piątek, 22 grudnia 2017

Książki (nie)zapomniane - Historia wydobyta ze studni dziejów

Ta historia wydarzyła się kilka tysięcy lat temu. Miała niejedno literackie opracowanie. Wystarczy wspomnieć (w polskiej literaturze) renesansowy dramat Castus Joseph Szymona Szymonowica. Jej obszerną, prozatorską, kilkutomową interpretację stworzył THOMAS MANN (1875-1955).

Powieść Józef i jego bracia jest tetralogią. W jej skład wchodzą: Historie Jakubowe, Młody Józef, Józef w Egipcie oraz Józef żywiciel. Oto pierwsze słowa Prologu: Głęboka jest studnia przeszłości. Czy nie należałby jej nazwać bezdenną? Motyw studni, można stwierdzić - centralnego wydarzenia w życiu Józefa, powtórzy się w utworze kilkakrotnie. Na przykład do niej porówna się więzienie, w którym zostanie osadzony, niewinny, już w Egipcie. Ale studnia to też przepaść dziejów. Wzloty i upadki poszczególnych ludzi, rodów i narodów. Autor wydobywa z niej materię dla swej opowieści.

Historię Jakuba i jego dwunastu synów zapewne znamy. Dla przypomnienia, w telegraficznym skrócie wygląda tak...

Patriarcha Józef długo czekał na możliwość poślubienia kochanej Racheli. Wreszcie, będąc już ojcem kilku synów jej siostry, Lei, doczekał się pierworodnego od umiłowanej. I to dziecko zawładnęło jego sercem tak samo jak matka. A dorastający bracia zazdrośnie patrzyli. Wreszcie sposobność wywarcia na nim zemsty nadeszła. Wrzucili go do studni na pastwisku. Ostatecznie chłopak nie został pozbawiony życia, ale sprzedany egipskim kupcom.

Nad Nilem. Nowy rozdział życia. Dwór Putyfara. Tu uroda najpiękniejszego z ludzi przyciągnęła wzrok małżonki pana domu. Gdy młodzieniec odrzucił jej natarczywe zaloty, z zimną krwią oskarżyła niewinnego, który w konsekwencji jej pomówień trafił do więzienia. Po dwóch latach nadarzyła się sposobność opuszczenia tej "studni". Wyjaśniając faraonowi zawiły sen, otrzymał jego zaufanie i władzę dużo większą od tej, którą miał na dworze rządcy. A gdy głód zapanował na świecie (co przepowiedział swemu władcy), bracia przybyli do Egiptu po żywność. Józef - poddawszy ich kilku próbom - ujawnił wreszcie swoją tożsamość. I sprowadził do siebie ojca oraz rodziny braci, żywił ich i otaczał miłością.

Historia z Księgi Rodzaju stała się tematem olbrzymiej rozmiarami powieści Manna. Ale nie jest to opowieść "linearna". Można by powiedzieć, że raczej stanowi poemat dygresyjny prozą. "Przecinają" ją liczne inwersje czasowe, np. powrót do czasów potopu czy budowy Wieży Babel. Nierzadkie są wstawki popularnonaukowe lub wręcz naukowe, np. dociekania, gdzie był usytuowany biblijny Eden. Pojawiają się rozważania teologiczne (grzech pierworodny), mitologiczne (mitologia egipska) i archeologiczne (wykopaliska). Nie brakuje uwag autotematycznych, poświęconych warsztatowi pisarskiemu. W ten sposób autor stworzył swoistą mozaikę lub barwny kobierzec, na którym rozsiane są wzorzyste wyspy - inspirujące zagadnienia. A czytelnik stąpa po tym dywanie, podziwia kunsztowny wzór - raz z lupą w dłoni, raz z lotu ptaka. Historia Józefa i jego braci wkomponowuje się w historię narodu, ta znowu - w dzieje ludzkości. Usytuowana na osi czasu - pomiędzy Prapoczątkiem a eschatologicznym Końcem - stanowi znikomy punkcik. Ale bez niego czegoś brakowałoby w tej unikatowej mozaice. Czy to zatem poemat prozą, powieść, albo raczej już przypowieść?

Mann Tomasz, Józef i jego bracia, t.1-3, tł. Edyta Sicińska, Warszawa 1961. (Sygnatura: BS 31597/1-3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz