poniedziałek, 21 maja 2018

"Coś do jedzenia, czyli ziemniaki i węgiel". Humor ze szkolnych wypracowań (5)

Pomysłowość uczniów jest przeogromna. Oto autentyczne cytaty z prac pisemnych:

Makbet wiedział, że nie zostanie zabity przez człowieka, który się narodził śmiercią naturalną.

Jagna była jak ziemia. Miała wielu dzierżawców, a żadnego właściciela.
Skawiński aż do rana zagłębiał się w Panu Tadeuszu.

Żyją w małżeństwie i są w pożyciu własnym.

W XIX wieku wyodrębniła się kobieta rodem z salonu.

 
W oglądanym filmie „Quo vadis” widać niezłą grę Deląga i Lindy; mniej udany występ zaliczył cesarz Rzymu (nie pamiętam nazwiska).

Przez biedę dzieci nie miały co jeść, spały na podłodze, nie miały ciepło, a akcja rozgrywała się w czasie zimy.

Zenon zdradzał Elżbietę i prawą rękę swojej matki.

Spotkanie to nastąpiło pod gmachem jednego z budynków.

W „Weselu” tytułowa Chochoła miała połączyć inteligencję z chłopstwem, ale to nie wyszło do końca.


Mieszkania mniej sytuowane były w piwnicy.

Żona Jacka Soplicy zmarła wcześnie, bo nie zaznała ciepłoty męża.

Zaraz poszedł kupić coś do jedzenia, czyli ziemniaki i węgiel.

Akcja noweli dzieje się w Warszawie, która była wtedy nazywana Gdańskiem.

Zamiast statusu społecznego, Justyna wybrała życie z Janem.

Stara szkapa dawała chleb całej rodzinie.

Roland zawył w róg – to był znak, że już poległ.

Pędzel wskazuje, że jest postacią artystyczną.

Dobytkiem Rzeckiego były gitara i pies.

Artyści sięgali do symboli, a w modernizmie robili to znacznie często.

Śmierć ukazana jest w postaci zwłok.


Jagnię nie może znieść, że jest w takim położeniu łańcucha pokarmowego, które jest bezbronne wobec wrogów.

Ordon postanawia wysadzić redutę i dzięki temu ginie.

W dzień wyścigów Stanisław chciał odwiedzić swego konia; przy okazji poznał też dżokeja.


Wynotowane z archiwalnych numerów miesięcznika "Wszystko dla Szkoły".
źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz