poniedziałek, 20 lipca 2020

Pamiętajmy o ogrodach (6)

OGRODY PRZYDOMOWE, OGRODY WARZYWNE, SADY

Więc też sobie pójdziesz potym do ogródeczków, do wirydarzyków, grządki nadobnie każesz pokopać; nie czyńże ich owak kołpakiem nazbyt wysoko, bo i woda snadnie z nich spłynie, i w głębokie, bruździe nic nigdy nie będzie. To sobie z oną rozkoszą nasiejesz ziołek potrzebnych, rzodkiewek, sałatek, rzeżuszek, nasadzisz maluneczków, ogóreczków. I majoranik, i szałwijka, i ine ziołka, wszytko to nic nie wadzi. Więc włoskich grochów, więc wysokich koprów, więc i inych wiele rzeczy, co się to wszytko przygodzi. Bo to zasię kiedy wzejdzie tedy to i panienki, albo ty ine domowe dzieweczki mogą wypleć i ochędożyć. Więc nie wadzi brzoskiniową, morelową, marunkową kosteczkę wsadzić, albo też włoski orzeszek, bo to wszytko prędko uroście, a przedsię i pożytek uczynić może. Także grosz dawszy chłopu na dzień, siła grządek może nakopać, co stanie za dziesięć.
(Mikołaj Rej, Żywot człowieka poczciwego, Kapitulum XVI, 27. Rok na czterzy części rozdzielon)
źródło
Za sztachetami stało tyle sztywnych, wykwintnych kwiatów; im mniej pachniały, tym dumniej strzelały w górę. Piwonie nadymały się, aby być większymi od róż (...). Tulipany miały najpiękniejsze barwy, wiedziały o tym dobrze i trzymały się prosto, aby je można było lepiej widzieć.
(Hans Christian Andersen, Stokrotka, tłum. Stefania Beylin i Stanisław Sawicki)

Ogród nasz okrył się tysiącami fijołków i pierwiosnków, które tu żółtego i różowego są koloru. Drzewa już się zaczynają rozwijać. Piję wszystkimi zmysłami poezją wiosny i szwajcarskiego powietrza.
(Juliusz Słowacki, Listy do matki, [15 marca 1833])

Kordian, młody 15-letni chłopiec, leży pod wielką lipą na wiejskim dziedzińcu, Grzegorz, stary sługa, nieco opodal czyści broń myśliwską. Z jednej strony widać dom wiejski, z drugiej ogród… za ogrodzeniem dziedzińca staw, pola - i lasy sosnowe.
(Juliusz Słowacki, Kordian – z didaskaliów)

Będziemy se siedzieć w zieleni,
będziemy se siedzieć w maju,
we kwitnącym sadzie. (…)
„A jak będzie słońce i pogoda, słońce i pogoda…
Pójdziemy se razem do ogroda -
będziemy se fijołecki smykać…”

(Stanisław Wyspiański, Wesele)

Słońce nadawało całkiem inny wygląd całemu ogrodowi. Wysoka, błękitna kopuła niebios zamykała się i nad Misselthwaite, i nad wrzosowiskiem (...).
(Frances Hodgson Burnett, Tajemniczy ogród, tł. Jadwiga Włodarkiewicz)

Ogromna wiśnia rosła tuż, blisko, gałęzie jej dotykały domu; kwiaty pokryły drzewo tak obficie, że przysłoniły zupełnie liście. Po obu stronach dworku roztaczały się sady, jeden pełen jabłoni, drugi drzew wiśniowych osypanych kwieciem. Trawniki były żółte od kwitnących mleczów. W ogrodzie poniżej bzy uginały się pod olbrzymimi kiściami fioletowych kwiatów (…). Poza ogrodem, hen ku dolinie ciągnęły się zielone łąki, pełne soczystej koniczyny. Tam właśnie płynął strumyk i rosły młode brzózki, Ich smukłe, białe pnie wznosiły się ponad bogate poszycie - puszyste paprocie, mchy i przeróżne zioła nasuwały myśl o rozkosznym wypoczynku. Dalej ciągnęło się wzgórze, przystrojone ciemną zielenią sosen i jodeł. (…)
(Lucy Maud Montgomery, Ania z Zielonego Wzgórza, rozdz. Poranek na Zielonym Wzgórzu, tłum. Rozalia Bernsteinowa)

Jeszcze przykład na wesoło:

Już był w ogródku, już witał się z gąską;
Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną,
Gdzie wodę zbierano
(…)
(Adam Mickiewicz, Lis i Kozieł)

Także np. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki Ignacego Krasickiego, Ziemiaństwo Kajetana Koźmiana, Pan Tadeusz Adama Mickiewicza, Ania ze Złotego Brzegu Lucy Maud Montgomery, Słowik i róża Oscara Wilde’a, The Garden Party Katherine Mansfield, Ogród w Milanówku, koniec listopada, Zachód słońca w Milanówku Jarosława Marka Rymkiewicza (te ostatnie można także uznać za ogrody filozofów). Również sporo powieści i opowiadań Agathy Christie, np. Nemezis, Morderstwo na plebanii, Zabójstwo Rogera Ackroyda, Niemy świadek, Strzały w Stonygates, Niedziela na wsi, Przyjdź i zgiń, Wigilia Wszystkich Świętych  (Hallowe'en Party), Uśpione morderstwo i inne.
OGRODY FILOZOFICZNE, OGRÓD ŚWIATA

Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.

Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.

(Czesław Miłosz, Nadzieja, w: Świat (Poema naiwne))

to jest okno mówiłem
to jest okno
za oknem jest ogród
w ogrodzie widzę jabłonkę
jabłonka kwitnie

(Tadeusz Różewicz, W środku życia)
źródło: Pixabay.com
OGRODY ZOOLOGICZNE

Matołek raz zwiedzał zoo
I wołał co chwila: "O-o!"
"Jaka brzydka papuga!"
"Żyrafa jest za długa!"
"Słoń za wysoki!"
"A po co komu te foki?"
"Zebra ma farbowane żebra!"
"Tygrys
Chętnie by mnie stąd wygryzł!"
"Na, a zajrzyjmy pod daszek:
Żółw - tuś, bratku, tuś!"
"A to? Ptaszek.
Niezły ptaszek -
Struś!"
Wreszcie zbliża się do wielbłąda,
Uważnie mu się przygląda
I powiada wskazując na niego przez kraty:
"Owszem, niezły. Niczego! Szkoda tylko, że garbaty!”

(Jan Brzechwa, Zoo)

Także np. Wakacje w ZOO Romana Pisarskiego, Tajemniczy nieznajomy z ZOO Edmunda Niziurskiego, Spacer w zoo Romana Bratnego, Mary Poppins Pameli L. Travers, Basia i upał w zoo Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak, Dziewczynka z zoo Rebeki Elliott, Kropka w zoo Stanisława Szpondera, Maluchy w ZOO Samuela Marszaka, Martynka w zoo Gilberta Delahaye, Marysia i wycieczka do zoo Nadii Berkane i Alexis Nesme, Niesforny miś polarny, Radosna śnieżna pantera Amelii Cobb, Przygody mieszkańców Karmazynowego Zoo Bartłomieja Grabowskiego, Wycieczka do zoo Anny Wiśniewskiej.
Dokończenie - 24 lipca (w piątek).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz