Chłopak z fabryki porcelany i dziewczyna ze sklepu warzywnego. Odurzyło ich lato. Wakacje z Moniką Ingmara Bergmana.
Harry i Monika spotkali się w taniej kawiarni. Ona właśnie postanowiła uciec z domu. Namawia młodzieńca by rzucił pracę i uczynił to samo. Tych dwoje zabiera motorówkę należącą do jego chorego ojca. Wszystko wokół zdaje się kusić, zachęcać. Malownicza, chociaż skalista wyspa. Obiecująca romantyczne chwile samotność we dwoje. I tak początkowo jest. Sielanka.
Tygodnie - jak wszystko - upływają zbyt szybko. Po chwilowym oszołomieniu przychodzi otrzeźwienie. Uruchamia się łańcuch przykrych zdarzeń. Najpierw pojawia się głód. Brak pieniędzy, by skądkolwiek zdobyć żywność. Konieczność kradzieży. Ponadto przypadkowy chuligan niszczy namiot zakochanych. Niebawem - kolejna niespodzianka, a właściwie odkrycie, którego należało się spodziewać. Monika jest w ciąży. Powrót do miasta staje się naglącą koniecznością.
Lato dobiega końca. Szara rzeczywistość otacza teraz młodych, niedoświadczonych życiowo ludzi. Wynajmują nieduże mieszkanie. Chłopak podejmuje pracę i studia, gdyż pragnie zdobyć środki na utrzymanie przyszłej rodziny. Czuje się odpowiedzialny za kobietę i dziecko. Dziewczyna rodzi córeczkę, ale już zupełnie obojętnie patrzy na ojca maleństwa. Może nawet wrogo. Zauroczenie bezpowrotnie minęło. Kochała go kiedyś?
Młoda matka nie potrafi i nie chce wypełniać domowych obowiązków. Zdradza Harry'ego, a niebawem odchodzi. On zostaje samotnym ojcem.
Gorzki film. W stylu Bergmana. Są w nim wszystkie jego stałe motywy: dojmująca samotność (pomimo obecności bliskiej, a tak dalekiej osoby), niemożność porozumienia, chłód pomiędzy ludźmi. Brak miłości. Rozczarowanie wynikające z tragicznej pomyłki, którą nierzadko się popełnia - zauroczenie, fascynację, nawet namiętność, błędnie uważając za miłość. Ale czy słowa: bliskość, miłość, nawet szczęście - często są obecne w obrazach szwedzkiego reżysera? Czy kiedykolwiek znajdowały się w jego stałym filmowym słowniku? Owszem, ale raczej jako bolesny brak.
Wakacje z Moniką (Sommaren Med Monika). Reż. Ingmar Bergman. 1953. Szwecja. 96 min.. Główne role: Harriet Andersson (Monika) i Lars Ekborg (Harry).
Harry i Monika spotkali się w taniej kawiarni. Ona właśnie postanowiła uciec z domu. Namawia młodzieńca by rzucił pracę i uczynił to samo. Tych dwoje zabiera motorówkę należącą do jego chorego ojca. Wszystko wokół zdaje się kusić, zachęcać. Malownicza, chociaż skalista wyspa. Obiecująca romantyczne chwile samotność we dwoje. I tak początkowo jest. Sielanka.
Tygodnie - jak wszystko - upływają zbyt szybko. Po chwilowym oszołomieniu przychodzi otrzeźwienie. Uruchamia się łańcuch przykrych zdarzeń. Najpierw pojawia się głód. Brak pieniędzy, by skądkolwiek zdobyć żywność. Konieczność kradzieży. Ponadto przypadkowy chuligan niszczy namiot zakochanych. Niebawem - kolejna niespodzianka, a właściwie odkrycie, którego należało się spodziewać. Monika jest w ciąży. Powrót do miasta staje się naglącą koniecznością.
Lato dobiega końca. Szara rzeczywistość otacza teraz młodych, niedoświadczonych życiowo ludzi. Wynajmują nieduże mieszkanie. Chłopak podejmuje pracę i studia, gdyż pragnie zdobyć środki na utrzymanie przyszłej rodziny. Czuje się odpowiedzialny za kobietę i dziecko. Dziewczyna rodzi córeczkę, ale już zupełnie obojętnie patrzy na ojca maleństwa. Może nawet wrogo. Zauroczenie bezpowrotnie minęło. Kochała go kiedyś?
Młoda matka nie potrafi i nie chce wypełniać domowych obowiązków. Zdradza Harry'ego, a niebawem odchodzi. On zostaje samotnym ojcem.
Gorzki film. W stylu Bergmana. Są w nim wszystkie jego stałe motywy: dojmująca samotność (pomimo obecności bliskiej, a tak dalekiej osoby), niemożność porozumienia, chłód pomiędzy ludźmi. Brak miłości. Rozczarowanie wynikające z tragicznej pomyłki, którą nierzadko się popełnia - zauroczenie, fascynację, nawet namiętność, błędnie uważając za miłość. Ale czy słowa: bliskość, miłość, nawet szczęście - często są obecne w obrazach szwedzkiego reżysera? Czy kiedykolwiek znajdowały się w jego stałym filmowym słowniku? Owszem, ale raczej jako bolesny brak.
Wakacje z Moniką (Sommaren Med Monika). Reż. Ingmar Bergman. 1953. Szwecja. 96 min.. Główne role: Harriet Andersson (Monika) i Lars Ekborg (Harry).
Można przeczytać (wybór)
Bergman Ingmar, Laterna magica, przeł. Zygmunt Łanowski, Warszawa 1991 (sygnatura: 134999).
Aleksander Kwiatkowski, Film skandynawski. Fakty - dzieła – twórcy, [współpraca i uzup. Andrzej Kołodyński], Warszawa, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1986, s. 125-127, 230-231 (sygnatura: 118714).
Samsel Monika, Twórca obrazów, „Dialog” 2009, nr 1, s. 113-125 (Czytelnia).
Szczepański Tadeusz, Śladami Bergmana, „Kino” 2018, nr 7, s. 28-31 (Czytelnia).
Bergman Ingmar, Laterna magica, przeł. Zygmunt Łanowski, Warszawa 1991 (sygnatura: 134999).
Aleksander Kwiatkowski, Film skandynawski. Fakty - dzieła – twórcy, [współpraca i uzup. Andrzej Kołodyński], Warszawa, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1986, s. 125-127, 230-231 (sygnatura: 118714).
Samsel Monika, Twórca obrazów, „Dialog” 2009, nr 1, s. 113-125 (Czytelnia).
Szczepański Tadeusz, Śladami Bergmana, „Kino” 2018, nr 7, s. 28-31 (Czytelnia).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz