piątek, 15 maja 2020

Jan Paweł II w anegdocie (1)

Uchwałą Sejmu RP z 13 czerwca 2019 r. bieżący rok obchodzimy jako Rok Świętego Jana Pawła II (tekst Uchwały – TUTAJ).

Wydaje się, że o tym Papieżu napisano i powiedziano już naprawdę wiele. A jednak wciąż chcemy o Nim czytać i słuchać. Nasze upamiętnienie Jego Osoby powinno – jak uważamy – wiązać się także z promocją zbiorów. Dlatego dzisiaj będzie nawiązanie do publikacji, którą trudniej (szukając według treści) odnaleźć w katalogu. Właśnie z tego powodu ją przypominamy. Będzie wesoło, bo pogodny był Podmiot tych anegdot. Nie ukrywamy także, iż chcemy jeszcze wrócić do sylwetki św. Jana Pawła II w innych tekstach.
Gdy Karol Wojtyła był jeszcze biskupem krakowskim, często wybierał się w Tatry. Raz zapomniał dokumentów. W okolicy Łysej Polany zatrzymał go WOP-ista, który nie uwierzył w biskupie tłumaczenie:
- Nie dość, że dokumentów nie masz, to jeszcze udajesz biskupa… Znamy takich!
Biskup bez protestu powędrował do strażnicy, gdzie telefonicznie wyjaśniono sprawę.

Przed udaniem się na konklawe fotoreporter amerykańskiego „Time’a” poprosił kard. Wojtyłę o pozowanie do zdjęcia. Ten, uśmiechając się, odmówił:
- Niech się pan nie trudzi. Nie zostanę papieżem.
źródło
 W pierwszym dniu po wyborze na papieża, Jan Paweł II pozostał – wraz ze swym osobistym sekretarzem – sam w domu papieskim, w którym nie był jeszcze zorientowany. Nikt nie przygotował im kolacji, więc musieli to zrobić sami.
- Jak na wycieczce – skomentował ze śmiechem papież.
Następnego poranka powiedział:
- Źle spałem, ale nie z powodu przeżyć, lecz zbyt miękkiego łóżka.
Drugi sekretarz, John Magee, Irlandczyk, podłożył mu pod materac kawałek deski.
- Zdecydowanie lepiej! – wyznał papież po przespaniu kolejnej nocy.

Podczas jednej z audiencji generalnych pewna Amerykanka zalała papieża potokiem słów na temat zalet katolicyzmu, które dostrzegła, gdy nawróciła się i opuściła sektę. Papież słuchał przez pewien czas, po czym powiedział:
- Nie musi mnie pani przekonywać. Ja jestem katolikiem.
źródło
W Porto Alegre (Brazylia) papieżowi nadano tytuł Honorowego Obywatela miasta. Ten podziękował za wyróżnienie i uważnie przeczytał stosowny dokument. Potem z uśmiechem zapytał:
- A czy odtąd muszę płacić podatek?

Podczas podróży przez Niemiecką Republikę Federalną jeden z dziennikarzy zapytał papieża, co sądzi o krytycznych wypowiedziach, że zbyt mało czasu poświęca na rozmowy z protestantami.
Jan Paweł II odpowiedział:
- W Monguncji mogę wstać o dwie godziny wcześniej, żeby z nimi porozmawiać. Ale czy oni też tak wcześnie wstaną?

Do Watykanu przyjechał na sympozjum kolega papieża, prof. Tadeusz Ulewicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Został zaproszony na papieskie śniadanie podczas którego zwrócił się do gospodarza: Wasza Świątobliwość. W odpowiedzi usłyszał:
- Ależ nie wygłupiaj się, Tadziu!
źródło
 Cd. 18 maja (w poniedziałek).

Oprac. wg: Rosner Ludwik, Papież w anegdocie, w: Z tej ziemi. Śląski kalendarz katolicki na rok 1988, Katowice, KSJ, 1988, s. 44-45 (sygnatura: cz IB IX-4/7c)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz