zapomniane – Ziemski raj zamienił się w piekło

Kartagiński żeglarz, Hannon, dawno uznany za zmarłego, po wielu latach nieobecności powrócił do rodzinnego grodu. Żona powtórnie wyszła za mąż, a młodsi współplemieńcy już go nie znali. I zaczął opowiadać… O pięknej krainie, którą nawiedził. O ziemskim raju. Nie spodobało się to rodakom. Zabili go, a statek i skarby przezeń przywiezione spalili. Świadkom zdarzeń zabroniono wspominać o tajemniczym lądzie. To jest początek "Atlantydy. Historii zaginionej Oceanii" MÓRA (Maurycego) JÓKAIA (1825-1904).

Bar Noemi – żeglarz i kupiec – mieszkał w Tyrze, ale był Palestyńczykiem. Podczas jednej z licznych podróży zawitał do Kartaginy. Tu pokochał śliczną Byssenię. Ale nie spodobał się miejscowym, więc połamali żagle na jego okręcie i pozostawili na morzu. Jednak miał skarb najcenniejszy – wierną żonę, która znała sekretnie przekazywaną tajemnicę Hannona. Wspólnie postanowili znaleźć szczęśliwą krainę.

I znaleźli. Piękne rośliny. Soczyste owoce. Wspaniałe budowle…

W środku wielkiego miasta stała świątynia Trytona, w której corocznie obierano spośród mieszkańców jednego boga. Tym razem obwołano nim przybysza. Gdy odmówił – pomny na jedynego Boga, którego wyznawał – od razu stał się wrogiem. A ziemski raj zamienił się w piekło.

Znowu ucieczka. Za wysokie góry. Do prostych ludzi, którzy uciekli z miasta. Tu poczuł się jak u swoich. Ale w sercu wiedział, że musi wrócić, by ratować dusze mieszkańców występnego miasta. Bar Noemi – współczesny Jonasz – wzywający zaślepionych do przemiany. Ludzie byli oporni. Spadały na nich straszliwe plagi, a pozostali niewzruszeni… Ale nadciągała najstraszliwsza klęska…

Coś jednak pozostało z Atlantydy. Trwa do dziś…

Oto kolejna próba zrekonstruowania historii mitycznej krainy. To nie jest zwykła opowieść. Wyróżnia ją podniosły ton i swoisty „dydaktyzm”. To nie jest zwykła opowieść, ale przypowieść.

Maurycy Jókai, Atlantyda. Historia zaginionej Oceanii, przeł. z węg. Antoni Lange, Warszawa 1985. ISBN 8320204046 (sygnatura: 111642, 112063).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz