poniedziałek, 3 lipca 2023

Groch z kapustą, czyli ciekawostki ze starych zbiorów

Przeglądając zbiory - szczególnie starsze - natrafiamy na mnóstwo ciekawostek. To wiedza "niepotrzebna", ale... przyjemnie poczytać. Na przykład...

O małżeństwie

W Denver (stan Colorado) mieszkali małżonkowie Langhofer. Oboje mieli ojców i identycznym imieniu i nazwisku - Godfrey Langhofer, choć nie byli spokrewnieni. Obaj ci mężczyźni mieli też braci o imieniu Rinehardt i po dwie siostry - Kate i Mary.

Źródło: Marian Kozłowski, Lamus ciekawostek, Warszawa 1976 (sygn. 72992).

Z życia miasta, powiedzmy - o... chuliganach?

Wyraz "chuligan" pochodzi z języka angielskiego. Niektórzy twierdzą, że wziął się od rodziny irlandzkich zabijaków - Haulihan, która w 1895 roku rozrabiała w londyńskiej dzielnicy Borough. Inni twierdzą, że ta rodzina zamieszkiwała Southwark i nazywała się Hooligan. Jeszcze inni - że wyraz pochodzi od "Hooley gang" (gang Hooley'a), czyli bandy nastolatków dowodzonych właśnie przez Hooley'a.

Źródło: Cienkowski Witold Paweł, Z tajemnic języka, Warszawa 1963 (sygn. 33665).

O motoryzacji

Informacja z przedwojennej prasy młodzieżowej: "1 sierpnia 1927 r. ilość samochodów w Polsce wynosiła 16.554 (w r. 1924 - było niespełna 8.000), z czego w Warszawie 3.794. Niewielka to liczba w porównaniu z ogólną liczbą samochodów na świecie, a mianowicie 27.507.967. Na początku rb. w Stanach Zjednoczonych było 22.000.000 samochodów, w Wielkiej Brytanii 984.000, we Francji 901.000, w Kanadzie 820.000."

Źródło: Płomykowe kroniki, lata 1922-1939, wybór Maria Kochanowska, Warszawa 1984 (sygn.106906).

Mieszkaniec Londynu, Charlie Crook, wybrał się samochodem do Gloucester, by odwiedzić kuzyna, Johna Barkera. Nie widzieli się przez 8 lat. Tamten wybrał się w zaś tego samego dnia do Londynu, w celu odwiedzenia Charliego. Spotkali się w pół drogi, a konkretnie - ich auta zderzyły się w Amersham (hrabstwo Buckingham).

Motocyklista Frederick Chance zderzył się w brytyjskim Stourbridge z samochodem prowadzonym przez człowieka o takim samym imieniu i nazwisku. A "chance" znaczy "przypadek, traf, zbieg okoliczności"...

Na drodze Martindale-Hinkleton (stan Pensylwania) pewnej nocy zderzyły się trzy samochody. Żaden z kierowców nie odniósł obrażeń. Wszyscy nosili to samo nazwisko - Martin, chociaż nie łączyło ich żadne pokrewieństwo ani wspólne miejsce zamieszkania.

Harrington, farmer ze stanu Delaware, pewnego razu zasnął za kierownicą. Zjechawszy z szosy zatrzymał się między dwoma drzewami. Wyszedł z tej opresji bez szwanku. Trzy lata później w tym samym miejsce przydarzył mu się identyczny wypadek, a protokół spisał ten sam policjant.

Źródło: Marian Kozłowski, Lamus ciekawostek, Warszawa 1976 (sygn. 72992).

O owocach

Wyraz "renkloda" pochodzi od francuskiego "Reine Claude", czyli "królowa Klaudia". Ten gatunek śliwek nazwano na cześć żony króla Francji - Franciszka I (panował w latach 1515-1547).

Źródło: Cienkowski Witold Paweł, Z tajemnic języka, Warszawa 1963 (sygn. 33665).

O literaturze

Wczesnorenesansowy włoski poeta, Francisco Maria Grapaldo, miał podobno jednocześnie pisywać po dwa wiersze. Jeden prawą, drugi lewą ręką.

Źródło: Marian Kozłowski, Lamus ciekawostek, Warszawa 1976 (sygn. 72992).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz