piątek, 18 maja 2018

Urok przedwojennych reklam

Niektórych denerwują, a niektórych śmieszą. Jeszcze innych inspirują. Jednak we współczesnym świecie uniknąć ich nie sposób. Reklamy. Mają swoje święta, czyli festiwale. Do najważniejszych międzynarodowych festiwali zalicza się: Międzynarodowy Festiwal Kreatywności „Cannes Lions” (od 1954 r., a od 1984 r. na stałe w Cannes, Francja), Effie Awards (od 1968 r., Nowy Jork, Stany Zjednoczone; w Polsce od 1999 r.), Golden Drum Advertising Festival of New Europe (od 2006 r. w Portoroż, Słowenia) i CLIO Awards (od 1959 r.). Najważniejsze polskie festiwale to: Festiwal Złote Orły (od 1998 r.), Polski Festiwal Reklamy KTR (od 2004 r.) i wspomniany wyżej Effie Awards.

Przygotowując się do tegorocznych centralnych obchodów jubileuszu dziewięćdziesięciolecia istnienia naszej biblioteki przeszukujemy niektóre dawne zbiory. Niektóre przedstawimy na blogu w listopadzie, bo wówczas przypadnie okrągła rocznica powstania placówki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy czciły ten fakt przez cały rok. Dlatego dzisiaj pokażemy kilka reklam zamieszczonych w zbiorach.

Najpierw – przedwojenne reklamy artykułów dla dzieci i młodzieży szkolnej. Na przykład gumki „Myszki” (była taka również w latach powojennych, sama jej używałam pisze p. Basia, chociaż nie jestem pewna, czy tamta nie gumowała staranniej):

i ołówków „Lechistanu”:

A oto reklamy odzieży. Najpierw „Pierwsza Chrześcijańska Wytwórnia Ubiorów Uczniowskich i Dziecinnych Romana Leo”:

oraz pracownia M. Albertiego:

Wreszcie sklep "Urania" i biurka, które „przeciwdziałają krzywieniu się kręgosłupa”:

Zmieniamy dziedzinę. Oto reklama austro-węgierskiej „fabryki tutek cygaretowych” Rudolfa Herliczki:

usług Zygmunta Wasilkowskiego – „przedsiębiorcy robót asfaltowych”:

i „fabryki wyrobów betonowych” M. Zieleniewskiego:

Na zakończenie dzisiejszego przeglądu dwie reklamy uliczne. Przedwojenna - firmy „Haberbusch i Schiele”, wykonana według projektu inż. Pinesa z rurek Philipsa, umieszczona na narożniku ul. Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich w Warszawie. W tle widoczna także reklama wódek Baczewskiego:

oraz PRL-owska (z 1984 r.) reklama PKO:

Nie zamykamy tematu. Reklama jest wdzięcznym zagadnieniem (szczególnie dawna!), zatem może pozwolimy sobie kiedyś do niej wrócić i zaprezentować kolejne przykłady.

Wykorzystano reklamy z:
Kochanowska Maria (wybór), Płomykowe kroniki, lata 1922-1939, Warszawa 1984 (sygnatura: 106906)
Reklamy w dawnej Warszawie, „Spotkania z Zabytkami” 2000, nr 9, s. 32-34 (sygnatura: BS 11511/00/XXIV)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz