poniedziałek, 7 października 2024

Literaccy nauczyciele (przedmiotów)

Często o nich piszemy, co nie dziwi. Dzisiaj znowu powrócimy do literackich portretów nauczycieli. Tym razem będą to nauczyciele przedmiotów. Pamiętamy niektórych belfrów? Na pewno Joannę Lipską z "A...B...C..." Elizy Orzeszkowej, Wawrzynkiewicza z "Pamiętnika poznańskiego nauczyciela" Henryka Sienkiewicza, Stanisławę Bozowską z "Siłaczki" Stefana Żeromskiego, Ambrożego Kleksa z „Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy…

Najpełniejszą galerię nauczycieli przedmiotów mamy zapewne w cyklu "Felix, Net i Nika" Rafała Kosika. Począwszy od dyrektora – Juliusza  Stokrotki – poprzez wielu innych: Zenona Butlera (biologia), Wiesławę Czartoryską czyli  Próbówkę (chemia), Antoniego Czwartka (fizyka), Konstancję Konstantynopolską (geografia), Pana Cedynię (historia), Jerzego Wierszewskiego (informatyka), Jolantę Chaber (język polski), panią Christinę (język angielski), Cecylię Bąk czyli Ekierkę (matematyka), panią Szafran (muzyka), Zuzannę Zdrój (plastyka), Cyryla Borkowskiego czyli Cyborka (wychowanie fizyczne).

Najwięcej literackich portretów mają zapewne poloniści. W poezji są obecni np. w "Lekcji gramatyki" Jerzego Harasymowicza, "Lekcji polskiego - Słowackim" Ernesta Brylla. Jeszcze więcej ich w prozie. Wystarczy wymienić np. Skowrońskiego i jego następcę – Chabrowskiego ze "Wspomnień niebieskiego mundurka" Wiktora Gomulickiego, Sztettera z "Syzyfowych prac" Żeromskiego, Rylskiego (Wąsa) z „Grubego” Aleksandra Minkowskiego, Bladaczkę z "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza i Czesława Dmuchawca z "Opium w rosole" Małgorzaty Musierowicz.

Bardzo wyraziście rysują się powieściowi historycy, np. Paweł Gąsowski z "Szatana z siódmej klasy" Kornela Makuszyńskiego i Tymoteusz Misiak (Alcybiades) ze "Sposobu na Alcybiadesa" Edmunda Niziurskiego. Spośród nauczycieli biologii (przyrody) szczególnie pamiętamy Rosińską (Szuflę) z uroczej powieści „Szkolny lud, Okulla i ja” Niziurskiego i "Pana od przyrody", któremu poetycki hołd oddał Zbigniew Herbert.

A inni? Spośród chemików wymienimy np. Trąbaczewskiego ze „Szkolnego ludu…”. W tej samej powieści mamy nauczycielkę geografii, panią Kocię, „wuefistę” Soczewiaka (Geparda) oraz fizyka – pana Ostańko. Tego ostatniego przedmiotu uczy również pan Pieróg (będący zarazem wicedyrektorem) w „Kwiecie kalafiora" Musierowicz.

Matematycy to kolejna grupa dość często literacko portretowana. Przykłady? Nogacki z "Syzyfowych prac", Kwas z opowiadania „Jutro klasówka” Niziurskiego, Pościkowa z "Szóstej klepki" Musierowicz i Ewa Jedwabińska z "Opium w rosole" tej samej autorki. Coś z poezji? Może być "Pan od matematyki" Czesława Miłosza, czyli nawiązanie do wspomnianego wiersza Herberta:

„nie rywalizuję z panem od biologii
który tłumaczy dzieciom czego dowiodły
prawa natury”

Języki obce? Tu na pewno wspomnimy Rudolfa Leima, romanistę z "Syzyfowych prac" i nauczycielkę tego samego przedmiotu, tytułową „Madame” z „romansu edukacyjnego” Antoniego Libery.

Wreszcie nauczyciele nieczęsto portretowani w literaturze, czyli katecheci. Wiersz „Śmietnik” Jana Twardowskiego:

Najgorsze starsze klasy
na lekcjach religii
trochę zabawy
trochę Antychrysta
nie zabieraj pytań
pozostaw niepokój
na wiarę śmietnik spada
a taka wciąż czysta

Poeta słynął z dobrotliwego humoru, dlatego jego wierszem („W klasie”) zakończymy ten przegląd:

Ryczą w klasie dokazują
najgrzeczniejszych kotem szczują
ryczą biją się po łapie
chcą położyć się na mapie
na przyrodzie lepsza draka
wypchanego szczypią ptaka
nogi skrzeczą skrzypią ławki
kogoś biorą za nogawki
piszczą wyją głośno chrapią
książkę do religii drapią
Nagle sfrunął anioł biały
mówi - lubię te kawały

Ps. Niektóre poetyckie wizerunki nauczycieli przedstawiałyśmy TUTAJ.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz