poniedziałek, 12 lipca 2021

„We wtorek, w dzień Rozesłania Apostołów, piętnastego lipca”

Jan Długosz skrzętnie zanotował, że było to we wtorek, w dzień Rozesłania Apostołów, piętnastego lipca. Oto fragment Legend grunwaldzkich Emilii Biedrawiny-Sukerowej, zawartych w tomie Nowy kiermasz bajek (sygnatury: 70428, 101349, 101577):

Mówiono o nich „krzyżowi brodacze”, albowiem mieli na białych płaszczach naszyte czarne krzyże i nosili długie brody. W owym pamiętnym roku 1410 rycerze Zakonu powitali wiadomość o wojnie z nieopisaną radością. Byli jednak i tacy – choć nieliczni – którzy nie chcieli wojny z polskim królem. Przewidywali niepomyślny koniec.

Zwycięstwo grunwaldzkie przez kolejne stulecia pojawiało się w literaturze, malarstwie, najpóźniej (co oczywiste) w filmie. Dzisiaj przypomnimy kilka literackich ujęć.

Najwartościowszym, obszernym źródłem dla historyków (ale także pisarzy) pozostają Dzieje Polski, Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae (sygnatura: cz K VI-8) oraz Banderia Prutenorum (sygnatura: ZS 122813) Jana Długosza. W bitwie uczestniczyli ojciec i stryj (Zbigniew Oleśnicki) autora, miał więc w rodzinie naocznych świadków zdarzenia.

W dobie staropolskiej temat bitwy był poruszany często. Między innymi przez Jana z Wiślicy (Bellum Prutenum, sygnatura: 111756), Mikołaja z  Błonia (Sermones), Macieja Miechowitę (Chronica Polonorum), Stanisława Sarnickiego (Księgi hetmańskie), Marcina Bielskiego (Kronika, sygnatura: ZS 30983), Marcina Kromera (De origine et rebus gestis Polonorum libri XXX).

Wśród poetów mamy „najsławniejszego” anonima (chociaż nie brakuje głosów za autorstwem Łukasza Górnickiego) - twórcę Staroświeckiej pieśń o pruskiej porażce, która się stała za króla Jagiełła Władysława (sygnatura: 111756). Utwory wcześniejsze – także nieznanych autorów – to np. Anno milleno quadringentesimo deno… Illustris princeps Wladislaus rex Polonorum…

Nie zapomniały o Grunwaldzie wieki następne. W Śpiewach historycznych Juliana Ursyna Niemcewicza (sygnatury: ZS 117346, 156744) znajdujemy utwór Władysław Jagiełło. Wiktorię sławił Juliusz Słowacki w dramacie Zawisza Czarny (sygnatury: 64551/5, cz D III-4/12 (II)):

… Mądrość (Jagiełło) w tej walce pokazał,
A męstwo, mówią ludzie, większe niż człowiecze.
Rano dwa olbrzymie miecze
Przysłali mu Krzyżacy (…)
Myślał Krzyżak, że kiedy królowi zagorą
Te dwa miecze i nagle staną przed oczyma
Rozdąsa się i ducha w piersi nie utrzyma;
Ale król z wielką pokorą
I niby z uszanowaniem
Te miecze przyjął
(…)
Jednak naprawdę unieśmiertelnił go Henryk Sienkiewicz w Krzyżakach (sygnatury: 91855/1-2, 121061/1-2, 123343/1-2, 127944/14-15, 170760, cz D III-1/23-24, cz D V-7/270-1):

W jaskrawym od blasku zorzy i oczyszczonym przez deszcz powietrzu widać było doskonale olbrzymie, dymiące, krwawe pobojowisko, zjeżone ułamkami włóczni, rohatyn, kos, stosami trupów końskich i ludzkich, wśród których sterczały do góry martwe ręce, nogi, kopyta - i ciągnęło się owo żałosne pole śmierci z dziesiątkami tysięcy ciał dalej, niż wzrok mógł sięgnąć. (…) I nie tylko przeniewierczy Zakon krzyżacki leżał oto pokotem u stóp króla, ale cała potęga niemiecka zalewająca dotychczas jak fala nieszczęsne krainy słowiańskie rozbiła się w tym dniu odkupienia o piersi polskie.

Jeszcze baśnie i legendy. Oprócz wspomnianych we wstępie warto przypomnieć np. W cieniu Zamkowej Góry. Zbiór podań ludowych z Mazur Wschodnich Jerzego Marka Łapo oraz Baśnie z Krainy Tysiąca Jezior.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz