piątek, 17 listopada 2023

Książki (nie)zapomniane - Wszyscy szukali w ciemności i na oślep

"Poszukiwała (...) czegoś, co wyrastało wyżej i pod innym słońcem". Nie tylko ona. Wszyscy szukali w ciemności, bo była noc. I na oślep, bo nie wiedzieli, gdzie znaleźć. Birma, Karl, Theodor, Torfi. Jon jeszcze mniej pewnie, bo od czterdziestu lat był niewidomy. Szukali, aż nastał świt...

„Po omacku” (Blindingsleikur) to jedyna powieść GUDMUNDURA DANÍELSSONA (1910-1990) przełożona na język polski. Realistyczna, ale jest w niej nieuchwytna skandynawska tajemniczość. Przedstawia życie surowe i prozaiczne, a przenika ją niezdefiniowany, lecz wyczuwalny liryzm.

Rybacka osada. Kończy się ostatni dzień jesiennych połowów. Pogoda nie sprzyja pracownikom. Zwykły dzień, a jednak inny niż wszystkie. Właśnie dzisiaj dwudziestoletnia Birna, sierota przygarnięta przed kilku laty przez ociemniałego Jona i dotąd posłuszna, buntuje się. Postanawia opuścić miejsce, w którym - w zamian za dach nad głową - była poniewierana. Dla Jona to też jest chwila wielkiej zmiany. Po dość udanym połowie nikt na niego nie czeka. Kto zajmie się przygotowaniem ryb do sprzedaży? Ponadto mężczyzna - przeceniwszy siły w walce z wodnym żywiołem - z trudem uchodzi z życiem. Zabierają go do siebie synowie siostrzeńca. A za kilka godzin dozna paraliżu...

Birna zanurza się w nadciągającej nocy. Nie wie, gdzie znajdzie miejsce na spoczynek. Znowu nie ma domu. Daremnie szuka go u pastora i u zakochanego w niej Torfiego. Matka chłopaka nie jest jej przychylna, więc znowu wchodzi w nieprzyjazną ciemność. Zmierza do Karla. Nie ma pojęcia, że Theodor - przyjaciel Torfiego - idzie w tym samym kierunku. Postanowił okraść mieszkającego na uboczu bogacza (lub uważanego za takiego przez lokalną społeczność). Tam się spotkają. Karl straci życie, a Torfi - u którego powracający napastnik zostawi łom - znajdzie się w niebezpieczeństwie. Bo kto uwierzy w jego niewinność? Nawet Birna nabierze podejrzeń...

Ciemności wreszcie rozproszą się. Najdłuższa noc dobiegnie kresu. Każda z głównych postaci wyjdzie z niej przemieniona. Dziewczyna pozbędzie się nienawiści i pogardy, które czuła do wykorzystującego ją na różne sposoby Jona. Torfi zrozumie, że "teraz dnia zacznie przybywać". Kilku innym osobom też wreszcie szerzej otworzą się oczy. Dlaczego? Co szczególnego wydarzyło się w ciemnościach? Bo noc to nie tylko ciemność i zbrodnia, ale i nadzieja na ciche odrodzenie. Na promienny poranek...

Gudmundur Daníelsson, Po omacku, przeł. Zbigniew Chudoba, Poznań 1981. ISBN 8321002552 (sygn. 94205).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz