poniedziałek, 26 grudnia 2016

Pracowite pszczoły, zwierzęta na ławie oskarżonych, geografia planetarna, niespokojne Milenium… Prasówka z aktualnych czasopism

Szyszko Piotr, Ciekawostki z życia rodziny pszczelej, „Ekonatura” 2016, nr 10, s. 21

Rodzina pszczela jest niezwykłym organizmem, który tak świetne funkcjonowanie zawdzięcza współpracy oraz doskonałemu podziałowi ról.

 
Czy wiecie, że… 1 litr miodu jest cięższy od wody o  około 40 %... Skrzydła pszczoły uderzają około 12 000 razy na sekundę… Najstarszą pszczelą skamielinę odkryto w Birmie… Robotnica lata z prędkością 30 km/godzinę… Pszczoły miodne nigdy nie śpią… Pszczoły rozróżniają tylko kilka kolorów. Na przykład „nie widzą” barwy czerwonej… Te i wiele innych ciekawostek w artykule napisanym przez zawodowego pszczelarza z Kanady.


Fesnak Gabriela, Zwierzęta w średniowiecznym i nowożytnym sądzie,  "Mówią Wieki” 2016, nr 10, s. 36-39

Od XIII wieku przez ponad trzy stulecia zachodnioeuropejskie sądy prowadziły procesy przeciwko zwierzętom. Tylko na terytorium Francji w latach 1266-1586 odnotowano ok. 60 postępowań przeciwko trzodzie chlewnej, gryzoniom oraz robakom. Niekiedy na oskarżonych nakładano także ekskomunikę.

Rok 1386. Francuskie miasteczko Falaise. Na szafot dociera – przywleczona przez konia – świnia ubrana w ludzki strój. Za chwilę kat dokona na niej egzekucji. Widowisko obserwują tłumnie zebrani mieszkańcy oraz gapie przybyli z okolicznych wsi, a honorowym gościem jest wicehrabia Rigault. To nie początek powieści, ale omówienie autentycznego zdarzenia. W artykule pisze się o nim bardziej szczegółowo. Na przykład dowiadujemy się, za jakie przestępstwo zwierzę „siedziało” we więzieniu, jak odbył się proces, nawet, że miało obrońcę. Oczywiście, to początek. Następnie przytacza się przykłady kolejnych spraw przeciwko zwierzętom. A kiedy było ich największe nasilenie? W XVI stuleciu.



Trojan Krzysztof, Geografia planetarna – wyzwanie dla odkrywców XXI wieku, „Geografia w Szkole” 2016, nr 5, s. 4-7

Nazwa dziedziny – geografia pozaziemska – budzi pewne zastrzeżenia ze względu na greckie słowo geos (Ziemia). Trudność w opracowaniu mniej dwuznacznego terminu wynika z faktu, że cała terminologia geograficzna posiada pierwotne odniesienie do naszej rodzimej planety. Aby więc zaznaczyć odrębność tej gałęzi nauki słowo geografia łączone jest z wyrażeniem określającym przedmiot badawczy owej nauki – pozaziemski. Spośród licznych propozycji najczęściej pojawia się egzogeografia (exogeography) lub geografia planetarna, zaś w odniesieniu do jej poszczególnych dyscyplin zwykle stosowany jest przedrostek astro (np. astrogeologia, astrohydrologia) lub określenie planetarny (np. geologia planetarna).  Do badania konkretnych pozaziemskich obiektów tworzy się nazwy analogiczne do geografii, takie jak np. selenografia – nauka o Księżycu lub areografia – nauka o Marsie.

Początki tych nauk sięgają czasów starożytnych, ale ich rozwój przypada na początek XVII wieku (powstanie pierwszych map Księżyca). Prawdziwy „skok” w przestrzeń pozaziemską to jednak XX stulecie. I ciekawostka: na Tytanie nazwy kraterów nadawane są według imion bogów i bogiń mądrości z różnych wierzeń, zaś pasma górskie otrzymują te nazwy, które znamy z Władcy Pierścieni J.R.R. Tolkiena. Opis wyników obserwacji najlepiej poznanej planety - Marsa oraz „mniej przyjaznych ziem” znajdziemy w interesującym artykule.



Wrona Jerzy, Geograficzne przydomki krajów. Część 2. Azja, „Geografia w Szkole” 2016, nr 5, s. 40-44

Laos to „Kraj Miliona Słoni”. Jest to nawiązanie do świetlanej historii, kiedy to w XIV w. w tej części Półwyspu Indochińskiego powstało potężne Państwo – Królestwo Miliona Słoni pod Białym Parasolem, którego częścią był obecny Laos.

Kontynuacja artykułu sprzed dwóch miesięcy. Który kraj do lat 70. minionego wieku był nazywany „Szwajcarią Bliskiego Wschodu”? Które azjatyckie królestwo zwie się „krajem smoka”? Dla ułatwienia dodamy, że w dialekcie tybetańsko-assamskim brzmi to Druk Yul, czyli: Ziemia Grzmiącego Smoka. A „łza Indii” – co to takiego? A „Kraj Białego Słonia” lub „Kraj Spokojnego Poranka”? Nazwy kusząco piękne. Jak kraje, które oznaczają. Te oraz kilka innych przedstawiono w bogato ilustrowanym artykule.


Prewęcka Karolina, Park Narodowy Vatnajökull, „Eko i My” 2016, nr 10, s. 24-27

Zjawiskowe formy, wyraziste kolory i niewyczerpana siła. Tu, w Islandzkim Parku Narodowym Vatnajökull Ziemia odsłania cały swój majestat. Wobec potęgi i piękna tego miejsca człowiek uspokaja się, a nawet pokornieje do tego stopnia, że – patetycznie rzecz ujmując – dziękuje za życie na swojej planecie.

Park narodowy zajmuje jedną dziesiątą powierzchni całego kraju. Powstał w 2008 roku. Każdego roku przybywa tu około milion turystów. Więcej nie powinno, gdyż zaszkodziłoby to lokalnemu środowisku. Można tu zobaczyć ogromne lodowce, jaskinie, czynne wulkany i gejzery, jeziora z płynącymi po nich bryłami lodu, rzeki i spienione wodospady. Interesujący artykuł, piękne fotografie i wspaniałe podsumowanie: Tylko na Islandii związek lodu i ognia stworzył pejzaże pełne jednocześnie ciszy i siły.




Suplement. Ponieważ w bieżącym roku uroczyście świętowaliśmy 1050. rocznicę Chrztu Polski, warto jeszcze przeczytać, co działo się w 1000. rocznicę tego zdarzenia, czyli 50 lat temu (na Śląsku). Było zupełnie inaczej niż obecnie. Niespokojnie, a nawet - patrząc z dzisiejszego punktu widzenia - nieco groteskowo.

Marek Łucja, "Straszny obraz państwa, które służy partii". Obchody Milenium Chrztu Polski w Sosnowcu (1967 rok), „CzasyPismo” 2016, nr 1, s. 84-92

W sobotę od wczesnych godzin rannych władze prowadziły akcję „wyludniania” miasta, aby ograniczyć do minimum liczbę uczestników obchodów. Uczniowie mieli obowiązek stawić się w szkole o godz. 8.00. Po sprawdzeniu obecności udali się pod opieką nauczycieli na Stadion Ludowy, gdzie zorganizowano dla nich imprezę pt. „Czterej pancerni i pies”. Na niedzielę zaplanowano wspólne klasowe oglądanie programu telewizyjnego – obecność była obowiązkowa. Młodzież szkół średnich zobowiązano do uczestniczenia w koncercie zespołu Czerwone Gitary. Dla dorosłych zorganizowano bezpłatny wyjazd na mecz Polska – Belgia (eliminacje przedolimpijskie), na który mieszkańcy Sosnowca mieli darmowy wstęp. Urządzono także bezpłatne wycieczki samochodami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego do miejsc wskazanych przez pasażerów.

W tekście omówiono przebieg uroczystości milenijnych, zaplanowanych – ze względu na negatywne stanowisko władz państwowych – na 20 i 21 maja 1967 roku i wyłącznie na terenie należącym do Kościoła. Padały zarzuty ze strony czynników państwowych o próbę „zawłaszczenia” przez duszpasterzy terenu „Czerwonego Zagłębia”, na którym, jak argumentowano, potrzeby religijne ludności są znikome. Jak się później okazało, ta opinia nie w pełni była prawdziwa.

Banaś Kornelia, 1966 - piekarskie Deo per Mariam gratias maximas, „CzasyPismo” 2016, nr 1, s. 77-83

Wysoko ocenione przez stronę kościelną piekarskie obchody milenijne ściągnęły na władze województwa nieprzyjemności ze strony zwierzchników. Według relacji bp. Herberta Bednorza w czasie spotkania z płk. Jerzym Ziętkiem w dniu 6 VI 1966 r. przewodniczący Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej nadmienił o telefonach z Warszawy i przykrościach jakie spotkały jego i Edwarda Gierka.

Zagadnienia poruszone w artykule: walka władz z przygotowywanymi w Piekarach Śląskich obchodami milenijnymi, połączonymi z doroczną pielgrzymką mężczyzn i młodzieńców (22 maja 1966 r.). Powołanie „Kolektywu” do „należytego przygotowania i politycznego kierowania” akcją przeciwdziałania uroczystościom. Elementy tych działań: zorganizowanie atrakcyjnych imprez sportowo-turystycznych i rozrywkowych (m.in. interesujący repertuar kin, teatrów, telewizji), zatrzymanie „świeckiego aktywu kościelnego” w zakładach pracy lub delegowanie go do innych województw, drastyczne ograniczenie komunikacji miejskiej, przeprowadzenie aż 407 rozmów z proboszczami oraz odmowa jakichkolwiek zezwoleń na zorganizowanie pieszych pielgrzymek. Przebieg samej uroczystości, na którą – pomimo akcji zniechęcającej do uczestnictwa – przybyło ponad pół miliona mężczyzn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz