piątek, 7 lutego 2020

Psy jako żołnierze, sanitariusze, kosmonauci, kurierzy. Czarne koty. Przyroda. Uroda. Prasówka z aktualnych czasopism

Grott Joanna, Tropem czworonożnych żołnierzy, „Wiadomości Historyczne z Wiedzą o Społeczeństwie” 2019, nr 5, s. 26-30

Otrzymywały odznaczenia, medale, a nawet wojskowe stopnie. Podczas najróżniejszych konfliktów zbrojnych oddawały człowiekowi nieocenione usługi, za które oczekiwały jedynie pożywienia i odrobiny miłości.

Dzieje wykorzystania psów na arenie wojny, podczas podboju Kosmosu, w tropieniu zbiegów, strzeżeniu obozów, działalności kurierskiej, a nawet w służbie sanitarnej. Przedstawiono tu psy – łączników, kamikadze, „marines” i … skaczące ze spadochronów.

Bukowińska Agnieszka, Czy można polubić czarnego kota?, „Wychowanie w Przedszkolu” 2019, nr 8, s. 28-33

Czarny kot jako jedyny przedstawiciel kociej rodziny doczekał się swojego święta. Został wyróżniony spośród innych czarnych czworonogów niestety nie ze względu na swoje kocie atuty (liczbę niesamowitych cech związanych z jego charakterem, wyglądem i zwyczajami), ale niefortunne przekonanie, że jego pojawienie się znienacka przynosi pecha.

Popularyzacja Dnia Czarnego Kota. Bardzo interesujący i przystępnie napisany artykuł o kocich „tajemnicach” oraz obecności tego sympatycznego zwierzątka w literaturze i sztuce.

Nuwer Rachel, Wojna i pokój w przyrodzie, „Świat Nauki” 2019, nr 12, s. 36-43

Grube fioletowe chmury gromadzą się od rana nad Cubarą, ściągając tu wiatr przynoszący pył, który mglistą zasłoną otula niedalekie, lesiste wzgórza. W końcu przychodzi deszcz, który okazuje się ulewą walącą z całej siły o metalowe dachy, wypełniającą wodą rowy melioracyjne i zmieniającą drogi w rzeki. Grupa biologów niedawno przybyłych z Bogoty zgromadziła się na werandzie w oczekiwaniu na poprawę pogody. Przyjechali z misją. Chcą odnaleźć i opisać jak najwięcej nowych gatunków ptaków.


Po trwającej 50 lat wojnie domowej, Kolumbia chce stworzyć gospodarkę, której fundamentem będzie niezwykła bioróżnorodność tego kraju. Po wojnie ma nastać (zielony) pokój. Czy to się powiedzie?
 Głusiuk Anna, Sposoby średniowiecznych kobiet na podkreślanie urody, „Mówią Wieki” 2019, nr 10, s. 18-21

Dziś sposobów poprawiania urody jest nieporównanie więcej. Nawet jeśli takie produkty jak wapno gaszone, mocz, destylowane jaskółki, rogi koziołków, ogon i głowa jaszczurki nie są już raczej stosowane w przemyśle kosmetycznym, to nadal do zabiegów upiększających używa się np. wody różanej czy płatków owsianych.

A do czego służyły wyżej wymienione? Jakie specyfiki stosowały dawniej niewiasty na cerę, zęby, włosy, skórę i do depilacji?
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz