piątek, 12 stycznia 2018

Nasz Mały Leksykon Filmowy - (Jubileuszowy) Rok Kryminału - cz. 1

Rok 2018 można chyba nazwać Rokiem Kryminału. Przypadnie w nim sporo rocznic związanych z tym gatunkiem.

Najpierw film. W 1968 r. zawitał na ekranach pierwszy odcinek z serii Columbo (reż. Richard Levinson) I gościł na na nich do 2003 r., stając się niemal domownikiem. Do dziś z sentymentem wspominam sympatycznego porucznika. Pięć lat później pojawił się inny porucznik - Theo Kojak z nowojorskiego Wydziału Zabójstw (reż. Edward M. Abroms i inni), by towarzyszyć nam w każdy czwartek przez pięć lat (1973-1978). Gdy on jeszcze ścigał przestępców, poznaliśmy francuskiego komisarza Valentina z Brygad Tygrysa (reż. Victor Vicas 1974–1983). Mamy też „swoje” popularne seriale, chociaż wyprodukowane na podstawie seriali zagranicznych: Ojciec Mateusz (od 2008, reż. Maciej Dejczer i inni) oraz Komisarz Alex (od 2012, reż. Robert Wichrowski).

Ponadto w bieżącym roku przypadną „okrągłe” rocznice autorów kryminałów:
•    urodzin – np. Gastona Leroux (ur. 1868), Raymonda Chandlera (1888), Dorothy Leigh Sayers (1893), Georgesa Simenona (1903), Alana Bradley’a (1938), Eduardo Mendozy (1943), Henninga Mankela (1948), Jamesa Ellroy’a (Lee Earle’a Ellroy’a, 1948), Christophera Fowlera (1953), Louise Penny (1958);
•    śmierci – np. Joe’a Alexa (Macieja Słomczyńskiego, 1998), Lawrence’a Sandersa (zm. 1998), Erika Otto Larsena (2008), Joanny Chmielewskiej (2013).

Proponujemy dwuczęściowy przegląd publikacji na temat kryminału filmowego i literackiego. Dziś – kryminał filmowy.

Houck Max M., Nie całkiem z życia wzięte, "Świat Nauki" 2006, nr 8, s. 74-79

Seriale detektywistyczne utrudniają pracę prawnikom i organom ścigania, powodując przerost oczekiwań wobec śledczych. Zarazem jednak kreują modę na naukę i mało popularne dotąd kierunki studiów.

Obraz pracy kryminologów i lekarzy sadowych w serialach detektywistycznych i nie tylko. Jeśli chcesz wiedzieć, co to jest tzw. efekt CSI oraz jakie kierunki studiów wybierają młodzi ludzie pod wpływem seriali kryminalnych, to jest artykuł dla Ciebie!
Richard Kiley i Pieter Falk w serialu Columbo - źródło:
Hrapkowicz Błażej, Kino wciąż jest czarne, " Kino" 2015, nr 3, s. 8-11

Film noir, którego korzenie tkwią tyleż w amerykańskiej powieści kryminalnej, co w niemieckim ekspresjonizmie (nie wspominając o francuskim egzystencjalizmie), jest jedną z najbardziej fascynujących hybryd w historii światowego kina. I chyba najbardziej trwałą.

Noir - definicja, cechy gatunkowe, zwięzła historia i najwybitniejsze osiągnięcia gatunku. Neo-noir i jego stylistyka oraz osiągnięcia.

Cegiełkówna Iwona, Płeć i (czarny) charakter, "Kino" 2016, nr 1, s. 32-35

Jeśli jest zbrodnia, musi być i detektyw, próbujący rozwikłać jej zagadkę, a najlepiej – para. Ekranowe duety śledczych, policjantów czy agentów federalnych mają różny charakter.

Demaskatorzy ekranowych zbrodni. Od „klasyków” - Sherlocka Holmesa, Philipa Marlowe’a, Sama Spade’a, Harkulesa Poirota, Julesa Maigreta – po Kurta Wallandera i najwspółcześniejszych.
Telly Savalas w Serialu Kojak - źródło:
Birkholc Robert, Polish psycho. Polskie filmy fabularne o seryjnych mordercach, "Kino" 2016, nr 10, s. 52-54

Filmy o seryjnych mordercach (serial killer movies) stanowią jedną z najbardziej popularnych odmian kina sensacyjnego. Podgatunek ten jest kojarzony przede wszystkim z kinematografią amerykańską, ale doczekał się także wielu innych, europejskich i azjatyckich realizacji, realizowano podobne filmy i u nas.

Te filmy kręcili znani reżyserzy, np. Marcin Koszałka, Maciej Pieprzyca, Tadeusz Chmielewski, Janusz Kidawa-Błoński, Roman Załuski. Ich przegląd i stosunek władz PRL-u do gatunku.

Śmiałowski Piotr, Powikłane tropy. O polskim filmie kryminalnym, "Kino" 2011, nr 6, s. 52-57
Próby mechanicznego przeniesienia kryminału na nasz teren wyglądają mniej lub bardziej żałośnie – pisał (…) Zygmunt Kałużyński. – Zamiast Sherlocka Holmesa i Humphreya Bogarta występuje kapitan Mikrut z MO o poborach nie przekraczających odpowiedniej grupy uposażeniowej, który przeprowadza śledztwo w sprawie kompletu sztućców zabytkowych, przywłaszczonych z magazynu Desy, a przeznaczonych dla muzeum w Mielęcinie. Zbrodnia zaś polega na wepchnięciu do jeziora panny Kazi ze Zjednoczenia Handlowego przez pana Józka z rachunkowości na Mazurach w trakcie wczasów pracowniczych.

Tak pisał krytyk filmowy w okresie PRL-u. Później sytuacja też nie zaczęła się znacząco zmieniać. Powstało jednak kilka(naście)? Dobrych kryminałów. Autor przedstawia dziesiątkę – jego zdaniem – najlepszych.

Żurawiecki Bartosz, Stara kobieta morduje. Filmy hagsploitation, "Kino" 2017, nr 8, s. 34-37

Głośny thriller Roberta Aldricha “Co się zdarzyło Baby Jane?” (1962) to nie tylko pierwsze i jedyne spotkanie przed kamerą dwóch gwiazd starego Hollywood: Joan Crawford I Bette Davis. Film zapoczątkował nieco dziś zapomniany podgatunek filmowy. W filmach hagsploitation niedawne ekranowe diwy przeistaczały się w złe macochy z najgorszych koszmarów…


Role kobiet – potworów, grane przez wielkie gwiazdy. Tak, ten gatunek miał wielkie powodzenie u widzów. Czy znasz np. “Kto leży w moim grobie?” (reż. Paul Henreid, 1964), “Sublokatora” (reż. Janusz Majewski, 1966), “Co się zdarzyło ciotce Alicji?” (reż. Lee H. Katzin, 1969), “Co się dzieje z Helen?“ (reż. Curtis Harrington, 1971)? Jeśli nie, może poczytasz o “klasykach” gatunku?
Plakat do filmu Co się zdarzyło Baby Jane? - źródło:
Ćwikiel Agnieszka, U nas na komendzie, w: Miczka Tadeusz (red. nauk.), Madej Alina (współred.), Syndrom konformizmu? Kino polskie lat sześćdziesiątych, Katowice 1994, s. 84-100

Każdy z niewielkiej liczby filmów kryminalnych, zrealizowanych w PRL w latach sześćdziesiątych, budził żywe zainteresowanie. Miał też wiele recenzji, omówień, doniesień z planu filmowego. Wywoływał (…) dyskusje na temat społecznej potrzeby stworzenia polskiego kryminału i zanalizowania przyczyn niepowodzeń kolejnych przedsięwzięć. „Demokratyczny thriller” – bo i tak określano polski film kryminalny – miał w zamierzeniu decydentów i twórców pełnić funkcje rozliczne i rozmaitymi się cechować właściwościami.

Oczywiście, miał pokazywać prawdę o ówczesnym społeczeństwie, prezentować osiągnięcia służby bezpieczeństwa. Miał też być formą profilaktyki społecznej oraz – oczywiście – rozrywki. Czy i jak ówczesny kryminał realizował te postulaty?
Logo serialu 07 zgłoś się - źródło:
Wajda Katarzyna, Nasze kino milicyjne, czyli peerelowskie kryminały widziane po latach, "Kino" 2002, nr 10, s. 51-54

Życie bandyty lat 60. nie było łatwe, bo pracował od 8 do 16 i gdy przed końcem pracy planowany był napad, musiał się zwalniać.

Kryminały doby PRL-u są podobne – jak pisze autorka – do ówczesnego „wyrobu czekoladopodobnego”, stworzonego po to, by zastąpić prawie niedostępną w sprzedaży czekoladę. Są imitacją, ale rodzimą. I dlatego wspominamy je z pewną nostalgią.
Pistolet z serialu 07 zgłoś się - źródło:
Ciąg dalszy - tym razem o kryminale literackim - nastąpi 15 stycznia (w poniedziałek).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz