10 grudnia przypadł Światowy Dzień Piłki Nożnej. Jakiś czas temu wspominałyśmy Kazimierza Górskiego, a przy tej okazji - język komentatorów sportowych (z arcyzabawnymi, autentycznymi przykładami, TUTAJ). Była też mowa o historii dyscypliny – wraz z licznymi ciekawostkami (TUTAJ). Dzisiaj przedstawimy kilka książek (reprezentujących literaturę piękną) o futbolu.
Najpierw trochę prozy, czyli literatura dla młodszych dzieci (np. "Stadiony świata Bartek Sałata" Wiesława Drabika) oraz tych starszych i młodzieży, np. "Do przerwy 0:1" Adama Bahdaja, "Szeptane" Pawła Beręsewicza, "Czerwona kartka dla Sprężyny" Jacka Podsiadły... Kryminały, np. "Sam na sam ze śmiercią" Nikodema Pałasza, "Gracz" Przemysława Rudzkiego... Reportaż, czyli "Wojna futbolowa" Ryszarda Kapuścińskiego, która wybuchła po meczu rozegranym 15 czerwca 1969 r. przez Honduras i Salwador...
Utwory sceniczne o futbolu? Jak najbardziej! "Derby" Piotra Bulaka, poruszające temat kibicowskich bijatyk stadionowych lub "Mecz" Janusza Głowackiego, czyli układy prezesa, wiceprezesa federacji z kilkoma innymi osobami przed meczem kadry z Holandią. Jednym słowem - nieczysta gra, prowadzona jeszcze przed pierwszym gwizdkiem! Kolejny "piłkarski poker".
Poezja. Jeden z najsławniejszych wierszy: „Match footballowy” Kazimierza Wierzyńskiego, z nagrodzonego na Olimpiadzie w Amsterdamie (1928 r.) tomiku „Laur olimpijski”. Literacki portret legendarnego hiszpańskiego bramkarza, Ricarda Zamory:
"Zamora wsparty w bramce o szczyt Pirenejów,
Piękniejszy niż Don Juan, obciśnięty w swetrze,
Jak dumny król, w chaosie center i wolejów,
Śledzi kulę świetlistą, prującą powietrze.”
Futurystyczny "Foot-bal wszystkich świętych. Prolog" Bruna Jasieńskiego (nie będziemy cytować z jego wszystkimi celowo popełnionymi błędami ortograficznymi), "Footbal" Tadeusza Peipera, "Kuplet footbalisty" Tadeusza Boya-Żeleńskiego, napisany w metrum... kolędy „Przybieżeli do Betlejem pasterze” (!):
"Przyjechali do Krakowa piłkarze (…)
Wielkie tłumy cisną się na boisku,
Wziął przy kasie jeden z drugim po pysku (…)
Już w powietrzu leci piłka wysoko,
Prawy łącznik już podbite ma oko (…)
Dziś Sobieski, miast na Turkach tępić miecz,
Pojechałby do Stambułu kopać mecz"
Kilka innych przykładów... Wieloznaczna "Pociągola" Mirona Białoszewskiego (TUTAJ), " Rzut karny" Mariana Grześczaka, "Piłka" Wojciecha Kawińskiego, "Piłkarze" Bohdana Drozdowskiego z metaforyczną pointą:
"Oto jest miska świata, ten stadion; na darni
my oddani dwu pasjom: strzałom i obronie,
my – biali w tych zawodach, przeciwnicy – czerwoni.
W każdym znicz olimpijski jak memento płonie.
My – zwodami i oni zwodami. My – atak!
Oni murem przed nami wypiętrzą się zaraz –
oni szturmem – my murem. Półtora zegara –
A przecież dość, by zmierzyć całe życie świata."
Także wspomnienie pamiętnego finałowego meczu Pucharu Europy na brukselskim Heysel (29 maja 1985 r.), w którym zagrali Juventus i Liverpool, czyli pełen goryczy "Człowiek z Heysel" Józefa Barana:
"i cóż
że na górze bachy
i pascale
boska harmonia
nieśmiertelnych idei
gdy w dole
po staremu
jaskiniowcy
rozwalają sobie
maczugami głowy
potem jedną z nich
rozgrywają mecz
na stadionie
z epoki kamienia łupanego
kopana głowa przeraźliwie
krzyczy na cały świat"
Powróćmy do lżejszego tonu. Może na zakończenie przypomnimy jeszcze piosenkę "Mój chłopiec" (wariantywny tytuł "Mój chłopiec piłkę kopie"), ze słowami Krystyny Wnukowskiej i muzyką Jerzego Haralda (właśc. Jana Liersza). Bez trudu można ją znaleźć w Internecie.
Ps. Mamy też sporo książek „nieliterackich” na temat futbolu. Kilka przykładów: „12 razy o prymat na świecie” Grzegorza Aleksandrowicza (sygn. 112990), „Polska piłka nożna” Józefa Hałysa (sygn. 115895, cz II B-2/8 b), „Pół wieku piłkarskich MŚ” Janusza Jelenia i Andrzeja Koniecznego (sygn. 93334), „Selekcjonerzy” Andrzeja Jucewicza (sygn. 125913).
piątek, 19 grudnia 2025
Literacki futbol
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz