Zaczniemy dziś od tańca... (to tak postudniówkowo). A potem będzie esej (bardzo popularny wśród autorów pytań) i krótkie zadanko ze stylistyki literackiej.
Pytania
Ćwiczenie 1
Nawiązując do ilustracji Michała Elwiro Andriollego do Pana Tadeusza, fragmentu Popiołu i diamentu Jerzego Andrzejewskiego oraz wybranego przez siebie utworu literackiego, przedstaw różne ujęcia polskich tańców narodowych w literaturze.
Pytania
Ćwiczenie 1
Nawiązując do ilustracji Michała Elwiro Andriollego do Pana Tadeusza, fragmentu Popiołu i diamentu Jerzego Andrzejewskiego oraz wybranego przez siebie utworu literackiego, przedstaw różne ujęcia polskich tańców narodowych w literaturze.
Andriolli, Ilustracje do "Pana Tadeusza", [wstęp Janina Wiercińska], Warszawa 1955 |
Za oknami słychać było ranny świergot ptaków. Przez szpary w kotarach padały w głębi na salę nikłe smugi światła. (…) Przy huczących dźwiękach poloneza, w półmroku (…) ruszyły pary pomiędzy stolikami w kierunku wyjścia. (…) Orkiestra grzmiała fałszywie wszystkimi instrumentami. Jeden pianista walił w fortepian nieomylnie i z taką silą, jakby go chciał rozwalić. (...) Pary wyciągnęły się w długi korowód i sztywno, trochę jak kukiełki podrygując i przeginając się, sunęły jedna za drugą, jednakowe w ruchach, zapatrzone przed siebie szklanymi, nie widzącymi oczami. Powoli, w miarę jak polonezowy pochód wraz z pośpieszającym za nim tłumem zbliżał się do wyjścia, sala pustoszała. Gdy już była całkiem pusta, spomiędzy stolików wyłonił się naraz Pieniążek (…) całkiem jeszcze pomimo kilku godzin snu pijany. Na plączących się nogach, gestykulując w rytm poloneza, podrygując i wykrzywiając się, przemaszerował przez opustoszały parkiet i dalej podążył za wszystkimi. Tamci już byli w hallu. Pełny blask dnia tam jaśniał. (…) Taneczny korowód, w rytm coraz odleglejszej orkiestry, sztywno i ospale wysuwać się począł na dwór. Dzień zapowiadał się piękny. (…) Kotowicz trwał chwilę w zachwycie.
- Wspaniale, niebywale - zamruczał.
I naraz na cały głos zawrzasnął:
- Niech żyje Polska!
Przez sekundę trwała cisza. Parę gołębi sfrunęło z hotelowego dachu. Potem, bardzo odległe, gdzieś pomiędzy wypalonymi ruinami zabłąkane echo głucho odkrzyknęło: Polska!
Objaśnienie. Akcja powieści toczy się w ciągu czterech dni (5- 8 maja 1946 r.) w Ostrowcu Świętokrzyskim. To okres tworzenia się komunistycznej władzy. W scenie balu w hotelu „Monopol” spotykają się prawie wszyscy bohaterowie: zarówno zwolennicy starego porządku, jak i nowej władzy. Tradycjonaliści. Przedstawiciele lewicy. Zakłamani karierowicze, szukający dla siebie miejsca w powstających strukturach.
Ćwiczenie 2
Podaj definicję eseju i kilka cech go charakteryzujących. Podaj tytuł i autora dzieła, od którego gatunek wziął nazwę.
Ćwiczenie 3
Znajdź i nazwij środki stylistyczne w podanym fragmencie wiersza Zachód Władysława Broniewskiego.
Biały dzień roześmiany
przeszedł po śniegu bosy,
zdjął kapelusz słomiany, rozsypał żytnie włosy.
- Wspaniale, niebywale - zamruczał.
I naraz na cały głos zawrzasnął:
- Niech żyje Polska!
Przez sekundę trwała cisza. Parę gołębi sfrunęło z hotelowego dachu. Potem, bardzo odległe, gdzieś pomiędzy wypalonymi ruinami zabłąkane echo głucho odkrzyknęło: Polska!
Objaśnienie. Akcja powieści toczy się w ciągu czterech dni (5- 8 maja 1946 r.) w Ostrowcu Świętokrzyskim. To okres tworzenia się komunistycznej władzy. W scenie balu w hotelu „Monopol” spotykają się prawie wszyscy bohaterowie: zarówno zwolennicy starego porządku, jak i nowej władzy. Tradycjonaliści. Przedstawiciele lewicy. Zakłamani karierowicze, szukający dla siebie miejsca w powstających strukturach.
Ćwiczenie 2
Podaj definicję eseju i kilka cech go charakteryzujących. Podaj tytuł i autora dzieła, od którego gatunek wziął nazwę.
Ćwiczenie 3
Znajdź i nazwij środki stylistyczne w podanym fragmencie wiersza Zachód Władysława Broniewskiego.
Biały dzień roześmiany
przeszedł po śniegu bosy,
zdjął kapelusz słomiany, rozsypał żytnie włosy.
Odpowiedzi
Ćwiczenie 1
Ilustracja do eposu przedstawia taneczny korowód, któremu przewodzi Podkomorzy prowadzący Zosię. To Polacy nawiązujący do tradycji patriotyczno-sarmackich. Fragment powieści Andrzejewskiego obrazuje "pijacki polonez", tańczony "na gruzach" dawnej Polski i w poczuciu niewiadomej, jaka czeka naród po wojnie i zmianie ustroju. Są w nim przedstawiciele dawnego porządku oraz zwolennicy tego, co nadchodzi: karierowicze, chwiejne "marionetki". Zakończenie tego fragmentu jest pesymistyczne. Polska chyba dla nich - poza wyjątkami - niewiele znaczy. Wojna we wszystkich pozostawiła trwałe rany.
Jaki inny tekst można wziąć pod uwagę? Taniec rodaków mamy przecież np. w Szlachcie w roku 1831 [Gdy naród do boju wystąpił z orężem…] Gustawa Ehrenberga, Dziadów części III Mickiewicza, Weselu Wyspiańskiego, Tangu Mrożka, w gorzkim La danse des Polonais Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Temat nie brzmi jednak: "Polacy tańczą", ale "polskie tańce narodowe", a do tych – dosłownie - należą: polonez, krakowiak, mazur, oberek, kujawiak. Najlepiej byłoby zatem wspomnieć Chłopów Reymonta. Przypomnijmy sobie fragmenty opisu wesela Boryny:
Z mazurska, chłopcy, a krzepko! (…) Muzyka rznęła siarczyście, zapamiętale, z mazowiecka… (…) I tańcowali!… Owe krakowiaki, (… ) drygliwe, baraszkujące, ucinaną, brzękliwą nutą i skokliwymi przyśpiewkami sadzone, jako te pasy nabijane, a pełne śmiechów i swawoli (…)…Owe mazury, długie kiej miedze, rozłożyste jako te grusze Maćkowe (…) …Owe obertasy, krótkie, rwane, zawrotne, wściekłe, oszalałe, zawadiackie a rzewliwe, siarczyste a zadumane i żalną nutą przeplecione, warem krwie ognistej tętniące a dobrości pełne i kochania (…).
Mamy tańce narodowe, prawda? Inne utwory: Wesele (por. początek krakowiaka: „Albośmy to jacy, tacy” zaintonowany przez Jaśka i Kaspra, Akt 1, sc. XXXIII); [Gdy polonez chopinowski…] Marii Konopnickiej; Dzikie wino Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego; Chopinowska cudna leci pieśń!... Artura Oppmana (Or-Ota). O arcypolskim polonezie w Panu Tadeuszu wspomina się także w opisie koncertu Jankiela. O mazurze np. w wierszach Testament Chopina Mariana Hemara, Jak sobie niektóra biedota wyobraża niebo Kazimiery Iłłakowiczowny, Chopinowska cudna leci pieśń!... Artura Oppmana (Or-Ota).
Ćwiczenie 1
Ilustracja do eposu przedstawia taneczny korowód, któremu przewodzi Podkomorzy prowadzący Zosię. To Polacy nawiązujący do tradycji patriotyczno-sarmackich. Fragment powieści Andrzejewskiego obrazuje "pijacki polonez", tańczony "na gruzach" dawnej Polski i w poczuciu niewiadomej, jaka czeka naród po wojnie i zmianie ustroju. Są w nim przedstawiciele dawnego porządku oraz zwolennicy tego, co nadchodzi: karierowicze, chwiejne "marionetki". Zakończenie tego fragmentu jest pesymistyczne. Polska chyba dla nich - poza wyjątkami - niewiele znaczy. Wojna we wszystkich pozostawiła trwałe rany.
Jaki inny tekst można wziąć pod uwagę? Taniec rodaków mamy przecież np. w Szlachcie w roku 1831 [Gdy naród do boju wystąpił z orężem…] Gustawa Ehrenberga, Dziadów części III Mickiewicza, Weselu Wyspiańskiego, Tangu Mrożka, w gorzkim La danse des Polonais Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Temat nie brzmi jednak: "Polacy tańczą", ale "polskie tańce narodowe", a do tych – dosłownie - należą: polonez, krakowiak, mazur, oberek, kujawiak. Najlepiej byłoby zatem wspomnieć Chłopów Reymonta. Przypomnijmy sobie fragmenty opisu wesela Boryny:
Z mazurska, chłopcy, a krzepko! (…) Muzyka rznęła siarczyście, zapamiętale, z mazowiecka… (…) I tańcowali!… Owe krakowiaki, (… ) drygliwe, baraszkujące, ucinaną, brzękliwą nutą i skokliwymi przyśpiewkami sadzone, jako te pasy nabijane, a pełne śmiechów i swawoli (…)…Owe mazury, długie kiej miedze, rozłożyste jako te grusze Maćkowe (…) …Owe obertasy, krótkie, rwane, zawrotne, wściekłe, oszalałe, zawadiackie a rzewliwe, siarczyste a zadumane i żalną nutą przeplecione, warem krwie ognistej tętniące a dobrości pełne i kochania (…).
Mamy tańce narodowe, prawda? Inne utwory: Wesele (por. początek krakowiaka: „Albośmy to jacy, tacy” zaintonowany przez Jaśka i Kaspra, Akt 1, sc. XXXIII); [Gdy polonez chopinowski…] Marii Konopnickiej; Dzikie wino Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego; Chopinowska cudna leci pieśń!... Artura Oppmana (Or-Ota). O arcypolskim polonezie w Panu Tadeuszu wspomina się także w opisie koncertu Jankiela. O mazurze np. w wierszach Testament Chopina Mariana Hemara, Jak sobie niektóra biedota wyobraża niebo Kazimiery Iłłakowiczowny, Chopinowska cudna leci pieśń!... Artura Oppmana (Or-Ota).
Ćwiczenie 2
Esej to krótki utwór napisany prozą, będący gatunkiem pogranicznym literatury (zawierającym elementy publicystyki, literatury naukowej i pięknej). Jego istotą jest połączenie logicznej wypowiedzi, zdyscyplinowanej kompozycji z luźnymi skojarzeniami, poetyckimi sformułowaniami, sentencjami i nieschematycznymi, oryginalnymi sformułowaniami. Może zawierać fragmenty dialogowe. Charakteryzują go także: otwarty, swobodny charakter; subiektywizm (indywidualizm w postrzeganiu zagadnień); refleksyjność; erudycyjność (nawiązania do innych tekstów); fragmentaryczność i otwarta oraz swobodna kompozycja; artystyczny styl (obecność środków stylistycznych, poetyckiego obrazowania oraz aforyzmów). Nazwa pochodzi od dzieła Próby (Essais) Michela Montaigne’a (wyd. 1580).
Esej to krótki utwór napisany prozą, będący gatunkiem pogranicznym literatury (zawierającym elementy publicystyki, literatury naukowej i pięknej). Jego istotą jest połączenie logicznej wypowiedzi, zdyscyplinowanej kompozycji z luźnymi skojarzeniami, poetyckimi sformułowaniami, sentencjami i nieschematycznymi, oryginalnymi sformułowaniami. Może zawierać fragmenty dialogowe. Charakteryzują go także: otwarty, swobodny charakter; subiektywizm (indywidualizm w postrzeganiu zagadnień); refleksyjność; erudycyjność (nawiązania do innych tekstów); fragmentaryczność i otwarta oraz swobodna kompozycja; artystyczny styl (obecność środków stylistycznych, poetyckiego obrazowania oraz aforyzmów). Nazwa pochodzi od dzieła Próby (Essais) Michela Montaigne’a (wyd. 1580).
Ćwiczenie 3
Epitety: biały dzień, dzień roześmiany (epitet inwersyjny), kapelusz słomiany (epitet inwersyjny), żytnie włosy.
Personifikacje: dzień roześmiany, dzień (...) przeszedł (...) bosy, dzień (...) zdjął kapelusz, dzień (...) rozsypał (...) włosy.
Epitety: biały dzień, dzień roześmiany (epitet inwersyjny), kapelusz słomiany (epitet inwersyjny), żytnie włosy.
Personifikacje: dzień roześmiany, dzień (...) przeszedł (...) bosy, dzień (...) zdjął kapelusz, dzień (...) rozsypał (...) włosy.
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń