poniedziałek, 23 listopada 2020

Pisał dzieła największe w polskiej literaturze

Pisał dzieła największe w polskiej literaturze. I o nim pisali. Więksi i mniejsi.

26 listopada mija 165. rocznica śmierci ADAMA MICKIEWICZA (1798-1855). O okolicznościach i kontrowersjach wokół jego odejścia szczegółowo napisałyśmy TUTAJ. Dzisiaj skupimy się na hołdzie oddanym mu przez rodzimych literatów.

Pozycja Adam Mickiewicz w poezji polskiej i obcej. 1818-1885-1955 (Antologia), opracowana przez Jerzego Starnawskiego, wydana przez Ossolineum w 1961 roku, liczy prawie 870 stron (sygnatura: cz D IX-4/1). Stanowi wspaniałe źródło wierszy na przeróżne akademie. Nie będziemy jej omawiać. Kto zechce, zajrzy do środka. Przypomnimy niektórych polskich poetów piszących o Wieszczu.
Jego geniusz dostrzegali już rówieśnicy i współcześni. Panegiryki pisali m.in. Aleksander Chodźko, Jan Czeczot, Karol Estreicher, Konstanty Gaszyński, Maurycy Gosławski, Józef Jeżowski, Julian Korsak, Józef Ignacy Kraszewski, Ludwik Kropiński, Konstancja Łubieńska, Tomasz August Olizarowski, Onufry Pietraszkiewicz, Karolina Proniewska, Mieczysław Romanowski, Stanisław Starzyński, Tymon Zaborowski, Eulogiusz Zakrzewski, Bohdan Zaleski, Roman Zmorski, Tomasz Zan. Na przykład ten ostatni – ze sporą dozą samokrytycyzmu:

Nieudolny orator z winszowaniem stawa
Temu, któremu święta dziś płynie oktawa.


Byli w tej gromadzie pisarze epoki poprzedniej, np. Franciszek Wężyk, Kajetan Koźmian, jak również poeci późnego romantyzmu i epigoni - Teofil Lenartowicz, Władysław Syrokomla, Kornel Ujejski.

Wspominali go w swej twórczości także najwybitniejsi, np. kilkakrotnie – Juliusz Słowacki (szczególnie w Beniowskim) i Cyprian Kamil Norwid (np. Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie; Duch Adama i skandal).

Następne epoki nie osłabły w szacunku. Wśród najsławniejszych pozytywistów i modernistów możemy wymienić np. Adama Asnyka, Michała Bałuckiego, Władysława Bełzę, Marię Konopnicką, Antoniego Langego, Kazimierza Przerwę-Tetmajera.

Autor Pana Tadeusza jednak zachwyca. Jak Słowacki. Także współczesnych, których (ze zrozumiałej przyczyny – por. rok wydania) zabrakło w antologii. Wystarczy wspomnieć Chleb Tadeusza Różewicza, wypowiedź Czesława Miłosza, że „zawdzięcza Mickiewiczowi każdą linijkę” (w rozmowie z Krzysztofem Myszkowskim) czy Chmury Wisławy Szymborskiej, w których odbiorca nawet nie w pełni wprawny w literackich aluzjach odnajdzie nawiązanie do Nad wodą wielką i czystą
To króciutkie zamyślenie na twórczością Wieszcza chcemy zakończyć pogodnym, a mało znanym wierszem Romantyczność Teodora Bujnickiego, pochodzącym z 1938 roku (we wspomnianej antologii na str. 459-461):

- „Słuchaj dzieweczko!" Ona nie słucha –
Próżno Mickiewicz udaje zucha.
Wzruszony, blady czyta ballady,
przynosi kwiatki i czekolady.

- „Spojrzyj Marylo: mam nowy krawat..."
A płoche dziewczę nie zerknie nawet.
- „Kocham namiętnie, myślę o ślubie!"
Ona nie rzeknie nawet - „To lubię" –

- „Daj mi choć zwiędły listek cyprysa,
żebym mógł o tym potem napisać,
żeby Kallenbach albo Chmielowski
mogli wyciągnąć ciekawe wnioski".

Milczy Maryla, nie chce Maryla.
Daremnie Adam talent wysila.
– „Ha, puchu marny, znam ja twój zamiar
od Mickiewicza lepszy Puttkamer!!!

Honorów bańka i złota blaski
tak ciebie nęcą - ! nie chcę twej łaski.
Już chyba pójdę..." Ona: „Idź sobie".
„Pójdę i sobie coś złego zrobię!

Napiszę Dziady, Schiller wystawi!
Wszystkie sekrety nasze wyjawię!
Ze swego serca teraz mnie wygoń,
ale co o tym napisze Pigoń?

Napisze Pigoń, Boy odbrązowi,
przyniesie hańbę twemu domowi.
Na tamtym świecie spamiętasz jeszcze,
co to pogardzić miłością wieszcza".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz