Niebawem nadejdzie astronomiczna jesień. Dłuższe wieczory. Czasem nuda. Jak „niebezpieczna” może być tak ostatnia, przekonuje choćby… literatura. Dzisiaj zastanowimy się właśnie nad nudą.
Jest definiowana jako uczucie przygnębienia wywołane brakiem lub jednostajnością wrażeń (wg „Słownika współczesnego języka polskiego”). Pojęcia pokrewne: melancholia, smutek.
Obraz „Nuda” (L'ennui) Gastona de La Touche'a (1854-1913) i wiersz „Nuda” Juliana Tuwima - dwa podobne ujęcia tematu:
„Niedzielnych popołudni szare, miejskie smutki.
Sucha, nudna jałowość ulic i podwórek.
Przed domem - nie zasiane, żółknące ogródki.
W oknach - postacie brzydkich, bezposażnych córek.
O, nudo, nudo, nudo! O, natrętna damo
Kancelaryjnych stołów i stacji kolei!
O, bezczynie, znużony męczącym "to samo"!
O, nudo, nudo, nudo wyblakłych nadziei!”
Obraz La Touche'a przedstawia młodą, dość zamożną kobietę w stroju porannym, siedzącą bezczynnie w stylowym mieszkaniu, zamyśloną. Kobieta nie zwraca uwagi na otoczenie, nie interesuje się książkami leżącymi na stoliku. Wiersz Tuwima - miejskie popołudnie "od strony ulicy". Nuda jest jednak w literaturze kreowana także w innych aspektach, np. jako:
- acedia - synonim lenistwa; duchowa gnuśność: „Acedia jest osłabieniem duszy (…). Acedia jest wspólniczką smutku” (Ewagriusz);
- apatia po utracie ukochanej osoby, marzeń, nadziei, np. „Cierpienia młodego Wertera” Johanna Wolfganga Goethego:
„Wieczorem postanawiam zobaczyć wschód słońca i nie ruszam się z łóżka. W ciągu dnia obiecuję sobie ucieszyć oczy światłem księżyca i nie wychylam się z pokoju. Nie wiem, doprawdy całkiem, po co się budzę i po co idę spać”
- obojętność, odrętwienie wywołane nadmiarem obserwowanego okrucieństwa, np. „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego. W takim stanie Cezary Baryka wałęsał się po miejscach niebezpiecznych, gardząc grozą śmierci:
„Nuda leżała wszędzie w tym bezdrzewnym, bezkwietnym, gazami napełnionym mrowisku, które teraz druzgotały wielkie pociski armatnie”
- kara za niefrasobliwość, płochość, np. Dziewczyna z „Dziadów części II” Adama Mickiewicza:
„po śmierci nie wiem, co się ze mną dzieje,
Nieznajomym ogniem pałam;
Choć sobie igram do woli,
Latam, gdzie wietrzyk zawieje,
Nic mię nie smuci, nic mię nie boli (…)
Przecież nie wiem, skąd ta nuda:
Wyglądam kogoś za każdym szelestem,
Ach, i zawsze sama jestem! (…)
Wiatr mną jak piórkiem pomiata.
Nie wiem, czy jestem z tego, czy z tamtego świata”
- romantyczna "choroba wieku" (Weltschmerz) - odrętwienie ducha i woli, poza, sztuczność, moda, np. Telimena w „Panu Tadeuszu” podczas grzybobrania:
„Roztargniona, znudzona, dokoła spoziera
Z głową w górę zadartą”
- rutyna, jednostajność działań, np. „Dziadów część III” („Przegląd wojska”):
„Już przerobiono wojskiem wszystkie ruchy,
O których tylko car czytał lub słyszał;
Śród zgrai widzów już się gwar uciszał,
Już i sukmany, delije, kożuchy,
Co się czerniły gęsto wkoło placu,
Rozpełzały się każda w swoje stronę,
I wszystko było zmarzłe i znudzone -
Już zastawiano śniadanie w pałacu”
- modernistyczny spleen, melancholia końca stulecia, dekadentyzm, poczucie bezsensu istnienia, także letarg duchowy, oderwanie od życia, prowadzące do pragnienia śmierci, np. „Koniec wieku XIX”, „Hymn do Nirwany” Kazimierza Przerwy-Tetmajera, „Spleen” (i inne wiersze z tomu „Kwiaty zła”) Charlesa Baudelaire'a;
- niemoc twórcza artysty, np. „W małym dworku” Stanisława Ignacego Witkiewicza:
„Znam wojnę, rewolucję, śmierć ukochanych osób i tortury. To wszystko jest głupstwo. Okropną rzeczą jest tylko nuda i to, jeśli żaden wiersz do głowy nie przychodzi i jeśli przy tym chce się coś pisać, coś, o czym się jeszcze nie ma pojęcia - tak jak mnie teraz.”
Zatem… strzeżmy się nudy. Jest naprawdę niebezpieczna!
Ps. Obraz „L'ennui” Gastona de La Touche'a – TUTAJ.
Źródło rys. Pixabay.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz