To nie jest dzieło klasyka literatury, ale opowiadanie napisane dla słuchaczy lektoratów języka angielskiego. Lecz gdyby na okładce tego nie zaznaczono, nikt pewnie by nie dostrzegł, że nie ma do czynienia z "typowym" dziełem literackim. Dlatego, że jest bardzo dobre. Wciągające. I tragiczne - jak niejeden utwór reprezentujący "wielką" literaturę. The Ring. A story of madness, mystery and murder BERNARDA SMITHA.
Narrator - doktor powraca po latach w rodzinne strony. Na plaży spotyka mężczyznę, którego kojarzy z dzieciństwa. Ale to już nie tamten wesoły młodzieniec, zakochany w pięknej Anicie, ale człowiek o pustych, smutnych oczach obłąkanego. Lekarz - tknięty wewnętrznym impulsem - postanawia mu pomóc. Wypytuje o niego znajomych. Każdy zna fragment ponurej historii. Jednak nikt nie potrafi wypełnić pustych pól układanki zwanej biografią Rafaela. Nikt - oprócz niego samego.
Manuel - ojciec obłąkanego - był rybakiem. Zginął po ciężkiej walce z rekinami. Dlatego chłopak ich nienawidził. Anita zaś była córką sklepikarza. I ten - przekonany, że uciekła z przybyłym przed laty do miasteczka żołnierzem, Carlosem - zarzeka się, że nie przyjąłby jej ponownie pod dach, gdyby wróciła. Zrujnowała jego dalekosiężne plany względem niej. Ale dziewczyna nie wraca.
Matka Rafaela spotkała syna w tamtą noc, w którą - jak poświadczali naoczni świadkowie - był widziany ze swym rywalem w lokalu. I dostrzegła plamy krwi na jego odzieży. Pomogła mu zatrzeć ślady, ale jest przekonana, że zabił Carlosa. Lecz to nie tłumaczy zagadki zniknięcia ukochanej obydwu.
Siostra zaginionej jest pewna tego, w co wierzy jej ojciec. Śliczna Anita z pewnością uciekła z żołnierzem. Od lat nie daje znaku życia, ale to nie może dziwić. Przecież wiadomo, że ojciec nadal jest zagniewany. A tamta pewnie o tym wie i dlatego nie wraca.
Doktor nie daje za wygraną. Zabiera chorego na gruźlicę Rafaela do szpitala. I ten - otoczony wyrozumiałą życzliwością - umierając, wreszcie zdradza swoją mroczną tajemnicę...
... Ludzie z miasteczka pewnie pamiętają, że w "tamtą" noc ktoś uprowadził osła z zagrody znanego w okolicy gospodarza. Tak, to on. Zabił zwierzę, by jego krwią zwabić rekiny. Brzydził się nimi, mordercami, bo zabrały mu ojca, ale tylko w ten sposób mógł pozbyć się Carlosa. Wiedział, że rywal - wyszedłszy z lokalu - pójdzie na przystań i, swoim zwyczajem, wsiądzie do łodzi, pod którą pływają krwawe fragmenty zwierzęcia. Rekiny na pewno też tam się pojawią. I zaatakują. Był radosny, bo przewidział, jak ten rejs skończy się dla żołnierza. Świadkowie widzieli go w lokalu i zastanawiali się, dlaczego - spotkawszy wroga - odnosił się do niego niemal przyjaźnie. Tak, Rafael podarował mu chwilę udawanej życzliwości, ale był przekonany, że tamten niebawem zginie straszną śmiercią.
Stało się, jak zaplanował. Tylko nie pomyślał, że Anita będzie czekała na żołnierza i wsiądzie razem z nim do łodzi...
Opowiadanie stworzone dla lektoratów. Nie należy do "wielkiej" literatury, ale wzrusza jak tragedia napisana przez mistrza. Całości dopełniają piękne, barwne ilustracje Nicka Harrisa.
Narrator - doktor powraca po latach w rodzinne strony. Na plaży spotyka mężczyznę, którego kojarzy z dzieciństwa. Ale to już nie tamten wesoły młodzieniec, zakochany w pięknej Anicie, ale człowiek o pustych, smutnych oczach obłąkanego. Lekarz - tknięty wewnętrznym impulsem - postanawia mu pomóc. Wypytuje o niego znajomych. Każdy zna fragment ponurej historii. Jednak nikt nie potrafi wypełnić pustych pól układanki zwanej biografią Rafaela. Nikt - oprócz niego samego.
Manuel - ojciec obłąkanego - był rybakiem. Zginął po ciężkiej walce z rekinami. Dlatego chłopak ich nienawidził. Anita zaś była córką sklepikarza. I ten - przekonany, że uciekła z przybyłym przed laty do miasteczka żołnierzem, Carlosem - zarzeka się, że nie przyjąłby jej ponownie pod dach, gdyby wróciła. Zrujnowała jego dalekosiężne plany względem niej. Ale dziewczyna nie wraca.
Matka Rafaela spotkała syna w tamtą noc, w którą - jak poświadczali naoczni świadkowie - był widziany ze swym rywalem w lokalu. I dostrzegła plamy krwi na jego odzieży. Pomogła mu zatrzeć ślady, ale jest przekonana, że zabił Carlosa. Lecz to nie tłumaczy zagadki zniknięcia ukochanej obydwu.
Siostra zaginionej jest pewna tego, w co wierzy jej ojciec. Śliczna Anita z pewnością uciekła z żołnierzem. Od lat nie daje znaku życia, ale to nie może dziwić. Przecież wiadomo, że ojciec nadal jest zagniewany. A tamta pewnie o tym wie i dlatego nie wraca.
Doktor nie daje za wygraną. Zabiera chorego na gruźlicę Rafaela do szpitala. I ten - otoczony wyrozumiałą życzliwością - umierając, wreszcie zdradza swoją mroczną tajemnicę...
... Ludzie z miasteczka pewnie pamiętają, że w "tamtą" noc ktoś uprowadził osła z zagrody znanego w okolicy gospodarza. Tak, to on. Zabił zwierzę, by jego krwią zwabić rekiny. Brzydził się nimi, mordercami, bo zabrały mu ojca, ale tylko w ten sposób mógł pozbyć się Carlosa. Wiedział, że rywal - wyszedłszy z lokalu - pójdzie na przystań i, swoim zwyczajem, wsiądzie do łodzi, pod którą pływają krwawe fragmenty zwierzęcia. Rekiny na pewno też tam się pojawią. I zaatakują. Był radosny, bo przewidział, jak ten rejs skończy się dla żołnierza. Świadkowie widzieli go w lokalu i zastanawiali się, dlaczego - spotkawszy wroga - odnosił się do niego niemal przyjaźnie. Tak, Rafael podarował mu chwilę udawanej życzliwości, ale był przekonany, że tamten niebawem zginie straszną śmiercią.
Stało się, jak zaplanował. Tylko nie pomyślał, że Anita będzie czekała na żołnierza i wsiądzie razem z nim do łodzi...
Opowiadanie stworzone dla lektoratów. Nie należy do "wielkiej" literatury, ale wzrusza jak tragedia napisana przez mistrza. Całości dopełniają piękne, barwne ilustracje Nicka Harrisa.
Smith Bernard, The Ring. A story of madness, mystery and murder, il. by Nick Harris, Essex 1992, ISBN 0-582-02523-0 (sygnatura: 136195)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz