Chłopcy (Les Garçons). Ta powieść została uznana za najlepsze dzieło HENRY DE MONTHERLANTA (1896-1972).
Utwór składa się z dwóch części: W dziecinnym raju oraz Tajemnicze działania. Głównym bohaterem jest Alban de Bricoule. Ale chyba jednak nie. Najważniejszym Bohaterem jest Szkoła w Auteuil. Stare, szacowne katolickie liceum tuż przed wybuchem I wojny światowej, kiedy chwiały się tradycyjne zasady i rygory wychowawcze.
Rok szkolny 1912/1913 w Notre-Dame du Parc rozpoczął się jak zwykle. Alban dostał się w te mury i zrazu nie bardzo umiał się w nich odnaleźć. Do czasu, aż pojawił się nowy kolega. Sergiusz Souplier, tajemniczy ulicznik, zafascynował go do tego stopnia, że czuł się z tym dziwnym uwielbieniem nieswojo. I oto znalazł cichego sojusznika, któremu zaufał i od którego oczekiwał porady. Księdza Pradtsa. Dziwny to był kapłan, który nie wierzył w Boga. Miał powołanie na księdza wychowawcę, ale nie miał powołania, aby wierzyć. Właśnie tak. Rozumiał młodzież. Lubił ją. Wspierał radą. Całkowicie poświęcił się dla niej. I w tym znalazł szczęście. Niejako w nagrodę - po latach - doznał tajemniczego nawrócenia, a śmierć, która nadeszła po cichu, była pełna słodyczy.
Alban i Sergiusz zostali wydaleni ze szkoły. Nie tylko oni. Nadciągały poważne zmiany. Alban utracił zainteresowanie kolegą, a powrócił do książek. Przez jakiś czas uczył się w domu. Przystąpił do matury i zdał egzaminy na studia humanistyczne w Sorbonie. Rozpoczął snobistyczne życie. Bywał na balach, podkochiwał się w pannach. Wszystko to runęło wraz z wybuchem I wojny światowej. Chłopcy zostali żołnierzami. I stali się mężczyznami.
Mijały lata. Nadszedł 1961 rok. Auteuil rozbudowywało się. Z jego pejzażu raz po raz znikały kolejne elementy architektoniczne, a na ich miejscu wyrastały nowe. Wreszcie buldożer zaatakował szkołę Notre-Dame du Parc. Na jej gruzach wystawiono garaże i "potworne budynki mieszkalne".
Delikatna aura unosi się nad kartkami powieści. Mgiełka nostalgii? Nutka żalu? Za Szkołą czy za utraconą młodością?
Utwór składa się z dwóch części: W dziecinnym raju oraz Tajemnicze działania. Głównym bohaterem jest Alban de Bricoule. Ale chyba jednak nie. Najważniejszym Bohaterem jest Szkoła w Auteuil. Stare, szacowne katolickie liceum tuż przed wybuchem I wojny światowej, kiedy chwiały się tradycyjne zasady i rygory wychowawcze.
Rok szkolny 1912/1913 w Notre-Dame du Parc rozpoczął się jak zwykle. Alban dostał się w te mury i zrazu nie bardzo umiał się w nich odnaleźć. Do czasu, aż pojawił się nowy kolega. Sergiusz Souplier, tajemniczy ulicznik, zafascynował go do tego stopnia, że czuł się z tym dziwnym uwielbieniem nieswojo. I oto znalazł cichego sojusznika, któremu zaufał i od którego oczekiwał porady. Księdza Pradtsa. Dziwny to był kapłan, który nie wierzył w Boga. Miał powołanie na księdza wychowawcę, ale nie miał powołania, aby wierzyć. Właśnie tak. Rozumiał młodzież. Lubił ją. Wspierał radą. Całkowicie poświęcił się dla niej. I w tym znalazł szczęście. Niejako w nagrodę - po latach - doznał tajemniczego nawrócenia, a śmierć, która nadeszła po cichu, była pełna słodyczy.
Alban i Sergiusz zostali wydaleni ze szkoły. Nie tylko oni. Nadciągały poważne zmiany. Alban utracił zainteresowanie kolegą, a powrócił do książek. Przez jakiś czas uczył się w domu. Przystąpił do matury i zdał egzaminy na studia humanistyczne w Sorbonie. Rozpoczął snobistyczne życie. Bywał na balach, podkochiwał się w pannach. Wszystko to runęło wraz z wybuchem I wojny światowej. Chłopcy zostali żołnierzami. I stali się mężczyznami.
Mijały lata. Nadszedł 1961 rok. Auteuil rozbudowywało się. Z jego pejzażu raz po raz znikały kolejne elementy architektoniczne, a na ich miejscu wyrastały nowe. Wreszcie buldożer zaatakował szkołę Notre-Dame du Parc. Na jej gruzach wystawiono garaże i "potworne budynki mieszkalne".
Delikatna aura unosi się nad kartkami powieści. Mgiełka nostalgii? Nutka żalu? Za Szkołą czy za utraconą młodością?
Henry de Montherlant, źródło |
Montherlant Henry de, Chłopcy, tłum. Jacek Trznadel, Warszawa 1973 (sygnatury: 59359, 132327).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz