"Zwyczajna będzie ma noc i mój dzień,
Bez zdarzeń tygodnie, miesiące (...)
Będę do pracy szedł w ranny świt
I wracał o wieczorze,
Nic mnie nie będzie gnębić zbyt,
Gdy do snu się położę (…)
A jednak poznam, gdy śmierć do snu
Gasić mi będzie blask powiek,
Żem widział rzeczy, których tu
Nie widział żaden człowiek..."
Święto... Dzień... Rocznica... Celebrujemy je. Obchodzimy. Wspominamy. A może dzisiaj uczcimy... codzienność? Pomyśleli o tym także literaci - na przykład Leopold Staff, którego "Życie bez zdarzeń" zacytowałyśmy. On chyba upodobał sobie ten temat, skoro często opisywał "Radość i smutek szczęścia i chwili".
Pochwałę codziennych czynności mamy w poezji od "Pieśni" Jana Kochanowskiego po współczesność, czyli np. w wierszach Stanisława Barańczaka ("Całe życie na walizkach", "Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu"), Mirona Białoszewskiego ("Karuzela z madonnami", "Podłogo, błogosław"), Zbigniewa Herberta („Codzienność duszy”) czy Jana Twardowskiego ("Ankieta", „Pytania codzienne na cały rok”). Bardzo chętnie pisali o niej Kazimierz Wierzyński, np. w "Rzuciłbym wszystko":
"I jeszcze raz bym pokochał ukrycie,
To, czego nie tknie się ręka niczyja.
Te dni bez zdarzeń, całe to życie,
W którym nie żyje się, lecz przemija.”
w "Pieśni o szarości życia", "365 razy", "Preludium"... Podobnie - Konstanty Ildefons Gałczyński ("Pieśni"):
"Oto jest nasz dzień codzienny,
nasze małe budowanie,
trud uparty i niezmienny (...)"
Jonasz Kofta - w "To najdalsze" (o jego wierszach TUTAJ):
"Nasze drogi się nie kończą (...)
Wędrujemy, omijamy
Świat bez okien, świat zastany
Jednakowych dni"
i Edward Stachura - w "Piosence nad piosenkami", "Całej jaskrawości" (TUTAJ), "Piosence dla zapowietrzonego":
"Cudownie jest:
Powietrze jest! (...)
W chlebaku chleb,
Do chleba ser,
Do picia deszcz. "
Przedmiotem fascynacji prozaików było życie w domach ziemiaństwa czy szlachty (np. "Żywot człowieka poczciwego" Mikołaja Reja, "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza, "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego). Trudną, ale i barwną okazywała się codzienność "Chłopów" Władysława S. Reymonta.
Szczególne miejsce wśród dzieł literackich opisujących życie codzienne zajmują sagi rodzinne (TUTAJ). Zakończymy więc kilkoma mądrymi przemyśleniami z jednej z nich. Oto cytaty z "Nocy i dni" Marii Dąbrowskiej. Może i nas zainspirują do medytacji nad sensem trwania i przemijania (albo do zredagowania tematu pracy pisemnej dla uczniów)?
„Wszystko mija, a nic się nie zmienia. Po złotym tle wciąż płyną te same obłoki...”
,,Człowiek nie może bez wytchnienia załatwiać powszednich czynności i jednocześnie zagłębiać się w jakieś rzeczy wiekuiste, powszechne. Więc może nie pozostaje nic innego, jak starać się uwierzyć, że w tym powszednim krzątaniu są też jakieś rzeczy wiekuiste, powszechne...’’
„widać tak już być musi między ludźmi: niechęć i przywiązanie, obcość i bliskość, żadne z tych uczuć nie trwa i nie wypełnia całej istoty, jedno nie wiadomo kiedy przechodzi w drugie, wszystkie połowiczne, niecałkowite (...) a jednak (...) składa się to wszystko na jakąś całość, która się toczy... Tylko dokąd się toczy i po co?...’’
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz