poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Triumwirat w Hałasowie z Bilbem? ;)

Skąd dzisiejszy tytuł wpisu? Za chwilę wszystko się wyjaśni. :)

W minionym tygodniu odbyły się trzy spotkania Klubu Interesującej Książki. W środę przyszli do nas uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 5 im. A. Mickiewicza w Siemianowicach Śląskich. Piątoklasiści byli u nas po raz pierwszy i - jak mówili - bardzo im się podobało. Przez dwie godziny (!) rozmawialiśmy o "Sposobie na Alcybiadesa" (Edmunda Niziurskiego), a uczestnicy świetnie radzili sobie z każdym zadaniem, jakie tylko im podsunęłam. Ani quiz wiedzy o lekturze, ani charakterystyka Alcybiadesa, ani obliczenia zawartości pugilaresu  Ciamciary, ani nawet krzyżówka (w której dominowały tak trudne słowa, jak na przykład: triumwirat, sztubak, szalbierz) nie stanowiły dla nich żadnego problemu!
Dziękujemy za spotkanie, mamy nadzieję, że to początek wspólnej przygody z literaturą na zajęciach Klubu Interesującej Książki. :)







autorką zdjęć ze spotkania jest p. Katarzyna Urbańczyk

Następnego dnia odwiedzili nas uczniowie czwartej klasy ze Szkoły Podstawowej nr 36 im. K. K. Baczyńskiego w Katowicach. Na tym spotkaniu postanowiliśmy przenieść się do Bullerbyn i spotkać z Lisą, Lassem, Bossem, Brittą, Anną, Ollem, ich rodzinami i przyjaciółmi. Rozmawialiśmy o tym, w co bawili się bohaterowie książki, jak celebrowali święta i jakie zwierzęta hodowali. "Dzieci z Bullerbyn" to niesamowita książka, Astrid Lingren potrafi wzbudzić swoją twórczością wiele pozytywnych emocji. A tuż po lekturze, czytelnik idący na zakupy zastanawia się, czy nie potrzebuje "kawałka kiełbasy dobrze obsuszonej". :)




Piątkowe zajęcia Klubu Interesującej Książki to spotkanie z uczniami klas: czwartej i szóstej ze Szkoły Podstawowej nr 31 im. H. Sienkiewicza w Katowicach. Uczennice klasy czwartej i piątej to stałe bywalczynie zajęć Klubu Interesującej Książki, ich koledzy (i koleżanka!) byli na takim spotkaniu pierwszy raz. Tematem zajęć była wyprawa Bilba i krasnoludów do Samotnej Góry, co oznacza, że omawialiśmy książkę pod tytułem: "Hobbit, czyli tam i z powrotem" J. R. R. Tolkiena. Spotkanie rozpoczęliśmy od quizu wiedzy o lekturze - i tutaj bez zdziwienia - wszystkie przygotowane przeze mnie pytania (niektóre baaardzo szczegółowe) znalazły prawidłowe rozwiązania! Uczestnicy prześcigali się w odpowiedziach, uzupełniali nawzajem swoje wypowiedzi, świetnie się przy tym bawiąc. Na chwilę zrobiło się mroczno, kiedy zgasiliśmy w bibliotece światło, by poczuć się jak Bilbo w jaskini z Gollumem, w czasie zabawy w zagadki. :) Zagadki, oczywiście, błyskawicznie zostały rozwiązane, Gollum nikogo nie pożarł, a potem już mogliśmy relaksować się przy tengwarze.
Każdy uczestnik otrzymał stalówkę z obsadką, odrobinę tuszu, kartkę do ćwiczeń i ściągę z zasadami zapisu pisma elfickiego. Czasu wystarczyło nam tylko na ćwiczenia i zapisanie naszych imion. Gdybyśmy jednak dysponowali jego większą ilością, to z pewnością zapisu w tengwarze doczekałby się też ten wyjątkowy fragment: W pewnej norze ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit. Nie była to szkaradna, brudna, wilgotna nora bez stołka, na którym by można usiąść, i bez dobrze zaopatrzonej spiżarni; była to nora hobbita, a to znaczy: nora z wygodami.










autorką zdjęć ze spotkania jest p. Beata Leszczorz
więcej o spotkaniu można poczytać tutaj

Na koniec tylko dwa zdania podsumowania. Dzieci lubią czytać. Oczywiście, nie wszystkie i nie wszystko, ale kiedy już się znajdzie ich ulubione lektury, to efektem mogą być na przykład tak wyjątkowe spotkania Klubu Interesującej Książki, jak te opisane powyżej. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz