Ten film ktoś porównał do malowniczej pocztówki. Chyba w istocie nią jest. To opowieść o chwilach, w których decyduje się nasza przyszłość. I o takich, które zdają się nie mieć znaczenia. "Parasolki z Cherbourga" (Les Parapluies de Cherbourg) JACQUESA DEMY (1931-1990).
Tytułowe "Parasolki" to nazwa sklepu w normandzkiej miejscowości wypoczynkowej. Pracują w nim matka i córka. Geneviève ma chłopaka, Guya, mechanika samochodowego. Pewnie by się niebawem pobrali, gdyby nie dostał powołania do wojska. Jedzie więc na wojnę do Algierii, a ona zostaje. Ich dziecko ma się niebawem narodzić, ale to na razie - jak myśli - tylko jej tajemnica. Wówczas do akcji wkracza matka. Pewnie sądzi, że czyni słusznie, wymuszając na dziewczynie pospieszne małżeństwo. Znajduje dla niej odpowiedniego (bogatego) kandydata, Rolanda. Jubilera z Paryża.
Ale oto Guy powraca. Ostatnie miesiące pozbawiły go kilku marzeń. Zaczął realistyczniej patrzeć na życie. I żeni się z Madeleine, wobec której ma spory dług wdzięczności. Gdy był nieobecny, troskliwie opiekowała się jego ciotką, trwając przy niej do końca. W ten sposób "nieformalnie" weszła już do rodziny. Pieniądze ze spadku po zmarłej młodzi postanawiają przeznaczyć na otwarcie i wyposażenie stacji benzynowej, której Guy zostanie szefem.
Dzień mija za dniem. Interes się kręci. Turyści przybywają i odjeżdżają. Muzyka (nie tylko w tle) gra... Tak, oglądamy film muzyczny, w którym dialogi są śpiewane.
Czas Bożego Narodzenia. Na stacji, wśród klientów, przejazdem pojawia się ona - dziewczyna z zamkniętej przeszłości. Geneviève. To chwila. Może kilka chwil, które niczego nie zmienią, bo obecna pani Cassard za chwilę wyruszy w dalszą drogę. Może wyzwolą przelotne wspomnienie, a może nie. Wspomnienie zza mgły minionego czasu. Nieco poszarzałe. Jak stara pocztówka, która przeleżała w szufladzie wiele lat... i nadal tam pozostanie...
Parasolki z Cherbourga (Les Parapluies de Cherbourg). 1964. Francja, RFN. 87 min. Reż. Jacques Demy. Główne role: Catherine Deneuve (Geneviève Emery), Nino Castelnuovo (Guy Foucher), Anne Vernon (pani Emery), Marc Michel (Roland Cassard), Ellen Farner – Madeleine).
Można przeczytać
Piotr Kletowski (red.), 1000 filmów, które tworzą historię kina, Bielsko-Biała 2020, s. 152-153 (sygn. cz LXIII-4/6 c).
Fot. Pixabay.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz