Dzisiaj proponujemy kolejny przegląd prasy. Niektóre czasopisma docierają do naszego wydziału z opóźnieniem, więc przedstawiamy teksty z końcówki minionego roku. Na pewno nie zdezaktualizowały się!
Karol Sanojca, Symbolika minut, „Wiadomości Historyczne z Wiedzą o Społeczeństwie” 2020, nr 5, s. 35-38
Poznawanie przeszłości trudno sobie wyobrazić bez osadzenia w tzw. czasie historycznym. (…) Do okresu nowożytnego najczęściej wystarczało osadzenie wydarzeń w skali roku, później coraz większe znaczenie zaczęły odgrywać daty dzienne, stając się niekiedy słupami milowymi historycznych zmian (3 maja, 4 lipca, 14 lipca). Natomiast dla niektórych wydarzeń z wieku XX nawet taka dokładność przestała wystarczać. Zwłaszcza jeśli z czasem nabierały one znaczenia symbolicznego.
W historii ważne są nie tylko dni, ale również godziny, minut, nawet sekundy. Na przykład – ważne momenty związane z II wojną światową: 4.40 – bombardowanie Wielunia, 4.45 –rozpoczęcie ostrzału Półwyspu Westerplatte, godzina „W” czyli 17 – moment rozpoczęcia powstania warszawskiego… Z innymi wydarzeniami, np. 23.40 – zderzenie „Titanica” z górą lodową, 9.59 i 10.28 – zawalenie wieżowców World Trade Center… Z osobami: 20.45 – śmierć marszałka Józefa Piłsudskiego, 21.37 – odejście św. Jana Pawła II… Czas historyczny – działa na wyobraźnię, ,, buduje zainteresowanie przeszłością, jest ważnym elementem zbiorowej pamięci".
Tomasz Grodecki, Pisarz-widmo, czyli amerykańskie prawo autorskie w świecie Batmana, „Guliwer” 2020, nr 4, s. 16-25
Spotkali się na jednej z nowojorskich imprez. Bob Kane pracował już wówczas jako rysownik dla National Comics, wydawnictwa, które z czasem przekształciło się w imperium znane nam dziś pod skrótem DC. Bill Finger pod względem statusu społecznego stanowił jego przeciwieństwo – zajmował się sprzedażą obuwia, choć niczym Kane, ukończył prestiżowe DeWitt Clinton High School. To, wydawać by się mogło, przelotne spotkanie odcisnęło swoje piętno nie tylko na życiu obydwu twórców, ale i przede wszystkim – na dziejach amerykańskiej popkultury.
Bez tego spotkania nie byłoby Batmana. Ale dlaczego na okładkach popularnych komiksów przez ponad 75 lat widniało nazwisko tylko jednego z twórców? Dlaczego zniknął z nich Finger? Historia warta poznania. Na pewno zaś lektura obowiązkowa dla sympatyków Batmana.
Ewa Michałowska-Walkiewicz, Historia kominka. Przy nim powstawały najpiękniejsze dzieła, „Help. Jesteśmy razem” nr 57 (2020), s. 39-40
Kominek, nazywany przez Włochów camino, symbolizuje ciepło domowego ogniska. Ten sposób ogrzewania mieszkań ludzkich ma swoje długie tradycje.
Tak zaczyna się CIEPŁA (kominek!) opowieść o roli tego mebla w historii, szczególnie – o funkcji łączącej pokolenia. Przy kominku dzieci słyszały najpiękniejsze bajki i legendy opowiadane przez babcie. Sam także trafił na karty literatury (cały tekst TUTAJ).
Tomasz Grad, Jak zachować sprawność fizyczną w dobie totalnego bezruchu?, "Forum Nauczycieli” 2020, nr 3, s. 18-20
Telefony komórkowe, smartfony, które oprócz funkcji komunikacyjnej stanowią narzędzie do odszukiwania, gromadzenia, wymiany danych. Zegarki, smartwatche, opaski, które monitorują dzienną aktywność i codzienne czynności. Dostępność portali, stron internetowych, aplikacji i narzędzi medialnych – wszystko to może być wsparciem wychowania fizycznego prowadzonego zdalnie.
W minionym czasie wszystko było (i nadal w wielu przypadkach jest) „zdalne”. Wymuszony bezruch nie wpływa korzystnie na zdrowie. Jak je chronić? I jak zadbać o zdrowie uczniów pozbawionych gimnastyki szkolnej? (Pełny tekst TUTAJ).
I jeszcze dwa artykuły, których przeczytanie sprawi, że nawet ci, którzy nie czują pociągu do nauk ścisłych, mogą je polubić…
Tomasz Kubiak, Fizyka w pożarnictwie, „Fizyka w Szkole z Astronomią” 2020, nr 6, s. 10-17
Obiegowa opinia głosi, że prawie każdy chłopiec na pewnym etapie życia chciał zostać strażakiem. Wiele osób niekoniecznie zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że dobry strażak nie tylko musi być sprawny ruchowo, ale również posiadać ugruntowaną wiedzę z fizyki, a w szczególności z termodynamiki, mechaniki płynów czy statyki.
Andrzej Wasiak, Fizyka latania, „Fizyka w Szkole z Astronomią” 2020, nr 6, s. 18-21
Dziś, kiedy o lotach międzyplanetarnych mówi się bez większego przejęcia, jak o rzeczy zupełnie naturalnej, nie zawsze pamięta się o drogach, które do lotów tych prowadziły i ogromnym wkładzie talentu, zapału, pra¬cy i poświęcenia setek i tysięcy ludzi, którzy mimo trudności i niepowodzeń doprowadzili współczesny stan wiedzy lotniczej do tak wysokiego poziomu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz