Czy ktoś opisał gatunki zwierząt wymieniane w kolędach? Może. Najwięcej jest wołów i osłów - w "parze" lub osobno (np. "Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje", "Gore gwiazda Jezusowi", "Jezu, śliczny kwiecie", "Nowy Rok bieży", "O Józefie!", "Pasterze mili", "Z narodzenia Pana"). Pojawiają się lisy lub wilki ("Ciemna nocy niepojęta", "Nie było miejsca"), owce i barany ("Północ już była", Dzieciątko porównane do Jagniątka w "Nowy Rok bieży"), ogólnie - bydlęta ("Do szopy, hej, pasterze", "Hej, w dzień Narodzenia", "Jezu, śliczny kwiecie", "Pasterze bieżeli, gdy głos usłyszeli"). Mnogość i różnorodność zwierząt znajdujmy w góralskiej kolędzie "Na to Boże Narodzenie (życzenia świąteczne)". Tak to brzmi: kury cubate, gęsi siodłate, cielicki, owiecki, krowy, świnie, konie. Właśnie, są też ptaki! Indyk - w "Północ już była", ogólnie - ptaszki polne - w "Nie było miejsca". Zaś w "Chrystus Pan się narodził":
"Przyleciały łańcuchy
Łabędzi, srebrne puchy
Mutantes...
Puchu wzięła troszeczkę,
Zrobiła poduszeczkę
Dzieciątku..."
Skupimy się dziś właśnie na ptakach z jednej kolędy, bo jest ich tam naprawdę wiele! A nie jest to aż tak dziwne, bo niektóre przylatują do Polski właśnie… w grudniu. Według ornitologów migrują do nas wtedy niektóre ptaki drapieżne i sowy: myszołowy włochate i drzemliki, a sporadycznie - sowy śnieżne i jarzębate. Spośród malutkich ptaszków przybywają jemiołuszki, jer, rzepołuch, górniczek, śnieguła, poświerka, czeczotka, droździk. Pojawiają się ptaki wodne: kaczki (np. lodówka, uhla), mewa siodłata, kormoran, nur czarnoszyi, tracz bielaczek oraz - czasami - bernikla obrożna. Ponadto zimują u nas czyże, gile, kawki, wrony i gawrony, sikorki i sójki (interesujący artykuł - z którego korzystałyśmy przy tej wyliczance - znajdziemy TUTAJ).
A oto wspomniana kolęda.
Ma kilka wariantów - tekst (fragment dotyczący ptaków) podajemy według zamieszczonego w "Pegazie dęba" Juliana Tuwima (rozdz. "Zarys ćwiekologii").
"W dzień Bożego Narodzenia,
radość wszystkiego stworzenia:
ptaszki w górę podlatują,
Jezusowi przyśpiewują, przyśpiewują.
Słowik zaczyna dyszkantem,
szczygieł mu dobiera altem,
szpak tenorem krzyknie czasem,
a gołąbek gruchnie basem.
Wróbel ptaszek nieboraczek
uziąbłszy śpiewa jak żaczek:
dziw dziw dziw dziw nad dziwy,
narodził się Bóg prawdziwy.
A mazurek ze swym synem
tak świergoce za kominem:
cierp, cierp, cierp, cierp, miły Panie,
póki ten mróz nie ustanie.
I żurawie w swoje nosy
wykrzykują pod niebiosy,
czajka w górę podlatuje,
chwałę Bogu wyśpiewuje.”
Ps. O literackich gołębiach pisałyśmy TUTAJ, o innych ptakach – TUTAJ. Przedwojenny, barwnie ilustrowany atlas ptaków krajowych przedstawiłyśmy TUTAJ, a rozmowę z hodowcą ptaków egzotycznych – TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz