piątek, 29 lipca 2022

Książki (nie)zapomniane – Aby przysłużyć się dobru i poniżyć zło

SANYUUTEI ENCHOO (właśc. Izubuchi Jirokichi, ok. 1839-1900) był najbardziej znanym twórcą kaidanów, czyli charakterystycznych dla kultury japońskiej opowiadań o duchach, które swe zakotwiczenie miały w kulturze ludowej epoki Edo. Oto egzotyczna opowieść o samurajach, honorze, przygodach, miłości i… zjawach, czyli Dziwna historia o upiorach z latarnią w kształcie piwonii (Kaidan botan dōrō).

Jest rok 1743. Młody samuraj, Iijima Eeizaemon, przybywa do Edo w celu zakupu miecza, ale niebawem z błahego powodu zabija człowieka. Po latach do jego domu przybywa nowy sługa, Koske, syn zamordowanego, nieświadomy przeszłości nowego pana. I służy mu uczciwie.

Tymczasem rodzina Iijimy zaczyna się rozpadać. Najpierw umiera mu żona, a później córka, piękna O-Tsuyu, zamieszkuje osobno i nawiązuje intymną znajomość z Hagiwarą Shinzaburo. Ale nałożnica jej ojca, podła O-Kuni, wraz ze wspólnikiem czyha na życie Eeizaemona i wreszcie doprowadza do jego śmierci. Koske postanawia pomścić pana, co mu się wreszcie – po licznych perypetiach – udaje.

Nieoczekiwanie, zwiewnie jak mgiełka, w treść historycznej opowieści wkrada się fantastyka. Okazuje się, że fatalny romans Shinzabura opiera się na schadzkach… z upiorem, gdyż podczas kolejnych wcieleń, w których przebywał, kochała go ta sama kobieta. „Kołowrót wcieleń” - kluczowa kategoria buddyzmu. Czyny z przeszłości rzutują w przyszłość. Losu nie da się uniknąć. Przeznaczenie – jak złowrogi cień – kroczy za człowiekiem… Wszystkie rudne do wyjaśnienia wydarzenia z życia bohaterów są motywowane w nadprzyrodzony i pesymistyczny sposób.

"Dziwna historia…" wywodzi się – jak zaznaczono w posłowiu - z japońskich ustnych opowieści "kodan" i "rakugo", czyli tradycyjnych form narracji zbliżonych do współczesnego teatru jednego aktora. Jednocześnie wyraziście ujawnia się w niej moralizatorstwo, czyli motyw walki bohaterów szlachetnych z podłymi, w której wygrać muszą ci pierwsi. Została opowiedziana w nadziei, że chociaż "w niewielkim stopniu przysłuży się ona dobru i poniży zło."

Sanyuutei Enchoo (pseud.), Dziwna historia o upiorach z latarnią w kształcie piwonii, przekł. i adaptacja Zdzisław Reszelewski, Kraków 1981 (sygnatura: 92853).

poniedziałek, 25 lipca 2022

Literatura „osobna” jest kochana nie tylko przez dzieci

Trudna bywa praca pracza,
Zwłaszcza gdy jest praczem szop.
Wciąż coś płucze i namacza,
W wodzie moczy się non stop.

(Praca pracza)

To uroczy cytat z książki "Językowe wygibasy. Wierszyki dla dzieci" Anny Paszkiewicz (sygn. 179961). Podajemy go, by wprowadzić dobry nastrój.

2 kwietnia obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. Świętuje się go od 1967 roku, w dniu urodzin Hansa Christiana Andersena. Mamy zatem okrągłą, 55. rocznicę. Możemy świętować przez cały rok!

O literaturze dla dzieci można pisać bez końca. Badania nad „literaturą osobną” prowadzili (lub prowadzą) m.in. Jerzy Cieślikowski (8 książek w PBW Katowice), Bogusław Żurakowski (9 książek, 9 artykułów), Alicja Baluch (10 książek, prawie 50 artykułów), Katarzyna Krasoń (11 książek, ponad 90 artykułów), Grażyna Lewandowicz-Nosal (8 książek, 44 artykuły) i inni. Dzisiaj nie będzie jednak o teorii i metodyce. Zaprezentujemy niektóre książki dla dzieci z ostatnich lat w naszych zbiorach. Ten typ literatury również można u nas wypożyczyć! (Zapraszamy nauczycieli i rodziców). Są to na przykład (w nawiasach – sygnatury):
- Agnieszka Antosiewicz (oprac.), Najciekawsze bajki przedszkolaka (180717),
- Marsha Diane Arnold, Najpiękniejszy ogródek Borsuka (180219),
- Barbara Broda-Bajak, Adaptajki. Wierszyki, zabawy, piosenki i bajki. Utwory, które pomogą maluszkom w adaptacji przedszkolnej (180997+2CD),
- Helen Docherty, Rycerz, który nie chciał walczyć (180221),
- Barbara Gawryluk, Mali bohaterowie (178209),
- Magdalena Gruca, Zazdrość (180703),
- Katy Hudson, Za dużo marchewek (180230),
- Susanna Isern, Idealna chwila (180875),
- Jestem księżniczką (180239),
- Nicola Kinnear, Ciii...Cichutko! (180218), Odwagi zajączku (180220),
- Krzysztof Kiełbasiński, Chrząszcz brzmi w trzcinie. Łamańce językowe (179427), Wyrewolwerowany rewolwerowiec. Łamańce językowe (180590)
- Jörg Mühle, Dwa dla mnie, jeden dla ciebie (180868)
- Anna Piątkowska, Barbara Piątkowska, Tomasz Piątkowski, Mądra kurka (180996),
- Barbara Piątkowska, Idzie wiosna, Wielkanoc tuż, tuż... (180994),
- Barbara Piątkowska, Zofia Piątkowska, Tomasz Piątkowski, Jak Leon polubił siebie (180995),
- Barbara Piątkowska, Tomasz Piątkowski, Słodkie kłopoty łakomej wiewiórki (180993),
- Pierwsze czytanki dla... Autorzy: Adam Bahdaj, Liliana Bardijewska, Marcin Brykczyński, Wanda Chotomska, Agnieszka Frączek, Czesław Janczarski, Hanna Januszewska, Grzegorz Kasdepke, Joanna Kulmowa, Anna Onichimowska, Joanna Papuzińska, Michał Rusinek, Zofia Stanecka, Małgorzata Strzałkowska, Jan Twardowski (180969).
- Agnieszka Stążka-Gawrysiak, Self-reg. Opowieści dla dzieci o tym, jak działać, gdy emocje biorą górę (179404).

Aby dobry nastrój trwał – jeszcze jeden cytat z książki wspominanej na początku:

Stoją rzędem cztery kozy,
Jedzą duże liście brzozy.
Żują z wolna, lecz zawzięcie,
Chociaż nudne to zajęcie.

(Kozy)



piątek, 22 lipca 2022

Wędrówki po mapie też są atrakcyjne. Prasówka retro (geograficzna). Cz. 4

Marian Dziadek, Kastylia-León - na dachu Hiszpanii, „Geografia w Szkole” 2021, nr 2, s. 16-21

"Niegdyś zacofany region rolniczy staje się spichlerzem i turbiną Hiszpanii. Może zauważyć to każdy, kto zmierza od francuskiej granicy nad Atlantykiem do Madrytu bądź do Portugalii."

Marian Dziadek, Korsyka - piękna wyspa, „Geografia w Szkole” 2020, nr 3, s. 14-18

"Główną atrakcją Korsyki są krajobrazy i przyroda. Piękno gór i lasów, urok piaszczystych plaż oraz zapach krzewów makii jest czymś magicznym. Nie bez powodów greccy żeglarze nazwali tę wyspę Kallisté, co oznacza piękna."



Marian Dziadek, Yellowstone - najstarszy park narodowy świata, „Geografia w Szkole” 2020, nr 4, s. 10-15

"Stany Zjednoczone to kraj wielkich, monumentalnych dzieł przyrody. Szczególnie duże ich nagromadzenie występuje w zachodniej części kraju. To rezultat rozmaitości struktur geologicznych, rzeźby terenu i warunków klimatycznych."

Mateusz Żemła, Alzacja - między Francją a Niemcami, „Geografia w Szkole” 2019, nr 6, s. 17-19

"Na dworcu kolejowym w Miluzie stoi potężny skład szybkiego pociągu TGV. Na lokomotywie wymalowano dwa słowa. Francuskie Alsace i tajemnicze s’Elsass. Zrozumienie, o co w tym chodzi, zajmuje kilka minut. Ta druga nazwa oznacza po prostu Alzację, tyle, że w lokalnym dialekcie. Region leżący na wschodnim pograniczu Francji zawsze się wyróżniał, nawet dziś można odnieść wrażenie, że francuska jest tu głównie administracja."

Mateusz Żemła, Armenia. W kolebce chrześcijaństwa, „Geografia w Szkole” 2015, nr 5, s. 19-21

"W starożytności Armenia była największym państwem regionu. Imperium panującego w I w. p.n.e. króla Tigranesa Wielkiego rozciągało się od Morza Kaspijskiego do Morza Śródziemnego. Nawet po utracie statusu regionalnego mocarstwa Armenia odgrywała znaczącą rolę bufora między Rzymem a Persją. Ustanowienie w 301 r. n.e. chrześcijaństwa religią państwową (jako pierwszy kraj na świecie) przyczyniło się wprawdzie do rozwoju kultury (mnich Mesrop Masztoc stworzył wówczas używany do dziś alfabet ormiański) ale nie uchroniło kraju przed upadkiem i podziałem między Bizancjum a Persję."

Mateusz Żemła, Czarnogóra. Między Bałkanami a Adriatykiem, „Geografia w Szkole” 2017, nr 6, s. 13-15

"Większą część kraju zajmują wapienne masywy górskie, będące częścią Gór Dynarskich. (…) Wnętrze kraju zajmują krasowe wyżyny oraz największe na Bałkanach jezioro – Szkoderskie. (…) Wybrzeże kraju to przede wszystkim słynna Zatoka Kotorska, która jest zalaną doliną rzeczną. Obszar ten, z pamiętającymi Wenecjan średniowiecznymi miastami i schodzącymi wprost do morza górami został już w 1979 roku wpisany na Listę UNESCO i stanowi atrakcję turystyczną kraju. Na południu wybrzeże urozmaicone jest niewielkimi wysepkami, powoli się obniża, by w przygranicznym Ulcinj przejść w największą po tej stronie Adriatyku, dwunastokilometrową plażę."

Mamy nadzieję, że podróże były udane. Może za rok je powtórzymy, ale tym razem – po Polsce? A jeśli ktoś zechce jeszcze teraz udać się bardzo daleko, czyli na przykład… na Sachalin, przypominamy, że rozmawiałyśmy z jego mieszkańcem i zamieściłyśmy sporo wykonanych przez niego zdjęć TUTAJ.


poniedziałek, 18 lipca 2022

Wędrówki po mapie też są atrakcyjne. Prasówka retro (geograficzna). Cz. 3

Robert Machowski, Mariusz Rzętała, Surowe oblicze Kamczatki, „Geografia w Szkole” 2017, nr 4, s. 18-21

"Kamczatka powszechnie kojarzona jest z wulkanami, niedźwiedziami i łososiami. Ze względu na odizolowanie nadal jest mało poznana. Półwysep wciąż odznacza się nieskalaną zanieczyszczeniami przyrodą, która często ukrywa swoje oblicze przed człowiekiem. Gdy pośród chmur odsłaniają się wierzchołki gór, a z dolin ustępuje gęsta mgła, ukazują się pierwotne krajobrazy i tajemnicze krainy."

Maria Słobodzian, Estonia - w krainie mokradeł i głazów narzutowych, „Geografia w Szkole” 2017, nr 5, s. 16-18

"Chociaż Estonia jest najmniejszą spośród nadbałtyckich republik, charakteryzuje ją duża geo- i bioróżnorodność. Ze względu na mnogość form polodowcowych i położenie w strefie występowania białych nocy, Estonię można określić jako skandynawski przedsionek."

Jerzy Wrona, W kraju piramid i Sfinksa, „Geografia w Szkole” 2017, nr 6, s. 8-12

"Piramidy – charakterystyczne budowle kamienne w kształcie ostrosłupa służące jako grobowce faraonów, to najsłynniejsze z wszystkich budowli starożytnego Egiptu."

Aleksandra Zaparucha, Madera - sześćsetlecie odkrycia wyspy wiecznej wiosny, „Geografia w Szkole” 2020, nr 1, s. 10-15

"Madera, ulubiona wyspa marszałka Józefa Piłsudskiego i natchnienie Winstona Churchilla, to portugalska wyspa w archipelagu Makronezji na Oceanie Atlantyckim. Madera określana jest mianem wyspy wiecznej wiosny, pływającym ogrodem lub perłą Atlantyku."

Marian Dziadek, Flores – wyspa kwiatów, „Geografia w Szkole” 2019, nr 1, s. 8-11 

"Wyspa nazwę zawdzięcza kolonizatorom portugalskim, którzy przybywając tu na początku XVI wieku, na widok kwitnących drzew nazwali jej wschodnią część Cabo de Flores. Wydaje się jednak, że bardziej adekwatna do obrazu wyspy jest jej pierwotna lokalna nazwa Nipa, oznaczająca węża."

Marian Dziadek, Kolorowy Radżastan, „Geografia w Szkole” 2020, nr 6, s. 16-21

"Położony na wschodzie Indii, przy granicy z Pakistanem Radżastan jest krainą rodem z baśni tysiąca i jednej nocy. Ten największy stan uchodzi za najbardziej kolorową część kraju. Kolorytu dodają niekończące się pustynie, lesiste wzgórza, jeziora, majestatyczne pałace maharadżów i twierdze, tętniące życiem miasta i wioski, karawany wielbłądów i świątynie kilku religii."

Elżbieta Pryłowska-Nowak, Namibia - przestrzeń i unikatowa przyroda, „Geografia w Szkole” 2019, nr 3, s. 18-21

"Lwy, słonie, nosorożce, bawoły i lamparty to Wielka Piątka zamieszkująca jeden z największych i najsłynniejszych rezerwatów przyrody na świecie i w Afryce – Park Narodowy Etosza. Szacuje się, że w parku występują 144 gatunki ssaków. Oprócz Wielkiej Piątki żyją tutaj między innymi: zebry Hartmanna, gepardy, eland, dikdiki sawannowe, oryksy południowe, żyrafy. Ssakom towarzyszy 340 gatunków ptaków, 110 gatunków gadów, 16 płazów. Jedna trzecia ptaków jest wędrowna."

Dokończenie - 22 lipca (w piątek).

piątek, 15 lipca 2022

Książki (nie)zapomniane – Malownicze historie z Dalekiej Północy (część 2)

Kwiat Dalekiej Północy (Flower of Far North). To kombinacja powieści przygodowej i romansu. Filip Whittemore i Tom Gregson znają się od dziecka. Kiedyś wspólnie podróżowali (nawet po Europie i Ameryce Południowej). Teraz – po kilkuletniej rozłące – wybierają się na kanadyjską Północ, w okolice tajemniczego fortu. Tom pragnie poznać piękną nieznajomą, którą przelotnie widział, a Filip… nie tylko ją zna, ale nawet kocha. Jednak nawet on nie ma pojęcia o licznych sekretach Jeanne D’Arcambal i opiekującego się nią Pierre’a. Wyprawa odkryje wiele zagadek…

"Ogień stopniowo przygasł; mrok nacierał zewsząd. Głęboka cisza leżała wokół. W jedlinie opodal pohukiwała sowa, czyniąc to głosem stłumionym i ostrożnym, jak gdyby w obawie, że nieopatrzny wrzask mógłby zbudzić na nowo jasność dzienną. Śród chaszczy rodziły się rozliczne dźwięki: szmery, chrzęsty, szelesty, spowodowane być może przez powiew wiatru, przez zwierzęta jakieś lub przez duchy. Ponad głowami ludzi śmigłe sosny, jodły i świerki gwarzyły szeptem. W oddali parsknął łoś, który idąc dobrze znajomą ścieżyną zwietrzył niespodzianie ludzką obecność. Dalej jeszcze, na małym jeziorku w głębi boru, wielki nurek północny rzucił głośne wyzwanie całemu światu i co prędzej skrył się pod wodę. Ogień tlił się tuż przy ziemi."

"W lesie już ciemniało. Ze szczytu wzgórza Filip ułowił ostatni, czerwony blask słońca ginącego na zachodzie. Słaba poświata wisiała jeszcze nad głową, spychana coraz dalej gęstniejącym z wolna mrokiem. Poza wygięciem zatoki bielało urwisko wyższe, groźniejsze w złudnym świetle. Szkarłatny płomień przeciął je na skos, jak gdyby ktoś dawał pochodnią sygnał tajemniczy."

James Oliver Curwood, Kwiat dalekiej północy, tł. Jerzy Marlicz, Wrocław 1990. ISBN 8370230733 (sygnatura: 131379).

Łowcy wilków. Łowcy złota (The Wolf Hunters. The Gold Hunters). Rod i Wabi – młodzi przyjaciele, wraz ze starym Indianinem Mukokim polują w bezkresnych lasach Dalekiej Północy. W dziczy znajdują opustoszałą chatkę, a w niej – mapkę sporządzoną na skrawku kory. Pora wyruszyć po złoto… Przygód i nieoczekiwanych zwrotów akcji będzie mnóstwo. Droga na pewno okaże się trudna. Nieraz otrą się o śmierć. Spotkają wrogów, ale też przyjaciół. Dzikie zwierzęta. I miłość.

Jest jeszcze trzecia książka z cyklu: "Łowcy przygód". Nie napisał jej Curwood, ale tłumacz – Jerzy Marlicz. A właściwie tłumaczka, bo pod pseudonimem ukrywa się Halina Borowikowa, z d. Gordziałkowska. Znakomicie naśladuje styl pisarza. Stworzona przez nią kontynuacja jest doskonała.

"Mroźna zima zaległa w kanadyjskiej głuszy. Pyzaty, czerwony księżyc rzucał drżący blask na milczącą pustynię śnieżną. Żaden dźwięk nocy nie zbudził się jeszcze. Zakrzepłe jezioro, obrzeżone półkolem sosnowego boru, wyglądało jak olbrzymi amfiteatr. Po drugiej stronie, tuż niemal nad szklistą taflą, stały gęste kępy modrzewi, a śnieg i szron osnuły ich gałęzie cienkim pokrowcem. Wśród pni panował nieprzenikniony mrok. Olbrzymia biała sowa wynurzyła się z tego mroku, zatoczyła wielkie kolisko i skryła się znowu w gęstwie drzew. W chwilę potem zabrzmiał jej ponury głos, nieśmiały jednak, jak gdyby mistyczna chwila ciszy nie minęła jeszcze. Śnieg, który padał cały dzień, ustał już i tylko powiew wiatru pieścił czasem oszronione konary."

"Ponad olbrzymią pustką kanadyjskiej kniei królowała cisza południa. Łosie i karibu, które pasły się od wczesnego ranka, wypoczywały teraz w ciepłych promieniach lutowego słońca. Ryś, zwinięty w kłębek w głębi skalnej rozpadliny, służącej mu za legowisko, czekał nadejścia wieczornego zmierzchu, by ruszyć na zbójecką wyprawę. Lis odbywał południową drzemkę. (…) Jednak właśnie o tej godzinie w martwej głuszy zbudził się ślad życia. Na razie była to jedynie ciemna plama na słonecznym stoku wzgórza. Potem plama ruszyła z miejsca, przeciągnęła się niby pies, wysuwając daleko przednie łapy i zniżając barki. Był to wilk."

James Oliver Curwood, Łowcy wilków, Łowcy złota, tł. Jerzy Marlicz, Warszawa 1987. ISBN 8385004440 (sygnatura: 120753).

poniedziałek, 11 lipca 2022

Wędrówki po mapie też są atrakcyjne. Prasówka retro (geograficzna). Cz. 2

Marian Dziadek, Jawa - w krainie wulkanów i batiku, „Geografia w Szkole” 2021, nr 1, s. 8-13

"Jawa jest najbardziej zaludnioną wyspą na świecie. Na 124 tys. km2 powierzchni mieszka 146 mln mieszkańców, co daje 1162 os./km2. Jak na strefę równikową, wskaźnik niebywale wysoki. Co czyni Jawę tak atrakcyjną dla osadnictwa?"

Marian Dziadek, Sumatra - w królestwie palmy oleistej i kauczuku, „Geografia w Szkole” 2019, nr 5, s. 8-11

"Sumatra to druga, po Borneo, wyspa indonezyjska. (…) Jej położenie na granicy płyt tektonicznych oraz symetrycznie względem równika implikuje jej klimat, jak i zachodzące zjawiska geologiczne. (…) Sumatrę często nawiedzają bardzo silne trzęsienia ziemi, zarówno na lądzie jak i w jej pobliżu, które wywołują tsunami oraz erupcje wulkanów."

Robert Machowski, Mariusz Rzętała, Nowa Zelandia - na krańcu świata, „Geografia w Szkole” 2020, nr 4, s. 16-21

"Trudy ponad dwudziestogodzinnej podróży lotniczej z Europy do Nowej Zelandii wydają się być zrekompensowane dostępnością dużej liczby unikatowych atrakcji turystycznych. (…) Nowa Zelandia lub Aotearoa – jak nazywają swoją krainę Maorysi – jest wyjątkowym miejscem na Ziemi."

Robert Machowski, Mariusz Rzętała, Patagonia - przyrodnicze kontrasty, „Geografia w Szkole” 2021, nr 1, s. 14-20

"Patagonia widziana oczami Magellana jako kraina zamieszkiwana przez plemiona olbrzymów o wielkich stopach, to do dzisiaj ląd tajemniczy."

Józef Szewczyk, Brama Afryki, „Geografia w Szkole” 2018, nr 2, s. 14-17

"Słońce w Maroku świeci przez 300 dni w roku i średnio przez 10 godzin dziennie. To znakomite warunki do budowy elektrowni słonecznych typu CSP (…). Maroko ma status kraju stowarzyszonego z Unią Europejską. Nazywane jest też „królestwem sardynek”. Przybrzeżne wody Atlantyku bogate są w sardynki, tuńczyki, makrele, sole, dorady itp. Rybołówstwo marokańskie należy do czołowych w Afryce, zaś pierwsze miejsce na świecie zajmuje pod względem połowu sardynek – odławia 22 proc. Światowych zasobów."

Józef Szewczyk, Miejskie ogrody - Jardin Majorelle, „Geografia w Szkole” 2021, nr 2, s. 12-15

"Niewiele ponad hektar ogrodu, a zgromadzono na nim 350 gatunków roślin, krzewów i drzew. Napisać, że to niezwykły ogród to za mało - to dzieło sztuki. Nieprzypadkowo tworzyli go dwaj artyści: malarz Jacques Majorelle i projektant mody Yves Saint Laurent."

Jerzy Wrona, Acapulco i nie tylko, „Geografia w Szkole” 2018, nr 4, s. 12-16

"Do ważnych atrakcji turystycznych Meksyku należy Acapulco. Jest to ośrodek turystyczno-wypoczynkowy o światowej sławie, położony w południowo-zachodniej części kraju. Acapulco określane jest często jako Raj (El Paraiso) lub Perła Pacyfiku, a szczególną popularność zyskało w latach 50. XX w."
Ciąg dalszy - 18 lipca (w poniedziałek).

piątek, 8 lipca 2022

Wędrówki po mapie też są atrakcyjne. Prasówka retro (geograficzna). Cz. 1

Wakacje i urlopy. Znowu wyruszamy w podróże. Tym razem z czasopismami dostępnymi w PBW. Kto zechce i będzie miał taka możliwość, pojedzie, poleci, popłynie. Kto nie będzie mógł – niech poczyta i uda się w wirtualną podróż… Zapraszamy!

Piotr Migoń, Ziemia Ognista – na krańcu świata, „Geografia w Szkole” 2017, nr 1, s. 8-11

"Są na świecie miejsca, których już sama nazwa kryje w sobie trudną do uchwycenia magię i nabiera znaczenia symbolu. Do takich miejsc niewątpliwie należy Ziemia Ognista – największa z wysp położonych u południowego krańca Ameryki Południowej. Jest ona prawdziwym krańcem świata – od brzegów Antarktydy dzieli ją niecałe 1100 kilometrów."

Elżbieta Pryłowska-Nowak, Zanzibar - na historycznym szlaku handlu i kolonizacji, „Geografia w Szkole” 2021, nr 2, s. 10-11

"Dominujące na Oceanie Indyjskim w rejonie Zanzibaru wiatry spowodowały, że wyspa znajdowała się na szlaku handlowym kupców oraz kolonizatorów z Arabii, Azji Południowej, Afryki i Europy. Stąd dzisiejszy Zanzibar jest nasycony wpływami afrykańskimi, arabskimi, indyjskimi, a także europejskimi."

Maria Słobodzian, Szwajcaria – alpejski klejnot, „Geografia w Szkole” 2018, nr 5, s. 10-13

"Konfederacja Szwajcarska to niezwykle zaskakujący przyrodniczo, gospodarczo i kulturowo kraj. Ośnieżone alpejskie szczyty, polodowcowe jeziora oraz średniowieczne miasta, a w połączeniu z precyzją rzemieślników stanowią rozpoznawalny na całym świecie europejski symbol jakości."

Jerzy Wrona, Podniebne Meteory, „Geografia w Szkole” 2017, nr 1, s. 12-15

"Słynne bizantyjskie klasztory zbudowane przez mnichów na trudno dostępnych skałach są dużą atrakcją turystyczną Grecji. Meteory są drugim, po górze Athos, najważniejszym centrum prawosławnego życia pustelniczego w Grecji."

Mateusz Żemła, Niedoceniany czarnomorski raj, Geografia w Szkole” 2017, nr 3, s. 18-20

"Abchazji nie ma na mapie Ten kraj nie istnieje. O świecie, na którym jest oddzielne miejsce dla Abchazji uczą na lekcjach geografii dzieci w Rosji, Wenezueli, Nikaragui, Vanuatu, Tuvalu i Nauru. Dla reszty świata – to część Gruzji."

Mateusz Żemła, W krainie Dalmatów, „Geografia w Szkole” 2020, nr 3, s. 19-21

"Dubrownik jest pełen ludzi. Ciasne, wyłożone kamieniami uliczki pękają w szwach, choć sezon turystyczny chyli się ku końcowi. Jednak to nie urok starej architektury przyciąga tu dużą część odwiedzających. Popularny serial „Gra o tron” kręcono właśnie tu, co stało się jednocześnie błogosławieństwem, jak i przekleństwem. W Dubrowniku widzi się już raczej „Królewską przystań” niż kilkusetletnie miasto, uważane za najpiękniejsze na całym wybrzeżu Dalmacji."

Ciąg dalszy - 11 lipca (poniedziałek).

poniedziałek, 4 lipca 2022

Podróże dookoła świata

Znowu wakacje. Może wybierzemy się… w podróż dookoła świata? Oczywiście, na papierze. Oto kilka książek o tej tematyce.

Julian Czerwiński, Alec Rose. Opracowanie powstało na podstawie książki Aleca Rose’a "My Lively Lady". Alec Rose jako dziecko był tak słaby, że odwożono go do szkoły wózkiem. Siostra czytała mu przy łóżeczku o podróżach. Marzył. Dorastał. Zaczął ćwiczyć. Nabierał sił. Opłynął świat… (sygnatura: 47973).

Stanisław Kosko, Przez trzy oceany. Notatki z podróży "Daru Pomorza" dookoła świata. Ze Wstępu:  "Kiedy kapitan żeglugi wielkiej Stanisław Kosko wszedł na salę, powitano go oklaskami. Gratulacje, serdeczności i podziękowania. To dobra książka, kapitanie! Świetny reportaż! Czy doprawdy tak bardzo tęskniliście za krajem, mając dla siebie cały świat?" (sygnatura: 111197).

Tomek Michniewicz, Świat równoległy.  Reportaże z różnych zakątków świata w ośmiu rozdziałach. Z wewnętrznej okładki: "Mieszkał z Pigmejami baka w ich szałasach pośrodku lasu deszczowego na pograniczu kongijsko-kameruńskim. Rozbił kongijsko-zambijski gang przemytników kości słoniowej. Jako jedyny Polak został wpuszczony na pokład najsłynniejszej łodzi poszukującej skarbów - Mel Fisher’s Treasures. Spędził bez ochrony cały dzień w więzieniu san Quentin przeznaczonym dla najgroźniejszych przestępców" (sygnatura: 177105).

Leonid Teliga, Samotny rejs "Opty". Żeglarz przyznaje, że wielu mu w tym zamyśle przeszkadzało. Z bezinteresownej nieżyczliwości. Ale liczni pomogli. Cieszy go to, że polski jacht znalazł się w światowych kronikach wyczynów żeglarskich... (sygnatura: 58158). Tego autora także: Opty od Gdyni do Fidżi (sygnatura: 47975) oraz "Opty" od Fidżi do Casablanki (sygnatura: 47976).

Władysław Wagner, Podług słońca i gwiazd. Pamiętnik. W podróż wyruszył 8 lipca 1932 roku. W piątek - wbrew wszelkim żeglarskim przesądom. Miał wówczas 20 lat… (sygnatura: 12061, książkę przedstawiłyśmy TUTAJ). O rejsie można przeczytać również w: Mateusz Będkowski, Przerwana odyseja. Rejs Władysława Wagnera dookoła świata, „Mówią Wieki” 2021, nr 1, s. 40-44 (Czytelnia).

Richard Walter, Wyprawa lorda Ansona dookoła świata 1740-1744. Autor był kapelanem eskadry Ansona. Cenny dokument z epoki walki o supremację między Wielką Brytanią a Hiszpanią w trzech księgach (sygnatura: 82187).

Jako dodatek, niektóre materiały dydaktyczne z naszych zbiorów. Przydadzą się po wakacjach? :)

  1. Alina Kmieciak, Podróż dookoła świata. Edukacja geograficzna poprzez zabawę. Scenariusz zajęć świetlicowych, „Świetlica w Szkole” 2009, nr 3, s. 11-12.
  2. Jadwiga Michalczyk, Wirtualna podróż dookoła świata, „Geografia w Szkole” 2016, nr 6, s. 27-31.
  3. Agnieszka Pejkowska, Podróż Tatusia Muminka dookoła świata. Zajęcia biblioteczne dla młodszych dzieci, „Poradnik Bibliotekarza” 2016, nr 7/8, s. 43-46.
  4. Bogna Piechura, Ilona Jankowska, Podróż dookoła świata. Konkurs przyrodniczy, „Geografia w Szkole” 2006, nr 1, s. 45-49.
  5. Katarzyna Rokoszak, Wakacyjna podróż dookoła świata. Scenariusz zajęć dla pięcio- i sześciolatków, „Bliżej Przedszkola” 2015, nr 5, s. 56-58.
  6. Podróż dookoła świata. Propozycje aktywności dla dzieci młodszych na czerwiec, „Bliżej Przedszkola” 2019, nr 5, s. 38-41.
  7. Aneta Winczewska, Piotr Winczewski, Dziesięć zabaw dookoła świata, „Wychowanie w Przedszkolu” 2018, nr 2, s. 9-14.       

Na koniec – scenariusze lekcji o powieści W 80 dni dookoła świata Juliusza Verne’a:      

  1. Jadwiga Jawor-Baranowska, W 80 dni dookoła świata - nowe spojrzenie. (Bez encyklopedyzmu),”Język Polski w Szkole IV-VI” 2011/2012, nr 3, s. 43-76    
  2. Katarzyna John, Śladami Fileasa Fogga. Scenariusz zajęć. Przeznaczony dla uczniów klasy VI szkoły podstawowej. Do wykorzystania w ramach kółka czytelniczego. Na podstawie powieści Juliusza Verne'a "W 80 dni dookoła świata", „Biblioteka w Szkole” 2013, nr 2, s. 12.
  3. Anna Suszek, „W 80 dni dookoła świata” Verne’a. Cykl lekcji w klasie szóstej, „Nowa Polszczyzna” 1999, nr 2, s. 3-11.

piątek, 1 lipca 2022

Książki (nie)zapomniane – Malownicze historie z Dalekiej Północy (część 1)

Książki o Dalekiej Północy dobrze czyta się latem. A najlepiej – w upalne dni i wieczory. Oto kilka takich opowieści. Łączą je nazwisko autora - JAMESA OLIVERA CURWOODA (1878-1927), ale też przygoda, dreszcz emocji, urzekające opisy krajobrazów (dołączamy przykłady!). Przypomnimy je dzisiaj i za dwa tygodnie.

Włóczęgi Północy (Nomads of the North). Niua jest niedźwiedziem, a Miki małym pieskiem. Pozornie wszystko ich dzieli, ale jeden czynnik stanowi więź mocniejszą od różnic – warunki życia. Surowa puszcza, w której trzeba przetrwać. A stanie się to łatwiejsze, gdy połączą siły. Bo zagrożenia płyną nie tylko ze strony przyrody i klimatu. Są przecież jeszcze ludzie. Czasem dobrzy. Nierzadko okrutni…

"Od dwóch tygodni wczesna wiosna czyniła cuda w tej pięknej północnej krainie, rozpostartej pomiędzy Jackson’s Knee i rzeką Shamattawą oraz pomiędzy jeziorem O’God a fortem Churchilla. Był to kraj prześliczny. Z wyniosłości skalnej (…) wyglądał jak wielkie morze światła, usiane tu i ówdzie białymi płatami śniegu, który przetrwał jeszcze w miejscach, gdzie wiatr potworzył głębsze zaspy. Jak daleko mógł sięgnąć wzrok ludzi, widniały błękitne i czarne smugi boru, lśniły tafle wciąż półzamarzłych jezior, skrzyły się strugi i potoki oraz zieleniały łąki, wydzielając mocy aromat świeżej ziemi. (…) W dole świat kipiał życiem. Pąki topoli już nabrzmiały, lada chwila gotowe pęknąć; trawy wypuszczały nowe źdźbła, delikatne i soczyste; pierwiosnki i fiołki garnęły się ku słońcu."

"Tej nocy z północnych stron nadleciała (…) pierwsza śnieżyca. Wraz z nią przybył wiatr, który wył jak tysiąc bawołów i w całej kniei żadne zwierzę nie opuściło swego legowiska. Miki słyszał nawet w głębi pieczary, jak huragan grzmi i zawodzi, jak kłęby śniegu biją w skały u wejścia (…). Rankiem podszedł do wyrwy i zdziwił się tak dalece, że nie mógł nawet wydać głosu, lecz stał i patrzył na świat zupełnie inny niż ten, który oglądał wczoraj. Wszędzie królowała oślepiająca biel. Słońce już wzeszło (…). Ziemia, jak okiem sięgnąć, okryta była diamentowym płaszczem. Ze skał, z drzew i krzewów biły płomienie; ogień lśnił w konarach zgiętych pod ciężarem śniegu; dolinę zalewało morze tak jaskrawego światła, że nie zamarzły strumień, płynący jej środkiem, wydawał się czarny. Miki nigdy jeszcze nie oglądał tak pięknego dnia. Jeszcze nigdy serce nie biło mu na widok słońca tak silnie jak dziś, a krew nie pulsowała tak dziką radością."

James Oliver Curwood, Włóczęgi Północy, przeł. Jerzy Marlicz, wyd. 11, Warszawa 1989. ISBN 8320712154 (sygnatura: 128937).

Dolina Ludzi Milczących (Valley of Silent Men). Jim Kent jest policjantem. Ranny podczas akcji, leży w szpitalu oczekując na śmierć. Na łożu boleści przyznaje się do zbrodni, której nie popełnił. Jednak lekarz niewłaściwie ocenił stan jego zdrowia. Kent wychodzi z lecznicy i trafia prosto… do więzienia. Ale piękna nieznajoma, Marette Radisson wie, kto naprawdę zabił. Wraz z inspektorem Kedstym pomaga mężczyźnie w ucieczce. Po licznych zawirowaniach prawda wychodzi na jaw. Morderca zostaje ujawniony…

"Wzrokiem obejmował południową stronę, część wschodu i zachodu, a we wszystkich tych kierunkach nie było widać końca kniei. Puszcza słała się niby olbrzymie, pięknie cieniowane morze, żłobiona wgłębieniami dolin, zjeżona szczytami pagórków, aż na horyzoncie zielone czuby drzew wspierały błękitny strop nieba."

"Rzeka ciężko toczyła swe wody. Po obu stronach wyłaniały się z mgły ciemne linie wybrzeży, porosłych borem iglastym. Wielką ciszę naruszał jedynie plusk nurtu i bełkot fali pod rufą. Chmury pierzchły wraz z wiatrem. Od wschodu bielał świt, coraz promienistszy, biały, srebrny, szkarłatny blask wreszcie, idący wzdłuż i wszerz, barwiący niebo i szczyty drzew jaskrawą purpurą. Zginęły resztki mgieł. Barka płynęła samym środkiem rzecznego koryta. (…) W odległości dwustu jardów z każdej strony rósł zielony bór, tchnący chłodnym aromatem i przedziwną, rześką świeżością, którą Kent z rozkoszą wciągał w płuca."

James Oliver Curwood, Dolina Ludzi Milczących, tł. Jerzy Marlicz, wyd. 4, Warszawa 1976 (sygnatura: 70113).