Jabr Ferris, Mózg hazardzisty, „Świat Nauki” 2013, nr 12, s. 20-21
(…) badacze szacują, że ponad 80 % osób uzależnionych od hazardu nigdy nie szuka pomocy. Natomiast spośród tych, które przeszły terapię, nawet 75 % powraca do kasyna.
Geneza, objawy i terapia uzależnienia od hazardu. Interesujące przykłady i efekty badań nałogu.
(…) badacze szacują, że ponad 80 % osób uzależnionych od hazardu nigdy nie szuka pomocy. Natomiast spośród tych, które przeszły terapię, nawet 75 % powraca do kasyna.
Geneza, objawy i terapia uzależnienia od hazardu. Interesujące przykłady i efekty badań nałogu.
Stukowski Aleksander, To już są zabytki!, „Spotkania z Zabytkami” 2000, nr 3, s. 28-29
W jakim momencie zabytkowego charakteru nabiera np. radioodbiornik lub aparat fotograficzny? Albo… komputer? W tym ostatnim wypadku postęp techniczny jest tak błyskawiczny, że określenie „zabytek” można stosować już do egzemplarza mającego 3 lata. Oczywiście, w przenośni!
A bez przenośni? Autor prezentuje „zabytki” zgromadzone przez nauczyciela jednej z poznańskich szkół, wśród których pierwszym egzemplarzem był komputer osobisty COMMODORE 116. Te obiekty – zajmujące sporą część niedużego mieszkania – zostały następnie przetransportowane do pomieszczeń placówki oświatowej, dając w 1999 r. początek pierwszemu w Europie i drugiemu na świecie (po Stanach Zjednoczonych) muzeum komputerów. Jakie okazy można podziwiać w tej kolekcji? Odpowiedź w artykule!
W jakim momencie zabytkowego charakteru nabiera np. radioodbiornik lub aparat fotograficzny? Albo… komputer? W tym ostatnim wypadku postęp techniczny jest tak błyskawiczny, że określenie „zabytek” można stosować już do egzemplarza mającego 3 lata. Oczywiście, w przenośni!
A bez przenośni? Autor prezentuje „zabytki” zgromadzone przez nauczyciela jednej z poznańskich szkół, wśród których pierwszym egzemplarzem był komputer osobisty COMMODORE 116. Te obiekty – zajmujące sporą część niedużego mieszkania – zostały następnie przetransportowane do pomieszczeń placówki oświatowej, dając w 1999 r. początek pierwszemu w Europie i drugiemu na świecie (po Stanach Zjednoczonych) muzeum komputerów. Jakie okazy można podziwiać w tej kolekcji? Odpowiedź w artykule!
Kuligowski Waldemar, Wianek z sex-shopu. Wieczory panieńskie w Polsce dawnej i współczesnej, „Dialog” 2013, nr 5, s. 30-41
W kulturze typu ludowego zawarciu związku małżeńskiego towarzyszyła bardzo rozbudowana oprawa rytualna – miłość mogła nie występować, scenariusz rytualny trzeba było za to zrealizować z pietyzmem.
Co wchodziło w jego skład? W ujęciu modelowym były to: swaty, zrękowiny, sprosiny, ślub, uczta weselna, oczepiny oraz przenosiny panny młodej do domu pana młodego. Gdzie w tym miejsce na wieczór panieński (i kawalerski)? Odpowiedź – jak zawsze - jest w artykule.
W kulturze typu ludowego zawarciu związku małżeńskiego towarzyszyła bardzo rozbudowana oprawa rytualna – miłość mogła nie występować, scenariusz rytualny trzeba było za to zrealizować z pietyzmem.
Co wchodziło w jego skład? W ujęciu modelowym były to: swaty, zrękowiny, sprosiny, ślub, uczta weselna, oczepiny oraz przenosiny panny młodej do domu pana młodego. Gdzie w tym miejsce na wieczór panieński (i kawalerski)? Odpowiedź – jak zawsze - jest w artykule.
Kubisztal Paweł, Najstarszy wiatrak, „Spotkania z Zabytkami” 2000, nr 1, s. 34
Najstarszy wiatrak w Wielkiej Brytanii znajduje się w Pitstone (…). Przyjmuje się, że podstawy 1627 r. – taka data wyryta jest u podstawy drewnianej konstrukcji.
Długie losy wiatraka stanowią jednocześnie fragment pięknej historii ludzkiej troski o zachowanie śladów przeszłości. Malowniczo usytuowany wśród łanów zboża, jest udostępniany zwiedzającym w letnie, niedzielne popołudnia. Szczególne atrakcje są zaś związane z Narodowym Dniem Młynów, przypadającym w drugą niedzielę maja.
Najstarszy wiatrak w Wielkiej Brytanii znajduje się w Pitstone (…). Przyjmuje się, że podstawy 1627 r. – taka data wyryta jest u podstawy drewnianej konstrukcji.
Długie losy wiatraka stanowią jednocześnie fragment pięknej historii ludzkiej troski o zachowanie śladów przeszłości. Malowniczo usytuowany wśród łanów zboża, jest udostępniany zwiedzającym w letnie, niedzielne popołudnia. Szczególne atrakcje są zaś związane z Narodowym Dniem Młynów, przypadającym w drugą niedzielę maja.
Lewicka Maria, Ruiny w dziejach, „Mówią Wieki” 1970, nr 7, s. 19-23
Ruiny dawnej architektury zaciekawiały i zaciekawiają ludzi. Wplecione w historię fascynują swoimi dziejami, powiązane z legendami budzą zainteresowania literackie, malowniczo położone, oplecione dziką roślinnością, stwarzają jedyne w swoim rodzaju walory widokowe i nastrojowe.
Przegląd motywu ruin w malarstwie pejzażowym – od wczesnego renesansu (np. freski malarza zwanego Maso), przez wybitne dzieła XV i XV w. (np. A. Mantegna, Leonardo da Vinci), największy rozkwit „mody” na ruiny w XVII i XVIII stuleciu (np. N. Poussin, C. Lorrain, S. Ruysdael, S. Rosa), aż po romantyzm i ruiny „architektoniczne”. Zakończeniem jest przewartościowanie pojęcia na tle ogromnych zniszczeń po II wojnie światowej. Nie brak wnikliwej analizy motywu w literaturze oraz historycznego kontekstu tych zainteresowań, czyli efektów odkryć archeologicznych. Źródłowa, obszerna, dokładna praca. Szczególnie przydatna dla studentów historii sztuki, nauczycieli przedmiotów artystycznych i wszelkich koneserów „dawności”.
Ruiny dawnej architektury zaciekawiały i zaciekawiają ludzi. Wplecione w historię fascynują swoimi dziejami, powiązane z legendami budzą zainteresowania literackie, malowniczo położone, oplecione dziką roślinnością, stwarzają jedyne w swoim rodzaju walory widokowe i nastrojowe.
Przegląd motywu ruin w malarstwie pejzażowym – od wczesnego renesansu (np. freski malarza zwanego Maso), przez wybitne dzieła XV i XV w. (np. A. Mantegna, Leonardo da Vinci), największy rozkwit „mody” na ruiny w XVII i XVIII stuleciu (np. N. Poussin, C. Lorrain, S. Ruysdael, S. Rosa), aż po romantyzm i ruiny „architektoniczne”. Zakończeniem jest przewartościowanie pojęcia na tle ogromnych zniszczeń po II wojnie światowej. Nie brak wnikliwej analizy motywu w literaturze oraz historycznego kontekstu tych zainteresowań, czyli efektów odkryć archeologicznych. Źródłowa, obszerna, dokładna praca. Szczególnie przydatna dla studentów historii sztuki, nauczycieli przedmiotów artystycznych i wszelkich koneserów „dawności”.
Kaleta Marcin, Magia jabłek, „Nowy Filomata” 2009, nr 3, s. 217-222
Jabłka w wielu mitologiach indoeuropejskich związane były z symboliką życia, nieśmiertelności oraz młodości. Od dawna uważane były również za owoc miłości. W starożytnej Grecji odgrywały często rolę prezentu zaręczynowego i ślubnego.
Musimy jednak uściślić. Jabłko to nie zawsze… jabłko. Przede wszystkim – to melon. A jeśli chcemy powiedzieć jeszcze bardziej ściśle, używamy sformułowań: melon persikon, czyli perskie jabłko (po polsku „brzoskwinia”), melon kudonian, czyli cydońskie jabłko (pigwa) itp. O co w tym wszystkim chodzi?! By dowiedzieć się, czemu służyły te rozróżnienia i jak jest różnorodna rola jabłek w mitologii, wystarczy przeczytać artykuł.
Jabłka w wielu mitologiach indoeuropejskich związane były z symboliką życia, nieśmiertelności oraz młodości. Od dawna uważane były również za owoc miłości. W starożytnej Grecji odgrywały często rolę prezentu zaręczynowego i ślubnego.
Musimy jednak uściślić. Jabłko to nie zawsze… jabłko. Przede wszystkim – to melon. A jeśli chcemy powiedzieć jeszcze bardziej ściśle, używamy sformułowań: melon persikon, czyli perskie jabłko (po polsku „brzoskwinia”), melon kudonian, czyli cydońskie jabłko (pigwa) itp. O co w tym wszystkim chodzi?! By dowiedzieć się, czemu służyły te rozróżnienia i jak jest różnorodna rola jabłek w mitologii, wystarczy przeczytać artykuł.
Ciekawie opisany temat. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że akurat takie uzależnienie coraz bardziej się rozwija w naszym kraju i może to być niedługo dość poważny problem. Z pewnością warto osobę uzależnioną skierować do ośrodka leczenia uzależnień https://detoksfenix.pl/ aby poddała się skutecznej terapii.
OdpowiedzUsuń