4 stycznia minęła kolejna rocznica urodzin Jacoba Ludwiga Karla Grimma, a 24 lutego – minie rocznica urodzin jego brata (Wilhelma Karla). 12 stycznia była rocznica urodzin Charlesa Perraulta…
Baśnie. Towarzyszyły naszemu dzieciństwu i są obecne w dorosłym życiu. Czasem w mroczniejszej odsłonie, ale zawsze odsyłając do prawzorów. Bo z baśni się nie wyrasta. Do nich się dorasta.
Reinterpretacje, modyfikacje baśniowych fabuł pojawiały się w literaturze "od zawsze" (jeszcze więcej jest ich obecnie w filmach). Wystarczy wspomnieć króla i trzy księżniczki z Króla Leara, czarownice z Makbeta, osoby i motywy ze Snu nocy letniej czy Burzy Williama Szekspira, Balladyny i Lilli Wenedy Juliusza Słowackiego... Śpiącą Królewnę, o nie! - Izabelę Łęcką z Lalki Bolesława Prusa, która w Zasławku nie była pewna, czy się obudzi... Księcia i żebraka Marka Twaina... Smutną Bajkę i rycerzy z wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego... Kichusia majstra Lepigliny Janiny Porazińskiej, czyli polskiego Pinokia...
Baśnie (z tysiąca i jednej nocy) szczególnie ukochał Bolesław Leśmian. Nieznana podróż Sindbada Żeglarza, Klechdy sezamowe zawierają czytelne wątki orientalne. Do europejskiego kręgu nawiązuje wiersz Kopciuszek, w którym bohaterka leci ku przepaści... w dyni oraz ballada Gad - nietypowy portret baśniowego smoka. Oto dziewczyna nie chce "odczarować" gada i uczynić go księciem, przeciwnie - pragnie, by nadal... był gadem. Modernistyczne nawiązania do baśni to także np. W mroku gwiazd Tadeusza Micińskiego i Zatopiony dzwon Gerharda Hauptmanna. Następna epoka ukazała nam dwa urocze Kopciuszki: Trędowatą Heleny Mniszkówny i Marysię Wilczurównę ze Znachora Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Jeszcze później pojawiła się seria "Harlequin", w której takich postaci było więcej (o "harlequinach" zob. TUTAJ).
Andersen, Perrault, Grimmowie. Współczesna literatura czerpie z nich garściami. U Bułata Okudżawy - w Piosence o papierowym żołnierzyku - bohater nie jest już ołowiany. U Stanisława Lema błędni rycerze podniebnych szlaków zamienili się np. w "elektrycerzy" (Bajki robotów, Cyberiada). Także literatura fantasy obficie z nich korzysta. Kilka przykładów: Szkło, śnieg i jabłka Neila Gaimana, Silmarillion Johna Ronalda Reuela Tolkiena, cykl o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, Pan Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza.
Swoiste nawiązanie do postaci Szeherezady ze wschodnich baśni stanowi Siekierezada Edwarda Stachury - mikropowieść nobilitująca prostą fizyczną pracę, dająca rozmaite możliwości interpretacyjne (zob. TUTAJ).
Odwołania do baśniowej klasyki mamy także np. w Dzikim łabędziu i innych baśniach Michaela Cunninghama, Czarnej Wenus Angeli Carter, Co się stało z naszą bajką Hanny Krall, Bestii Alexa Flinna, prozie Reginy Doman i Martina McDonagha.
Kryminał to kolejny gatunek, w którym odnajdziemy sporo baśniowych nawiązań. Najpierw Agatha Christie. Domek "Pod Słowikami" (Philomel Cottage, opowiadanie z tomu Tajemnica lorda Listerdale) - przewrotna, zaskakująca zakończeniem wersja Sinobrodego... W Morderstwie na polu golfowym (Murder on the links) mamy "nowoczesną" Cinderellę... W Przyjdź i zgiń (Clocks) - nieoczekiwane odwołanie do Alicji w Krainie Czarów Lewisa Carrolla (więcej literackich przywołań w prozie Christie - TUTAJ).
Kryminały z czytelnymi aluzjami w tle to także Baśniowy morderca (Brat Grimm) Craiga Russella, w którym psychopata zabija swoje ofiary wzorując się na baśniowych postaciach... Księga rzeczy utraconych Johna Connolly'ego... Czerwony Kapturek Unni Lindell...
Wystarczy krwawych historii. Na koniec coś milszego. Jedną z nas od lat zachwyca prześliczna wersja Szczęśliwego Księcia Oscara Wilde'a, stworzona przez Bruna Ferrero, czyli Strach na wróble (z tomu Kółka na wodzie). Kto kocha tamtą opowieść, polubi i tę. Obie - chociaż smutne - niosą przesłanie głębokie i pełne nadziei.
Baśń. Żywotny gatunek literacki, który każdej epoce miał swoje realizacje. I nadal jest potrzebny.
Baśnie. Towarzyszyły naszemu dzieciństwu i są obecne w dorosłym życiu. Czasem w mroczniejszej odsłonie, ale zawsze odsyłając do prawzorów. Bo z baśni się nie wyrasta. Do nich się dorasta.
Reinterpretacje, modyfikacje baśniowych fabuł pojawiały się w literaturze "od zawsze" (jeszcze więcej jest ich obecnie w filmach). Wystarczy wspomnieć króla i trzy księżniczki z Króla Leara, czarownice z Makbeta, osoby i motywy ze Snu nocy letniej czy Burzy Williama Szekspira, Balladyny i Lilli Wenedy Juliusza Słowackiego... Śpiącą Królewnę, o nie! - Izabelę Łęcką z Lalki Bolesława Prusa, która w Zasławku nie była pewna, czy się obudzi... Księcia i żebraka Marka Twaina... Smutną Bajkę i rycerzy z wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego... Kichusia majstra Lepigliny Janiny Porazińskiej, czyli polskiego Pinokia...
Baśnie (z tysiąca i jednej nocy) szczególnie ukochał Bolesław Leśmian. Nieznana podróż Sindbada Żeglarza, Klechdy sezamowe zawierają czytelne wątki orientalne. Do europejskiego kręgu nawiązuje wiersz Kopciuszek, w którym bohaterka leci ku przepaści... w dyni oraz ballada Gad - nietypowy portret baśniowego smoka. Oto dziewczyna nie chce "odczarować" gada i uczynić go księciem, przeciwnie - pragnie, by nadal... był gadem. Modernistyczne nawiązania do baśni to także np. W mroku gwiazd Tadeusza Micińskiego i Zatopiony dzwon Gerharda Hauptmanna. Następna epoka ukazała nam dwa urocze Kopciuszki: Trędowatą Heleny Mniszkówny i Marysię Wilczurównę ze Znachora Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Jeszcze później pojawiła się seria "Harlequin", w której takich postaci było więcej (o "harlequinach" zob. TUTAJ).
Andersen, Perrault, Grimmowie. Współczesna literatura czerpie z nich garściami. U Bułata Okudżawy - w Piosence o papierowym żołnierzyku - bohater nie jest już ołowiany. U Stanisława Lema błędni rycerze podniebnych szlaków zamienili się np. w "elektrycerzy" (Bajki robotów, Cyberiada). Także literatura fantasy obficie z nich korzysta. Kilka przykładów: Szkło, śnieg i jabłka Neila Gaimana, Silmarillion Johna Ronalda Reuela Tolkiena, cykl o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, Pan Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza.
Swoiste nawiązanie do postaci Szeherezady ze wschodnich baśni stanowi Siekierezada Edwarda Stachury - mikropowieść nobilitująca prostą fizyczną pracę, dająca rozmaite możliwości interpretacyjne (zob. TUTAJ).
Odwołania do baśniowej klasyki mamy także np. w Dzikim łabędziu i innych baśniach Michaela Cunninghama, Czarnej Wenus Angeli Carter, Co się stało z naszą bajką Hanny Krall, Bestii Alexa Flinna, prozie Reginy Doman i Martina McDonagha.
Kryminał to kolejny gatunek, w którym odnajdziemy sporo baśniowych nawiązań. Najpierw Agatha Christie. Domek "Pod Słowikami" (Philomel Cottage, opowiadanie z tomu Tajemnica lorda Listerdale) - przewrotna, zaskakująca zakończeniem wersja Sinobrodego... W Morderstwie na polu golfowym (Murder on the links) mamy "nowoczesną" Cinderellę... W Przyjdź i zgiń (Clocks) - nieoczekiwane odwołanie do Alicji w Krainie Czarów Lewisa Carrolla (więcej literackich przywołań w prozie Christie - TUTAJ).
Kryminały z czytelnymi aluzjami w tle to także Baśniowy morderca (Brat Grimm) Craiga Russella, w którym psychopata zabija swoje ofiary wzorując się na baśniowych postaciach... Księga rzeczy utraconych Johna Connolly'ego... Czerwony Kapturek Unni Lindell...
Wystarczy krwawych historii. Na koniec coś milszego. Jedną z nas od lat zachwyca prześliczna wersja Szczęśliwego Księcia Oscara Wilde'a, stworzona przez Bruna Ferrero, czyli Strach na wróble (z tomu Kółka na wodzie). Kto kocha tamtą opowieść, polubi i tę. Obie - chociaż smutne - niosą przesłanie głębokie i pełne nadziei.
Baśń. Żywotny gatunek literacki, który każdej epoce miał swoje realizacje. I nadal jest potrzebny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz