poniedziałek, 17 października 2016

Literackie obrazy zwierząt - część 2: Wolne, piękne i malownicze

Są piękne i wolne. Malowniczo potrząsają grzywami. Z dzieciństwa pamiętam śliczny film Szczęśliwy, kto jak Ulisses (1970, reż. Henri Colpi). Tytuł jest nawiązaniem do utworu poetyckiego Joachima du Bellay, przedstawiciela renesansu. Nigdy nie zapomnę widoku "tańczącego" z innymi końmi Ulissesa w parku narodowym Vaccares. Arcydzieło. I westerny... Ale dziś tylko incydentalnie wspominamy filmy.

W NAJWIĘKSZYCH TEKSTACH KULTURY

Tradycyjnie, zacznę od tekstów największych. Skrótowo, punktowo, ale pominąć nie sposób.

Biblia. Przykład najbardziej znany - czterej jeźdźcy z Apokalipsy św. Jana (Ap 6,1-8). I konie. Są to - według Biblii Tysiąclecia - mustangi: biały (którego dosiada zwycięzca), "barwy ognia" (mający odebrać Ziemi pokój), czarny (trzymający wagę) i "trupio blady" (ze Śmiercią jako jeźdźcem).

Mitologia. Koń trojański - najbardziej czytelny symbol podstępu. Klacze Diomedesa – ich uprowadzenie było jedną z prac Heraklesa. Nieuporządkowana stajnia Augiasza. Skrzydlaty Pegaz - metafora natchnienia. Ujeżdżanie koni przez Kastora i Polluksa... Pamiętajmy też o antycznej rzeźbie. O rumakach wyrzeźbionych przez Lizypa, a uwiecznionych w literaturze popularnonaukowej za sprawą Zenona Kosidowskiego (w książce właśnie tak zatytułowanej: Rumaki Lizypa).

W KRĘGU RYCERSKIEJ LEGENDY, (ROMANTYCZNEJ) GROZY I BAŚNI

Konie średniowiecznych Rycerzy Okrągłego Stołu i rycerskich zakonów, krzyżowców, władców. Jeździec na siwym koniu - romantyczna nowela Theodora Storma, przywołująca historię z dawnego podania. Inny romantyk. Amerykanin, Edgar Allan Poe, to autor przedziwnego opowiadania Metzengerstein. Lepiej nie czytać w nocy. Aż strach się bać. I  opowiadanie nawiązujące do polskiego mitu narodowego, choć napisane w XX wieku. Obrazek z kampanii wrześniowej 1939 roku: Lotna Wojciecha Żukrowskiego. A ujęcia baśniowe? Bardzo liczne, np. inteligentny Konik Garbusek Piotra Jerszowa albo baśń o Szklanej górze.

W KRĘGU REALIZMU (I NATURALIZMU)

Coś z epoki pozytywizmu: Nasza szkapa Marii Konopnickiej. Późniejsze utwory o smutnym losie zwierzęcia, to Black Beauty Anne Sewell czy Łysek z pokładu Idy Gustawa Morcinka (płakaliśmy nad nim w szkole, bo był lekturą). Wymieńmy jeszcze realistyczne przedstawienie dziejów Kasztanka Johna Steinbecka, Konia z Hogget Tarjei Vesaasa i Zaklinacza koni Nicholasa Evansa (któż nie pamięta uroczego Roberta Redforda w jego filmowej adaptacji z  1998 roku?).
Źródło
W KRĘGU UJĘĆ POETYCKICH

Tu warto wspomnieć modernistyczną pisarkę, Beatę Obertyńską. Piszącą przed i po wojnie Ewę Szelburg-Zarembinę (Koń). Także wiersz pod tym samym tytułem autorstwa Władysława Sebyły, lirycznego kolejarza, który młodo zobaczył oblicze śmierci w lesie katyńskim. I koniecznie przeraźliwie smutny tekst Końskie kolana Kazimierza Wierzyńskiego. W obrębie meliki (a przecież z niej wywodzi się poezja!) mamy legendarne Konie Władimira Wysockiego. Drżeliśmy z wrażenia, słuchając nieco zachrypniętego głosu barda, który zawarł w tym tekście wszystkie tęsknoty własne i swojego pokolenia.

KU METAFORZE

Jeśli przenośnia, to modernizm. Na przykład O bohaterskim koniu i walącym się domie Jana Kasprowicza. Dziś rzeczownik "dom" odmienilibyśmy inaczej, prawda? Ale w tytule jest właśnie tak. Z najsławniejszych tekstów wymieńmy jeszcze filozoficzne Podróże Gullivera Jonathana Swifta, awangardowe, surrealistyczne opowiadanie Koń na księżycu Luigi Pirandella oraz Folwark zwierzęcy George'a Orwella. Także Czyż nie dobija się koni? Horace'a McCoy'a. Ale to o tańcu. Powieść z koniem zapewne ma tę styczność, że chyba trzeba mieć końskie zdrowie, by wytrzymać morderczy taniec.

W ZWIĄZKACH FRAZEOLOGICZNYCH

Końskie zdrowie... Właśnie, związki frazeologiczne. Czarny koń; darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby; i w sto koni nie dogoni; konia z rzędem; konie z kimś kraść; koń by się uśmiał; koń, jaki jest, każdy widzi; koń trojański; końska dawka (kuracja); łaska pańska na pstrym koniu jeździ; mieć konika (czyli "pozytywnego" bzika); pańskie oko konia tuczy; pędzić co koń wyskoczy; postawić na dobrego konia; silny jak koń (czasem - wymiennie - tur); słowo się rzekło, kobyłka u płotu(a); wsiąść na dobrego konia; zjeść konia z kopytami; znać się jak łyse konie; zrobić w konia. Kto wymieni jeszcze inne, niech... będzie dumny, że tyle wie :). 

ANEKS

Może jeszcze co o innych kopytnych? Są do koni podobne, a jednak stanowią, by tak rzec, swoistą karykaturkę mustangów. Osły. O biblijnych osiołkach była mowa w poprzednim odcinku. Do tych ujęć nawiązuje w swej poezji ks. Jan Twardowski (np. Taki mały). Często spotykamy to sympatyczne zwierzątko w bajkach lub baśniach (np. Ośla Skórka Charlesa Perraulta). Zagościło również w wielkim tekście kultury - w Mitologii greckiej (mit o Królu Midasie z oślimi uszami).

A które zwierzęta przedstawimy za tydzień? Najwierniejsze z wiernych. I te, które chodzą własnymi drogami.
Źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz