O tym, że język polski jest językiem trudnym, ale pięknym, pisałyśmy wiele razy.
Dzielą nas już tylko godziny od weekendu, zapraszamy więc do nieco luźniejszej, poprawiającej humor lektury. :)
Zawartość gazetek reklamowych to zwykle nie jest obszar naszych zainteresowań ani powód do wnikliwej analizy.
A może szkoda, bo znaleźć w nich można takie perełki, jak poniżej.
Tym razem nie podajemy bezpośredniego źródła, aby nie reklamować konkretnego sklepu.
Prosimy o zaufanie - wszystkie opisane poniżej przykłady naprawdę się tam (w gazetce reklamowej) znalazły.
Gazetka reklamująca sery (głównie pleśniowe) z popularnego dyskontu:
- kilkumiesięczna skórka, pełna pleśniowych wżerów, plamek, nadaje serowi smak i aromat piwnicy
Taak, to zachęca. Ta piwnica szczególnie.
- bardzo przyjemny sensorycznie, ale też i smakowo
No cóż: Bardzo przyjemny zmysłowo, ale też zmysłowo (przecież smak jest jednym ze zmysłów...)
- skórka jak najdelikatniejszy zamsz
- środek jak płynny jedwab
Jednym słowem: przeżuwamy materiał. :)
- biała skórka z prześwitami pomarańczowej pleśni, pachnąca zasobną piwniczką
Czy zasobna piwniczka pachnie (?) inaczej niż aromat piwnicy?
- środek jak ptasie mleczko owiane słoną, morską bryzą
Hm...
- ładna kompozycja, dająca dużo przyjemności
Ser dający przyjemność - może czas na patent? ;)
- powoli dojrzewany, nabiera dostojności
Podawać w todze.
- aromat ziół, moc owczego, tłustego mleka, mineralność klimatu
Gdybyśmy tylko wiedziały, czym jest ta mineralność klimatu...
- do nosa docierają zapachy starego sadu, opadłych liści, dojrzałych jabłek
Piękna sprawa, rozmarzyłyśmy się. ;)
- owcze mleko, z którego robiony jest ten ser, nadaje mu szlachetności
Widocznie te owce były bardzo rycerskie. :)
- ser ostry przez swoją pikantność
A delikatny przez delikatność.
- bogato pachnie, bo zaczepia nutami wędzonymi (...)
Chyba byśmy jednak wolały, żeby ser nas nie zaczepiał. Ani nutami, ani czymkolwiek innym.
- miąższ smakuje jak masło doprawiane kandyzowanymi morelami, nieco tylko posolone
Po pierwsze: nigdy nie jadłyśmy kandyzowanych moreli. Świeże tak, suszone tak, a kandyzowanych nie (tak wiele jeszcze przed nami...). Po drugie: masło z morelami?
- mleczna słodkość zamknięta w ramy słonych okruszków
Ojeej.
- skórka elastyczna, środek płynący
Panta rei.
- serwatkowa kwaśność, przed nutą słoności do wnętrza o nieco słonych nutach
Trzy razy sprawdzałyśmy, czy ten fragment został dobrze przepisany. Dobrze. Ale nadal go nie "ogarniamy". :)
- to ser uzupełniających się przeciwieństw
Serowych!
- każdy odnajdzie w nim swoje smaki i zachwyci się tym czymś ekstra
Nie ma mowy o normalnym zjedzeniu tego sera. Należy się zachwycić tym czymś ekstra.
I na finał, nasze ulubione:
- zapach babcinego kredensu zapowiada łagodny smak sera.
Drodzy Czytelnicy, czy po tym wszystkim... nie macie ochoty czegoś zjeść?
Niekoniecznie sera z pleśniowymi wżerami, pachnącego zasobną piwniczką lub kredensem. Babcinym. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz