poniedziałek, 29 listopada 2021

(Polska) „Lokomotywa” na europejskich (i światowych) torach

25 listopada przypadło Święto Kolejarzy, mogące stać się także… świętem poliglotów. Pisząca te słowa pamięta akademickie zajęcia z literatury dziecięcej i młodzieżowej. Konkretnie, głośne czytanie Lokomotywy Juliana Tuwima. Nikt spośród biorących w nich udział nie przeczytał tekstu na ocenę bardzo dobrą! Może Profesor był (zbyt) wymagający? Tak się pocieszaliśmy. Dzisiaj znowu sobie poczytamy początek wiersza. Po angielsku, czesku, francusku, łacinie i niemiecku. Ps. Można się do woli inspirować podczas własnych lekcji!

The Train

A locomotive stands at the station,
Heavy, enormous, drips perspiration:
Greasy oil.

She stands, gasping, panting and blowing,
The heat from her boiling belly glowing:
BANG how hot it is!
    CLANG how hot it is!
        PUFF how hot it is!
            HUFF how hot it is!


Lokomotiva

Na dráze stojí lokomotiva,
paří se, olej s povrchu splývá,
ospale zívá.

Syčí a sípe, zhluboka dýchá,
pára jí dmýchá z horkého břicha:
Že je to vedro?
Jó - to je vedro!
Jé to  to je vedro!
Ne!... To je vedro.


La Locomotive

Regarde la locomotive
Énorme, pesante, poussive.

Sa noire carcasse suant l'huile grasse.
Elle est là soufflant le feu
de son flanc.
BOUH Qu'elle a chaud!
OUH Qu'elle a chaud!


Vaporitrahea

Stat in statione vaporitrahea,
Gravis grandisque, et stillat ex ea
Pinguis olea.

Stat et sibilat, hiat et exhalat,
Ardor ex ventre flammato halat:
HEU! ut ardenter!
HEI! ut ferventer!
HEM! ut fervide!
HEI! ut calide!

Die Lokomotive

Auf der Station steht schwer und heiss
die Lokomotive.
Ől tropft aufs Gleis, das ist ihr Schweiss.

Steht da und keucht und stosst ein Gepfauch aus.
Ihr runder, glühender Bauch bläst Rauch aus.
Puh, welche Hitze!
    Hu, welche Hitze!
        Uff, welche Hitze!
            Puff, welche Hitze!


Źródła cytatów (wszystkie pozycje dostępne w Czytelni)
1.    Jacek Baluch, O tłumaczeniu Lokomotywy na czeski, „Polonistyka” 2012, nr 1, s. 14-21.
2.    Małgorzata Grzelczak, Mirosława Krajkowska-Macuk, Stefania Kruszewska-Kościuszenko,  Lokomotywa po polsku, niemiecku i rosyjsku, „Języki Obce w Szkole”2003, nr 4, s. 139-141.
3.    Dorota Żuchowska, O Julianie Tuwimie po łacinie, „Języki Obce w Szkole” 2006, nr 6, s. 241-248.


piątek, 26 listopada 2021

Człowiek z pasją - Miał rozległą wiedzę, umiejętność opowiadania i niesamowite poczucie humoru

Miał mnóstwo pomysłów i jeszcze więcej talentów. Pisał, rysował (pięknie!), popularyzował naukę, chętnie konwersował (w kilku językach). KAROL SABATH (1963-2007).

Gdzie się pojawiał, wiele się działo. Pamiętam (pisze p. Basia), gdy przed trzydziestu laty byliśmy – jako spora grupa młodzieży – we Wiedniu. Zwiedzaliśmy Muzeum Historii Naturalnej. W jednej sali był wyeksponowany olbrzymi dinozaur (na pewno miał dokładniejszą nazwę). Precyzyjnie - zajmował trzy sale. W pierwszej miał głowę, w drugiej – korpus, a ogon docierał do trzeciej. Gdy Karol go zobaczył, niemal oszalał ze szczęścia. Biegał, fotografował, notował. Cieszył się jak dziecko.

Urodził się w Katowicach, ale kilka wczesnych lat spędził w Afryce. Później uczęszczał do IV Liceum Ogólnokształcącego im. Marcelego Nowotki (obecnie gen. Stanisława Maczka). Z naszej biblioteki dojdziemy tam w kilka minut. Już wtedy wiedział, co chce w życiu robić i imponował rozległą wiedzą z zakresu paleontologii. Po maturze wybrał dwa kierunki studiów w Uniwersytecie Śląskim: biologię i nauki geologiczne. Ukończył je z wyróżnieniem. Kariera naukowa stanęła przed nim otworem.

Podjął współpracę z Instytutem Paleobiologii im. Romana Kozłowskiego Polskiej Akademii Nauk - najpierw jako asystent, a niebawem starszy asystent, wreszcie kustosz i konsultant naukowy Muzeum Ewolucji PAN. Był członkiem ekspedycji, np. na Pustynię Gobi. Prowadził zajęcia dydaktyczne z paleontologii kręgowców (w Uniwersytecie Warszawskim) i ewolucjonizmu (w kieleckiej Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach i warszawskiej Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego).

Współpracował z naukowcami z całego świata i z redakcjami wydawnictw specjalistycznych  (np. „Acta Palaeontologica Polonica”) oraz popularnonaukowych (np. "Świat Nauki", "Wiedza i Życie", "National Geographic Polska”). Współtworzył serwis Dinozaury.com. Przetłumaczył wiele książek (w bibliotece mamy Zanim człowiek stał się człowiekiem Roberta Foley’a, sygn. 155799). Współredagował podręczniki do biologii dla szkół ponadgimnazjalnych i hasła encyklopedyczne. Konsultował programy i wystawy o tematyce paleontologicznej. A rozpoczął bardzo wcześnie, wyrażając - jako uczeń szkoły podstawowej! – opinię na temat tworzonej wówczas w chorzowskim parku Skalnej Kotliny Dinozaurów. Kilka lat później napisał plansze informacyjne do tamtejszych eksponatów.

O dinozaurach wiedział chyba wszystko. Swoją pasją zapalał innych. Wszędzie go było pełno. W radiu, telewizji, muzeach, na obozach naukowych, festiwalach i piknikach. Zawsze z aparatem fotograficznym i notesem. Ludzie go lubili i chętnie słuchali, bo miał nie tylko rozległą wiedzę, umiejętność opowiadania, ale też niesamowite poczucie humoru.

Lubił rysować. We Wiedniu, gdzie byliśmy zimą, stały na ulicy walce do asfaltu, unieruchomione przez śnieg. Wyjął notesik i po chwili już miał narysowane „najpiękniejsze walce wiedeńskie”. Gdy wsiedliśmy do autokaru, w którym po włączeniu ogrzewania zaczął się topić szron na szybach, naszkicował „wykapany nasz autobus”. Nade wszystko jednak rysował dinozaury. Jego prace znajdują się w kilku muzeach oraz w Bałtowskim Parku Jurajskim i Parku Dinozaurów w Rogowie. Pisząca wspomnienie ma po nim taką, niestety, czarno-białą pamiątkę:

Do dziś nie wiemy, co się naprawdę stało, że opuścił nas tak młodo, w wieku 44 lat. Dziwna, nieznana choroba zaatakowała znienacka. Jego grób jest na cmentarzu w Katowicach-Bogucicach. Pozostały jednak wymierne dzieła. Nagroda jego imienia. Pamięć koleżanek i kolegów. Wspomnienie błyskotliwych ripost i głośnego śmiechu.

Można przeczytać
Katarzyna A. Kaszycka, Karol Sabath (1963-2007), „Anthropological Review. The Official Publication of the Polish Anthropological Society ”, vol. 70 (2007), s. 86-87 (sygnatury: cz K XXII-5/80).

poniedziałek, 22 listopada 2021

Nasze Skarby – J.A. Święcicka, Książka w świetlicy

Każda pozycja poświęcona rozwijaniu czytelnictwa wzbudza nasze zainteresowanie, toteż Książka w świetlicy Jadwigi Aldony Święcickiej, chociaż niewielkich rozmiarów (19 stron), także została dostrzeżona. To odbitka z dzieła zbiorowego Książka w pracy oświatowej.

Najpierw kilka słów o autorce. Żyła w latach 1900-1995. Inspektor oświaty pozaszkolnej, bibliotekarka, członkini Polskiego Czerwonego Krzyża. Związana z organizacjami niepodległościowym, w czasie II wojny światowej służyła m.in. w Pomocniczej Służbie Wojskowej Kobiet przy Polskich Siłach Zbrojnych, a po jej zakończeniu działała w kręgach londyńskiej emigracji.

Święcicka - wychodząc ze słusznego założenia, że świetlica stanowi naturalny teren „budzenia potrzeby książki i szerzenia czytelnictwa” - przedstawia w artykule metody pracy, których podstawą były zajęcia praktyczne, obserwowane i przeprowadzone w 1934 roku na terenie Kuratorium Obwodu Szkolnego Warszawskiego. I tutaj nasz „skarb” zaczyna budzić pewne wątpliwości. O tym za chwilę. Najpierw same metody. Oto one: odgadywanie (np. jakiego przedmioty znajdują się w pomieszczeniu, z czego są wykonane itp.),  wielcy ludzie, śpiew, "mów dalej" (dokańczanie rozpoczętej przez nauczyciela opowieści), zabawa w bibljotekę, głośne czytanie, inscenizacje, konkursy dobrego czytania, konkursy samokształceniowe, czytelnictwo gazet, żywa gazeta.

A teraz wątpliwości. Dotyczą nie metod, ale przykładów, którymi posłużono się realizując treści z ich pomocą. Na przykład Wielcy ludzie stanowią "mieszankę" bardzo różnych, nie zawsze chlubnych postaci. Oto fragment:

Wiadomości dotyczą osoby, z którą się rozmawia, ale punkt ciężkości tej zabawy polega na umiejętnem stosowaniu (…) wiadomości, od mających najmniejsze znaczenie lub najmniej znanych faktów, aż do kwestyj zasadniczych. Jeśli przy takiej rozmowie Hitlera z Mussolinim jakie pierwsze pytania padną kwestje: „Dlaczego pan nosi czarną koszulę?”, a z drugiej strony: „Dlaczego pan wypędza Żydów?” – to gra nie jest przeprowadzona zupełnie, gdyż od pierwszej chwili wiadomo o kim mowa (…). Od osobistości życia współczesnego przechodzimy do postaci historycznych, uczonych (Kopernik – Curie-Skłodowska), odkrywców, wynalazców, a jeśli chodzi o książkę – autorów i bohaterów powieściowych (np. Sienkiewicz i Rodziewiczówna, Dr. Judym i Wokulski).

Teraz Zabawa w bibljotekę. Niełatwo tu dostrzec nadrzędną zasadę tematyczną doboru książek:

Występuje bibliotekarz i ogłasza, że zamierza stworzyć bibljotekę. Wobec tego potrzebuje książek i zaczyna je sobie dobierać, starając się, aby tytuł książki był dopasowany do właściwości psychicznych i fizycznych osoby, uosabiającej ją, a więc: „Głód”, „W ludzkiej i leśnej kniei”, „Lalka”, „Pralnia sumienia”, „Nasza szkapa” itd.

I jeszcze Żywa gazeta, czyli "odgrywanie" zawartości zawartych w niej artykułów:
 
Może to być ujęte w formie inscenizacji przebiegu danego faktu, jak np. opracowanie fragmentu posiedzenia Rady Ligi Narodów na podstawie wiadomości, zawartych w depeszach politycznych, lub przerabiana na kursie w Spale inscenizacja rozmowy Ministra Wysockiego z Hitlerem (…).

Metoda interesująca, ale przykłady "granych" artykułów... jednak budzą pewien sprzeciw. Chciałoby się powiedzieć: warto dziś także inspirować się metodami, ale rozważniej dobierać przykłady. Bo "wielki" człowiek to niekoniecznie ten, który jest powszechnie znany. Jeśli ten artykuł jest perełką, to - powiedzmy - czarną perełką. Na pewno wartą przeczytania, ale bardzo krytycznego. Nie ma natomiast wątpliwości co do tego, że stanowi ważny, cenny dokument dla historyków przedwojennej oświaty. Dlatego nazywamy go "skarbem" i o nim piszemy.

J. A. Święcicka, Książka w świetlicy, Warszawa, [wydawca nieznany], 1935 (sygnatura: 30867).

piątek, 19 listopada 2021

Książki (nie)zapomniane – Mozaika wrażeń pod niebem Italii

Kilka dni z życia człowieka. Najważniejszych, bo ostatnich. Śmierć w starych dekoracjach TADEUSZA RÓŻEWICZA (1921-2014).

Bohater opowiadania (a jednocześnie narrator) to przeciętny, stary człowiek, ale bystry obserwator. Anonim. Quidam XX wieku. Pierwszy raz w życiu leci samolotem. Do obcego kraju, do Włoch, pełnego pamiątek z przeszłości swoistego muzeum świata. Zamierza odmienić życie konfrontując się z tym, co minęło. Dokonać rewizji hierarchii wartości. Ogląda największe dzieła sztuki i sklepowe wystawy. Bywa na placach i ulicach, gdzie przed wiekami tworzono Historię. Rozmyśla o stosunku przeszłości do teraźniejszości. O kruchości i trwałości. Zauważa ciągłość tradycji i kultury. Dochodzi do wniosku, że dorobek materialny i duchowy stanowi główny element ludzkiej wspólnoty.

Podchodzi do świata krytycznie. Przytłacza go współczesny  n a d m i a r  wszystkiego. Rzeczy. Dzieł. Słów. Próbuje zrozumieć swoją rolę w tym, co go otacza. I sens istnienia własnego i otaczających go ludzi. Ale sam się nieco od innych dystansuje. W narracji skupia się na własnych przeżyciach. W sobie ogniskuje niejako cały świat. Spotkanych w samolocie towarzyszy podróży pomija milczeniem lub niewielką wzmianką. Jak na przykład Jadziaka, planującego otwarcie pensjonatu i… zakup ortalionowego płaszcza.

Mozaika wrażeń doznanych pod niebem Italii nabiera wielkiego, zdawałoby się - nieprzemijającego sensu. Nawet wówczas, gdy pojedynczy człowiek przemija. I gdy odchodzą całe pokolenia. Końcowe zdania – epilog tej historii – zostały dopowiedziane przez innego narratora. Współczesnego Quidama znaleziono w starych dekoracjach operowych. Zmarł nieoczekiwanie. Jak wielu przed nim i po nim. Ale właśnie tacy ludzie tworzą Dzieje w ich zasadniczym zrębie. Bo śmierć jest codą w symfonii życia.

Różewicz Tadeusz, Śmierć w starych dekoracjach. Wydania z lat 1970-1980 (sygnatury: 52365, 63972, 90129).

poniedziałek, 15 listopada 2021

Nasze Skarby - „Mały atlas ptaków krajowych” (1925-1930)

Kto by się spodziewał, że przed wojną wydawano książki tak piękne pod względem kolorystycznym? Większość pozycji z tego okresu, które posiadamy w zbiorach, jest czarno-biała.

Oto dwie książeczki stanowiące całość. Nieduże pod względem rozmiarów. Każda liczy nieco ponad 20 stron tekstu, kilkanaście stron barwnych tablic i 18 cm „wzrostu”. Mały atlas ptaków krajowych.

Tematyka poruszana w książeczkach, to: budowa i życie ptaków, jaja ptasie, rzędy i podrzędy ptaków oraz ich przedstawiciele. Omawia się tu wygląd ptaków, rozmnażanie, żywienie się,  przyzwyczajenia, miejsca występowania. Kolejne rozdziały dotyczą ich ochrony, dokarmiania zimą i budowy karmników, a konkretnie – z czego i jak je wykonać, jaki rodzaj pożywienia do nich wkładać. Przypomina się też o konieczności dodawania wody.

Każdy tomik zawiera indeks (Spis) oraz 60 barwnych rysunków. Kochasz przyrodę? Lubisz ptaki? Naprawdę warto zajrzeć do przedwojennego Atlasu! To nie tylko ciekawostka, ale również źródło (niekiedy wciąż aktualnej) wiedzy. A już na pewno – dokument stanu wiedzy ornitologicznej sprzed stulecia.

Mały atlas ptaków krajowych. Cz. 1-2, Warszawa, Wydawnictwo M. Arcta, 1925-1930 (sygn. 20165/1-2).

piątek, 12 listopada 2021

Niektórzy lubią ustanawiać rekordy

Rekordy! rekordy! Jakiś czas temu pisałyśmy o wieżach (TUTAJ), z których każda najwyższa (by użyć cytatu z Miniatury średniowiecznej Wisławy Szymborskiej). Niektórzy ludzie lubią ustanawiać rekordy - wysokości, długości, prędkości... 12 listopada jest nawet Międzynarodowy Dzień Bicia Rekordów. W zbiorach mamy jeden tom Księgi Rekordów Guinnessa. Przedstawimy kilka spośród tam odnotowanych. Może ktoś znajdzie informację, które z nich zostały już pobite?

Najpierw coś z literatury i jej okolic...

1989 r. (24 lipca). Sean Shannon, Kanadyjczyk zamieszkały w Oksfordzie, wyrecytował monolog To be or not to be... w czasie 26,8 sekundy. Transmisję z tego wydarzenia prowadziło radio BBC (s. 76).

Najdłużej prowadzony pamiętnik to dzieło Ernesta Loftusa z Harare, który rozpoczął pisanie 4 maja 1896 r. w wieku 12 lat i prowadził go aż do śmierci, która nastąpiła 7 lipca 1987 r., gdy miał 103 lata i 178 dni (s. 147-148).

Najkrótszy list (do redakcji) napisał Victor Hugo. Będąc na wyjeździe i chcąc się dowiedzieć o postępach w sprzedaży powieści „Nędznicy”, skierował w 1862 r. do swego wydawnictwa – Hurst and Blackett – list o treści „?”. Odpowiedź brzmiała: „!” (s. 148).

I z teatru...

Największy na świecie budynek używany dla potrzeb teatru to Gmach Narodowego Zgromadzenia Ludowego w Pekinie. Jego powierzchnia liczy 5,2 ha, a widownia liczy 10 000 foteli (s. 156). Spośród teatrów zbudowanych tylko z myślą o wystawianiu spektakli prym wiedzie Centrum Rozrywki Estradowej w Perth (Australia). Powierzchnia sceny wynosi 1148 m2. Może pomieścić 8003 widzów. Najmniejszy teatr – Piccolo – znajduje się w Hamburgu. Mieści 30 foteli (s. 156).

Teraz muzyka...

Największą orkiestrą dyrygował 17 czerwca 1872 r. Johann Strauss młodszy. Liczyła 987 instrumentów, a wspierał ją chór liczący 20 000 osób. Działo się to podczas Światowego Święta Pokoju w Bostonie (s. 154).

Najdłuższą operą są Śpiewacy norymberscy Wilhelma Richarda Wagnera. Ich wykonanie – bez skrótów – trwało 5 godzin i 15 minut. Opera Heretycy Gabriela von Wayditcha  trwa 8 godzin i 30 minut. Najkrótsza opera – Wyzwolenie Tezeusza Dariusa Milhauda – po raz pierwszy została wykonana w 1928 r. w czasie 7 minut i 27 sekund (s. 154-155).

I inne interesujące rekordy...

Rekord stania na jednej nodze – 34 godziny - ustanowił 17-18 kwietnia 1982 r. Shri N. Ravi z Indii (s. 168).

Rekord skoku przez beczki na łyżwach to 8,99 m, ponad 18 beczkami. Ustanowił go 25 stycznia 1981 r. Yvon Jolin z Kanady. Wśród kobieta najdalej - 6, 21 m, ponad 11 beczkami - skoczyła Janet Hainstock ze Stanów Zjednoczonych (s. 168).

Standardową cegłą (o wadze 2,268 kg) najdalej rzucił Geoff Capes z Wielkiej Brytanii. Dokonał tego 19 lipca 1978 r. Odległość wyniosła 44,54 m (s. 169).

Najdłuższy łańcuch papierków z gumy do żucia wykonała w październiku 1987 r. Cathy Ushler ze Stanów Zjednoczonych. Mierzył 1819, 9 m (s. 172).

Rekord w prasowaniu ustanowił Nigel Towning z Wielkiej Brytanii. Prasował bezustannie przez 128 godzin - od 3 do 8 października 1988 r. (s. 176).

O innych wybitnych osiągnięciach sprzed lat może napiszemy innym razem, a zainteresowanych (dawnymi) rekordami odsyłamy do pogłębionej lektury. Sygnatura poniżej.

Przykłady pochodzą z: Marek Klat (red. nacz.), Księga rekordów Guinnessa 1991, Gdańsk 1991. ISBN 8385147012 (sygnatura: cz II D-8/4).

poniedziałek, 8 listopada 2021

Pomówmy o Polsce (niemal w przededniu Jej Święta)

11 listopada Polska ma swoje święto. Może parę ciekawostek o Solenizantce?

BARWY NARODOWE

Najstarszą polską barwą narodową był karmazyn. Wnet jednak z niego zrezygnowano, ponieważ barwnik uzyskiwany z orientalnych owadów al-kirmiz był bardzo kosztowny.

Godło Polski – orzeł biały – zmieniało się na przestrzeni wieków. Jego dzisiejszy wizerunek zaprojektował w 1927 r. Zygmunt Kamiński, wzorując się na godle Stefana Batorego.

Więcej o symbolach narodowych – TUTAJ.

HYMN NARODOWY

Słowa Mazurka Dąbrowskiego ukazały się po raz pierwszy w Mantui w gazetce Dekada Legionowa. Ani rękopis ani gazetka nie zachowały się do naszych czasów.

GEOGRAFIA POLSKI

Najdalej wysunięte punkty geograficzne:
•    na północ- Jastrzębia Góra;
•    na południe – szczyt Opołonek w Bieszczadach;
•    na zachód – łuk Odry koło Osinowa Dolnego;
•    na wschód – kolano Bugu koło Zosina.

Ekstremalne temperatury w ostatnim stuleciu:
•    najwyższa: + 40, 2˚C - Prószków koło Opola (29 lipca 1921 r.);
•    najniższa: - 41˚C – Siedlce (11 stycznia 1940 r.).

Największa depresja: Raczki Elbląskie na Żuławach Elbląskich, w pobliżu jeziora Druzno.
Najwyżej położona miejscowość: Ząb.
Geometryczny środek Polski: Piątek w pobliżu Łęczycy.
Geometryczny środek Europy: Suchowola w pobliżu Sokółki.

HISTORIA POLSKI. WŁADCY

Najdłużej żyjący król: Stanisław Leszczyński. Żył 88 lat i 4 miesiące. W chwili śmierci nie był już władcą, a zginął, gdy jego ubranie zapaliło się od ognia na kominku.
Najdłużej panujący król: Władysław Jagiełło. Władał Polską 17 532 dni (tzn. 48 lat, 2 miesiące i 27 dni).
Król najstarszy w chwili koronacji: Władysław Łokietek. Został koronowany, gdy miał 59 lat.
Wielodzietni królowie: Jan III Sobieski i August III Sas mieli po 14 uznanych potomków.
Najwięcej małżeństw – po cztery – zawierali: Bolesław II Chrobry, Kazimierz II Wielki i Władysław II Jagiełło.
Jedynym polskim władcą biorącym udział w wojnie krzyżowej był Henryk Sandomierski.

WYNALAZCY
, WYNALAZKI


Niektórzy polscy wynalazcy, których nazwiska niekoniecznie powszechnie są znane i ich dokonania:

•    Rudolf Gunlach - czołgowy peryskop odwracalny.
• Józef Hofmann - wycieraczki samochodowe, samochodowe resory neumatyczne.
•    Józef Kosacki – najlepszy wykrywacz min.
•    Paweł Kosieradzki – metoda niklowania metali jako ochrona przed korozją.
•    Stefan Feliks Manczarski - pierwszy polski odbiornik telewizyjny.
•    Marian Mazur – pierwszy na świecie system telefonii automatycznej.
•    Kazimierz Prószyński – m.in. biopleograf (aparat do zdjęć i projekcji filmów), metoda synchronizacji dźwięku i obrazu filmowego, aeroskop (pierwsza kamera filmowa), telefot (urządzenie do przesyłania obrazu na odległość).
•    Tadeusz Sendzimir - linia produkcyjna do walcowania cienkiej blachy.
•    Jan Szczepanik – zob. TUTAJ.

źródło il. Pixabay.com

Źródła (które warto poznać)
Jolanta Bąk (tekst), Najlepsza książka w Polsce, Warszawa 2010. ISBN 9788376322148 (sygnatura: 175994).
Andrzej Fedorowicz, Irena Fedorowicz, 25 polskich wynalazców i odkrywców, którzy zmienili świat, warszawa 2017. ISBN 9788380791534 (sygnatura: 179655).
Jarosław Górski, Polskie wynalazki i zdobycze techniki XX i XXI wieku, Konin 2020. ISBN 9788366462267 (sygnatura: 179653).
Szymon Kobyliński, Krótka o hymnie, orłach i barwach gawęda, Warszawa 1978 (sygnatury: 81789, cz K XV-8/28).
Sławomir Łotysz, Polscy wynalazcy, Bielsko-Biała 2018. ISBN 9788378877684, 9788378877691, 9788378877707, 9788378877714 (sygnatura: 179654).
Maria Woźniakowa (oprac.), Orzeł Biały. Godło państwa polskiego, Warszawa 1995. ISBN 83705917791 (sygnatura: cz D VII-1/36).

piątek, 5 listopada 2021

Książki (nie)zapomniane - "Chodzi o to, żeby szukać światła"

Moja dusza tęskni do czegoś, chociaż nie mogę przeczuć, co to jest. To, co czuję, jest jak wielka przestrzeń... Ale przecież wiem... to nie to. Do czegoś, co jest jak wielkie nieskończone światło. Ale przecież wiem, że światłem to nie jest... (...). Wiem tylko, że moja dusza tęskni, tęskni... I coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to, co jest tak wielkie - i tak dalekie - jest moim prawdziwym domem.

Poczucie nieświadomej tęsknoty, oczekiwania, braku... Wyrwane z głębin serca Wielkiego Moralisty u schyłku jego życia... Notatki (wybór z dzienników) PÄRA LAGERKVISTA (1891-1974).

Dom. Stary pisarz nawiązuje do niego niejednokrotnie. I powrót do Domu staje się klamrą spinającą wspomnienia. Najpierw świt. Dzieciństwo:

Pamiętam małą kuchnię (...), długi wąski pokój (...), W jednym, gdzie stał piec (...) krzątała się staruszka w kuchennym swądzie i dymie. W drugim końcu (...) stał stół. Siedział przy nim stary człowiek i jadł. (...)
To był cichy pokój, ale wypełniony miłością.
Bóg, swąd i miłość.
To był mój dom. Bogatszego domu nie miał nikt...


A potem młodość. Eksperymenty z wiarą. Jej utrata(?) i ostateczna konstatacja:

Bez religii w rzeczywistym znaczeniu nie można się obyć. Jeśli ludzka potrzeba religijna nie zostanie zaspokojona w naturalny sposób, wówczas zostanie zaspokojona w sposób nienaturalny, czego przykładem jest (...) cześć oddawana państwu i człowiekowi. Jakie zubożenie, strywializowanie instynktu religijnego.

Imperatyw poszukiwania...

Kto szuka tylko tego, co można znaleźć, nie znajduje nic.

Sensu:

Nic nie jest tak wielkie i wzruszające, jak usiłowanie prostego człowieka, żeby znaleźć w swoim życiu jakiś sens. (...) Jaki jest sens ludzkiego życia? I jaki sens miało moje życie? Dlaczego mogłem wędrować pod gwiazdami? Daremnie pytać. A jednak jest to jedyna rzecz, o jaką warto pytać.

 Wartości:

Moralność wydaje się być jedynym, co jest człowiekowi absolutnie niezbędne.

Spokoju. Pewności:

Załamania, konflikty muszą istnieć, ale świadczą one nie o naszej sile, tylko o naszej słabości, ponieważ przejmują nas niepokojem.

Ciszy:

Mów cicho, przyjacielu. Cały świat krzyczy. - Mów cicho, wówczas będzie słychać, co mówisz.

Prostoty:

Postaw przed sobą na stole świecę i szklankę czystej wody - i patrz na te dwa proste symbole...

Jest też uspokojenie. Zgoda na świat. Dostrzeganie ładu i piękna w codzienności:

(...) to, że rzeczy naprawdę istnieją - to największy cud. Gdy budzisz się rano i widzisz swoje łóżko, swój pokój, okna, drzewo pod oknem, domek dla ptaków, chmury - widzisz przecież dużo cudów. Ale budziłeś się rankiem zbyt często, żeby to zrozumieć.

Namysł nad tajemnicą cierpienia:

Nie dowierzaj cierpieniom, bo odwodzą cię od głębi, z której przybywają.


Tęsknota za człowiekiem. Źródła twórczości, bijące w poczuciu osamotnienia:

Na próżno poszukiwałem przyjaciela (...), przed którym mógłbym otworzyć serce (...). Dlatego zacząłem pisać dziennik...

Brak porozumienia, ale też nieobecność słów służących nazwaniu spraw szczególnie istotnych:

O niczym nie jest równie trudno powiedzieć czegoś znaczącego (...) jak o tym, co najważniejsze.

Ogólna filozofia istnienia:

Kropla w morzu nie może zrozumieć, czym jest w ogóle morze; tak samo my, będący cząstką życia, nie możemy pojąć, czym właściwie jest życie.

Wreszcie problem kluczowy jego pisarstwa - zło:

Ludzie często zastanawiają się, dlaczego istnieje zło. O niczym nie rozmyślają tak wiele, jak o nim. (...) Ale dlaczego nie rozmyślają tyle nad dobrem, nad tym, że istnieje?


A jednak ostatecznie jasność musi zapanować nad mrokiem. Dobro - nad złem. I to było - miejmy ufność - ostateczne przesłanie Moralisty:

Mnie chodzi o to, żeby szukać światła. Żeby dążyć do pozytywnej wiary w życie. Że życie niesie z sobą dobro.

Ps. Powieści Kat, Karzeł, Mariamne tego autora przypomniałyśmy TUTAJ.

 Lagerkvist Pär, Notatki (wybór z dzienników), przeł. Janusz B. Roszkowski, "Literatura na Świecie" 1984, nr 3 (152), s. 171-201 (sygnatura: cz M XX-5/3).

poniedziałek, 1 listopada 2021

Chwila zamyślenia (II)

W minionym roku napisałyśmy "Chwilę zamyślenia" (TUTAJ). Teraz chwila będzie dłuższa. Przypomnimy w nich kolejnych autorów naszych lektur - nie tylko aktualnych, ale również tych, które czytaliśmy przed laty. Świat jest mały. Może ci, którzy mieszkają w pobliżu, zechcą odwiedzić miejsca ich spoczynku?

Jerzy Andrzejewski. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Krzysztof Kamil Baczyński. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa (II pogrzeb, po ekshumacji).
Adam Bahdaj. - Cmentarz Północny, Warszawa.
Tadeusz Borowski. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Aleja Zasłużonych, Warszawa.
Władysław Broniewski. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Aleja Zasłużonych, Warszawa.
Jan Brzechwa (Jan Wiktor Lesman) - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Andrzej Bursa. - Cmentarz Rakowicki, Kraków.
Alina i Czesław Centkiewiczowie. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Miguel de Cervantes Saavedra. - Klasztor Trynitarzy Bosych, Madryt.
Joseph Conrad. - Cmentarz w Canterbury, hr. Kent, Wielka Brytania.
Józef Czechowicz. - Cmentarz przy ul. Lipowej, Lublin.
Maria Dąbrowska. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Daniel Defoe. - Bunhill Fields, Londyn.
Arkady Fiedler. - Cmentarz w Puszczykowie.
Konstanty Ildefons Gałczyński. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Zbigniew Herbert. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Marek Hłasko. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa (po sprowadzeniu prochów z Wiesbaden do Polski).
Jarosław Iwaszkiewicz. - Cmentarz w Brwinowie pod Warszawą.
Hanna Januszewska. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Irena Jurgielewiczowa. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Aleksander Kamiński. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Tadeusz Konwicki. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Maria Krüger. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Maria Kuncewiczowa. - Cmentarz parafii św. Jana, Kazimierz Dolny.
Jan Lechoń (Leszek Serafinowicz) - 1/ Cmentarz Calvary w Queens, Nowy Jork. 2/Cmentarz Leśny, Laki (po ekshumacji).
Teofil Lenartowicz. - Krypta Zasłużonych na Skałce, Kraków.
Bolesław Leśmian (Lesman). - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Clive Staples Lewis. - Cmentarz przy Kościele Świętej Trójcy, Headington Quarry.
Antoni Malczewski. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Molière (Jean-Baptiste Poquelin). - Cmentarz Père-Lachaise, Paryż (po ekshumacji).
Lucy Maud Montgomery. - Cmentarz w Cavendish.
Julian Ursyn Niemcewicz. - Cmentarz w Montmorency pod Paryżem.
Zbigniew Nienacki (Zbigniew Tomasz Nowicki). - Cmentarz w Jerzwałdzie.
Hanna Ożogowska. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Stanisław Pagaczewski. - Cmentarz Rakowicki, Kraków.
Jan Parandowski. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Julian Przyboś. - Cmentarz przy kościele św. Antoniego Padewskiego, Gwoźnica Górna.
Tadeusz Różewicz. - Cmentarz przy kościele ewangelickim Naszego Zbawiciela, Karpacz.
Mikołaj Sęp Szarzyński. - Cmentarz w Przeworsku lub w Przemyślu.
William Shakespeare. - Kolegiata Świętej Trójcy, Stratford.
Isaac Bashevis Singer. - Cmentarz żydowski, New Jersey.
Antoni Słonimski. - Cmentarz leśny, Laski.
Edward Stachura. - Cmentarz Komunalny Północny, Warszawa.
Leopold Staff. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa.
Jerzy Szaniawski. - Cmentarz Wojskowy na Powązkach, Warszawa.
Andrzej Szczypiorski. - Cmentarz Ewangelicko-Reformowany, Warszawa.
Ewa Szelburg-Zarembina. - Cmentarz Parafialny, Nałęczów.
Szymon Szymonowic. - Cmentarz w Zamościu.
John Ronald Reuel Tolkien. - Wolvercote Cemetery (część katolicka), Oksford.
Jan Twardowski. - Świątynia Opatrzności Bożej, Panteon Wielkich Polaków, Warszawa.
Jules Verne. - Cmentarz La Madeleine, Amiens.
Kazimierz Wierzyński. - Cmentarz Powązkowski, Warszawa (po sprowadzeniu z Hampstead Cemetery).
Rafał Wojaczek. - Cmentarz św. Wawrzyńca, Wrocław.