Wizjoner.
Geniusz. Polski Verne. Tak o nim pisano. A chociaż sporo fragmentów tej książki
może wywołać lekki uśmiech, niejeden do dziś zaskakuje odkrywczością. Zarówno w
opinii znawców gatunku, jak i „zwykłych” czytelników, to jedna z najlepszych
książek science-fiction. Co szczególnie interesujące, chętnie biorą ją do ręki
również ci, którzy nie gustują w s-f, bo odnajdują w niej – oprócz opisów
księżycowych krajobrazów – niebanalne uogólnienia metafizyczne, powiedzielibyśmy
„kosmiczny niepokój”. Także elementy grozy, jaką tchnie przeogromny,
nieogarniony Kosmos. Ta, jakże aktualna do dziś powieść, została ukończona w
1902 roku! Wtedy żył jeszcze Jules Verne, ale Lema nie było jeszcze na świecie.
Pozytywistyczne idee już ucichły, ustępując miejsca lękom przełomu wieków. Na
srebrnym globie. Rękopis z Księżyca JERZEGO ŻUŁAWSKIEGO (1874-1915). Niepokojące arcydzieło.
Międzynarodowa ekipa naukowców
zostaje wystrzelona ze środkowej Afryki na Księżyc, by sprawdzić hipotezę, że
jego niewidoczna strona nadaje się do zamieszkania. Wkrótce po niej wyrusza
drugi pojazd kosmiczny. Załogę pierwszego stanowią: O’Tamor (irlandzki
astronom), Piotr Varadol (młody portugalski inżynier), Tomasz Woodbell (angielski
lekarz), Polak – Jan Korecki oraz Niemiec – Braun, który w ostatniej chwili się
wycofuje, a jego miejsce zajmuje nieznany ochotnik (jak się później okaże –
Marta, jedyna kobieta). W drugim pocisku znajdują się dwaj bracia Remogner,
Francuzi. Ekspedycja zrazu budzi ogromne zainteresowanie na świecie, ale z
czasem – gdy łączność zostaje przerwana – zostaje zastąpiona głuchym milczeniem.
Po półwieczu na Ziemię spada kapsuła z zapiskami czynionymi przez Koreckiego.
Opublikowane, znów stają się sensacją.
Pamiętnik urzeka bogactwem opisów
księżycowych pejzaży, gór i pustkowi, surowego – i mroźnego, i gorącego –
klimatu, ale nade wszystko ukazuje samotność naukowców. Po śmierci O’Tamora,
Remognerów i kochanego przez Martę Woodbella, rozpoczyna się zrazu cicha, a z
czasem bezpardonowa walka Koreckiego i Varadola o kobietę, zakończona rzucaniem
losów. Wreszcie z grupy pierwszych „księżycowych” osadników zostaje on sam,
Polak. Ale na skolonizowanej drugiej stronie Księżyca rośnie już nowe pokolenie
– dzieci Marty i Woodbella, a potem Varadola. I tu książka zaczyna nabierać
głębokiego, naddanego sensu. Jest jak prastary mit kosmogoniczny. Jednocześnie
– głęboko pesymistyczna konstatacja o skutkach oderwania człowieka od korzeni,
środowiska i przemieszczenia go w głuche, obce Universum.
Życie moje rozłamało się na dwie wielkie części, z których jedna była pragnieniem rzeczy nieznanych, a druga tęsknotą za straconymi… A obie były smutne i nad wyraz bolesne…
Oto
dramat odkrywcy, rzucającego wyzwanie Nieznanemu…
Na
srebrnym globie. Rękopis z Księżyca stanowi pierwszą, najlepszą część Trylogii księżycowej Żuławskiego. Można
ja czytać jako zamkniętą całość. Pozostałe, to: Zwycięzca (1910) i Stara
Ziemia (1911).
Swoistym aneksem do książki może być
historia filmu Na srebrnym globie Andrzeja
Żuławskiego, kręconego w latach 1976-1977, którego produkcję wstrzymano na
dziesięć lat, by ją wreszcie ukończyć w 1987 roku, a premierę wyznaczyć…
jeszcze dwa lata później. Ot, historia z PRL-u. Film odkrywczy, niestandardowy,
niosący pesymistyczne przesłanie. Nic dziwnego, że reżyser przeszedł przy jego
produkcji kolejną drogę przez mękę. Pierwszą przemierzyli (na Księżycu) bohaterowie
powieści.
Żuławski
Jerzy, Na srebrnym globie. Rękopis z
Księżyca, przedmowa Stanisław Lem, posłowie Kazimierz Kordylewski, wyd. 3,
Kraków, Wydawnictwo Literackie, 1975. (Sygnatura:
65342).
Żuławski
Jerzy, Na srebrnym globie. Rękopis z
Księżyca, wyd. 6, Kraków, Wydawnictwo Literackie, 1979. (Biblioteka Klasyki
Polskiej i Obcej). ISBN 83-08-106-8. (Sygnatura:
87155).
Żuławski
Jerzy, Na srebrnym globie. Rękopis z
Księżyca, przedmowa Stanisław Lem, posłowie Kazimierz Kordylewski, wyd. 6,
Kraków, Wydawnictwo Literackie, 1987. (Trylogia Księżycowa). ISBN 83-08-01659-6.
(Sygnatura: 119136).
Dla
zainteresowanych dalszymi częściami trylogii:
Żuławski
Jerzy, Zwycięzca, wyd. 4, Kraków,
Wydawnictwo Literackie, 1979. (Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej). (Sygnatura: 87156).
Żuławski
Jerzy, Stara Ziemia, wyd. 4, Kraków,
Wydawnictwo Literackie, 1979. (Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej). (Sygnatura: 87157).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz