piątek, 31 lipca 2020

Książki (nie)zapomniane - Opowieści o duchach. Cz. 3

Już po raz trzeci opowiemy kilka historii z dreszczykiem. Nie zdradzimy jednak zakończeń.

Niedoświadczony duch HERBERTA GEORGE'A WELLSA (1866-1946). Clayton - bywalec klubu "Mermaid" - spotkał w nocy wątłego ducha, byłego nauczyciela języka angielskiego, który zginął w wyniku wybuchu gazu w piwnicy. Według jego opowieści w zaświatach poznał młodzieńców idących straszyć ludzi. Dołączył do nich. A ponieważ był nieporadny, spartaczył robotę. I wzbudził raczej litość niż lęk. Jednak chyba pewien wpływ na straszonego posiadał, skoro... No właśnie, jak dla Claytona skończyło się to niezwykłe spotkanie?

Wells Herbert George, Niedoświadczony duch, tłum. Krystyna Tarnowska, w: O duchach. Opowieści prawdziwe, Warszawa 1977, s. 192-208 (sygnatura: 78888).

Kuzyn Passeroux JEANA RAYA (1887-1964). Passeroux - wilk morski - przybył do kuzyna, Jo Gellerta, w poszukiwaniu bezpiecznej przystani. Bo musiał się ukrywać. Ścigał go duch Uga-Hoo, poznanego gdzieś w pobliżu Markizów i zabitego przezeń jakiś czas później. A wszystko zaczęło się od żądzy pieniądza. Uga-Hoo miał piękne perły, które bardzo spodobały się marynarzowi. Obieżyświat uprowadził więc córkę tamtego, by otrzymać cenne kamienie jako okup. Ale dziewczyna rzuciła się w morze, a ojciec postanowił się zemścić. Passeroux zabił go, a odtąd widmo zamordowanego prześladowało go wszędzie, dokąd się udał. Kryjówka u Jo też nie dała mu azylu. Wreszcie sam - można by powiedzieć, że na własne życzenie - zginął pod kołami pociągu. Zapisał Gellertowi spory majątek. I teraz powrócił. Jak kiedyś jego malajski prześladowca. W rocznicę swej śmierci. Po co?

Ray Jean, Kuzyn Passeroux, tłum. Jerzy Lisowski..., s. 250-265.

Dom na sprzedaż JEANA RAYA. Sędzia Larrivier był surowy i bezlitosny. Skazał na ciężkie więzienie złodzieja, Flaviena Merricka, mimo że wina tamtego nie była bardzo wielka. Gdy okrutny sędzia zmarł, jego dom nabył Merrick, przebywający już na wolności i wzbogacony. Na czas swego wyjazdu wynajął dom rejentowi i jego żonie. Wówczas zaczęły dziać się dziwne historie. Ktokolwiek wchodził do byłego gabinetu Larriviera, odczuwał nieznośne ciepło i widział zjawę sędziego. Dom - otoczony złą sławą - przechodził z rąk do rąk. Nikt nie potrafił wytrzymać w nim dłużej. Kolejni właściciele mieli w nim koszmarne sny - widzieli mężczyznę w płomieniach. A co najbardziej niezwykłe, "bał się" także... sam dom. Wreszcie kara ducha się skończyła. Mógł wrócić do grobu. A co stało się z domem?

Ray Jean, Dom na sprzedaż, tłum. Hanna Olędzka..., s. 266-278.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz