piątek, 8 lutego 2019

Nasze skarby - Kodeks Wyszehradzki (reprint)

W listopadzie minionego roku świętowaliśmy jubileusz 90 lat istnienia PBW. Z tej okazji prezentowałyśmy na blogu niektóre wartościowe bądź z innych powodów niezwykłe zbiory - książki i czasopisma. Nic nie stoi na przeszkodzie, by pokazywać je nadal. Otwieramy nowy cykl - "Nasze skarby". Będziemy w nim (od czasu do czasu) pisać o szczególnych, niecodziennych pozycjach z naszych zasobów. Bo czyż każdy wie, że mamy np. książki w językach orientalnych, wydane na ryżowym papierze -

albo ogromny (pod względem formatu) reprint Kodeksu Wyszehradzkiego:
Okładka zewnętrzna i fragment tekstu
przy którym książka znormalizowanych rozmiarów jest mała, a "karzełek", czyli książeczka kilkucentymetrowa, zupełnie malutka:
"karzełki"
Właśnie zestawienie tych ekstremalnych pozycji było "hitem" jednej z lekcji dla nastolatków. Młodzi zapomnieli wówczas o komputerach, a chętnie fotografowali się z książkami arcydużymi i malutkimi. Od Kodeksu zatem dziś zaczniemy.

Codex Vysehradensis (Kodeks Wyszehradzki) to łacińskojęzyczny, rękopiśmienny, pięknie zdobiony pergaminowy ewangeliarz, pochodzący z (około) 1085 roku. Stanowi jeden z najważniejszych  zabytków kultury Republiki Czeskiej i znajduje się - jak łatwo się domyślić - w praskiej Bibliotece Narodowej.

Dokument liczy 108 kart. Powstał najprawdopodobniej z okazji koronacji Wratysława II (po 1032-1092) albo na jej pierwszą rocznicę. Nazwa pochodzi od miejsca jego przechowywania (do końca XVIII stulecia), czyli kościoła na praskim wzgórzu Wyszehrad.

Reprint (dwutomowy), który mamy w PBW, został wydany w Pradze przez "Pragopress" w 1970 roku. Wstęp, w języku czeskim, napisał František Kavka. Tekst równoległy - angielski, francuski, niemiecki i rosyjski. W stopce widnieje ponadto nazwisko wydawcy, Jiřego Mašina. Format dokumentu: 40 cm.
 Fotografie Kodeksu Wyszehradzkiego - Katarzyna Lis i Bożena Piotrowska. Fotografia pierwsza i druga (obok siebie) - Joanna Zganiacz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz