poniedziałek, 5 września 2016

„Ruchome święto” fromologistów, infulafilistów, lobologistów i wszystkich innych

Niektórzy obchodzą ten dzień w maju lub czerwcu, inni - w miesiącach jesiennych. Ale... niekoniecznie. Bo to jest "ruchome święto". Przepraszam, "ruchomy dzień". Różne instytucje (a wiemy o szkołach, innych placówkach edukacyjnych czy domach kultury) organizują go w dogodnych dla siebie terminach. Co? Dzień Kolekcjonera. Dzisiaj powiemy  o niektórych formach kolekcjonerstwa.

Czym ono jest? Gromadzeniem przedmiotów jednego rodzaju według określonych kryteriów (jak podaje Słownik Języka Polskiego). Kolekcjonerstwo może stanowić formę hobby, ale to drugie jest pojęciem szerszym. Bo na przykład pracę na działce, majsterkowanie czy rysowanie też zaliczamy do hobby, a nie wiążą się (bezpośrednio) ze zbieraniem. No, chyba że zbieramy na przykład plony :). Ale mówiąc poważnie: kolekcjonerstwo czasem definiuje się jako zbieractwo, bo łaciński rzeczownik collectio oznacza właśnie „zbiór”, zaś czasownik colligo (colligere, collegi, collectum) – „zbieram (-ć)”. Dlaczego aż cztery formy podstawowe? Bo tyle ich liczy łaciński czasownik. Na pewno wielu z nas uczyło się tego języka, zatem wie. Kto nie zna, w bibliotece mamy... podręcznik :). A wszyscy na co dzień używamy sporo łacińskich wyrazów, nawet nie kojarząc ich pochodzenia. Wykład lingwistyczny to jednak działka nauczycieli akademickich, nie bibliotekarzy. Zatem skrótowo: chociaż źródłosłów jednoznacznie wskazuje "zbieractwo", będziemy go unikać. Dlaczego? Bo w ten sposób - dodając epitet "patologiczne" - definiuje się także syllogomanię, chorobę, która polega na gromadzeniu rzeczy zbędnych i niemożności pozbywania się ich (o tym także mamy artykuły, zob. bibliografię poniżej). A wracając do kolekcjonerstwa. Wymieńmy kilka (bo kolekcjonować można wszystko!) jego postaci.

Bibliofilstwo. Termin Richarda de Bury'ego (1287-1345), wychowawcy angielskiego następcy tronu. Musimy je podać jako pierwsze! Oczywiście, to znawstwo książek i zamiłowanie do ich zbierania. Mogą to być np. starodruki, pozycje o bardzo niskim nakładzie, szczególnie pięknie oprawione, zawierające autografy autorów lub ekslibrisy. Uwaga! Fachowcy wyróżniają też termin bibliomania, który wcale nie kojarzy się pozytywnie, ale jest zaburzeniem - obsesją w kolekcjonowaniu książek bez względu na to, czy przedstawiają dla użytkownika wartość pod jakimś względem.

Birofilistyka. To zbieranie przedmiotów związanych z pewnym napojem. Już się domyślamy, prawda? Oczywiście, z piwem. Birofilista gromadzi np. podkładki pod kufle, etykiety, kapsle.

Deltiologia (filokartystyka). Bardzo miłe hobby. Zbieranie pocztówek. Moja siostra ma ich pełne szuflady. Podobno (jak przeczytałam w Internecie) największą kolekcję pocztówek zgromadził Brytyjczyk, Mario Morby (ponad milion sztuk!).

Falerystyka. To nie tylko rodzaj kolekcjonerstwa, ale również nauka pomocnicza historii, zajmująca się orderami i odznaczeniami.

Filatelistyka. Nazwa wszystkim znana, bo wielu z nas (także pisząca te słowa) zbierało (lub zbiera) - jak to się naukowo mówi - "walory pocztowe", czyli głównie znaczki, ale również okolicznościowe datowniki, koperty, w tym interesujące koperty FDC, czyli posiadające naklejony i ostemplowany znaczek z pierwszego dnia emisji.
Pierwszy polski znaczek

Filobutonistyka. Co znaczy angielskie button lub francuskie bouton? "Guzik". I jest oczywiste, co zbiera filobutonista.
Źródło

Filumenistyka. Znowu łacina pomaga w rozszyfrowaniu nazwy! Lumen, luminis (rzeczownik ma tylko dwie formy podstawowe :)) to „światło, jasność”. Filumenista jednak nie zbiera... lamp czy świeczek, ale etykiety z pudełek od zapałek oraz materiały związane z historią użytkowania ognia. Może polecimy mu Walkę o ogień. Powieść z czasów pierwotnych Josepha H. Rosny’ego, którą mamy w PBW? To bardzo popularna dziedzina kolekcjonerstwa, o czym świadczy fakt istnienia Muzeum Filumenistyczngo (w Bystrzycy Kłodzkiej).

Fonotelistyka (fonokartystyka, filostyka). Nazwa z pewnością nie nastręcza trudności. Ten względnie nowy rodzaj hobby (powstał w latach 90. minionego wielu) polega na zbieraniu kart telefonicznych. 

Fromologistyka. Tak, dobrze kojarzymy francuski rzeczownik fromage, czyli „ser”.  Fromologiści kolekcjonują nalepki z opakowań serów.
Źródło

Infulafilistyka. Zbieranie banderol z cygar.

Ksyrofilistyka. Zbieranie przedmiotów związanych z goleniem: brzytew, żyletek i ich opakowań, maszynek do golenia itp.

Lobologistyka. To nie jest kolekcjonowanie jabłek lobo, jak można by pomyśleć :), ale etykiet z butelek.

Militarystyka. Tłumaczyć nie trzeba. Ma związek z przedmiotami wojskowej proweniencji. Kolekcjoner militariów gustuje np. w hełmach, menażkach, manierkach, także w różnym asortymencie broni.

Numizmatyka. W węższym znaczeniu: kolekcjonowanie dawnych monet i banknotów. Na ogół zalicza się tu też stare medale, ale w tej ostatniej dziedzinie wyspecjalizowała się falerystyka (por. wyżej). Bardzo stara dziedzina kolekcjonerstwa, której rozkwit nastąpił w dobie renesansu. Pojęcie szersze: nauka pomocnicza historii, badająca te przedmioty. Znawcy zagadnienia głowią się nad pochodzeniem terminu. Łacińskie nummus (lub numus) znaczy "moneta, pieniądz, waluta, system monetarny", także - z odpowiednimi epitetami - nazwy konkretnych środków płatniczych (np. „didrachma, stater, denar rzymski”). Grecki rzeczownik nomisma - to też „pieniądz, moneta”. Jej działem jest skrypofilistyka, zajmująca się badaniem i kolekcjonowaniem historycznych akcji, obligacji i innych papierów wartościowych.



Przedwojenny banknot polski

Bibliografia (wybór)
Cabanne Pierre, Wielcy kolekcjonerzy, przeł. Franciszek Buhl, Kraków 1978. (Sygn. 82715).
Jarmuszkiewicz Anna, Romański Roberto, Dziecko w rodzinie z problemem syllogomanii, „Remedium” 2016, nr 3, s. 1-4. (Czytelnia).
Kowalski Marian, Vademecum kolekcjonera monet i banknotów, wyd. 2 popr. i uzup., Wrocław 1988. ISBN 83-04-02598-1. (Sygn. 123415).
Mikołajczyk Andrzej, Monety stare i nowe, Warszawa 1988. ISBN 83-213-32-74-9. (Sygn. 125344).
Smolarek Magdalena, Kupowanie i wyrzucanie, składowanie i kolekcjonowanie. Ponowne wykorzystywanie przedmiotów - współczesne tendencje wśród zachowań konsumenckich, "Kultura i Społeczeństwo" 2013, nr 4, s. 69-82. (Czytelnia).
Smrokowska-Reichmann Agnieszka, Zaśmiecone życie. Syllogomania, czyli patologiczne zbieractwo - objawy, przyczyny, możliwości pomocy, "Wspólne Tematy" 2008, nr 9, s. 3-10. (Czytelnia).
Sowiński Janusz, Wędrówki przedmiotów. Kolekcje i kolekcjonerzy, Wrocław 1977. (Sygn. 79381).

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja oczywiście najbardziej utożsamiam się z numizmatyką, gdyż tą działkę zbierania preferuję. Aktualnie jestem na etapie kolekcjonowania złotych monet http://www.skarbnicanarodowa.net.pl/zlote-monety i jak na razie idzie mi całkiem nieźle. Już kilka sztuk w mojej kolekcji jest i niedługo wybieram się na zjazd numizmatyczny.

    OdpowiedzUsuń