poniedziałek, 7 czerwca 2021

Drukarze

W pierwszym tygodniu czerwca świętujemy Dzień Drukarzy. To dla bibliotekarzy, pisarzy i czytelników ważny dzień. Bo jak wyglądałby świat bez książek i prasy? Smutno. Literaci czasem odwdzięczali się im, czyniąc ich cichymi bohaterami swoich utworów. Szczególnie w poezji.
źródło
Z XVII stulecia pochodzi epigram Wacława Potockiego:

Próżna ufność w marmurze, próżna i w żelezie,
to trwa do skonu świata, co na papier wlezie.


Więcej wierszy o drukarzach pochodzi z epoki romantyzmu polistopadowego. Pisali je autorzy mniej znani, np. Piotr Dahlman (Do Gutenberga), Marcin Molski (Do pewnej drukarni), ale również sławniejsi, a wśród nich Jadwiga Łuszczewska (Druk) i Kornel Ujejski (Na drukarski jubileusz). Z przełomu wieków XIX i XX pochodzą strofy:

Ci, co pierwsi światło druku
Nieśli krzepko przed narodem,
Walczyć o swój byt musieli,
Przymierając nieraz głodem.

(Jan Karasiński, Nadzieja)

Ten autor poświęcił szlachetnemu zawodowi drukarza więcej utworów. Kolejny tekst przedwojenny, to Tłumacz do czytelnika Jana Kasprowicza.

Niemało w literaturze polskiej wierszy łączących drukarzy z ideą rewolucji, walką o zmiany społeczne. Średniemu pokoleniu kazano w szkole uczyć się na pamięć Elegii o śmierci Ludwika Waryńskiego Władysława Broniewskiego, z której pochodzi fragment:

Gdzieś w górze, krzykliwy i czarny,
rój ptactwa rozsypał się w szereg,
jak czcionki w podziemnej drukarni,
gdy nocą składali we czterech...


Podobnie - w Do towarzysza zecera Andrzeja Wolicy - pisarza w gruncie rzeczy tragicznego, żyjącego nieco ponad trzydzieści lat działacza KPP. Zginął w ZSRR w okresie wielkiej czystki z rąk tych, których gloryfikował:

Towarzyszu zecerze. Stary, zwiędły człowieku,
Nie znałem twego nazwiska, gdy przyszli nocą żandarmi.
Spotkamy się znów przy robocie, by słowa na czyny przekuć
I praktykować radośniej w wolnej, słonecznej drukarni.


W czasie II wojny światowej też nie brakło wierszy o zakonspirowanych drukarniach, np. Tajny drukarz Grzegorza Timofiejewa i Podziemna drukarnia Tadeusza Prusa-Faszczewskiego - archeologa i literata, który nie przeżył wojennej zawieruchy.
źródło
A to już tekst powojenny. Pochwała pracy drukarskiej Kazimierza Andrzeja Jaworskiego:

Poeto, czas pochwalić geniusz Guntenberga (…)
Poeto, czas pochwalić bratni trud zecera (…)
Pochwal (…) pracę odlewacza (…)
Ci bezimienni towarzysze
W świat ślą twe sny i anatemy,
To oni wiersze twoje piszą
I bez nich byłbyś niemy.


Cześć drukarzom oddawali także m.in. Andrzej Trepka (Drukarz), Włodzimierz Scisłowski (Drukarz), Mieczysław Jastrun (Poemat o mowie polskiej), Stanisław Grochowiak (Druk).

I jeszcze jeden "drukarz". Powiedzmy - nietypowy. Kornik drukarz Kazimierza Wierzyńskiego. Smutny dialogowy wiersz emigranta:

Kornik drukarz, kornik drukarz,
Czego ty w słowniku szukasz?

Szukam rymu do miłość
Innego niż zawiłość,
Szukam rymu do męstwo
Innego niż samotność,
Szukam rymu do radość
Innego niż beznadzieja,
Szukam rymu do prawda
Innego niż zdradzona,
Szukam rymu do wiara
Innego niż samozaparcie,
Wciskam się pod korę słów,
Pomiędzy drzewne słoje
(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz