Jest to (...) samochód w pełni dojrzały konstrukcyjnie, co nie znaczy, że nie ulega on i nie będzie ulegał dalszym zmianom i ulepszeniom.
22 września 2000 r. Ważna data. W tym dniu zakończyła się licząca 27 lat produkcja Fiata 126p w Polsce. Ostatni egzemplarz był żółty i miał numer nadwozia: SUF126A0037301725. W naszych zbiorach mamy (bezcenne, historyczne) poradniki obsługi tego pojazdu. Może ktoś zajrzy? Oto one:
Bogdan Jakubowski, Polski Fiat 126p. Budowa, eksploatacja, naprawa, wyd. 4, Warszawa 1982. ISBN 8320600189 (sygnatura: 97997)
Z tej pozycji pochodzi wstępny cytat. Składa się z kilku rozdziałów: Wiadomości wstępne; Silnik; Zespoły podwozia; Wyposażenie elektryczne; Nadwozie; Zasady eksploatacji. Każdy posiada sporo podrozdziałów. Całość ilustrują schematy. Kompendium wiedzy o „fiaciku”, chociaż niezbyt poręczne (format 30 cm).
Bogdan Jakubowski, Polski Fiat 126p. Budowa, eksploatacja, naprawa, wyd. 4, Warszawa 1982. ISBN 8320600189 (sygnatura: 97997)
Z tej pozycji pochodzi wstępny cytat. Składa się z kilku rozdziałów: Wiadomości wstępne; Silnik; Zespoły podwozia; Wyposażenie elektryczne; Nadwozie; Zasady eksploatacji. Każdy posiada sporo podrozdziałów. Całość ilustrują schematy. Kompendium wiedzy o „fiaciku”, chociaż niezbyt poręczne (format 30 cm).
Zbigniew Klimecki, Roman Podolak, Jeżdżę samochodem Polski Fiat 126 P. Technika jazdy, obsługa i usprawnienia, wyd. 7 popr., Warszawa 1981. ISBN 8320600928 (sygnatura: 95429)
Tę książkę zdecydowanie łatwiej wziąć do ręki. „Typowy” format (21 cm), przejrzysty układ, sporo ilustracji. Rozdziały: Wiadomości wstępne; Technika jazdy; Obsługa i eksploatacja samochodu; Usprawnienia samochodu. Tych ostatnich jest w sumie 20. Wyliczono wśród nich m.in. pasy bezpieczeństwa, lusterko zewnętrzne wsteczne, obrotomierz, odbiornik radiowy, łańcuchy przeciwśniegowe, ogrzewaną szybę tylną. Interesujące jest „zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą”. Ten fragment zaczyna się następująco:
Każdy samochód (…) wyposażony jest w klucze, na które zamykane są drzwi i pokrywa silnika. Dodatkowe zabezpieczenie samochodu (po uprzednim opłaceniu auto-casco) jest jednak wskazane, ponieważ, jak dowodzi praktyka, tradycyjne zamknięcia nie są nazbyt skuteczne.
Dalej następuje wyliczenie zabezpieczeń.
Tę książkę zdecydowanie łatwiej wziąć do ręki. „Typowy” format (21 cm), przejrzysty układ, sporo ilustracji. Rozdziały: Wiadomości wstępne; Technika jazdy; Obsługa i eksploatacja samochodu; Usprawnienia samochodu. Tych ostatnich jest w sumie 20. Wyliczono wśród nich m.in. pasy bezpieczeństwa, lusterko zewnętrzne wsteczne, obrotomierz, odbiornik radiowy, łańcuchy przeciwśniegowe, ogrzewaną szybę tylną. Interesujące jest „zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą”. Ten fragment zaczyna się następująco:
Każdy samochód (…) wyposażony jest w klucze, na które zamykane są drzwi i pokrywa silnika. Dodatkowe zabezpieczenie samochodu (po uprzednim opłaceniu auto-casco) jest jednak wskazane, ponieważ, jak dowodzi praktyka, tradycyjne zamknięcia nie są nazbyt skuteczne.
Dalej następuje wyliczenie zabezpieczeń.
Jeśli kogoś bardzo interesuje temat samochodów osobowych w PRL-u, polecamy jeszcze dwa artykuły z czasopism dostępnych w Czytelni: Błażej Brzostek, Polska "kaczucha", „Mówią Wieki” 2014, nr 5, s. 70-71 oraz Błażej Brzostek, Szewroletariat, „Mówią Wieki” 2013, nr 5, s. 54-55. Ten ostatni – o autach dygnitarzy.
Przypominamy, że o niektórych filmach z samochodami w roli głównej pisałyśmy TUTAJ, a o innych filmowych środkach transportu – TUTAJ. Są tam m.in. balon, sterowiec, struś, a nawet… trumna.
Przypominamy, że o niektórych filmach z samochodami w roli głównej pisałyśmy TUTAJ, a o innych filmowych środkach transportu – TUTAJ. Są tam m.in. balon, sterowiec, struś, a nawet… trumna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz