Słyszy się czasem, że „nie ta kobieta jest matką, która urodziła, ale ta, która wychowała”. Podobnie można powiedzieć o ojcu. Piękny portret takiej postaci pokazał(-a) GEORGE ELIOT, czyli… Mary Ann Evans (1819-1880) w uroczej powieści Silas Marner. Tkacz z Raveloe. Książka liczy ponad 160 lat, ale nieodmiennie wzrusza.
Silas Marner był członkiem kalwińskiej kongregacji w Lantern Yard. Powodziło mu się dobrze, cieszył się szacunkiem mieszczan. Miał piękną narzeczoną i małżeńskie plany. Wszystkie jego marzenia nagle runęły po fałszywym oskarżeniu o kradzież pieniędzy stowarzyszenia. Pojawiały się wprawdzie głosy, że defraudacji dokonał jego oddany przyjaciel, William Dane, ale niezbyt głośne. Narzeczona zerwała zaręczyny i poślubiła Williama. Marner zwątpił w Boga i ludzi. Został sam. Bez nadziei na lepsze jutro. Bez miłości w sercu. Postanowił opuścić miasto i osiąść hen, daleko, gdzie nikt będzie go znał.
Wieś Ravenloe. Tu go odnajdujemy. Mieszka w domku na skraju osady. Jest tkaczem. Ludzie przychodzą z zamówieniami lub po odbiór towaru, ale tylko na chwilę. On ich nie zachęca do rozmowy, nie zaprasza. Ma zatem opinię odludka i dziwaka. Ale serce nie znosi próżni. Pragnie znowu pokochać. I Silas zaczyna pałać wielką, namiętną miłością… do pieniędzy, które otrzymuje jako wynagrodzenie. Chowa je pod podłogą. Wieczorami przelicza. Myśli, że nikt go nie widzi przy tej czynności. Rozkoszuje się ich posiadaniem. Chce mieć jeszcze więcej. Ale pewnej nocy przez okienko samotni do wnętrza zagląda nieprzyjaciel…
W okolicy żyje obszarnik. Jego syn, Dunsey Cass, utracjusz i lowelas, permanentnie potrzebuje pieniędzy. Właśnie on okrada tkacza. Ten ostatni załamuje się. Wówczas z pomocą usiłują mu przyjść okoliczni mieszkańcy. Bezskutecznie. Mężczyzna nie dostrzega, że już nie jest sam. Jego serce ponownie się zamyka.
Starszy brat Dunsey’a, Godfrey, nie jest lepszym człowiekiem. Chce poślubić Nancy Lammeter i ukrywa fakt, że jest żonaty z Molly Farren. Ma z nią nawet dwuletnią córeczkę. Zdesperowana Molly nie zamierza dłużej żyć w ukryciu. W noc sylwestrową, podczas balu, postanawia wkroczyć i wyjawić prawdę. Nie dociera jednak do posiadłości Cassów. Wpada w zaspę i nie odzyskuje przytomności. A dziecko brnie przez śnieżne zwały i ostatkiem sił dociera do chaty Silasa. Ten szuka pomocy we dworze. Godfrey – mający jej udzielić – szybko orientuje się, że martwa kobieta jest jego żoną i nikomu nie zdradza sekretu. Cieszy się z takiego obrotu sprawy. Nikt już nie stoi na przeszkodzie nowemu małżeństwu. Narzeczona - nieświadoma jego przeszłości - godzi się na ślub.
Mała Eppie (takie imię nadał jej Marner) zamieszkuje w domku tkacza. I staje się jego największym bogactwem. Silas nie rozumie, dlaczego Godfrey czasem bezinteresownie pomaga mu finansowo, ale jest wdzięczny za życzliwość. Z dobrymi radami coraz częściej zagląda też Dolly Winthrop, miłosierna sąsiadka. Praktycznie – zajmuje się wychowaniem dziewczynki i układaniem przyjaznych kontaktów między tkaczem i mieszkańcami wsi.
Mijają lata. Eppie wyrasta na śliczną panienkę. Kocha swojego „ojca” i jest przez niego kochana. Tymczasem w kamieniołomie zostaje odnalezione ciało Dunsey’a wraz ze zrabowanym złotem. Pieniądze wracają do właściciela. A Godfrey opłakuje nie tylko śmierć brata, ale także dziecka. Wreszcie wyrzuty sumienia każą mu wyjawić małżonce prawdę o pochodzeniu Eppie. Oboje postanawiają zabrać ją do siebie i w przyszłości uczynić dziedziczką. Czy dziewczyna – kuszona perspektywą dostatniego życia - zostawi Silasa?...
Thomas Eliot, Silas Marner. Tkacz z Raveloe [online – Projekt Gutenberg – TUTAJ].
piątek, 20 maja 2022
Książki (nie)zapomniane – Serce pragnie kochać
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz