"Wiem, co kocham: życie" napisał Antoine de Saint-Exupéry w "Ziemi, planecie ludzi". Przez Europę (i południe Polski) przetoczyły się wody powodzi. Wielu ludzi ruszyło na pomoc. Po tej tragedii chyba głębiej zaczęliśmy rozumieć, czym jest i jak wielką ma wartość ŻYCIE. O jego sens na swój sposób pyta chyba każdy. Albert Schweitzer - pastor, teolog, muzykolog, lekarz – stworzył etykę czci dla życia (zob. TUTAJ i TUTAJ). Z tej postawy wynikają i jego biografia, i inne bohaterskie postawy rzeszy osób sławnych, ale też (a może głównie) bezimiennych lub mało znanych. Są wśród nich heroiczne matki (TUTAJ), twórcy fundacji (o dziele Sue Ryder napisałam w miniony piątek), lekarze, pionierzy walki ze straszliwymi chorobami (np. TUTAJ), pielęgniarki i pielęgniarze, wolontariusze… Napiszemy o kilku pięknych postaciach. Wypada zacząć od nauczycieli…
„Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna – to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga - to żyć tak, jakby cudem było wszystko.” (Albert Einstein)
„Kochaj świt i zmierzch i codzienny trud,
Złoty warkocz życia splataj, życie to jest cud.”
(„Obudź serca”, z repertuaru Seweryna Krajewskiego)
Nauczycielka: Ludwika Wawrzyńska (z domu Koralewska). Udowodniła, że życie dzieci jest warte... życia. Mieszkała w hotelowym baraku, w którym 8 lutego 1955 r. wybuchł pożar. U sąsiadki przebywało czworo dzieci. Rozbiwszy drzwi siekierą, trzykrotnie wracała do płonącego pomieszczenia i uratowała całą czwórkę. Jednak poparzenia okazały się śmiertelne. Gdy nadeszła matka maluchów, wbiegła do mieszkania i spłonęła. Nie wiedziała, że one żyją…
Wisława Szymborska, Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej [wiersz], z tomu „Wołanie do Yeti” (1957).
Ludwika Wawrzyńska, „Fizyka w Szkole” 1955, nr 2, s. 57.
Lekarz, wychowawca, pisarz: Janusz Korczak. Także udowodnił, że wartość życia najpełniejszym blaskiem lśni wówczas, gdy... można je oddać. Na pewno głęboko pomyślał, nim zanotował w „Pamiętniku”: „Ciężka to rzecz urodzić się i nauczyć się żyć. Pozostaje mi wiele łatwiejsze zadanie: umrzeć”.
Erich Dauzenroth, Janusz Korczak. Życie dla dzieci, tł. Teresa Semczuk, Kraków 2005. ISBN 83-7318-263-2 (sygn. cz III-1/36 b).
Aleksander Lewin, Gdy nadchodził kres... Ostatnie lata życia Janusza Korczaka, Warszawa 1996. ISBN 83-02-06375-4 (sygn. cz III-1/32 b).
Joanna Olczak-Ronikier, Korczak. Próba biografii, Warszawa 2011. ISBN 978-83-7414-077-5 (sygn. 168508).
Także ponad 150 artykułów.
Ten blog – TUTAJ.
Lekarze: Wanda Błeńska, Stanisława Leszczyńska. Błeńska. „Matka trędowatych”. Ceniona specjalistka w dziedzinie zwalczania choroby. Przez kilkadziesiąt lat leczyła mieszkańców i szkoliła kadry medyków w Ugandzie. Leszczyńska. W nieustannym cieniu śmierci pomagała przyjść na świat tysiącom dzieci w oświęcimskim piekle. Ani jedno - odebrane przez tę położną w obozowych warunkach – nie urodziło się z powikłaniami.
Bohdan Bejze (zebrał, oprac.), Macierzyńska miłość życia. Teksty o Stanisławie Leszczyńskiej, Warszawa 1984 (sygn. 108363).
Grażyna Dopierała (zebrała, oprac.), Matka Trędowatych. Spotkania z dr Wandą Błeńską, „W Drodze” 1995, nr 1, s. 52-70 (Czytelnia).
Teresa Olearczyk, Mama z Auschwitz, „Wychowawca” 2021, nr 3, s. 28-31 (Czytelnia).
Działaczka społeczna: Emilia Sczaniecka. Organizowała pomoc medyczną i materialną dla walczących podczas powstania listopadowego i styczniowego. Służyła jako siostra miłosierdzia. Ukrywała emisariuszy. Do końca żyła dla innych.
Emil Marat, Piątki, kumy i klaudynki. Powstanie styczniowe - zaczyn rewolucji w postrzeganiu społecznej roli kobiet, „Mówią Wieki” 2023, nr 10, s. 10-13 (Czytelnia).
W. Pawlik, Emilia Sczaniecka - samarytanka i wychowawczyni wielu młodych pokoleń, „Wychowawca” 1998, nr 1, s. 12-13 (Czytelnia).
Marek Rezler, Emilia Sczaniecka 1804-1896, Poznań 1984 (sygn. cz K XXVI-1/10 a).
Dioniza Wawrzykowska Wierciochowa, Emilia Sczaniecka. Opowieść biograficzna, Warszawa 1970 (sygn. 49669).
Piosenkarka, tancerka, aktorka: Hanka Ordonówna (właśc. Marianna Tyszkiewicz, z domu Pietruszyńska, pseud. Weronika Hort). Po zwolnieniu z zesłania w Uzbekistanie, organizowała pomoc dla polskich sierot. Ewakuowana wraz z sierocińcem przez Bombaj do Bejrutu. W „Tułaczych dzieciach” napisała: „Chociaż w morzu nieszczęść, w jakich utonęła ludzkość, ta historia garstki tułaczych dzieci jest kroplą, niemniej może trafi do serc tych wszystkich, którym troska o lepsze jutro bliźniego jest celem, którzy walczą o sprawiedliwy, miłosierny, ludzki świat.”
Hanka Ordonówna (Weronika Hort), Tułacze dzieci, Warszawa 1990. ISBN 83-06-02050-2 (sygn. ZS 129994).
Podróżnik, pisarz, poeta: Raoul Follereau. Zainicjował obchody Światowego Dnia Pokoju i Światowego Dnia Trędowatych. Do dziś prężnie działa jego fundacja.
Raoul Follereau, Księga miłości, Roma 1972.
Nikt nie ma prawa być szczęśliwy sam, Zielonka 2000 (tych pozycji nie mamy w zbiorach).
Podróżnicy, odkrywcy: Roald Amundsen, Fridtjöf Nansen. Amundsen. Zginął spiesząc na ratunek wyprawie Umberto Nobilego - człowieka, który potratował go nieuczciwie (TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ). Nansen. Po zwycięstwie rewolucji październikowej pomagał rosyjskim uchodźcom politycznym wydostać się kraju. Wydawał paszporty, wspierał materialnie (o nim także TUTAJ, TUTAJ).
Albert i Gilbert Barillé (aut. serii), Byli sobie podróżnicy. 6 [Film], Warszawa 2008 (sygn. DVD 2266).
Alina i Czesław Centkiewiczowie, Człowiek, o którego upomniało się morze, Warszawa 1966 (sygn. 41585).
Alina i Czesław Centkiewiczowie, Fridtjof co z ciebie wyrośnie? Opowieść o Nansenie, wyd. 9, Warszawa 1981. ISBN 83-10-08097-2 (i nast. wyd., sygn. 95374, 122150, 122150).
Studenci, kibice sportowi: Nando Parrado, Roberto Canessa. 12 października 1972 r. w Chile miał się odbyć mecz rugby, na który z Urugwaju poleciało 45 osób wraz z załogą. Samolot rozbił się w Andach. Niektórzy pasażerowie zginęli od razu. Ci, którzy przeżyli, przez 72 dni czekali na ratunek. Pomoc dotarła, bo Nando i Roberto – w sportowych butach, bez odpowiedniego sprzętu - przeszli ponad 100 km przez góry i ją sprowadzili. Uratowano 16 osób. Canessa później został lekarzem.
Michał Krupiński, Zagubieni w Andach, „Geografia w Szkole” 2013, nr 1, s. 44-46 (Czytelnia).
Frank Marshall (reż.), Alive. Dramat w Andach [Film], Warszawa 1994.
Post scriptum. W literaturze pięknej też mamy wspaniałe, choć fikcyjne bohaterskie postaci. Wystarczy wspomnieć Tomasza Judyma z „Ludzi bezdomnych” Stefana Żeromskiego (TUTAJ), Sidneya Cartona z „Opowieści o dwóch miastach” Charlesa Dickensa (TUTAJ), Bernarda Rieux z „Dżumy” Alberta Camusa (TUTAJ), prostego chłopa o wielkim sercu z „Wszystko płynie” Wasilija Grossmana. I wiele innych osób…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz