poniedziałek, 7 sierpnia 2017

„Tego nie wiemy nigdy o sobie, jak nas zobaczył obcy człowiek”. O fotografii w literaturze

Lubisz patrzyć przez okno? Oni pewnie lubili. Joseph Nicephore Niepce (1765-1833) i Louis Jacques Mandé Daguerre (1787-1851). Dwaj panowie, którym zawdzięczamy wynalazek dagerotypii, która dała początek fotografii. Technikę opracowali w 1837 roku, rok później – opatentowali, a w jeszcze następnym roku została przekazana światu. Wcześniej, bo w 1827 (lub 1826), pierwszy z nich uwiecznił Widok z okna w Le Gras i to wydarzenie, a nie datę ogłoszenia dagerotypii powinno się – według niektórych znawców – uznać za początek fotografii. Nie wchodząc w szczegóły, zauważmy też koleją datę: urodziny Daguerre’a. Czyli mamy rok w pełni jubileuszowy. To wyśmienita okazja, by poruszyć temat fotografii… w literaturze (wszak to książki lubimy „reklamować”). Przypomnimy kilka utworów, choć temat jest obszerny. Rozrósłby się niepomiernie, gdyby jeszcze dodać pokrewne tematy: lustro lub odbicie. Ale skupimy się na samych zdjęciach. Do tamtych może kiedyś wrócimy…
L. Daguerre - źródło
FOTOGRAFIA W POEZJI

Portrety ukochanych: Fotografia Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Ze złości Władysława Broniewskiego – arcyinteresujący (ze względu na wulgaryzmy!) erotyk, Fotografia ślubna oraz  Fotografia matki Anny Kamieńskiej. Ta druga – to niemal portret matki cierpiącej, jaką de facto w pewnych chwilach życia staje się niejedna z naszych rodzicielek:

Patrzę na fotografię matki
Jest spokojna
wszystko złe już poza nią
wszystko najgorsze przed nią (…)


Podobnie – u Tadeusza Różewicza (Fotografia, z tomu Matka odchodzi). Matka na dawnym zdjęciu zanotowała: rok 1944 okrutny dla mnie. Wtedy zmarł jej syn. Ukryła ten fakt przed pozostałymi chłopcami, ale bracia już wiedzieli… i ukryli to przed matką, by nie cierpiała.
N. Niepce - źródło
Domowe albumy… Wzruszająca, stara Fotografia rodzinna Stanisława Balińskiego i Dawna Wigilia ks. Jana Twarowskiego. Ale jest też taki „portret” (Polska fotografia rodzinna Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego):

Pośrodku miał być siwy dziadziuś, ale
na złość cygaro palił, zasnuł dym go;
babusia właśnie wyszła, z wielkim żalem,
bo się pokłócił Alojzy z Sabinką.
Wacio rzekł - Po moim trupie! Bić
chciał się Niunio z Funią (o alimenty?).
A w ogóle, proszę państwa, nie widać nic,
ponieważ fotograf był urżnięty.


Podobnie wygląda rodzinka w wierszu Tatuś tego poety.
Pierwsza fotografia - 1826 r. - źródło
Fotografia tłumu? Proszę bardzo! Wiersz pod takim tytułem napisała Wisława Szymborska. Tłum jest tu szary. Anonimowy. Ale u Jonasza Kofty (Stop klatka) – odwrotnie. Podmiot uważa, iż dobre są zdjęcia nieupozowane, „chwytające” świat w biegu, bo:

Świat jest o wiele bogatszy,
Gdy nam się zdaje, że nikt nie patrzy.
Tego nie wiemy nigdy o sobie,
jak nas zobaczył obcy człowiek.
Niech nas przekona do ostatka
Stop klatka! (…)

Fotografia wykonana przez Niepce'a - źródło
Zaduma nad fotografią nierzadko owocuje przemyśleniami natury filozoficznej. Pytaniami o istnienie zła (Pierwsza fotografia Hitlera Szymborskiej), śmierci (Fotografia Zbigniewa Herberta), Boga (Widokówka z tego świata Stanisława Barańczaka, Stacja z Weroniką Doroty Niżyńskiej). Zdjęcia bywają też pretekstem dla zabawy językiem (np. Poradnik fotografa Tymoteusza Karpowicza).
Dagerotyp z 1838 r. - źródło
FOTOGRAFIA W PROZIE

Tylko kilka przykładów. Znowu fotografie najbliższych: Granica Zofii Nałkowskiej (fragment, w którym Elżbieta ogląda fotografię matki) i Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej (Andrzejowa przyglądająca się fotografii syna, Zygmunta).

Pokusa, czyli Profesor Unrat Heinricha Manna. Właśnie od fotografii (można by uogólnić) zaczęło się „fatalne zauroczenie” szacownego profesora gimnazjum, Immanuela Raata, który – tropiąc swoich uczniów - sam uległ zdrożnej fascynacji piosenkarką kabaretową, Lolą Lolą, co doprowadziło go do upadku.

Mroczne cienie przeszłości, czyli Pani McGinty nie żyje Agathy Christie. Cztery stare, niewyraźne fotografie z brukowej gazety dały początek genialnej dedukcji Herulesa Poirota,  prowadząc go do rozwiązania zagadki i ocalenia życia niewinnemu człowiekowi, oczekującemu wykonania wyroku skazującego za morderstwo, którego nie popełnił…

Fotografie w literaturze. Interesujące zagadnienie. Warte szerszego opracowania. Może właśnie zainspirowałyśmy jakiegoś historyka literatury, by podjął i poszerzył temat?
Jedna z pierwszych barwnych fotografii - ok. 1900 r. - źródło
Bibliografia (w wyborze)
Lisak-Gębala Dobrawa, Specyfika poetyckich i eseistycznych ekfraz fotografii w literaturze polskiej przełomu XX i XXI wieku, „Pamiętnik Literacki” 2013, z. 1, s. 83-109
Łopata Andrzej, Liryczne studium fotografii i lustra, „Język Polski w Liceum” 2011/2012, nr 4, s. 33-39
Olszański Grzegorz, Negatywy pozytywów, czyli rzecz o fotografiach pisarzy, „Pamiętnik Literacki” 2013, z. 1, s. 135-164
Pisane światłem. Antologia poezji inspirowanej fotografią, Olszanica 2007. ISBN 978-83
-89747-77-8 [pdf] - http://www.bosz.com.pl/resources/Pisane%20%C5%9Bwiat%C5%82em.pdf
Pstrąg Jakub, Nie to, co na zdjęciu... Fotografia w poezji, “Polonistyka” 2016, nr 1, s. 40-44
Szczypiorska-Mutor Magdalena, Ciemnia fotograficzna. Od "Śladów na piasku" Timothy'ego O'Sullivana do "Skrzynki" Güntera Grassa, „Pamiętnik Literacki”2014, z. 3, s. 177-195
Zalewski Cezary, Fenomenologia fotografii. Poetycka percepcja w ujęciu Anny Kamieńskiej i Tymoteusza Karpowicza, „Ruch Literacki” 2007, nr 6, s. 537-546
Zalewski Cezary, Mitologiczna migawka. Mieczysław Jastrun, Zbigniew Herbert i Cyprian Kamil Norwid wyjaśniają swoje fotografie, „Ruch Literacki” 2006, z. 4-5, s. 507-518
Aparat do wykonywania dagerotypów - I połowa XIX w. - źródło
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz