piątek, 6 maja 2022

Książki (nie)zapomniane – Wybiec ku życiu, człowiekowi, światu

Przedziwny utwór. Niedługi. Niejednolity stylowo. Składa się z ośmiu „Ksiąg”, „Hymnu zamiast zakończenia” i „Przesłania”. Zawiera elementy poematu, przypowieści, traktatu filozoficznego, solilokwium (chociaż jest napisany w formie apostrofy do niedookreślonego Natanaela). Pokarmy ziemskie (Les Nourritures terrestres) ANDRÉ GIDE’A (1869-1951).

Hedonizm. Panteizm. Oto wyróżniki tekstu będącego swoistą, „pogańską” Pieśnią nad Pieśniami, która jednak nie jest bluźnierstwem, lecz  ekstatycznym, można by powiedzieć – zachłannym zachwytem nad pięknem świata. Brak tu bohatera i akcji. Są migawki. Momenty zatrzymane w kadrze. Krajobrazy: czarowne ogrody Południa, baśniowe pejzaże, źródła, pustynia. Pory dnia i roku: urocze poranki, wieczorne przechadzki, upajające zapachami lato. Miasta i wieś. Przeżycia: miłość, przyjaźń, sny. Przyroda: geometria liści, potężne morze. Wszystko urzeka. Każda sytuacja jest warta wspomnienia. Nawet ta, której piękno trudno dostrzec…
… Na przykład praca: "Nie lubię tych, co poczytują sobie za zasługę, że bardzo się utrudzili. Bo jeśli było to tak uciążliwe, niechby lepiej zrobili coś innego. Radość czerpana z pracy świadczy o pracy właściwie wybranej."
… Na przykład przebudzenia: "bywają wspaniałe przygotowania do snu; bywają wspaniałe ocknienia – ale nie ma wspaniałego snu i lubię sen tylko o tyle, o ile mam go za rzeczywistość. Gdyż najpiękniejszy sen nie jest wart chwili, kiedy się budzimy."
… Na przykład piasek: "Kochałem cię namiętnie, piaszczysta pustynio! Twój najmniejszy pyłek streszcza w sobie całość wszechświata! Jakie życie wspominasz, pyle? Odłączone od jakiej miłości?"

Wielostylowość. Była już o niej mowa. Jedno z pytań o Biblię, zadawane uczniom pierwszej klasy liceum, brzmi: „Pieśń nad Pieśniami – utwór liryczny czy epicki?” A czym jest „pogańska” Pieśń ad Pieśniami? Prozą poetycką. Hymnem.

Książeczkę Gide’a po raz pierwszy wydano w 1897 roku. I wszystko jasne. Ludzie przełomu wieku lubili takie dzieła. T a k i e, ale nie  t o. (Wątpliwą) sławę zdobyło dopiero po ćwierćwieczu, czyli oskarżenie o niemoralność. Dlatego warto oddać głos samemu twórcy. Z perspektywy trzydziestu lat przypomniał jego genezę. "Pokarmy ziemskie" pisał człowiek po ciężkiej chorobie, który cudem wymknął się niemal pewnej śmierci. Dlatego tak łapczywie pochłaniał ŻYCIE. Stąd sensualizm, ekstaza, podziw:

"Są tacy, co nie umieją – albo nie chcą – znaleźć w tek książce niczego prócz gloryfikacji żądzy, instynktów. Taki pogląd wydaje mi się nieco krótkowzroczny. Ja osobiście wracając do niej widzę tam raczej apologię  w y r z e c z e n i a. Tyle z niej zatrzymałem porzucając resztę, i temu właśnie pozostałem wierny aż do dziś. I właśnie do tego miałem (…) dołączyć później naukę Ewangelii, aby w zapomnieniu o sobie znaleźć najpełniejsze samourzeczywistnienie, najwyższe zadanie i najbardziej nieograniczoną możliwość szczęścia" (z Przedmowy do wydania z 1927 roku).

Niedobre byłoby odczytanie książki wbrew zamierzeniu Gide’a. Uczy w niej  pokonywania siebie, wybiegania dalej – ku życiu, człowiekowi, światu. Utwór zawiera wartości podstawowe (chociaż przekazane w modernistycznej formie) i momentami potrafi zachwycić albo przynajmniej skłonić do refleksji.

Ps. Symfonię Pastoralną Gide’a przedstawiłyśmy TUTAJ.

André Gide, Pokarmy ziemskie, przeł. Maria Leśniewska, Kraków 1981. ISBN 8308003745 (sygnatura: 95272).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz