poniedziałek, 27 listopada 2023

O dawnych lekturach można pisać bez końca (3)

Klasy 7-8. Z „dawnych” lektur kilka jeszcze jest obecnych we współczesnej szkole. Niektóre zaś dość dobrze pamiętamy. Na przykład: „A.B.C…” i „Dobrą panią” Elizę Orzeszkową, „Balladynę” Juliusza Słowackiego, „Dywizjon 303” Arkadego Fiedlera, „"Latarnika”, „Krzyżaków” i „ Za chlebem” Henryka Sienkiewicza, „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, „Siłaczkę” i „Syzyfowe prace” Stefana Żeromskiego, „Starego człowiek i morze” Ernesta Hemingwaya, "Zemstę" Aleksandra Fredry. Jakie ponadto?

Maksym Gorki, Płonące serce Danka. Fragment opowiadania „Stara Izergil”. Mieszkańcy żyznej ziemi zostali przepędzeni przez inne plemiona w gęsty las, z którego nie sposób było uciec. Ludzie umierali. Piękny i młody Danko ocalił ich, wyszarpując z własnej piersi serce i oświetlając nim drogę. Drzewa się rozstąpiły. Wyszli na step, na którym chłopak skonał. A iskry z jego serca rozsypały się po stepie i unoszą się jako błękitne ogniki do dziś… (Sygn. 61676, 83357).

Halina Górska, Chłopcy z ulic miasta. Przedwojenny Lwów. Tutejsze dzieci ulicy i młodzi z najuboższych rodzin spotykają się w świetlicy miejskiej. Poznają, czym są koleżeństwo, braterstwo, przyjaźń, ale też stykają się z problemami tworzonymi przez dorosłych… (Sygn. 24588).

Ernest Hemingway, Niepokonany. Manuel był kiedyś słynnym matadorem. Obecnie czuje ciężar lat. Nie jest już sprawny jak niegdyś, a w ostatniej walce został ciężko poturbowany. Staje jednak do kolejnych zawodów. Chce udowodnić – sobie i innym – że nadal potrafi powalić potężnego byka… (Sygn. 41185, 48742, 62862, 119419, 122802, 126401).

Jarosław Iwaszkiewicz, Ikar. Obrazek z okupowanej Warszawy. Gestapo uprowadza prosto z ulicy chłopca, który przez nieuwagę niemal wpadł pod samochód policji politycznej. Przechodniów o tej porze było sporo, ale nikt tego zdarzenia nie zauważył… (Sygn. 86981/3, cz D III-3/11).

Jarosław Iwaszkiewicz, Wiewiórka. Obrazek z cmentarza. Rozterki narratora i beztroska wiewiórki, krzątającej się wokół spraw bytowych, najprostszych (sygn. 122801, 86981/5, cz D III-3/13).

Leon Kruczkowski, Niemcy. Rok 1943. Obrazki z Niemiec, okupowanej Polski, Norwegii i Francji. Także portret rodziny Sonnenbruchów. Walter - ojciec, głowa rodziny – to szanowany profesor biologii. W nieludzkim czasie wybiera wewnętrzną emigrację. Jego syn, Willi, jest oficerem w Norwegii. Córka, Ruth, lubi się bawić w europejskich lokalach. Teraz są razem. Do ich domu trafia Joachim Peters – komunista, uciekinier z obozu koncentracyjnego, a jednocześnie były znajomy naukowca. Jak postąpią? (Sygn. 81559-60, 153182, 164853).

Jack London, Zew krwi. Buck – mieszaniec bernardyna i owczarka szkockiego – został uprowadzony z domu, w którym czuł się kochany i bezpieczny. Sprzedany przez porywaczy, trafia na mroźną Północ. Niełatwo tu przetrwać. Z domowego pieska musi stać się myśliwym, a nawet mordercą…

Adam Mickiewicz, Grażyna. Powieść litewska. XIV stulecie. Grażyna jest żoną Litawora, pragnącego zawrzeć przymierze z Krzyżakami w zamian za ich pomoc w odzyskaniu ziem należących do żony (a zajętych przez księcia Witolda). Stary sługa, Rymwid, usiłuje wyperswadować panu ten plan. Grażyna – bez wiedzy męża – przygotowuje wojska do bitwy z Krzyżakami. I sama staje na czele oddziałów… (Sygn. 96829, 129354, 156045, 156047, cz D I-5/8 i w zbiorach powieści poetyckich).

Mieczysław Moczar, Barwy walki. Zideologizowany obraz walk partyzantów Gwardii Ludowej i Armii Ludowej z niemieckim okupantem podczas minionej wojny (sygn. 44955).

Borys Polewoj, Opowieść o prawdziwym człowieku. Zbeletryzowane losy Aleksieja Mieriesjewa, lotnika, który w walce utracił nogi. Dzięki uporowi, sile woli, morderczym ćwiczeniom i specjalnym protezom, po pewnym czasie może wrócić do latania… (Sygn. 85423).

Janina Porazińska, Kto mi dał skrzydła. Rzecz o Janie Kochanowskim. Zbeletryzowana, ale wierna znanym faktom biografia czarnoleskiego poety (sygn. 41363, 80696).

Bolesław Prus, Placówka. XIX wiek. Ziemie zaboru pruskiego. Ślimak, rolnik, odmawia sprzedania gruntu niemieckim osadnikom. Od tej chwili spadają na niego liczne nieszczęścia, wśród których trwa niewzruszenie… (Sygn. 63587/4, 108022, 129353).

Wojciech Żukrowski, Lotna. Wrzesień 1939 roku. Kawaleryjski szwadron przygarnia piękną, zabłąkaną klacz. Właścicielem Lotnej zostaje rotmistrz Chodakiewicz i od tej chwili wśród żołnierzy zaczynają się niesnaski. Każdy chciałby ją mieć. Czy kogokolwiek uszczęśliwi jej posiadanie? (Sygn. 53152, 62532, 74925, 102589, 102766). 


piątek, 24 listopada 2023

Katarzyny, Katarzynki, Kasie, Kasiunie

Noc z 24 na 25 listopada w dawnej Polsce była szczególna. Kawalerowie obchodzili katarzynki. Patronka tego wydarzenia, św. Katarzyna Aleksandryjska, podobno opiekowała się prawymi kawalerami chcącymi zawrzeć udane związki małżeńskie. Jednak nie o zwyczajach chcemy napisać, ale o Katarzynach.

W historii było ich sporo. Najsławniejsze są trzy spośród sześciu żon Henryka VIII (Katarzyna Aragońska,  Katarzyna Howard, Katarzyna Parr) oraz Katarzyna Medycejska i Katarzyna II. Spośród Polek – np. Katarzyna Jagiellonka (królewna polska i księżniczka litewska, księżna Finlandii i królowa Szwecji, pierwsza żona Jana III Wazy) i Sydonia Katarzyna (księżna cieszyńska).

Równie liczne jest grono świętych i błogosławionych - Katarzyna Bolońska, Katarzyna z Genui, Katarzyna ze Sieny, Katarzyna Labouré, Katarzyna z Palenzy, Katarzyna Ricci, Katarzyna Szwedzka, Katarzyna Thomas, Katarzyna Tekakwitha, Anna Katarzyna Emmerich…

Katarzyny są wśród artystek (Kobro), aktorek (Deneuve, Hepburn, Winslet, Zeta-Jones, Cichopek, Figura), pisarek (Bonda, Dziura, Grochola, Kotowska, Ryrych, Wasilkowska)... Zatem może jeszcze kilka utworów literackich, w których są bohaterkami?

List do Kachniczki, miłej wdówki najwyborniejszej. Zabytek językowy. List miłosny z XV wieku, odkryty przez Aleksandra Brücknera w kodeksie berlińskim, prawdopodobnie z 1437 roku. Oto tekst: „Kachniczko ma namilejsza, wiedzże, eżci wieliką boleść mam, myślęcy zawźdy o tobie. Przeto ciebie proszę, nieraczy mię zapomnieci, le mię raczy sobie przypisaci w odniu serdca twego, ma namilejsza. A Kachniczko, Kachniczko, tocieś mię udręczyła, iżeś mi ty zgasiła płomień twej miłości. Iesus Maria. N.R.I. Iacob” (sygn. 162789, cz IB VII-5/1 a, cz D V-2/68).

Marcin Kromer, Historyja prawdziwa o przygodzie żałosnej Książęcia Jego M. Finlandzkiego Jana, już na ten czas Szweckiego, Gotskiego i Wandalskiego Krola, i Krolewny Jej M. Polskiej Katarzyny Małżonki jego. Kolejny utwór staropolski. Prezentuje życie Jana III Wazy i Katarzyny Jagiellonki, czyli rodziców Zygmunta III Wazy. Niby-powieść, a naprawdę słabo sfabularyzowana kronika historyczna (sygn. cz K XIII-2/4 c).

Emily Brontë, Wichrowe Wzgórza. Kapryśna Cathy kocha Heathcliffe’a, ale wychodzi za mąż za Lintona. Odtrącony, ale potajemnie nadal kochany Heathcliffe planuje zemstę, a jego nienawiść wyrządzi krzywdę także następnemu pokoleniu mieszkańców ponurej posiadłości… (sygn. 106211, 106445, 130819, 137846, 169771, 170486, 173460, cz D IV-5/228).

Heinrich Böll, Utracona cześć Katarzyny Blum albo Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić. Tytuł prawie barokowy, ale powieść współczesna. Historia narzeczonej rzekomego niemieckiego rewolucjonisty, której życie osobiste zostaje zniszczone przez medialną nagonkę. Wściekłe ataki brukowców kierują dziewczynę na drogę zbrodni… (Sygn. 71571, 159839).

Mira Jaworczakowa, Oto jest Kasia. Portret samolubnej Kasi, tracącej wraz z narodzinami siostrzyczki uprzywilejowaną pozycję w rodzinie, oraz jej przemiana pod wpływem wiadomości o chorobie małej Agnieszki (sygn. 178431; dokument dźwiękowy - AV DD CD 50).

John Steinbeck, Na wschód od Edenu. Wielka parabola, pełna kulturowych odniesień. Cathy, wkradająca się w życie dwóch braci i będąca przyczyną niezgody między nimi oraz sprawczynią nieszczęść także w życiu kolejnego pokolenia, jest postacią jednoznacznie złą. A może to jednak kobieta fatalna, nierozumiejąca wpływu, jaki wywiera? (TUTAJ, sygn. 134674/1-2).

Gabriela Zapolska, Kaśka kariatyda. Nieszczęściem prostej, naiwnej dziewczyny jest jej posągowa uroda. Nieodwzajemniona miłość, życiowe niedoświadczenie, nieświadomość zagrożeń stają się przyczyną tragedii… (TUTAJ, sygn. 60393).


poniedziałek, 20 listopada 2023

O dawnych lekturach można pisać bez końca (2)

Klasy 5-6. Tutaj znowu nieśmiertelne „klasyki”, czyli np. „Antek”, „Katarynka” i „Kamizelka” Bolesława Prusa, „Chłopcy z Placu Broni” Ferenca Molnára, „Janko Muzykant” Henryka Sienkiewicza, „Sposób na Alcybiadesa” Edmunda Niziurskiego, „Ten obcy” Ireny Jurgielewiczowej. A ponadto?

Alina i Czesław Centkiewiczowie, Odarpi, syn Egigwy. Odarpi mieszka wraz z rodzicami w zimnej Arktyce. Niełatwo tu przetrwać. Ojciec przekazuje synowi wiedzę nie tylko z zakresu budowy igloo czy zdobywania żywności, ale również - eskimoskich tradycji i prastarych opowieści. Z jednej z wypraw chłopiec przyprowadza do zagrody niedźwiadka. Przyjaźń między dzieckiem a zwierzęciem jest wzruszająca, ale nie może trwać wiecznie. Niedźwiedź dorasta i zaczyna odczuwać tęsknotę za stadem… (Sygn. 44969, 129410).

Maria Dąbrowska, Marcin Kozera. Początek XX stulecia. Polski nie ma jeszcze na mapie. W londyńskiej dzielnicy Hackney stoi Domu Towarzystwa Polskiego. Pan Mateusz Kozera przyprowadza tu syna, Marcina, nieznającego ojczystego języka i niechętnego jego nauce. Chłopak szybko znajduje sympatię rówieśników, szczególnie Krysi. Z dumą pokazuje jej angielskie zabytki, ale powoli zaczyna rozumieć, gdzie jest jego prawdziwy Dom. W Strzałkowie… (Sygn. 56985).

Maria Dąbrowska, Wilczęta z czarnego podwórza. Stróż jednej z warszawskich kamienic choruje. Właściciel chce zwolnić niewydajnego pracownika. Syn mężczyzny wraz z kolegami przejmują jego obowiązki. Nie wszystkiemu potrafią podołać. W jednej z takich sytuacji postanawiają pomóc sobie kradzieżą, ale uniemożliwia im to Paweł Bronicz, harcerz, akurat znajdujący się w pobliżu. Uważnie wysłuchuje ich relacji i poznaje motywację. Potem proponuje coś, o czym zawsze marzyli… (Sygn. 56985).

Arkady Gajdar, Timur i jego drużyna. Jest rok 1940. Szlachetny Timur należy do pionierów, podobnie jak rozrabiaka Kwakin i chłopcy ze stworzonej przez niego bandy. Żenia i Olga też należą do organizacji. Jednej z nich wpada w oko Timur. Niebawem chłopak wraz z przyjaciółmi będą musieli stawić czoła chuliganom i złodziejom. Bo nie wszyscy pionierzy są warci, by ich tak nazywać… (Sygn. 118754, 119832-3).

Walentin Katajew, Samotny biały żagiel. Carska Rosja. Rok 1905. Mały Pietia wraca z rodzicami z beztroskich wakacji. Tymczasem w Odessie wybucha powstanie. Na okręcie pojawia się Rodion - zbieg z pancernika „Potiomkin”. Tropi go policja. Chłopiec – wbrew swej woli – odnajduje się w centrum niebezpiecznych wydarzeń…

Maria Konopnicka, Nasza szkapa. Wicek Mostowiak mieszka z rodzicami i dwoma braćmi na Powiślu. Ojciec (piaskarz) stracił pracę i rodzina z dnia na dzień wyprzedaje lichy dobytek, aby zdobyć pieniądze na przeżycie… (Sygn. 50408, ZS 54653, cz K XVI-4/36).

Maciej Kuczyński, Atlantyda, wyspa ognia. Awaru wybiera się z ważną misją na pilnie strzeżoną Atlantydę. Mimo licznych zagrożeń, udaje mu się zdobyć wiedzę o jej tajemnicach. Poziom cywilizacyjny, naukowy i polityczny wyspy przewyższa wszystkie znane mu kraje. Wspaniałą architekturą olśniewa stolica, a urodą –Zoe, jej mieszkanka. Pragnie tu pozostać. I nagle budzi się wulkan, niwecząc nie tylko jego marzenia … (Sygn. 101964, 107358, 107732).

Gustaw Morcinek, Łysek z Pokładu Idy. Łysek to ostatni koń pracujący w śląskiej kopalni. Gdy się zestarzał, miał zostać pod ziemią. Jak wielu jego poprzedników. Opiekun zwierzęcia pragnął jednak wydostać je na powierzchnię. Stało się to możliwe, gdy doszło do groźnego wypadku, a Łysek wykazał się wielką odwagą i przywiązaniem do pana… (Sygn. 127119).

Bolesław Prus, Anielka. Kilkunastoletnia dziewczynka żyła bez trosk w bogatym dworku. Do czasu. Jej ojciec z własnej winy utracił majątek. Delikatna i wrażliwa Anielka musiała odnaleźć się w nowej sytuacji. Po stracie matki życie stało się jeszcze boleśniejsze. Nie do zniesienia… (Sygn. 18539, 63587/4, 85330, 129351, 135354, cz D II–4/7 a).

Halina Rudnicka, Chłopcy ze Starówki. Wojtek Wieloch usiłuje ułożyć sobie powojenne życie w Warszawie, z dala od rodziców, którzy mieszkają na Mazurach. Na Starówce dołącza do grupy młodych – jak on – ludzi. Pojawiają się przyjaźń, miłość i przygody… (Sygn. 44964, 118758-9, 129360).

Halina Rudnicka, Uczniowie Spartakusa. Nastoletni Kalias wraz z rodziną trafia na targ niewolników. On sam zostaje sprzedany do domu okrutnego Waryniusza, skąd udaje mu się zbiec. Chcąc uratować matkę – znajdującą się u innych właścicieli – trafia do gladiatorów. Spartakus szykuje powstanie… (Sygn. 176366).

Seweryna Szmaglewska, Czarne Stopy. Pierwsza połowa lat 50. minionego wieku. W świętokrzyskich Mąchocicach pięć zastępów harcerskich rozbija letni obóz. Chłopców czekają niesamowite przygody. Nauczą się też miłości do Ojczyzny i szacunku dla jej obrońców (sygn. 40578, 95398, 106205, 150723).

Wanda Wasilewska, Pokój na poddaszu. Adaś, Anka, Ignaś i Zosia Sielscy mieszkają w Warszawie. Niedawno zostali sierotami. Anka – najstarsza – podejmuje się trudu opieki nad rodzeństwem. Aby zarobić trochę pieniędzy, zatrudnia się jako tkaczka. To praca wyjątkowo niebezpieczna, bo wydzielające się w fabryce trujące pyły zabrały życie jej matce. W domu dzielnie pomagają jej młodsze dzieci. Ignaś dokonuje drobnych napraw, a Zosia biega po sprawunki i gotuje. Okradziono ich z dzieciństwa, ale mają siebie. To już wiele… (sygn. 127931).

Wanda  Żółkiewska, Ślady rysich pazurów. Rok 1946. Matka Tomka Milewskiego zginęła podczas wojny, a ojciec – oficer Wojska Polskiego - walczy w Bieszczadach. Chłopak mieszka z opiekunką, panią Kociołkową, w Warszawie. Pewnego dnia czyta list adresowany do kobiety, z którego wynika, że życie ojca jest zagrożone. Samowolnie oddala się z domu i wyrusza pociągiem na wschód. Po licznych przygodach, wraz z poznanym tu rówieśnikiem, Stefkiem Słojanem, dociera do kwatery ojca. Jednak lokalne walki nasilają się, bo szpieg informuje bandę o planach przeciwnika. Szpieg, czyli ojciec Stefka… (Sygn. 128698).


piątek, 17 listopada 2023

Książki (nie)zapomniane - Wszyscy szukali w ciemności i na oślep

"Poszukiwała (...) czegoś, co wyrastało wyżej i pod innym słońcem". Nie tylko ona. Wszyscy szukali w ciemności, bo była noc. I na oślep, bo nie wiedzieli, gdzie znaleźć. Birma, Karl, Theodor, Torfi. Jon jeszcze mniej pewnie, bo od czterdziestu lat był niewidomy. Szukali, aż nastał świt...

„Po omacku” (Blindingsleikur) to jedyna powieść GUDMUNDURA DANÍELSSONA (1910-1990) przełożona na język polski. Realistyczna, ale jest w niej nieuchwytna skandynawska tajemniczość. Przedstawia życie surowe i prozaiczne, a przenika ją niezdefiniowany, lecz wyczuwalny liryzm.

Rybacka osada. Kończy się ostatni dzień jesiennych połowów. Pogoda nie sprzyja pracownikom. Zwykły dzień, a jednak inny niż wszystkie. Właśnie dzisiaj dwudziestoletnia Birna, sierota przygarnięta przed kilku laty przez ociemniałego Jona i dotąd posłuszna, buntuje się. Postanawia opuścić miejsce, w którym - w zamian za dach nad głową - była poniewierana. Dla Jona to też jest chwila wielkiej zmiany. Po dość udanym połowie nikt na niego nie czeka. Kto zajmie się przygotowaniem ryb do sprzedaży? Ponadto mężczyzna - przeceniwszy siły w walce z wodnym żywiołem - z trudem uchodzi z życiem. Zabierają go do siebie synowie siostrzeńca. A za kilka godzin dozna paraliżu...

Birna zanurza się w nadciągającej nocy. Nie wie, gdzie znajdzie miejsce na spoczynek. Znowu nie ma domu. Daremnie szuka go u pastora i u zakochanego w niej Torfiego. Matka chłopaka nie jest jej przychylna, więc znowu wchodzi w nieprzyjazną ciemność. Zmierza do Karla. Nie ma pojęcia, że Theodor - przyjaciel Torfiego - idzie w tym samym kierunku. Postanowił okraść mieszkającego na uboczu bogacza (lub uważanego za takiego przez lokalną społeczność). Tam się spotkają. Karl straci życie, a Torfi - u którego powracający napastnik zostawi łom - znajdzie się w niebezpieczeństwie. Bo kto uwierzy w jego niewinność? Nawet Birna nabierze podejrzeń...

Ciemności wreszcie rozproszą się. Najdłuższa noc dobiegnie kresu. Każda z głównych postaci wyjdzie z niej przemieniona. Dziewczyna pozbędzie się nienawiści i pogardy, które czuła do wykorzystującego ją na różne sposoby Jona. Torfi zrozumie, że "teraz dnia zacznie przybywać". Kilku innym osobom też wreszcie szerzej otworzą się oczy. Dlaczego? Co szczególnego wydarzyło się w ciemnościach? Bo noc to nie tylko ciemność i zbrodnia, ale i nadzieja na ciche odrodzenie. Na promienny poranek...

Gudmundur Daníelsson, Po omacku, przeł. Zbigniew Chudoba, Poznań 1981. ISBN 8321002552 (sygn. 94205).


poniedziałek, 13 listopada 2023

O dawnych lekturach można pisać bez końca (1)

O dawnych lekturach można pisać bez końca. Mamy na przykład w bibliotece takie okazy, jak "Program nauki w publicznych szkołach powszechnych trzeciego stopnia" (Lwów 1933, sygn. P 3586) czy "Program nauki w publicznych szkołach powszechnych trzeciego stopnia z polskim językiem nauczania (tymczasowy)" (Lwów?, sygn. P 3682). Z tego drugiego dowiadujemy się, że uczono takich przedmiotów (z zachowaniem kolejności ich wymieniania w dokumencie): "religia, język polski, historia, geografia, nauka o przyrodzie, arytmetyka z geometrią, rysunek, zajęcia praktyczne, śpiew, ćwiczenia cielesne i 1 godzina ćwiczeń chóru". Języka polskiego w klasach 1-4 było 7 godzin, a w klasach V-VII – 5 godzin. To "znalezisko" zainspirowało p. Basię do przejrzenia programów nauczania języka polskiego z czasów, gdy sama uczęszczała do szkoły podstawowej i średniej, czyli pochodzących głównie z lat 70. ubiegłego wieku. I zaczęła sobie przypominać ówczesne lektury... Oto niektóre - chyba mniej dzisiaj pamiętane. Będziemy o nich pisać przez cztery kolejne poniedziałki. Może ktoś także sobie o nich przypomni?

Klasy 1-4. Niektóre książki były (lub są) obecne w spisach lektur od lat. Kojarzymy je bez trudu. Na przykład „O psie, który jeździł koleją” Romana Pisarskiego, „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, „Rogaś z Doliny Roztoki” Marii Kownackiej. Inne – pamiętamy może trochę mniej…

Edmondo de Amicis, Od Apeninów do Andów (fragment „Serca”). Kilkunastoletni Marco jedzie z Włoch do Argentyny, by odnaleźć matkę, która wyruszyła za Ocean w poszukiwaniu źródła dochodu dla rodziny. Zob. TUTAJ.

Jan Brzechwa, Pan Drops i jego trupa. Szewc Drops osierocił synów, którzy muszą sobie teraz radzić sami. Na początek - chcą się pozbyć najmłodszego brata. Ale właśnie ten safanduła o złotym sercu odniesie sukces i... pomoże z pozoru zaradnemu rodzeństwu... (sygn. 34680, 118428).

Mira Jaworczakowa, Jacek Wacek i Pankracek. Zabawne, czasem dające do myślenia przygody trzech pierwszoklasistów okresie jednego roku szkolnego.

Jadwiga Korczakowska, Bułeczka. Kilkuletnia Bronia straciła rodziców i trafia pod opiekę wujostwa. Trudno jej jednak zaadaptować się w nowym środowisku. Złośliwa kuzynka, Wandzia, i jej sąsiedzi także nie ułatwiają jej życia. Jednak powoli sytuacja zmienia się na korzyść dziewczynki, która łagodnością i pogodą ducha zjednuje sobie otoczenie.

Arkady Gajdar, Czuk i Hek. Chłopcy otrzymują list od taty, który pracuje jako geolog w Błękitnych Górach i zaprasza rodzinę w odwiedziny. Jednak list gdzieś ginie., więc malców czeka długa i jeszcze bardziej niebezpieczna podróż.

Janina Broniewska, O człowieku, który się kulom nie kłaniał. Idealizowana, socrealistyczna biografia gen. Karola Świerczewskiego „Waltera”, uczestnika wojny domowej w Hiszpanii, II wojny światowej i dowódcy Ludowego Wojska Polskiego – od dzieciństwa na warszawskiej Woli po śmierć w Baligrodzie (sygn. 54983, 79889).

Janusz Przymanowski, Tajemnica Wzgórza 117. Marzec 1945 roku. Niebawem skończy się wojna. Pilot Jan Łubin otrzymuje poważne zadanie, stające się wyzwaniem…

piątek, 10 listopada 2023

Był tym, który usprawiedliwiał

7 listopada minęła 110. rocznica urodzin Alberta Camusa - wielkiego pisarza i humanisty. Wspomnieniowe Zaślubiny i swoiste memento dla świata, może szczególnie Europy „Lato” - zaprezentowałyśmy TUTAJ, a „Dżumę” - TUTAJ. Dzisiaj będzie trochę pięknych cytatów o życiu, twórczości, etyce, obowiązku, które warto rozważyć. I może nawet wykorzystać podczas lekcji? A na końcu - szczególny dodatek.

„Zadaniem sztuki nie jest wydawanie dekretów czy zasiadanie na tronie, jej najważniejszym celem jest zrozumienie. Żadne (...) dzieło geniuszu ludzkiego nie było zbudowane na nienawiści i pogardzie. Dlatego artysta (...) nie jest sędzią, lecz tym, który usprawiedliwia.”

„Wolność sztuki nie byłaby cenna, gdyby jej celem była tylko wygoda artysty”.

„My, pisarze XX wieku, nie będziemy już nigdy samotni. Przeciwnie, powinniśmy wiedzieć, że nie wolno nam usuwać się poza zasięg ogólnej niedoli i że jedyna rzecz, jaka nas może usprawiedliwić - jeśli w ogóle może nas coś usprawiedliwić - to mówienie o tych, którzy tego robić nie mogą.”

„Córka garncarza Dibutadesa, która kochała pewnego chłopca, nakreśliła ostrzem cień jego profilu na ścianie. Jej ojciec, widząc rysunek, odkrył styl ornamentacyjny waz greckich. Miłość jest u początku wszystkich rzeczy.”

„Iść aż do końca. Zniknąć. Roztopić się w miłości. Wówczas twórcą będzie siła miłości, nie ja.”

„Tu rozumiem, co nazywają chwałą: Prawo do miłości bez granic." (Te słowa wyryto także na nagrobku pisarza).

„Są ludzie, którzy usprawiedliwiają świat, pomagają żyć samą swoją obecnością.”

„Ludzie sądzą, że zrobili dość, nie zabijając nikogo. W rzeczywistości żaden człowiek nie może umierać w spokoju, jeśli nie zrobił wszystkiego, co trzeba, aby inni żyli.”

„Zawsze jest rzeczą próżną chcieć się odciąć, choćby nawet od głupstw i okrucieństwa innych. (...) Albo się z nim współdziała, albo się je zwalcza.”

„Godna uwagi w człowieku jest nie rozpacz, ale przezwyciężenie i zapomnienie rozpaczy. Literatura rozpaczy nigdy nie będzie uniwersalna.”

„Każda filozofia jest usprawiedliwianiem siebie. Jedyną filozofią oryginalną byłaby taka, która  usprawiedliwiałaby drugiego.”

Wreszcie - szczególny dodatek. Dwie poetyckie wypowiedzi o Camusie:

„Jestem z rodu zwycięzców, a żyję śród klęsk,
Toczę bitwy o przyszłość kruszejącą w oczach (...)
Czas nasz jest mrocznym nurtem zadawanych cierpień
I podniety, że człowiek je może zadawać,
Co nam więcej zostało niż bunt pokonanych
I smak straconej sprawy, nieznany helotom.”
(Kazimierz Wierzyński, Z myślą o Albercie Camus)

„Wreszcie cóż jest pisarstwo
To urobienie ręki żeby nie zadrżała
Powściągnięcie języka - on jest płomień strachu
Ćwiczenia myśli (...)
Wreszcie cóż jest pisarstwo
Naucz się przebaczać
Każdego rana powtarzaj jąkanie Czekaj
Przyjdzie być może twoja chwila dżumy
byś umiał wyrzec słowo.”
(Ernest Bryll, Albertowi Camus)

Źródło zdjęcia TUTAJ.

poniedziałek, 6 listopada 2023

„Nad Twoją białą mogiłą (…) spokój krąży”

Dzisiaj podejmiemy temat bardzo „listopadowy”, czyli motyw grobu w literaturze. Pierwsze skojarzenia, to – rzecz jasna – pusty grób Chrystusa (Łk 24, 1-9), symboliczny grób Polinejkesa i grobowiec Antygony, „zrośnięte” głogiem groby Tristana i Izoldy, wreszcie grób Romea i Julii.

W literaturze polskiej sporo ich w epoce romantyzmu (np. w „Marii” Antoniego Malczewskiego, „Dziadach” Adama Mickiewicza, „Nie-Boskiej komedii” Zygmunt Krasińskiego i licznych utworach ukazujących Ojczyznę „w grobie”). Niemało także w epoce następnej, np. „Nad Niemnem” i „Gloria victis” Elizy Orzeszkowej, mogiły z wierszy Marii Konopnickiej – „*** (Poszłabym ja na kraj świata...)”, „Na kurhanie”, „Na kurhanie II”:

„Śpijcie, śpijcie w głuchem polu,
 Pobielałe kości! (…)
Oj, wie dobrze ziemia matka,
 Wie dobrze mogiła,
Czemu was tak na sen wieczny
 Cicho utuliła...”

Nieodmiennie wzrusza obraz matki „bolesnej”, czyli Barbary nad grobem dziecka, Piotrusia („Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej).

Miejsce pochówku bywa motywem w literaturze przygodowej, jak w przypadku „Tomka w grobowcach faraonów” Adama Zelgi i Alfreda Szklarskiego czy „Złotych koronach księcia Dardanów” Eugeniusza Paukszty.

Najobficiej motyw reprezentowany jest chyba w liryce. Coś z epoki staropolskiej? „Na sokalskie mogiły”, „Nagrobek Stanisławowi Zaklice z Czyżowa”, żartobliwy „Nagrobek opiłej babie” Jana Kochanowskiego, „Nagrobek Perlisi” (czyli pieska!) Jana Andrzeja Morsztyna. Oświecenie? Słynne „Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta” Franciszka Karpińskiego.

I oto wracamy do romantyzmu. Oto Juliusz Słowacki („ Grób Agamemnona”) i znowu Mickiewicz - „Grób Potockiej”, „Mogiły haremu”, „Kurhanek Maryli”:

„Tam u Niemnowej odnogi,
Tam u zielonej rozłogi,
Co to za piękny kurhanek?”

Bliżej współczesności? Kilka przykładów: „Ballada o dumnym rycerzu” Bolesława Leśmiana, „Mogiła na skwerze” Witolda Hulewicza, podejmująca temat kampanii wrześniowej w Warszawie:

„Grób na skwerze ulicznym, krzyż z okiennej ramy…
Taka mała mogiłka, a w niej wielkość leży.”

„Kurhany” Kazimierza Wierzyńskiego z tomiku pod tym samym tytułem:

„Nic mi po twojej ciszy, kopcu udeptany,
Głucha komoro serca i śnie nocy letniej,
Elfy i karnawały czarodziejskiej fletni!
Przy mej drodze nie znają spokoju kurhany:
Budzą się, aby wołać, gdy nocą wiatr ciemny
Szumi ponad wzgórzami, kołuje na szczycie
I echem się w głuchocie odbija podziemnej.”

Wzruszający liryk „Emilii, matce mojej [Nad Twoją białą mogiłą…]” Karola Wojtyły:

„Nad Twoją białą mogiłą,
od lat tylu już zamkniętą,
spokój krąży z dziwną siłą,
z siłą, jak śmierć niepojętą... (…)

Nad Twoją białą mogiłą
o Matko zgasłe kochanie
me usta szeptały bezsiłą:
Daj wieczne odpoczywanie...”

I zupełnie inny w wymowie „Grób Tamerlana” Władysława Broniewskiego, nawiązujący (aluzyjnie i tytułem) do „Grobu Agamemnona”:

„Jakże są piękne stare mozaiki
na tym grobowcu władcy i pana!
Z więzień i tęsknot, z prawdy i z bajki
oto wstąpiłem w grób Tamerlana...”

Historyczne odniesienia zawiera też „Mogiła Ordona” Jarosława Marka Rymkiewicza, zaś żartobliwe fraszki czarnoleskie przypomina „Nagrobek” Wisławy Szymborskiej:

„Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.”

Jeśli chcemy – mimo wszystko – zakończyć z pogodnym uśmiechem, zajrzyjmy do „Niecodziennika” ks. Jana Twardowskiego. Oto kilka epitafiów z nagrobków:

„Szanuj zdrowie, bo jak nie,
 to cię spotka to co mnie.”

„Tu leży mąż
co dręczył mnie wciąż.
A teraz, drogi mężu, odpoczniemy sobie,
ja w domu, a ty w grobie.”

Jeden z dziedziców postawił nagrobek, na którym kazał wyryć napis:

„Dobry z Ciebie był parobek,
więc ci stawiam ten nagrobek”

Zdarzyło się, że po pewnym czasie ktoś kredą dopisał:

„Kiedyś stawiał ten nagrobek
to już nie był twój parobek,
ani tyś mu nie był panem.
Pocałuj go w piszczel. Amen.”

                                                                 Zdjęcie: Pixabay.com

piątek, 3 listopada 2023

Książki (nie)zapomniane - Ten nie powstanie, kto nigdy nie upadł

"Żył w ziemi Us człowiek imieniem Hiob. Był to mąż sprawiedliwy, prawy, bogobojny i unikający zła. (…) Był najwybitniejszym człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu" (Hi 1, 1-3).

Żył w Zuchnowie, prowincjonalnym ukraińskim miasteczku, Mendel Singer. Skromny i  pobożny nauczyciel. Człowiek o czystym sumieniu. Każdego dnia uważnie słuchał, co Bóg ma mu do powiedzenia. Nawet nie przypuszczał, jak bardzo podobny jest do swojego pobratymca sprzed tysięcy lat.

Pierwsze wydanie Hioba. Powieści o człowieku prostym JOSEPHA ROTHA (1894-1939) pochodzi z 1930 roku. Nosi znamiona szczególnego proroctwa. Nie minie wiele lat, a naród żydowski zostanie naznaczony wielkim cierpieniem. Jak Hiob i Mendel.

W dziejach Mendla zawiera się skrócony zarys historii jednostki (ewentualnie rodziny), ale także całego Narodu. To mężczyzna niepozorny i cichy. Mąż i ojciec. Zawsze restrykcyjnie przestrzegał postów, wielbił Pana, nie buntował się. Wiódł życie na marginesie wielkich wydarzeń, gdyż taką drogę wybrał. A Przedwieczny patrzył na jego ciche życie i wkroczył w nie w sposób nieoczekiwany, a bolesny. Zaczął w niego uderzać kolejnymi doświadczeniami. Napełnił smutkiem serce Debory - żony Singera. Poraził chorobą najmłodszego syna. Oddalił córkę od rodziny i rzucił w objęcia przypadkowego mężczyzny. Wreszcie – po wybuchu Wielkiej Wojny - wykorzenił wszystkich z ojczystej ziemi i rzucił za Ocean. Na emigrację.

I oto prawy upadł. Osłabła jego wiara. Ostygło serce. Nowy Świat nie okazał się Ziemią Obiecaną. Mendel wreszcie zbuntował się przeciw Bogu. Trwał jakiś czas w tym stanie, aż zaczął pojmować, że wszystko, co go spotyka, nie jest jedynie serią doświadczeń ze strony Nadprzyrodzonego, ale także konsekwencją jego osobistych wyborów. Niekoniecznie właściwych. Bo czymże były te wyrzuty sumienia po pozostawieniu na Ukrainie kalekiego syna? Skutkiem jakże ludzkiej decyzji…

Hiob dwudziestego, mrocznego stulecia, to także człowiek zdeterminowany Historią, brutalnie osaczającą jednostki i narody. Leży w pyle ziemi, ale powstaje. Nie tyle o własnych siłach, ile z pomocą bliskich oraz Tego, który nieodwołalnie Jest. Jeśli w Niego wierzy. Mendel – przeorany cierpieniem, skatowany złymi wyborami – wycisza się. Uspokaja. Już wie, że gdy grzeszył, "Bóg zamykał oczy", a gdy bluźnił – "zatykał uszy. On jest tak wielki, że wszystka nasza złość staje się całkiem maleńka." Spojrzał na życie własne i najbliższych z zupełnie innej perspektywy. Przezwyciężył pokusę, by skupić się na doświadczonych nieszczęściach. Wyszedł poza nie. Ku światłu. Bo ten nie może powstać, kto nigdy nie upadł. I gdy zasnął, błogo "odpoczywał od ciężaru szczęścia i od ogromu cudów."

Ps. Legenda o świętym pijaku Rotha - TUTAJ.

Józef Roth, Hiob. Powieść o człowieku prostym, przeł. Józef Wittlin, Kraków 1996. ISBN 8308025986 (sygnatura: 144207).