czwartek, 31 grudnia 2015

Nasz Mały Leksykon Filmowy - Była śliczna, inteligentna i potrafiła kochać.



Love Story. Ten film zna chyba każdy. Polską premierę miał 31 grudnia 1970 r. (na świecie - około dwa tygodnie wcześniej). Prosta historia, napisana przez Ericha Segala i sfilmowana przez Arthura Hillera, jest bardzo bliska naszemu sercu, bo zaczyna się... w bibliotece.

Oliver Barrett IV, student Uniwersytetu Harvarda, poznaje Jennifer Cavilleri, studiującą w college'u Radcliffe. Zakochują się i (z czasem) pobierają. Rodzice Olivera od początku nie akceptują ubogiej dziewczyny jedynaka, toteż nie zostają zaproszeni na ślub. Zrazu ona - już nauczycielka - utrzymuje kończącego edukację męża. Wreszcie sytuacja finansowa młodych się poprawia. On dostaje posadę w renomowanej kancelarii. Pragną założyć prawdziwą rodzinę. Podczas jednego z badań, mającego zdiagnozować przyczynę braku potomstwa, ujawnia się choroba Jennifer. Białaczka. Oliver prosi ojca o pieniądze (nie ujawniając, na co potrzebuje tak dużej sumy). Otrzymuje je. Pojednanie ojca i syna następuje przy drzwiach szpitala, w którym przed chwilą skończyła życie Jennifer. Barrett dopiero teraz dowiaduje się, na co chorowała synowa.

Prosta historia. I równie prosto opowiedziana. Wielokrotnie cytowano jej początek:

Co można powiedzieć o dwudziestopięcioletniej dziewczynie, która umarła? Że była śliczna. I piekielnie inteligentna. Że kochała Mozarta i Bacha. I Beatlesów. I mnie.

Szczęściarz. Bo był kochany. I kochał. Dopiero w tych prostych zdaniach odkrywamy głębię dramatu. Siła powieści i filmu (chyba nawet lepszego od literackiego pierwowzoru) jest w tej lapidarności.

Erich Segal (ur. 1934). Autor powieści i scenariusza. Ukończył "Harvarda" - jak jego bohater. Profesor literatury klasycznej. Twórca publikacji o kulturze starożytnej, z czasem "pochłonięty" przez przemysł filmowy. Odtąd - znany scenarzysta. Krótką powieść Love Story wydał 14 lutego 1970 r., w Walentynki. I niemal natychmiast stworzył scenariusz do jej ekranizacji. 


Love Story. Ciąg dalszy legendarnej opowieści... Film otrzymał "Oscara" za muzykę (Francis Lai) oraz kilka Złotych Globów. Siedem lat później Segal napisał sequel Opowieść Olivera (także sfilmowany), który jednak przemknął bez echa. W Polsce powieść była dwukrotnie tłumaczona: przez Annę Przedpełską-Trzeciakowską (1972, Love Story, czyli o miłości) oraz Grzegorza Kołodziejczyka (2004, Opowieść miłosna). 

Love Story - to hasło wywoławcze filmów o tej tematyce. Pojęcie, które weszło w obieg społeczny. W Polsce mamy zespół muzyczny o takiej nazwie (powstał w Gródku nad Dunajcem w 2006 r. i wydał kilka płyt), a na Zachodzie – między innymi piosenkę Indili oraz skomponowaną przez Taylor Swift, będącą także autorką tekstu, którą słyszymy w filmie Listy do Julii (2010, reż. Gary Winick). Tak, Romeo i Julia oraz Oliver i Jennifer. Te pary są nieśmiertelne. Bo nieśmiertelna jest prawdziwa miłość. 

Z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzymy wszystkim pięknej miłości, bo przecież każdy w mniej lub bardziej uświadomiony sposób jej pragnie, a w prezencie ofiarujemy tekst jeszcze jednego wiersza o tytule Love Story. Przepraszamy, że jest smutny. Ale wieczór sylwestrowy to poważny czas! Coś przemija. Czegoś żal. Coś nadchodzi. Na coś czekamy. Z nadzieją. Zatem - z nutą refleksji - tekst napisany przez Jonasza Koftę:

Ona i on
To była miłość prosta
Złączył ich los
i jedno słowo - zostań

Wierzyli w to
Że razem będą żyć
Wierzyli w to

Ona i on
Znaleźli, ocalili
Ten czysty ton
Co każe się nie mylić
Że Ona, On
Dla siebie są
Wierzyli w to

Wierzyli w to
Że nieśmiertelni są
Gdy miłość trwa
Silniejsza jest niż zło
Ochrania ich
Spokojny dom
Aż ich znalazła noc
Pośrodku dni pobladłych

Zabrała nagle
Zabrała ją
Zabrała noc

Ona i on
To było szczęście wielkie
Ją zabrał mrok
Jak fali dłoń - muszelkę
Słowa tracą sens
Bo śmierć i miłość
Już poza nimi jest
W milczeniu jest

Gdy słowa gasną
Nie pytaj czemu
Los chciał to odebrać im
Daj ciszy zasnąć
Niech otuli ich jak dym
... Historii kres
I kilka tych niemądrych łez...
...
Bibliografia
Segal Erich, Love Story, czyli o miłości, przeł. Anna Przedpełska-Trzeciakowska, Warszawa, "Iskry", 1972. (Sygn. 53946).

Kącik Maturzysty – 12: Etykieta językowa i kultura języka. Norma i błąd językowy

Sugestie do odpowiedzi na pytania z ubiegłego tygodnia:
Ćwiczenie 1. Chłopi to utwór realistycznie ukazujący życie na wsi, ale - oprócz konwencji realistycznej - zawierający także m.in. fragmenty narracji naturalistycznej czy  impresjonistycznej. W cytowanych fragmentach widzimy narrację stylizowaną na tekst młodopolski. Ogólnie -  obserwujemy wielka rolę towarzyszącej człowiekowi przyrody. Niektóre charakterystyczne cechy tego stylu:
- wyliczenia, powtórzenia i paralelizmy: I ani przyśpiewków, ni pokrzyków (…), ni (…) ptaszków piukania, ni nawoływań nie słychać było; Szły nieskończone, zimne, przenikające szarugi; jeno (…) wiatr, jeno (…) dżdże; Jesień to była (…) Jesień to była; Wsie (…) przywarły do ziemi, do płotów, do (…) sadów; przez nagie, odarte, splugawione pola; smutek wstawał z pól (…), z borów (…), z pustek obumarłych; Umilkły pola, przycichły wsie, ogłuchły bory; kurzawa deszczów przysłoniła świat, wypiła barwy, zgasiła światła i zatopiła w mrokach ziemię oraz inne;
- wykrzyknienie (Hej! Jesień to była…);
- epitety (często inwersyjne) i nagromadzenia epitetów, np. wyciągały rozpacznie ramiona; wsie zapadłe; mogił zapomnianych; krzyży pogniłych; Siwe, lodowate bicze deszczów i inne;
- amplifikacja (rodzaj powtórzenia – nagromadzenie podobnych epitetów) - ludzie wzdychali żałośnie w strasznej tęsknocie - w nieutulonej tęsknocie;
- metafory, np. bicze deszczów; kurzawa deszczów przysłoniła świat; wypiła barwy;
- personifikacje, np. Jesień (…) rodzona matka zimy; Szły (…) szarugi; Wsie (…) przywarły do ziemi; do (…) sadów nagich (…) i jęczących; smutek wstawał (…) i wlókł się (…) przystawał (…) zaglądał (…) płynął; pod krzyżami, co wyciągały (…) ramiona; nagie drzewa trzęsły się z zimna i łkały; drzewa się przyginały z (…) jękiem.

Ćwiczenie 2. Funkcje poezji, wskazane w tym wierszu, to: opisywanie trudnych do jednoznacznego nazwania uczuć, przeżyć, utrwalanie nietrwałych chwil (por. pierwsza i druga strofa). Zauważ synestezję ("odcienie barwne" echa z dna serca, czyli natchnienia) oraz wyliczenie („barw” natchnienia). Poeta winien zatrzymywać chwile nie po to, by zwrócić uwagę na siebie czy własny warsztat twórczy (Nie, abym świat dziwnością zdumiał), lecz by podzielić się nimi z odbiorcą (by się kształtem stała chwila / I abyś, bracie, mnie zrozumiał). Poeta - to jeden z nas (zob. bezpośredni zwrot do adresata, przyjacielski rzeczownik bracie). Trzecia strofa - to określenie cech budowy wiersza: rytmiczność, podobieństwo do muzyki (rytm i dźwięki; zauważ też nawiązanie do instrumentu: wiersz, co ze strun się toczy), komunikatywność i prostota (dwa ostatnie wersy i dwa porównania). Porównanie: prosty jak podanie ręki współbrzmi ze zwrotem: bracie. Mówimy przecież: braterski uścisk ręki. Gdyby przyszło nam zestawić rolę poety i poezji młodopolskiej i u Skamandrytów, a takie pytanie może się pojawić na maturze (!!!), z pewnością natychmiast dostrzeżemy różnicę: w epoce poprzedniej poeta był "ponad światem", podobny do twórcy romantycznego (przecież Młoda Polska to neoromantyzm!), tu - jest jednym z wielu, na równi z czytelnikiem; szuka jego zrozumienia, nie próbuje przewodzić czy nauczać, ale dzieli się przeżyciami (abyś (...) mnie zrozumiał).
*
SYSTEM JĘZYKOWY - zbiór jednostek danego języka i reguł ich łączenia w konstrukcje językowe.

We współczesnym języku polskim mamy około 185 000 wyrazów, z czego trochę mniej niż 1/3 pojawiło się w nim w drugiej połowie XX wieku.
Uwaga! We wszystkich poniższych przykładach znak * oznacza formę błędną.

KULTURA JĘZYKA – umiejętność sprawnego, poprawnego i estetycznego posługiwania się środkami językowymi; także dziedzina działalności językoznawczej zmierzająca do rozwijania tej umiejętności (definicja według Encyklopedii językoznawstwa ogólnego).

Dwie przeciwstawne postawy użytkowników języka (i językoznawców):
- puryzm językowy – przesadna troska o czystość języka; niechęć do elementów nietradycyjnych i zapożyczonych. Puryści chcą jednoznacznie oczyścić język z obcych wyrazów (np. proponowano: ocznik – zamiast okulista, woniawka – zamiast perfumy);
- liberalizm językowy – umieszczanie w języku (dla „wygody”) niepoprawnie tworzonych skrótów i uproszczeń, często błędnych (np. *poszłem, *te [zamiast: to] jabłko). Zauważ pewien wiązek z językiem komunikatorów elektronicznych, które zwykle nie uwzględniają znaków diakrytycznych i dążą do skrótowości.

ETYKIETA JĘZYKOWA (językowy savoir-vivre, bon ton, kodeks towarzyski) – zbiór przyjętych w danej społeczności wzorów językowych zachowań grzecznościowych, zwyczajowo przyporządkowanych określonym sytuacjom. Jej cechy:
- okazywanie szacunku partnerowi dialogu,
- przejawianie zainteresowania sprawami ważnymi dla rozmówcy,
- współodczuwanie (w sytuacjach dla niego pomyślnych i niepomyślnych),
- deklarowanie pomocy,
- dyskrecja.

NORMA JĘZYKOWA - zasób środków językowych (wyrazów, form gramatycznych, konstrukcji składniowych), używanych w społeczeństwie w określonym czasie - zgodnie z regułami (np. fonologii, morfologii, składni, ortografii) znajdującymi się w słownikach i podręcznikach gramatyki. Norma językowa opiera się na powszechnym zwyczaju językowym (uzusie) wykształconych warstw społeczeństwa, stanowiąc wzorzec i kryterium poprawności językowej (definicja według E. Olinkiewicz, K. Radzymińska, H. Styś).

Inna definicja: zbiór aprobowanych przez użytkowników języka jednostek językowych oraz reguł ich połączeń (według Encyklopedii językoznawstwa ogólnego).

Norma zawiera również elementy przejęte z obcego systemu (zapożyczenia) i zjawiska nowe (innowacje), np. innowacje stylistyczne, słownikowe (słowotwórcze, wyrazowe, frazeologiczne, semantyczne), gramatyczne (fleksyjne, składniowe) itp.

Norma zawiera też (w postaci wyjątków) formy, które już „wyszły” z systemu językowego, np. formy liczby podwójnej (oczyma, rękoma).

Norma jest dynamiczna (stale się zmienia). Zauważ rolę powszechności użycia danego elementu językowego i jego przydatności w społecznym procesie porozumienia.

Kryteria poprawności językowej:
- ocena przydatności funkcjonalnej (czy wyraz jest w języku potrzebny),
- ocena zgodności z systemem (czy odpowiada prawom gramatycznym języka),
- ocena zgodności ze zwyczajem społecznym (czy wyraz jest w powszechnym użyciu, czy ma zasięg ograniczony do jakiegoś obszaru lub środowiska).

BŁĄD JĘZYKOWY – element tekstu w danym języku nie mieszczący się w normie tego języka. Klasyfikacja (wybór - według Heleny Kajetanowicz):
1.      Błędy leksykalne
- wyrazy modne, np. nadużywanie słów dokładnie, generalnie; wysoki (-a,-e) rezultat, wysokie tempo, forma, jakość, wartość odżywcza…;
- wyrazy używane niezgodne ze swym znaczeniem, np. wachlarz (zamiast komplet); paleta (zamiast wiele); szeroko krytykować; zagospodarować czas;
- zbędne zapożyczenia znaczeniowe – niezbyt trwałe w języku; przykłady z lat 70. XX w.: podspodnik (= bielizna męska), zwis męski (= krawat), zamiatacz płaski (= szczotka);
- używanie zbędnych wyrazów, tj. tych, które nic nie wnoszą do treści, np. Mamy liczne konkretne osiągnięcia; nagrodą jest ta oto płyta.
2.      Błędy frazeologiczne
- szablonowe związki frazeologiczne, często kalki językowe, np. póki co (= tymczasem, jeszcze, na razie, dotychczas, teraz, dotąd, początkowo); na dzień dzisiejszy;
- tautologie i pleonazmy, np. cofać się do tyłu; kompletne bankructwo (nie ma częściowego bankructwa!); głośno krzyczeć (nie krzyczy się cicho!);
- kontaminacje – „krzyżówki” słów, np. *Nadal będę stał przy swoim (krzyżówka: stać na stanowisku, trwać przy swoim);
- przekształcanie formy związku frazeologicznego, np. *ciężki orzech do zgryzienia (= twardy orzech);
- multiwerbizmy – używanie określenia dwuwyrazowego zamiast jednego wyrazu (wpływ stylu urzędowego), np. dokonać wręczenia (= wręczyć); w miesiącu maju (= w maju).
Uwaga! W języku istnieje także uniwerbizm – użycie jednego wyrazu zamiast dwóch, np. stoczniowiec (= pracownik stoczni), przegubowiec (= autobus przegubowy);
- zapożyczenia związków frazeologicznych w formie dosłownego (słowo po słowie) tłumaczenia, np. nie patrząc na to, że… (= nie biorąc pod uwagę); w pierwszym rzędzie…
3.      Błędy składniowe
- błędy w zastosowaniu wskaźnika zespolenia, np. *czym dalej, tym… (= im dalej...); *poznamy prawdę, jak rozwiążemy zagadkę (= gdy rozwiążemy…); *nie uwierzysz, jak nie zobaczysz (= dopóki…);
- błędy w zastosowaniu równoważnika imiesłowowego zdania, np. *idąc do domu padał deszcz;
- naruszenie związku rządu, np. *poseł nadużywał fundusze państwowe (= funduszy...); *warto zasięgnąć opinię (= opinii);
- naruszenie związku zgody, np. *z tego regionu pochodzą trzy czwarte światowej produkcji… (= pochodzi trzy czwarte);
- niepoprawny szyk, np. *temperatura w całej prawie Polsce jest dodatnia (= w prawie całej); *pozwany szczuł psem powoda, którego rasy nie można ustalić (rasy psa czy… powoda?!);
- użycie niewłaściwych przyimków, np. *pan się do tego nie dystansował;
- zapożyczenia syntaktyczne [syntaksa - nauka o budowie zdań i związków wyrazowych], np. *za wyjątkiem (= z wyjątkiem), *w nawiązaniu do (= nawiązując do), *gdziekolwiek by nie był… (= gdziekolwiek by był…), *nie patrząc na to (= nie biorąc tego pod uwagę); *tym niemniej (= niemniej jednak).
4.      Błędy interpunkcyjne
- niewyodrębnianie, częściowe wyodrębnianie, złe wyodrębnianie wtrąceń, np. *każdy, ręcznie montowany egzemplarz,  jest kontrolowany (tu nie powinno być przecinków!);
- brak przecinka oddzielającego zdania składowe w zdaniu złożonym, np. *czy ktoś wie o co w tym wszystkim chodzi? (= czy ktoś wie,- ma być przecinek!);
- użycie przecinka zamiast dwukropka, np. *nie da się z niczym porównać, ani z…, ani z… (= nie da się z niczym porównać: ani z…).
5.      Błędy stylistyczne
- mieszanie stylów funkcjonalnych, np. użycie słownictwa potocznego w mediach (minister się wściekł);
- powtarzanie wyrazów i konstrukcji, np. nasza marka znalazła się na 3 miejscu wśród rozpoznawalnych marek;
- skróty myślowe, np. poseł przeżył dwa rządy i trzech premierów;
- przeładowanie wypowiedzi niezrozumiałymi sformułowaniami, np. kolaps budżetowy;
- wielosłowie, np. W przypadku, jeśli założenia się sprawdzą… (= jeśli założenia się sprawdzą…);
- wieloznaczność sformułowań,
- ubóstwo słownictwa.
6.      Błędy fleksyjne
- nieodmienianie wyrazów (też - nazwisk, nazw), np. *powieści Juliusza Verne (= Verne'a); *jadę do Bardo (= Barda); *uczył ponad dwieście uczniów (= dwustu);
- niepoprawna odmiana, np. *sprawa terminala (= terminalu);
- nadawanie rzeczownikom niewłaściwego rodzaju, np. *ten pomarańcz, *ten winogron;
- niepoprawna odmiana czasowników, np. *szłem, *wzięłem, *umią; *wczoraj żeśmy byli;
- opisowe stopniowanie przymiotników, np. *bardziej wysoki (= wyższy);
- mieszanie stopniowania opisowego i syntetycznego, np. *bardziej mądrzejszy;
- niepoprawna forma zaimka, np. *dziecko kaprysi, więc trzeba go zbadać (= je zbadać);
- odmienianie wyrazów nieodmiennych, np. *ciasto z kakaem.
7.      Błędy słowotwórcze
- struktury wyrazowe utworzone niezgodnie z polską tradycją, np. *specgrupa; *rock encyklopedia;
- niepoprawne przymiotniki odrzeczownikowe, np. *centrum pomocowe;
- niewyraziste struktury wyrazowe, np. słuchalność (= liczba słuchaczy, nie – możliwość słuchania); krajacz (= narzędzie krojące, nie – człowiek, który kraje);
- niepoprawne rzeczowniki odczasownikowe (będące synonimami w stosunku do rzeczowników zakończonych w mianowniku na –anie, -enie, -cie), np. *odczyt licznika (zbieżność z odczytem – prelekcją); *upiór dzienny (= ilość bielizny upranej w pralni w ciągu dnia – autentyczne z lat 70. XX w.!);
- niektóre skrótowce, np. Pierzeksport (nie łączy się w jednym wyrazie cząstek rodzimych [pierze] z obcymi [eksport]).
8.      Błędy fonetyczne
- błędy wymowy, np. *wogle (= w ogóle), *czeba (= trzeba), *wyłanczać (= wyłączać);
- błędy akcentu, np. *Ameryka (zamiast Ameryka); *kupiliśmy (zamiast kupiliśmy).
9.      Błędy ortograficzne
- pisownia łączna i rozdzielna, np. *super pistolet (zamiast łącznie); liczebniki zapisane cyfrowo – z końcówką przypadka, np. 5-cio; v-ce (zamiast wice, np. wicedyrektor).
*
STEREOTYP JĘZYKOWY - zespół sądów mniej lub bardziej utrwalonych w języku, zawartych w znaczeniach wyrazów lub przez te znaczenia implikowanych, który orzeka o cechach i sposobach istnienia obiektów świata pozajęzykowego (definicja J. Bartmińskiego).
*
BIBLIOGRAFIA i NETOGRAFIA
- Encyklopedia kultury polskiej XX wieku, t. 2, Współczesny język polski, red. Jerzy Bartmiński, Wrocław 1993.
- Kajetanowicz Helena, O klasyfikacji błędów językowych (i nie tylko) słów kilka, "Warsztaty Polonistyczne" 2000, nr 1, s. 40-56.
- Słownik języka polskiego PWN [online]. Tryb dostępu: http://sjp.pwn.pl/.

Ćwiczenie
Rozważ poprawność zdań:
- Kreon oparł swoją władzę na mordzie.
- Pokątnym handlem alkoholem powinna się zająć policja.
- Obok Iksińskiego w biegu startowało jeszcze siedmiu zawodników.

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Nasz Mały Leksykon Filmowy – Tworzył filmy jak ikony.


Poeta ekranu. Można by powiedzieć, że kręcił nie filmy, lecz ikony. ANDRIEJ TARKOWSKI (1932-1986). W nocy z 28 na 29 grudnia przypada kolejna rocznica jego śmierci.

Miał szczęście do nagród filmowych. Za granicą. W swoim kraju nie był należycie doceniony. Dyplomowy Mały marzyciel (1960) otrzymał pierwszą nagrodę w konkursie filmów studenckich w Nowym Jorku. Dziecko wojny (1961) zdobyło Złotego Lwa w Wenecji, nagrodę za najlepszą reżyserię w San Francisco i kilkanaście innych wyróżnień. Andriej Rublow (1966) - po trzech latach od powstania został pokazany podczas nocnej projekcji w Cannes. I otrzymał nagrodę FIPRESCI, co w ZSRR pominięto milczeniem. Minęły kolejne dwa lata, aż film w jego ojczyźnie mogło zobaczyć wąskie grono widzów. Następnie Solaris (1972), w którym twórcę - odwrotnie niż Lema - interesowała filozofia, a nie fantastyka. Dzieło niezbyt udane, ale zdobyło nagrodę w Cannes. W 1974 r. przyszedł czas na wspomnieniowe Zwierciadło (Biały, biały dzień), a potem - w 1979 r. - na Stalkera.

Atmosfera wokół jego osoby w kraju stawała się coraz bardziej nieprzychylna. Nostalgię (1982) zdecydował się nakręcić we Włoszech. W Cannes jego rodak, Siergiej Bondarczuk, członek jury, robił wszystko, by nie dostała żadnej nagrody. Zdobyła trzy. Wreszcie Ofiarowanie (1986). Apokaliptyczna wizja zagłady atomowej. Powstało również na emigracji. Montowano je przy łóżku chorego na nowotwór reżysera. Trzy nagrody w Cannes w jego imieniu odebrał syn, wreszcie wypuszczony (wraz z babcią) za granicę.


Tarkowski - twórca wyjątkowy. Ze współczesnych mu reżyserów najwyżej cenił Bressona, Dowżenkę, Mizoguchiego, Bergmana, Buñuela i Kurosawę. Miał swoje oryginalne spojrzenie na sztukę i życie. Przeczytajmy. Przemyślmy. Warto.

O człowieku i sensie życia, o miłości:
Główny problem egzystencji człowieka polega na tym, by żyć z wiedzą o sensie życia.

Człowiek powinien uznać, że przyszedł na świat po to, by wznieść sie duchem ponad samego siebie, by zwalczyć w sobie to, co nazywamy złem, (...) które ma swe źródło w egoizmie. Egoizm sprawia, że człowiek nie kocha, nie rozumie, ma fałszywe pojęcie o miłości. Stąd bierze swój początek deformacja wszystkich pojęć i rzeczy.

Żyjemy tak, jakbyśmy stale gonili odjeżdżający pociąg.

Człowiek powinien dążyć do wielkości ducha. Powinien zostawiać po sobie rzeczy, które zmuszają do myślenia, do rozszyfrowywania ich przez całe wieki. Nie powinien (...) zostawiać ruin (...)

(...) ludzka miłość jest tym cudem, który może się przeciwstawić każdemu suchemu teoretyzowaniu o beznadziejności świata (...) Jest tym, na czym opiera się człowiek, co jest mu dane na zawsze.

Miłość jest jedyną rzeczą, która może pomóc żyć, na której można się w życiu wesprzeć.

Człowiek zwalcza sztucznych wrogów. Kobieta zwalcza mężczyznę, mężczyzna - kobietę, mężczyzna zwalcza mężczyzn, kobieta - kobiety. Wszyscy ze sobą walczymy. Państwo zwalcza inne państwo (...) i tak wszyscy coś zwalczamy, zamiast stoczyć walkę z samym sobą.

Najstraszniejsza jest bezbronność człowieka (...) wobec wrogości świata, a zwłaszcza wobec agresji poszczególnego człowieka. Owo zetknięcie człowieka z przemocą, to znaczy ze złem, które niesie inny człowiek, wydaje mi się najstraszniejsze.

O moralnych konsekwencjach rozwoju naukowo-technicznego:
Wydaje mi się, że postęp naukowy jest niezależny od człowieka. Nie może więc być ani zły, ani dobry. Można natomiast powiedzieć, że w wyniku postępu naukowego zarysował się konflikt między duchowym i materialnym rozwojem człowieka. Wydaje mi się, że dramat naszych czasów polega na tym, że wytworzyła się przepaść między tym, co duchowe, i tym, co materialne. W tym widzę przyczynę, która doprowadziła do dzisiejszej sytuacji cywilizacyjnej. Sytuacji wręcz tragicznej, gdyż stoimy na skraju zagłady (...) zarówno Galileusz, jak i Einstein gdzieś tam nie mieli racji. Szczęścia wcale nie przysparza nam wiedza.

O zadaniach sztuki:
Być artystą - to przede wszystkim nauczyć się służyć...

Sztuka potrzebna jest człowiekowi do tego, by mógł się duchowo doskonalić, wznosić ponad siebie samego, korzystając przy tym z tego, co nazywamy wolą duchową.

Sztuka jest jedyną formą aktywności, dzięki której można wyruszyć na poszukiwanie prawdy absolutnej, a nawet ją wyrazić. Sztuka jest po prostu symbolem i obrazem prawdy absolutnej.

Siłą sztuki jest fakt jej istnienia, objawienie nieskończonego zjawiska, które nie ugnie się ani przed wolą ludzi, ani przed siłą systemu.

(...) sztuka istnieje wyłącznie po to, by naprawiać świat.

O potrzebie zakorzenienia:
To, ze zostałem reżyserem, zawdzięczam wyłącznie mojej matce. Uczyniła wszystko, bym został tym, kim jestem. Jako młody człowiek wpadłem w złe towarzystwo. I matka uratowała mnie.

Wyrosłem w rodzinie poety. Można powiedzieć, że była to rodzina ludzi wykształconych, intelektualistów. Ale spośród tych wszystkich czynników, których wpływu na mnie jestem świadomy, największy miała przyroda. Wychowywałem się bardzo blisko przyrody i to właśnie jej zawdzięczam swoją formację duchową.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki:
Tarkowski Andriej, Kompleks Tołstoja. Myśli o życiu, sztuce i filmie, wybrał, oprac. i przedmową opatrzył Seweryn Kuśmierczyk, Warszawa, Wydawnictwo "Pelikan", 1989. ISBN 83-85045-40-6. (Sygnatury:  128135, 128136).

Warto przeczytać także:
Tarkowski Andrzej, Konczałowski Andrzej, Rublow. Nowela filmowa, przeł. Adam Galis, Kraków, Wydawnictwo Literackie, 1976. (Sygnatura: 69763). 
Turczyński Andrzej, Andriej Rublow. Mistrz niewidzialnej strony, wyd. 2, Poznań, Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W Drodze”, 2011. – Zawiera: książkę + 2 DVD (film Tarkowskiego). - ISBN 978-83-7033-790-2 (Sygnatura: AV 169250+ 2DVD).

I zobaczyć:
Tarkowski Andriej, Solaris [DVD], Łódź, Wytwórnia Pomocy Dydaktycznych, [2008], 158 min. (Sygnatura: DVD 2203).

piątek, 25 grudnia 2015

Życzenia.


Proszę kliknąć w obrazek - życzenia będą bardziej czytelne. :)

Książki (nie)zapomniane – ruchome piaski życia.

Nazwano go „japońskim Kafką”. Gdy przeczytamy Kobietę z wydm ABE KOBO (1924-1993), przekonamy się, że porównanie jest uzasadnione.

Mężczyzna przybywa do oddalonej od cywilizacyjnych centrów wioski, położonej wśród ruchomych wydm. Nie znamy jego imienia, ale dowiadujemy się, że jest nauczycielem szukającym owadów. I zostaje w tej miejscowości, dzieląc dom z trzydziestoletnią, samotną kobietą. A tam, skąd pochodzi, po siedmiu latach nieobecności zostaje uznany za zaginionego.

Prosta, ascetyczna historia. Jednak niezwykła. Jak u Kafki. Mieszkańcy siłą (?!) zatrzymują mężczyznę u siebie. Dlaczego zostaje? Co tutaj właściwie robi przez tyle lat? – Walczy z wszechogarniającym piaskiem, zasypującym dom, w którym mieszka, oraz sąsiednie posesje, właściwie – całą wioskę.
            - Czy żyje się tu tylko po to, by kopać piasek?
            - Przecież nie możemy po prostu uciec stąd nocą, prawda?
To jest cel życia – walczyć z piaskiem:
Wszystko, co posiada formę, jest ułudą. Jedynie pewny jest ruch piasku, negujący wszelkie formy. Za cienką ścianą z desek kobieta nie przestawała kopać. Czego właściwie chce dokonać swymi słabymi ramionami?

Praca bezsensowna, syzyfowa, czy niezbędna? Jeśli przestanie się kopać, wszystko zostanie zasypane. Jeśli porzuci się to wyczerpujące zajęcie… No, właśnie! Co się stanie? Przecież jest inna możliwość. Można się przesiedlić. Dlaczego jednak nie można? Dlaczego takie wyjście byłoby dezercją? Matnia. Albo smak Tajemnicy.


Abe Kobo, Kobieta z wydm, przeł. z jap. Mikołaj Melanowicz, wyd. 2, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1971. (Sygnatura: 52002).

czwartek, 24 grudnia 2015

Kącik Maturzysty – 11: Style epok literackich (najważniejsze zjawiska, cz. 2)


STYL LITERATURY POLSKIEGO POZYTYWIZMU - założenia programowe - diametralnie odmienne od romantycznych. Tam - czucie i wiara silniej mówi do mnie / niż mędrca szkiełko i oko, tu: scjentyzm, ewolucjonizm, utylitaryzm, dydaktyzm (funkcja dzieła: służebna wobec potrzeb życia społecznego, a wychowawcza - wobec czytelników).

Pierwszy etap rozwoju prozy p. - tzw. powieść tendencyjna, przypominająca zbeletryzowaną publicystykę (np. Marta Elizy Orzeszkowej): sentencjonalność, rozbudowane komentarze narratorskie, bezpośrednie apele do czytelnika. Dojrzały etap - rozwinięty realizm (np. Lalka Bolesława Prusa): elementy języka potocznego, indywidualizacja wypowiedzi bohaterów, dynamika opisów. Odmiennie - Eliza Orzeszkowa: przewaga opisów statycznych (np. Nad Niemnem). Naturalizm – dokumentarne odzwierciedlenie rzeczywistości. Ograniczenie fikcji. Szczegółowość opisu. Nowy typ bohatera - z nizin społecznych, często robotnik oraz jego codzienność. Determinizm, nawet fatalizm. Czasem - drastyczność opisów i języka. Elementy gwary.

Mistrzowskie archaizacje - Henryk Sienkiewicz (Trylogia): brak archaizmów brzmieniowych i starych form gramatycznych, a rozległe wykorzystanie dawnych konstrukcji składniowych (zwłaszcza zdań z końcową pozycją orzeczenia) oraz wyrazów i frazeologizmów. Szczególna rola latynizmów słownych (np. protestacja, obediencja, suponować) i frazeologicznych (np. pereant hostes!), co imituje manierę makaroniczną.

Powstanie kanonu środków językowych nowoczesnej powieści historycznej i obyczajowej.

Główne gatunki literatury polskiej i europejskiej – dominacja prozy: powieść, nowela, opowiadanie, szkic, obrazek (podobny do opowiadania).

STYL LITERATURY MŁODEJ POLSKI (MODERNIZMU, NEOROMANTYZMU) –
Dekadentyzm. Fin-de-siècle. Estetyzm. Kult artysty i nieskrępowanej twórczości. Orientalizm (głównie - kultura japońska). Nawiązanie do filozofii orientalnych. Zainteresowanie dla zjawisk parapsychicznych.
            Poezja:
- Symbolizm - zespolenie życia duchowego, psychiki podmiotu lirycznego z przyrodą. Przyroda - wyrazicielką stanów psychicznych poety lub tłem jego przeżyć. Obrazowanie stanu duszy. Tajemniczość. Nastrojowość. Swobodny układ wersyfikacyjny i rymowy.
- Impresjonizm - dominacja kolorytu i światła o niezbyt intensywnym natężeniu. Wrażenia wzrokowe i słuchowe. Subiektywizm. Nastrojowość. Duża rola metafory (animizacji, personifikacji).
- Ekspresjonizm - skłonność do hiperbolicznego, wyolbrzymiającego przedstawiania stanów psychicznych i obiektywnej rzeczywistości. Ekstatyczność. „Barbaryzacja” języka. Ton profetyczny. Nagromadzenia przymiotników i czasowników, aby podkreślić natężenie uczucia, intensywność zjawiska. W składni służą temu zdania pytajne i wykrzyknikowe, powtórzenia i paralelizmy. Przeciw estetyzmowi. Rola rymów, rytmów, melodyjności wiersza. Rozbicie konwencjonalnych struktur w zakresie wewnętrznej organizacji dzieła na rzecz ich uwolnienia od logicznych współzależności.
            Proza:
- Nowe środki formalne: gwara autentyczna (np. Na skalnym Podhalu Kazimierza Przerwy-Tetmajera) lub stylizowana (np. Chłopi Władysława Stanisława Reymonta) - jako tworzywo literackie;
- pierwiastki liryczne - subiektywizm i emocjonalizm (np. hiperboliczność, nagromadzenia synonimów i epitetów u Stefana Żeromskiego);
- liryzacja opisów (np. spersonifikowany opis zimy w II części Chłopów);
- łączenie konwencji (np. symbolizm, realizm i naturalizm w Chłopach).
            Dramat: symbolizm, wykorzystanie gwar ludowych i środowiskowych, także języka potocznego, indywidualizacja języka (np. Wesele Stanisława Wyspiańskiego).

STYL LITERATURY POLSKIEGO DWUDZIESTOLECIA MIĘDZYWOJENNEGO - niejednolity. Różnorodność stylów i tendencji. Kontynuacja poprzedniej epoki i nowe formy.
            Poezja:
- Początek epoki:
·        kierunek filozoficzno-refleksyjny (Leopold Staff). Nawiązania do Młodej Polski, ale przyroda - współtwórcą przeżyć;
·        kierunek symboliczno-fantastyczny (Bolesław Leśmian). Inwencja słowotwórcza, neologizmy (np. bezdomnieć, złociścieć, cudacznieć), nastrojowość baśniowa.
- Nowy nurt: entuzjazm i radość życia (grupa Skamander) - ukazanie codzienności, prozy życia, przeciętnego człowieka (np. tomy Czyhanie na Boga, Sokrates tańczący Juliana Tuwima, Wiosna i wino Kazimierza Wierzyńskiego). Aktywizm. Bezprogramowość. Poeta jako uczestnik wydarzeń. Łączenie różnych form wypowiedzi (liryzm, ironia, satyra). Język potoczny, zwięzły i skrótowy (krótkie zdania pojedyncze, równoważniki zdań); czasem – wulgaryzmy; dynamiczne ujmowanie świata zewnętrznego i wewnętrznego; dynamiczne opisy przyrody i ludzkich stanów psychicznych, ukazujące stawanie się zjawiska (np. To było tak, Mieszkańcy Juliana Tuwima) - wzrost liczby czasowników w opisach. Klasyczna budowa wiersza: Tuwim, Wierzyński.
- Nurt rewolucyjny - nawiązuje do romantyzmu (Władysław Broniewski).
- Nurt satyryczny (np. Konstanty Ildefons Gałczyński).
- Futuryzm – afirmacja teraźniejszości i przyszłości. Związki z industrializmem i z nowoczesnym urbanizmem. Totalna negacja dziedzictwa kulturalnego. Aktywizm i agresywność. „Obsesja materii”. Intuicjonizm. Estetyczny ekstremizm. „Język pozarozumowy”. „Słowa na wolności” – przypadkowe ustawienia słów, negacja praw logiki i składni. Rola onomatopei (oddającej ruch i „życie” nowych środków techniki). Ekstrawagancje typograficzne. Nowy typ obrazowania (wzajemne przenikanie się słów i obrazów, oddające złożoność, symultanizm rzeczywistości). Np. Anatol Stern.
- Dadaizm – wizyjność. Zupełny rozkład związków logicznych i syntaktycznych między słowami. Anarchia i nihilizm. Totalna wolność. Odwrócenie wartości. Bezpośredniość i spontaniczność. W Polsce – jedynie nikłe naśladownictwo literatury Zachodu. Prawie nieobecny. Elementy – w twórczości Aleksandra Wata.
- Nadrealizm (surrealizm) – antyracjonalizm i antyrealizm. Próba dotarcia do zasad pozwalających przezwyciężyć sprzeczności świata i przywrócić autentyzm ludzkiej twórczości. Wyzwolenie wyobraźni. „Zapis automatyczny”. Wieloznaczność. W Polsce - nikłe naśladownictwo literatury Zachodu. Adam Ważyk.
- Awangarda krakowska prezentyzm, urbanizm, kolektywizm, technicyzm. Poezja w służbie społecznej. Konstruktywizm. Walka z pojęciem natchnienia. Ekwiwalentyzacja uczuć („wstyd uczuć”). Rzemiosło, rygor, dyscyplina. „Rozbijanie tworzydeł” (szablonów literackich). „Piękne zdania” i „nowa metafora” (odległe skojarzenia). Rym jako przesłanka doskonałości (rola asonansów i konsonansów; oddalenie rymów, ich oryginalność). Nowe osiągnięcia w zakresie składni. Rola elipsy („liryzm telegraficzny”). Tadeusz Peiper, Julian Przyboś.
- Tzw. Druga Awangarda (awangarda wileńska, „Żagary”, katastrofiści) nawiązanie do romantyków, ale też do klasycyzmu (w formach gatunkowych). Przeczucie zagłady. Czesław Miłosz (Wilno). Awangarda lubelska – Józef Czechowicz (oniryzm; nieregularna wersyfikacja; częste – małe litery, np. w tytułach).
- Formizm wieloznaczność pojęcia rzeczywistości. „Zaciemnienie” treści – i eksponowanie formy. „Wyeliminowanie słowa z niewolnictwa logicznego zdania i składni”. Tytus Czyżewski.
            Proza:
- Nurt społeczny. Nawiązuje do Młodej Polski, ale - tendencja do oszczędniejszego języka i zwartej kompozycji (np. Przedwiośnie Stefana Żeromskiego).
·        Powieść społeczno-polityczna (np. Juliusz Kaden-Bandrowski);
·        Powieść-rzeka - saga rodzinna (np. Noce i dnie Maria Dąbrowskiej).
- Powieść psychologiczna – inwersje czasowe, rola mowy pozornie zależnej (np. Granica Zofii Nałkowskiej).
            Dramat:
- Nurt tradycyjny, nawiązujący do symbolizmu (np. Most, Żeglarz Jerzego Szaniawskiego) - aluzyjny i nastrojowy język, z elementami humoru i ironii.
- Nurt nowatorski i awangardowy. Stanisław Ignacy Witkiewicz – „czysta forma” (metafizyczne odczuwanie, oderwane od wymiarów codzienności, uniezależnione od sensu i życiowego prawdopodobieństwa), tj. forma jako wartość autonomiczna. Walka z iluzjonizmem. Likwidacja akcji dramatycznej. Dziwaczne, aluzyjne imiona bohaterów (np. Puczymorda, Dyapanazy Nibek, Jęzor Pasiukowski), a ich język - mieszaniną terminów naukowych, frazesów literackich, ekspresjonizmów, wulgaryzmów i wyrazów potocznych. Groteskowość (np. Tumor Mózgowicz, W małym dworku, Szewcy).
            Ogólne cechy stylu epoki: bogactwo odmian, rozszerzenie zasobu językowych środków ekspresji (korzystanie z języka potocznego i gwar środowiskowych, liczne neologizmy, nowa, śmiała metaforyka). Różnorodność gatunkowa.

STYL LITERATURY POLSKIEGO REALIZMU SOCJALISTYCZNEGO (literatury socrealistycznej) oparciem: filozofia marksizmu. W Polsce – przyjęty jako obowiązujący model literatury na Zjeździe Związku Zawodowego Literatów Polskich w Szczecinie (1949 r.). Ideowość, świadoma tendencyjność, partyjność, socjologizm, zorientowanie na przyszłość, optymizm (wiara w zwycięstwo proletariatu). Postulat aktualności. Bohater „pozytywny”. Demokratyzacja języka. Komunikatywność. Głównie - w epice i dramacie. Tzw. powieść produkcyjna, ukazująca zazwyczaj zwycięską walką kolektywu robotniczo-partyjnego z wrogiem klasowym, a także „zdobycze socjalizmu”. Np. Węgiel Aleksandra Ścibora-Rylskiego, Przy budowie Tadeusza Konwickiego.
*
Styl literatury okresu wojny i okupacji oraz powojennej stanowi bardzo obszerny temat. Zasadniczo należałoby omawiać go na podstawie głównych nurtów i ich najwybitniejszych przedstawicieli, np. neoklasycyzm (Zbigniew Herbert), poezja lingwistyczna (Miron Białoszewski), turpizm (Stanisław Grochowiak itp.) oraz najważniejszych pisarzy (np. Wisława Szymborska, Tadeusz Różewicz, Tadeusz Konwicki itp.). Te zagadnienia z pewnością pojawią się na lekcjach. Jeśli zaistnieje potrzeba „ogarnięcia” ich w jednym (dość obszernym) dokumencie, można do nas napisać. Prześlemy mailem. Nasze adresy: kierownik.ib@pbw.katowice.pl,  bibliografia@pbw.katowice.pl

Bibliografia (można u nas wypożyczyć):
Głowiński Michał, Okopień-Sławińska Aleksandra, Sławiński Janusz, Zarys teorii literatury, wyd. 6 popr., Warszawa, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1991. ISBN 83-02-04400-8 (i wyd. wcześniejsze).
Sławiński Janusz (red.), Słownik terminów literackich, Wrocław (i in.), Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1976.

Ćwiczenie 1
Przeczytaj poniższe fragmenty Chłopów Reymonta i określ niektóre cechy stylu.
I.
Hej! Jesień to była, późna jesień !
I ani przyśpiewków, ni pokrzyków wesołych, ni tego ptaszków piukania, ni nawoływań nie słychać było we wsi - nic, jeno ten wiatr, pojękujący w strzechach, jeno te dżdże, sypiące jakoby szkliwem po szybach, i to głuche, wzmagające się co dnia bicie cepów po stodołach.(…). Jesień to była, rodzona matka zimy.

II.
Szły nieskończone, zimne, przenikające szarugi jesienne.
Siwe, lodowate bicze deszczów siekły bezustannie ziemię i przemiękały do głębi, aż drzewo każde, źdźbło każde dygotało w bezmiernym bólu. (…)
Umilkły pola, przycichły wsie, ogłuchły bory.
Wsie poczerniały i jakby silniej przywarły do ziemi, do płotów, do tych sadów nagich, poskręcanych i jęczących z cicha.
Szara kurzawa deszczów przysłoniła świat, wypiła barwy, zgasiła światła i zatopiła w mrokach ziemię, że wszystko wydało się jakby sennym majaczeniem, a smutek wstawał z pól przegniłych, z borów zdrętwiałych, z pustek obumarłych i wlókł się ciężkim tumanem; przystawał na głuchych rozstajach, pod krzyżami, co wyciągały rozpacznie ramiona, na pustych drogach, gdzie nagie drzewa trzęsły się z zimna i łkały w męce - do opuszczonych gniazd zaglądał pustymi oczami, do rozwalonych chałup - na umarłych cmentarzach tłukł się wśród mogił zapomnianych i krzyży pogniłych i płynął światem całym; przez nagie, odarte, splugawione pola, przez wsie zapadłe i zaglądał do chat, do obór, do sadów, aż bydło ryczało z trwogi, drzewa się przyginały z głuchym jękiem, a ludzie wzdychali żałośnie w strasznej tęsknocie - w nieutulonej tęsknocie za słońcem.

 Ćwiczenie 2
Na podstawie poniżej zamieszczonego wiersza podaj cechy i funkcje poezji postulowane przez Skamandrytów:

Echo z dna serca, nieuchwytne,
Woła mi: "Schwyć mnie, nim przepadnę,
Nim zblednę, stanę się błękitne,
Srebrzyste, przezroczyste, żadne!"

Łowię je spiesznie jak motyla,
Nie, abym świat dziwnością zdumiał,
Lecz by się kształtem stała chwila
I abyś, bracie, mnie zrozumiał.

I niech wiersz, co ze strun się toczy,
Będzie, przybrawszy rytm i dźwięki,
Tak jasny jak spojrzenie w oczy
I prosty jak podanie ręki.