piątek, 27 stycznia 2017

Pies w podróży (nie tylko służbowej), schabowy na weselu, duchy starych zamków, zagadki nieśmiertelności... Prasówka z aktualnych czasopism

Dziś przedstawimy jeszcze artykuły z ostatnich ubiegłorocznych numerów czasopism.

Kuźniewicz Janusz, Gulda Dominika, Psi podróżnicy, „Aura” 2016, nr 11, wkładka: Dodatek ekologiczny dla szkół, s. (8)

Wędrówki zwierząt na dalekie odległości są trudne do pojęcia dla przeciętnego człowieka. Jak one tego dokonują? Jak podaje biolog Jean Rostand, najbardziej niepokojące, niewytłumaczalne i fantastyczne są sekrety wędrujących psów, które potrafią odnaleźć swoich właścicieli nawet po przebyciu kilku tysięcy kilometrów.

Psy odbywają podróże kolejowe, morskie, piesze, posługując się jeszcze innymi środkami lokomocji. Interesująca jest historia psów w dziewiętnastowiecznej Anglii, które mieszkały na stacjach kolejowych, a ich zadaniem było jeżdżenie pociągami i zbieranie pieniędzy na pomoc wdowom i sierotom po kolejarzach. Miały wygrawerowane na obrożach adresy, pod które należało przesyłać datki lub przytwierdzone na grzbietach skarbonki. Szczególnie rozsławił się Tim ze stacji Paddington, mający niezwykłą umiejętność wybierania z tłumu najzamożniejszych podróżnych. Gdy jego owocny żywot dobiegł końca, został spreparowany i ustawiony na peronie. Jak inne czworonogi potrafiły się przemieszczać na wielkie odległości, np. z Moskwy do Paryża, o tym w artykule.

Jansen Nina, Mowa i symbolika kwiatów, „Eko i My” 2016, nr 10, s. 32-35

Kwiaty są jak wiersze i poezja ziemi. Niegdyś tylko poeci i zakochani rozumieli, co mówią kwiaty.

A co mówią? Co symbolizują? Wiele. Na przykład… Lilia to czystość. Symbol znany. Ale inne już może mniej kojarzymy. Frezja – szczerość i wierność. Piwonia – w starożytnej Grecji była znakiem radości, bogactwa i zdrowia, a w Chinach – honoru, bogactwa i życia wiecznego. Chabry – wiadomo. To dozgonna wierność. Irys – pomyślność i radość. Na przestrzeni dziejów i pod różnymi szerokościami geograficznymi postrzegano je odmiennie. Przegląd tej historycznej i geograficznej zmienności – w pięknie ilustrowanym artykule.

Straczuk Justyna, Smak trwania, smak zmiany. Preferencje i praktyki jedzeniowe Polaków w kontekście zmiany społecznej, „Studia Socjologiczne” 2016, nr 3, s. 31-50

Tematem artykułu jest analiza preferencji i praktyk związanych z jedzeniem w Polsce wraz z próbą określenia ich roli w diagnozowaniu kierunku i charakteru przemian społeczno-kulturowych zachodzących w kraju po zmianie ustrojowej.

Naukowe opracowanie smacznego zagadnienia. A cóż wynika z przeprowadzonych badań? To, że bardzo chętnie podtrzymujemy kulinarne tradycje. W wielu domach w Polsce nie ma niedzieli bez rosołu, a wesela bez schabowego. I może nie wynika to ani z niechęci do zmian w nawykach żywieniowych, ani z nieufności do egzotycznych dań, ale  - po prostu – z przywiązania do rodziny. Do tego, co domowe. Ponadto nadal synonimem dobrego smaku i znakiem najwyższej jakości i wartości zdrowotnych jest jedzenie „nieutowarowione”, to znaczy pochodzące bezpośrednio od producenta, z pominięciem oficjalnego obiegu rynkowego.

Koniuszy Jerzy, Duchy starych zamczysk, „Eko i My” 2016, nr 11, s. 20-21

Duchy, zjawy, strzygi, wilkołaki, wampiry są od wieków związane z historią zamków, baszt, fortec oraz twierdz. (…) Takie postacie, jak Frankenstein, Krwawa Mary czy Król Hamlet rozsławiają miejsca, w których zrodziła się ich historia.

Tak, zamek w Branie, zimny i mroczny, to dawna siedziba hrabiego Drakuli. Na zamku Kronborg do dziś „włada” duch najbardziej znanego duńskiego rycerza, Holgera Danske. W Edynburgu przechadza się bezgłowy werblista. W angielskim Chillingham – John Sage, a w niemieckim Eltz – gromadka rycerzy… A kto w Polsce? Na przykład na malowniczym Szlaku Orlich Gniazd? Przeczytajmy! W uzupełnieniu artykułu – malownicze zdjęcia autora, wykonane także nocą (ze zjawą na jednym z nich).
 

Fischer John Martin, Curl Ruth, Filozoficzne modele nieśmiertelności w fantastyce naukowej, z jęz. ang. przeł. Sylwia Wilczewska, Marcin Iwanicki, „Roczniki Filozoficzne” T. 64, nr 2 (2016), s. 141-153

SF i filozofia dzielą zainteresowanie kwestią nieśmiertelności, a ich ujęcia tego tematu można zestawić i porównać.

Porównanie wypada okazale. Autorzy prezentują różne modele i wizje nieśmiertelności stworzone przez filozofów i autorów gatunku. Taksonomia nieśmiertelności, czyli coś na kształt rozbudowanego drzewa genealogicznego, zajmuje sporą część strony. Jej omówienie znajduje się na kolejnych stronach. Liczne przykłady, imponujące oczytanie Fischera i Curl, precyzja oraz logika opracowania – to wielkie atuty artykułu. Warto polecić każdemu miłośnikowi SF. I nie tylko jemu.
Grębski Tomasz, Matematyczne święta, „Matematyka” 2016, nr 6, s. 43-50

Jeżeli macie ochotę poświętować, a nie ma ku temu okazji, warto spojrzeć na datę – może się bowiem okazać, że są to dość szczególne liczby, między którymi można znaleźć jakieś szczególne zależności.

Autor dokonuje przeglądu ważniejszych matematycznych dni, czyli wymienia: Dzień Liczby Pi, Dzień Pierwiastka kwadratowego, Dzień liczby e, Dzień liczby nieparzystej, matematyczne Dni Soni Kovalevskiej, Dzień matematyki i techniki (Match 2.0 Day), Dzień Potęg Liczby 10 („Powers of Ten” Day), Dzień Twierdzenia Pitagorasa i Dzień Fibonacciego. W każdym przypadku dodaje arcyinteresujące ciekawostki. Jest więc w istocie sporo okazji, by poświętować. A kto nie lubi matematyki, może chociaż w ten sposób, bez lęku, zbliży się do Królowej [Nauk]?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz