Niedawno ktoś zapytał w Wydziale o książki z dziedziny futurologii (pisałyśmy o niej np. TUTAJ)...
Tak, dawniejsze wizje przyszłości często cechował optymizm. Współczesne - nierzadko przypominają dystopie. Brakuje w nich nadziei. Ale jak patrzeć w przyszłość, w (może groźne) nieznane, bez nadziei? Właśnie o niej dziś napiszemy. I zupełnie nieoczekiwanie pojawia się refleksja, że… istnieje piękne, niemal poetyckie ujęcie zagadnienia. Fragment piosenki:
„Nie oglądaj się za siebie, w życiu naszym „panta rhei"
Oprócz tego, co niezmienne - wiary i nadziei.
Po zimowych dniach kwiatem sypie maj
I na Ziemi będzie kiedyś zwykły ziemski raj.
Z obudzonych serc dobra spłynie w bród
By nakarmić nim świat cały. Wierzę w taki cud."
(„Obudź serca”, twórcy: Jadwiga Has, Seweryn Krajewski)
Pozostając w kręgu liryki, nie można pominąć mądrej uwagi Jana Kochanowskiego z „Pieśni VII” [Trudna rada w tej mierze…]: "W nadzieję ludzie orzą i w nadzieję sieją".
Także „Contra spem spero” Marii Konopnickiej:
„Przeciw nadziei, co stoi na chmurze
Łez, prędkim wichrom rzuciwszy kotwicę,
I obrócony wzrok trzyma na burze
I nawałnice,
W niezgasłe gwiazdy ufam wśród zawiei
Przeciw nadziei”
"Zamku nadziei" Bułata Okudżawy (TUTAJ) oraz wierszy Jana Twardowskiego (np. z tomów „Kilka słów o wierze, nadziei i miłości”, "Tyle jeszcze nadziei") i jego sentencji: „Nadzieja nie jest matką głupich, ale wtajemniczeniem mądrych”, zawartej w „Elementarzu Księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego”. Gorzko brzmi refleksja T.S. Eliota w „Wydrążonych ludziach” (TUTAJ):
"Ociemniali na wieczność –
Chyba że oczy znowu
Ukażą się jak gwiazda,
która odwiecznie wschodzi,
Ta wielolistna róża
Mrocznego królestwa śmierci -
Nadzieja, którą żywią
Jedynie ludzie puści. "
(Tł. Antoni Libera)
A radośnie - fragment wiersza „Dziecko się rodzi” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:
„Słońce wschodzi, głaszcze powietrze.
Dziecko się rodzi. Szumi deszcz.
Kwiat otwiera oczy w ogrodzie.
Zorza wieże złotem okleja. (…)
Dziecko się rodzi.
Dziecko się rodzi.
Nasze dziecko się rodzi.
Nadzieja.”
Jeśli dziecko równa się nadzieja, to może coś z epiki? Bolesny temat niepłodności podejmuje Danielle Steel w „Nadziei” (tytuł oboczny: "Łaska Losu"). Ale wiele wieków wcześniej o niezawodności nadziei wielokrotnie pisali autorzy biblijni (np. Rz 5,5). Żywił ją (i nie zawiódł się) udręczony Hiob. Jej porzucenie sugerował natomiast napis nad miejscem wiecznego cierpienia w „Boskiej Komedii” Dantego. Inni, bardziej współcześni męczennicy, w których tliła się iskierka nadziei, to m.in. zesłańcy z widzenia ks. Piotra (w „Dziadów części III” Adama Mickiewicza), bohaterowie „Innego świata” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall, "Ulissesa z Bagdadu" Érica-Emmanuela Schmitta…
Horacy żywi(ł) nadzieję na zdobycie wiecznej sławy („Exegi monumentum”), Pip - lepszej przyszłości (Wielkie nadzieje” Charlesa Dickensa, TUTAJ), podmiot z wiersza Haliny Poświatowskiej – na odparcie kolejnego ciosu (*** [ciekawy jest przylądek wszelakiej nadziei]). A Juliusz Słowacki zaklinał, by żywi nie tracili nadziei. Mimo wszystko („Testament mój”).
Ps. Omówione na tym blogu antyutopie: "My" Zamiatina (TUTAJ), "1984" Orwella (TUTAJ), "Władca Much" Goldinga (TUTAJ).
Może jeszcze kilka związków frazeologicznych? Być przy nadziei - spodziewać się dziecka; cała nadzieja - wszystko, na co można liczyć; czynić nadzieję - obiecać coś; mieć nadzieję - spodziewać się; pokładać w kimś, w czymś nadzieję - liczyć na coś, na kogoś; rokować nadzieje - dobrze się zapowiadać; rozwiać nadzieje - pokazać, że coś się nie spełni; w nadziei - licząc na coś; zrobić komuś nadzieję - dać komuś powody do myślenia, że coś się powiedzie; żywić nadzieję - wierzyć w coś.
piątek, 28 lutego 2025
„Wtajemniczenie mądrych”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz